Dlaczego jesion zamiera?
Moderator: Moderatorzy
Przyglądając sie problemowi zamierania jesionów hobbystycznie już od lat i po zapoznaniu się z wieloma przeróżnymi wynikami badań, osobiście obstawiam, że z czasem głównym sprawcą okaże się jakiś zakaźny wirus roślinny upośledzający transport wody wewnątrz pnia drzewa. To oczywiście ma czysta dedukcja, niepodparta żadnymi badaniami. Ale jeśli by tak było to wiele zagadkowych dotąd fragmentów układanki, nagle trafiłoby na swe miejsce. Wirus musiałby być dość zjadliwy, łatwo przenosić się na jakimś nosicielu (..ptaku? ...owadzie?) i powodować szybkie osłabienie drzewa (rok, dwa, góra trzy lata), a wtedy dobijałyby je całe rzesze przeróżnych obecnie obserwowanych wtórnych patogenów. Grzybowych, owadzich i jakich tam jeszcze. Żaden bowiem dotychczasowy "podejrzany" nie nadaje w mej opinii się na głównego sprawcę. To wciąż raczej wtórne "dobijacze". Czynnik inicjujący tą epidemię chyba pozostaje nieznany. Nawet jeśli mam rację, pozostaje wciąż jeden mały problem... tego wirusa znaleźć.. one są diabelnie malutkie
Grzybki atakują przez blizny liściowe.
W ostatnim Sylwanie T. Oszako zrobił przegląd literatury na temat zamierania dębów. Ciekawe. Choć pomylił podpis pod zdjęciem. Te dwa dęby to dwa okazy różniące się fenologicznie od co najmniej 2 tygodnie.
[ Dodano: 2007-12-30, 11:08 ]
W ostatnim Sylwanie T. Oszako zrobił przegląd literatury na temat zamierania dębów. Ciekawe. Choć pomylił podpis pod zdjęciem. Te dwa dęby to dwa okazy różniące się fenologicznie od co najmniej 2 tygodnie.
[ Dodano: 2007-12-30, 11:08 ]
Bez przesady - elektrony są mniejsze, a i tak nie najmniejsze.silver30+ pisze:one są diabelnie malutkie
Nie tylko,można by długo wymieniac co mogłobyc przyczyną. Każdy napisał praktycznie wszystkie możliwości. Ciekaw jestem tak na prawdę co jest "główną" przyczyną zamierania jesionu, wątpię czy znajdziemy jeden czynnik. chyba w każdym nadleśnictwie są inne przyczyny.Chrobry pisze:Grzybki atakują przez blizny liściowe.
Ano i stało się. Mam notatki z szkolenia
Wykład nt zamierania jesionów poprowadził p. prof Kuczba.
Zamieranie jesionu na wiekszą skale obserwuje sie od roku 1993 w Polsce, Szwecji, a od 2005 także w Austrii.
Jesion podlega wielu czynnikom stresogennym, takim jak podtopienia, niekorzystny wpływ przemysłu, grzyby patogeniczne, oraz niskie temperatury.
Rózne czynniki wystepują w różnych fazach rozwojowych, niezależnie od pochodzenia drzew i siedliska, na którym rosną.
Jako pierwsze zamierały d-ny w Pile, Białymstoku, Łodzi i Warszawie.
w r.1992 tylko w 2 nadl.
1995-1996-zjawisko nasila sie w młodnikach
1997-75 nadleśnictw posiadających chore d-ny
1998-50% powierzchni d-nów wymarło w Olsztynie, Toruniu i Warszawie.
Łącznie powierzchnia chorych d-nów wynosiła 4000 ha.
1999-94 nadleśnictwa w 10 RDLP, ilośc posuszu-1000m3
Objawy choroby:
-nekroza pędów, postepujące od szczytu
-zamieranie pączków
-atrofia
-uszkodzenia kory(przebarwienia)
-łuszczenie sie kory
-zgnilizna drewna w mscach uprzednio przebarwionych
-wystepowanie grzybów Phomopilus(chyba dobrze rozczytałem)
-żery owadów liściożernych, mszyc.
Owady żerujące na jesionach zamierających:
-jeśniak czarny
-jesionowiec pstry
-paśniki
-ogłodki
-opiętki
a także grzyb Husterographium fraxini
Obumierają szczyty koron, a także końcówki pedów.
D-ny wycięte wyniosły 10 000 ha
Najpodatniejsze są d-ny i klasy wieku, pochodzenia sztucznego(37% całości)
Około 30% wypadów przypada na odnow. naturalne, a 50% na odn.sztuczne
Gdzie sie podziało 20%-nie wiem, coś umknęło...
D-ny zamarłe w wieku 50-80 lat - 2800 ha
d-ny ponad 80 lat-2000 ha
d-ny od 20 do 50 lat-1900 ha
Masa całk. dr.usunietego-42 000m3
Do usuniecia w najbliższym czasie 21 000m3
Obswewowano przebarwianie sie szyi korzeniowej za przyczyną grzybów, przerzedzanie koron.
Celem jest odkrycie pierwszych objawów, tj nekroza korzeni i cz.nadziemnych, powodowanych przez wcistki grzybów
Przyczynami zamierania są: susze, wczesne zimy, deficyt wody, przymrozki, kiedy to przemarzają pedy, wcześnie opadają liście, a przez blizny liściowe wchodzi infekcja.
Wiekszośc drzew nosi objawy zainfekowania opieńką, przenawożenie azotem, obecnością chorób grzybowych i bakteryjnych, np raka gruzełkowatego i bakteryjnego jesionu. Wystepuje także zgorzel kory, korzeniowiec wieloletni.
Na opadłych liściach wyst. Chalara fraxinea
Ogałacanie z liści powoduje zaparzanie miazgi wskutek zablokowania przepływu wody
Przyczyną wystepowania kompleksu zjawisk jest prawdopodobnie wymieszanie sie jesionu górskiego z nizinnym, co dało gatunek zdegradowany genetycznie.
Czynniki patogenicznie zawierają sie np w nasionach, ponieważ ujawniają sie przy wchodzeniu w zwarcie lub innych zmianach w otoczeniu.
Nasilenie zjawiska poteguje fakt, że Js był używany w wielu przypadkach zamiast dębu, z powodu jego braku.
uff...
jeśli bedziecie w stanie coś z tego wyłowić, to będę " "
Wykład nt zamierania jesionów poprowadził p. prof Kuczba.
Zamieranie jesionu na wiekszą skale obserwuje sie od roku 1993 w Polsce, Szwecji, a od 2005 także w Austrii.
Jesion podlega wielu czynnikom stresogennym, takim jak podtopienia, niekorzystny wpływ przemysłu, grzyby patogeniczne, oraz niskie temperatury.
Rózne czynniki wystepują w różnych fazach rozwojowych, niezależnie od pochodzenia drzew i siedliska, na którym rosną.
Jako pierwsze zamierały d-ny w Pile, Białymstoku, Łodzi i Warszawie.
w r.1992 tylko w 2 nadl.
1995-1996-zjawisko nasila sie w młodnikach
1997-75 nadleśnictw posiadających chore d-ny
1998-50% powierzchni d-nów wymarło w Olsztynie, Toruniu i Warszawie.
Łącznie powierzchnia chorych d-nów wynosiła 4000 ha.
1999-94 nadleśnictwa w 10 RDLP, ilośc posuszu-1000m3
Objawy choroby:
-nekroza pędów, postepujące od szczytu
-zamieranie pączków
-atrofia
-uszkodzenia kory(przebarwienia)
-łuszczenie sie kory
-zgnilizna drewna w mscach uprzednio przebarwionych
-wystepowanie grzybów Phomopilus(chyba dobrze rozczytałem)
-żery owadów liściożernych, mszyc.
Owady żerujące na jesionach zamierających:
-jeśniak czarny
-jesionowiec pstry
-paśniki
-ogłodki
-opiętki
a także grzyb Husterographium fraxini
Obumierają szczyty koron, a także końcówki pedów.
D-ny wycięte wyniosły 10 000 ha
Najpodatniejsze są d-ny i klasy wieku, pochodzenia sztucznego(37% całości)
Około 30% wypadów przypada na odnow. naturalne, a 50% na odn.sztuczne
Gdzie sie podziało 20%-nie wiem, coś umknęło...
D-ny zamarłe w wieku 50-80 lat - 2800 ha
d-ny ponad 80 lat-2000 ha
d-ny od 20 do 50 lat-1900 ha
Masa całk. dr.usunietego-42 000m3
Do usuniecia w najbliższym czasie 21 000m3
Obswewowano przebarwianie sie szyi korzeniowej za przyczyną grzybów, przerzedzanie koron.
Celem jest odkrycie pierwszych objawów, tj nekroza korzeni i cz.nadziemnych, powodowanych przez wcistki grzybów
Przyczynami zamierania są: susze, wczesne zimy, deficyt wody, przymrozki, kiedy to przemarzają pedy, wcześnie opadają liście, a przez blizny liściowe wchodzi infekcja.
Wiekszośc drzew nosi objawy zainfekowania opieńką, przenawożenie azotem, obecnością chorób grzybowych i bakteryjnych, np raka gruzełkowatego i bakteryjnego jesionu. Wystepuje także zgorzel kory, korzeniowiec wieloletni.
Na opadłych liściach wyst. Chalara fraxinea
Ogałacanie z liści powoduje zaparzanie miazgi wskutek zablokowania przepływu wody
Przyczyną wystepowania kompleksu zjawisk jest prawdopodobnie wymieszanie sie jesionu górskiego z nizinnym, co dało gatunek zdegradowany genetycznie.
Czynniki patogenicznie zawierają sie np w nasionach, ponieważ ujawniają sie przy wchodzeniu w zwarcie lub innych zmianach w otoczeniu.
Nasilenie zjawiska poteguje fakt, że Js był używany w wielu przypadkach zamiast dębu, z powodu jego braku.
uff...
jeśli bedziecie w stanie coś z tego wyłowić, to będę " "
-
- podleśniczy
- Posty: 486
- Rejestracja: niedziela 25 lis 2007, 10:37
- Lokalizacja: Śląsk
Można wyciągnąc wniosek, iż to dzięki szkółkom leśnym zjawisko (choroba) torozprzestrzeniło się. Znaczy się kwarantanna szkółek.mavericksn pisze: w szkółce, z drzew nasiennych nie pobiera się nasion, ponieważ zaraz po wsadzeniu były olbrzymie wypady. Z tym, że własne samosiewy trzymają się dość dobrze.
- ludvik
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2477
- Rejestracja: niedziela 20 sty 2008, 21:33
- Lokalizacja: szuflandia
Sprawa podobna do tej, która tyczyła sie zamierania jodły na początku XXIwieku (starszych proszę o korekte). To słynne na południu "zamieranie" i "bocianie gniazda". Zrzucono to na regres gatunku i wskazywano na zespół czynników, które są przyczyną zbiorczo. Może teraz czas na jesiona i dęba?Jarek pisze:Wpływ zmieniającego się klimatu?
Już się robi Na początku XXI wieku to się jodła właśnie odchwyciła. Najgorsze były lata 70-80 XX wieku.ludvik pisze:Sprawa podobna do tej, która tyczyła sie zamierania jodły na początku XXIwieku (starszych proszę o korekte).
„Imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym/Przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy/Z pretensji do tronu i polskiej korony/Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja/Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia." (Jacek Kaczmarski - "Krajobraz po uczcie")
-
- początkujący
- Posty: 31
- Rejestracja: niedziela 27 sty 2008, 09:53
- Lokalizacja: Plaska
Myślę, że to główna przyczyna. Z kosmosu widać wyraźnie jak topnieją lodowce. Nikt nie ma wątpliwości, że to wskutek zmieniającego się klimatu. Zmiana granic zasięgów występowania poszczególnych gatunków drzew, to proces bardziej skomplikowany, ale nieunikniony. Jedne gatunki są bardziej odporne, ale chorują, inne, ekologicznie mniej plastyczne, jak np świerk, reagują gwałtowniej. Jak się to ma do naszych sztywno ustalanych GTDJarek pisze:Wpływ zmieniającego się klimatu?
-
- podleśniczy
- Posty: 486
- Rejestracja: niedziela 25 lis 2007, 10:37
- Lokalizacja: Śląsk
Jakich tam sztywno?kątny pisze:Jak się to ma do naszych sztywno ustalanych GTD
ZHL mają charakter ramowy i kierunkowy - a nie są wprost do stosowania.
Poczytaj sobie § 30 pkt 6d ZHL i wiele innych. Tak liberalnych przepisó nie było do tej pory.
W porównaniu z poprzednimi to "luz jak ta lala".
Pozostaje odwaga Nadleśniczego do zmiany i odpowiednie argumenty dla Inspekcji.
Myślę, że się da tylko tzreba zmienić skostniałe podejście do .... swoich poglądów.
Wkleje trochę tekstu -kwintesencji:
"Komisje techniczno-gospodarcze, podczas opracowywania projektów planów urządzenia lasu, uwzględniając warunki i doświadczenia miejscowe, mogą modyfikować cele i zasady gospodarki leśnej, określone w Zasadach Hodowli Lasu - w zakresie:
1) gospodarczych typów drzewostanów, określonych ramowo w tabelach 1 i 1A tj. wprowadzać zmiany:
– w udziale poszczególnych gatunków głównych w granicach +/- 20%,
– w łącznym udziale gatunków głównych w granicach +/- 30%,
– w łącznym udziale gatunków domieszkowych i biocenotycznych +/- 40%;
2) ustalać dodatkowe gospodarcze typy drzewostanów z uwzględnieniem szczególnie cennych lokalnie naturalnych zespołów np. kwaśnych dąbrów mezotroficznych, wilgotnych dąbrów subatlantyckich, kwaśnych buczyn oraz gatunków i ras drzew np. sosny wdziarowej, sosny taborskiej, sosny limby, modrzewia sudeckiego, jaworu, lipy itp. Należy przy tym kierować się typami lasów określonymi w „Siedliskowych podstawach hodowli lasu” dla poszczególnych siedlisk i krain przyrodniczo-leśnych.
3) rodzajów i form rębni w kierunku zapewniającym zwiększenie udatności i jakości odnowienia lasu.
W sytuacjach nadzwyczajnych, KTG może dokonać dalej idących zmian.
W uzasadnionych przypadkach nadleśniczy, uwzględniając zmienność warunków w ramach typu siedliskowego lasu i drzewostanu oraz zmienność potrzeb lasu w czasie obowiązywania planu urządzenia lasu, jest uprawniony do modyfikowania wskazań gospodarczych i podejmowania indywidualnych decyzji gospodarczych, w kierunku zapewniającym najlepszą realizację celów gospodarki leśnej określonych w tym planie.
Wystarczy odwagi do podjęcia decyzji.
Nie powiedziałbym,że ginie. Bardziej,że jego zasięg zmienia się, poprzez wycofywanie się go na północ w chłodniejszy klimat i w górach wyżej.Andrzej ap pisze:Swierk tez podobno ginie
Klimat się zmienia to widzimy. Taka mała dygresja. Skąd się wzięły mapy (kurczę zapomniałem imię) Antarktydy idealne można powiedzieć bez lodu jeszcze przed wielkimi podróżami morskimi w XV w.kątny pisze:Myślę, że to główna przyczyna. Z kosmosu widać wyraźnie jak topnieją lodowce. Nikt nie ma wątpliwości, że to wskutek zmieniającego się klimatu.
Możliwe, że jesteśmy świadkami "przyspieszonej ewolucji" gatunków.kątny pisze:Zmiana granic zasięgów występowania poszczególnych gatunków drzew, to proces bardziej skomplikowany, ale nieunikniony.