Najlepsza pora na ścinke drzew

Drewno, klasyfikacja, pomiar, obrót, sprzedaż drewna...

Moderator: Moderatorzy

lesniczowka_21
początkujący
początkujący
Posty: 15
Rejestracja: czwartek 03 mar 2011, 16:28
Lokalizacja: znienacka

Najlepsza pora na ścinke drzew

Post autor: lesniczowka_21 »

Witam forumowicze:)
Ciekawi mnie jakie są najlepsze miesiące na ścinke drzew w Polsce?

Z góry dziękuję:)
pozdrawiam:)
'nie czas żałować róż gdy płoną lasy' - Juliusz Slowacki
Awatar użytkownika
drwalniczek
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 300
Rejestracja: niedziela 21 gru 2008, 18:49
Lokalizacja: Pola, lasy, knieje

Post autor: drwalniczek »

Gospodarcze lasy prowadzą ścinkę cały rok, ponieważ przynoszą one dochód. Najlepszą natomiast porą roku do ścinki drzew jest:

a) patrząc pod kątem "dobra" drzew: - koniec jesieni, początek zimy i cała zima - (ustanie krążenia soków drzewnych, koniec okresu wegetacji)
b)patrząc pod kątem logistyki leśnej - miesiące suche, kiedy to drogi leśne są przejezdne i nie ma problemu w wywozem drewna, choć w każdym miesiącu może zdarzyć się, że droga nie będzie przejezdna.
lesniczowka_21
początkujący
początkujący
Posty: 15
Rejestracja: czwartek 03 mar 2011, 16:28
Lokalizacja: znienacka

Post autor: lesniczowka_21 »

dzięki wielkie:)
pozdrawiam:)
'nie czas żałować róż gdy płoną lasy' - Juliusz Slowacki
Atlas
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4243
Rejestracja: wtorek 10 lut 2009, 22:20
Lokalizacja: z duszy leśnej

Post autor: Atlas »

drwalniczek pisze:a) patrząc pod kątem "dobra" drzew
Tu raczej chodzi o "dobre drewno" - trwalsze, mniej atakowane przez szkodniki techniczne, mniejsza wilgotność, mniejsze pękanie, nie atakowane przez grzyby, owady. Szczególnie ważne dla drzew liściastych, które pozyskane w lecie szybko się zaparza. W okresie wegetacyjnym drewno iglaste sinieje (w sprzyjających warunkach po trzech dniach). Zimą mamy dłuższy czas na zdobycie klienta, na cenne lub trudnosprzedawalne sortymenty.
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Atlas pisze:Szczególnie ważne dla drzew liściastych, które pozyskane w lecie szybko się zaparza.
Jest taka jedna technika, która temu dość dobrze zapobiega, a przy okazji pięknie suszy drewno. Pozostawienie ściętych drzew "w liściach" na okres ok 2 tygodni. Na skalę gospodarczą u nas nie stosowane, natomiast w szczególnych przypadkach... w lipcu i sierpniu cięliśmy tak buka... Cięcie natomiast w zimie może być niekorzystne w niektórych przypadkach, a szczególnie wtedy gdy przez dłuższy czas panują mocne mrozy. Drewno ścinanych drzew ma wówczas ponadprzeciętną predyspozycję do pękania, co nie dość, że z porządnego sortymentu potrafi nam zrobić opał w szczapach, to jeszcze może prowadzić do bardzo groźnych sytuacji z bezpośrednim zagrożeniem życia pilarza włącznie.
Generalnie z różnych względów, także poza technicznych, większość ścinek prowadzi się w wrześniu - październiku oraz lutym - marcu, natomiast zawsze jest to wypadkowa czynników , które warto znać by dokonać właściwego dla danej sytuacji wyboru...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Atlas
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4243
Rejestracja: wtorek 10 lut 2009, 22:20
Lokalizacja: z duszy leśnej

Post autor: Atlas »

Jaźwiec pisze:Pozostawienie ściętych drzew "w liściach" na okres ok 2 tygodni
Dzięki Jaźwiec, tego nie wiedziałem. Nie wiem czy się spotkamy kiedyś, ale zacny trunek Ci się należy.
Skoro o niegospodarczej skali mówimy, to może też coś podpowiem, choć przyznam, że nie testowałem tej wiedzy.
Niepalne drewno.
Czy widzieliście kiedyś w starych drewnianych domach drewniane kominy, drewniane szufle do wyjmowania chleba z pieca, drewniane obudowy kominków?
Czy zastanawialiście się, dlaczego te drewniane szufle do wyciągania z pieca rozżarzonych garnków i patelni przetrwały mnóstwo czasu, nie ulegając opaleniu? Drewno to było poczerniałe, ale nie płonęło, nie żarzyło się.

Drewno ścięte 1 marca, zwłaszcza po zachodzie śłońca, jest niepalne - niezależnie od położenia Księżyca i znaku, w którym się on znajduje.
Kto sprawdzi?

Drewno, które się nie kurczy - należy ścinać 21 grudnia między godziną 11 a 12. Powiało magią :lol:
Również zachęcam do sprawdzenia.

Drewno do szybkiego użycia np. do budowy po pożarze - nie może później pękać - należy pozyskać 24 czerwca między godz 11 a 12 (12 a 13 po zmiane czasu na letni). Dawniej była to szczególna pora - gromada drwali szła do lasu i przez godzinę piłowali z wytężeniem. Drewno to można użyć natychmiast na wiązary dachowe itp celów.

Najlepszy materiał na budowę mostów należy pozyskać gdy Księżyc, będąc w nowiu, jest w znaku Raka. Ta reguła jest zawsze aktualna.

Wystarczy - można inkwizycyjny stos rozpalać :D

Wykorzystałem

Wskazówki Ludwiga Wienholda dotyczące wyrąbywania lasu i karczowania. Napisał Michael Ober, mistrz kołodziejski, w St. Johann w Tyrolu, spisane przez Josefa Schmutzera 25 grudnia 1912 roku.
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Znam przypadek wycinki dęba w celu odtworzenia wikingowskiej galery. Drzewa były ścinane tak jak piszesz w konkretnej fazie księżyca, w konkretnej godzinie i przy konkretnej pogodzie (już teraz nie pomne jakie były wartości owych parametrów). Szwedzi byli zachwyceni i dawali ponoć bardzo przyzwoite pieniądze za materiał, który w owym czasie tak naprawdę sprzedawał się średnio...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Awatar użytkownika
magda55
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 16544
Rejestracja: środa 22 mar 2006, 16:24
Lokalizacja: krakow

Post autor: magda55 »

Atlas pisze:Wystarczy - można inkwizycyjny stos rozpalać :D
Ja bym taka wyrywna nie była do tego rozpalania :P

bo skoro - jakieś tam zioło ( ;/ tylko bez skojarzeń proszę) to tylko w noc świętojańską o północy, a inne jak księżyc się przewróci i takie tam - zbierać trzeba, a potem naukowce (ci prawdziwi, bez grantów i sponsorów) odkrywali, że miało to głęboki sens, bo w tym czasie następowała kumulacja składnika istotnego dla zdrowotności ( a i czasy normalne były i pory roku jak Pan Bóg przykazał) to ....coś w tym jest :wink:
Dobry humor nie załatwi wszystkiego ale wkurzy tyle osób, że warto go mieć :)
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

magda55 pisze:...coś w tym jest
No najprawdopodobniej są w tym tzw "lata praktyki" oraz ustnego przekazywania płynącej z tejże praktyki, mądrości uważanej za nadprzyrodzoną, bo w ówczesnej rzeczywistości niepoznawalnej.
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Atlas
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4243
Rejestracja: wtorek 10 lut 2009, 22:20
Lokalizacja: z duszy leśnej

Post autor: Atlas »

Jaźwiec pisze:już teraz nie pomne jakie były wartości owych parametrów
Zerknę w szklaną kulę, a potem w fusy :wink:
Drewno na budowę mostów, łodzi i tratw ścinamy, gdy Księżyca ubywa i jest on w znaku żywiołu wody (Ryby lub Rak).
Nie rozkłada się nie gnije i można po nim śmiało stąpać (nie jest śliskie)
Z tego drewna robiono też umywalki.
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Atlas pisze:Z tego drewna robiono też umywalki.
Właśnie przymierzam się do łazienki. Poproszę jedną sztukę. I wannę jeszcze. Byle bez zdolności to wytwarzania drzazg...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Atlas
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4243
Rejestracja: wtorek 10 lut 2009, 22:20
Lokalizacja: z duszy leśnej

Post autor: Atlas »

Jaźwiec pisze:Byle bez zdolności to wytwarzania drzazg...
E no, pupcię w hełm możesz wcisnąć :lol:
Awatar użytkownika
magda55
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 16544
Rejestracja: środa 22 mar 2006, 16:24
Lokalizacja: krakow

Post autor: magda55 »

Atlas pisze:
Jaźwiec pisze:Byle bez zdolności to wytwarzania drzazg...
E no, pupcię w hełm możesz wcisnąć :lol:
Chwila... jak wciśnie to nie umyje :nie:
Dobry humor nie załatwi wszystkiego ale wkurzy tyle osób, że warto go mieć :)
Atlas
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4243
Rejestracja: wtorek 10 lut 2009, 22:20
Lokalizacja: z duszy leśnej

Post autor: Atlas »

magda55 pisze:Chwila... jak wciśnie to nie umyje
:doh:
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Atlas pisze:E no, pupcię w hełm możesz wcisnąć
Obawiam się, że potrzebne byłyby co najmniej dwa. O ile nie cztery, co przyznać należy, byłoby zadaniem dość (nomen omen) karkołomnym ...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Awatar użytkownika
SZCZEPAN
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 14101
Rejestracja: wtorek 18 gru 2007, 20:18
Lokalizacja: karpaty

Post autor: SZCZEPAN »

Choinki ścinane w czasie pełni trzymają się dłużej.Tak przynajmniej twierdzą starzy pilarze.
I NIGDY NIE MÓW MI, ŻE JUŻ WSZYSTKO WIESZ.
Atlas
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4243
Rejestracja: wtorek 10 lut 2009, 22:20
Lokalizacja: z duszy leśnej

Post autor: Atlas »

SZCZEPAN pisze:Choinki ścinane w czasie
jodły ścięte 3 dni przed jedenastą pełnią roku - najczęściej wypada w listopadzie, rzadziej w grudniu - długo nie tracą igieł. Daaaaawno temu choinki te otrzymywały od leśników księżycowe świadectwo i były droższe od pozostałych. Świerki również nie tracą igieł, ale aż do świąt trzeba je trzymać w zimnie. Św są mniej trawłe niż Jd.
Kuzyn posiada taką choinkę od 30 lat. (...) Ja mam wieniec adwentowy z 1969 roku (wydanie z 1991) Jego igły nadal pachną
Jeśli nie uda się ściąć trzy dni przed jedenastą pełnią, to stroiki i choinki są trwalsze gdy zetniemy je gdy Księżyca przybywa. Podobnie kwiaty na suchy bukiet.
Awatar użytkownika
Qdlik
początkujący
początkujący
Posty: 146
Rejestracja: środa 26 paź 2011, 21:51

Post autor: Qdlik »

Atlas pisze:
SZCZEPAN pisze:Choinki ścinane w czasie
jodły ścięte 3 dni przed jedenastą pełnią roku - najczęściej wypada w listopadzie, rzadziej w grudniu - długo nie tracą igieł. Daaaaawno temu choinki te otrzymywały od leśników księżycowe świadectwo i były droższe od pozostałych. Świerki również nie tracą igieł, ale aż do świąt trzeba je trzymać w zimnie. Św są mniej trawłe niż Jd.
Kuzyn posiada taką choinkę od 30 lat. (...) Ja mam wieniec adwentowy z 1969 roku (wydanie z 1991) Jego igły nadal pachną
.
A świeczki nadal się świecą .... :hyhy: Słyszałem o tym ... :mg:

Biorąc pod uwagę rozwój szkodników wtórnych w pozostałosciach pozrębowych i potrzebieżowych, należy wycinać jesienią i wczesną zimą.
Atlas
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4243
Rejestracja: wtorek 10 lut 2009, 22:20
Lokalizacja: z duszy leśnej

Post autor: Atlas »

Qdlik pisze:Biorąc pod uwagę rozwój szkodników wtórnych w pozostałosciach pozrębowych i potrzebieżowych, należy wycinać jesienią i wczesną zimą.
U mnie to nie ma większego znaczenia. W świerczynach tak.
Qdlik pisze:A świeczki nadal się świecą ....
Oczywiście.
Awatar użytkownika
Qdlik
początkujący
początkujący
Posty: 146
Rejestracja: środa 26 paź 2011, 21:51

Post autor: Qdlik »

Atlas pisze:
Qdlik pisze:Biorąc pod uwagę rozwój szkodników wtórnych w pozostałosciach pozrębowych i potrzebieżowych, należy wycinać jesienią i wczesną zimą.
U mnie to nie ma większego znaczenia. W świerczynach tak..
w moich obecnych świerczynach... hmmm... terminu wykonania "dwójek" pilnuje szef... Już kończymy :mg:
Chodziło mi raczej o sosnowe - np. cetyniec.. Ale kto by się nim przejmował ... :mg:
ODPOWIEDZ