Tajny rajd?

Samochody terenowe, testy, opinie, informacje...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
borowiak

Tajny rajd?

Post autor: borowiak »

Ciekawe info o imprezie quadowców.....
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... _caly.html
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170028
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Coś już o tym rajdzie pisałem jakiś czas temu. Na stronie organizatora (link mogę wrzucić jutro) wyraźnie było na pisane, że na drogi publiczne to oni mają wjeżdżać tylko w celu odwiedzin stacji benzynowych). Pisali też, że trasę mają uzgodnioną z właścicielami terenów, przez które rajd ma prowadzić. Liczba uczestników ograniczono bodaj do 50, a nagrodą główną ma być quad, który ma czekać na Gubałówce.
Moim zdaniem to niemożliwe, żeby organizator zdobył wszystkie wymagane zezwolenia na przejazd.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Brok223
początkujący
początkujący
Posty: 172
Rejestracja: piątek 23 sty 2009, 11:14
Lokalizacja: Z boru, lasu

Post autor: Brok223 »

http://www.scigacz.pl/64,Pogon,za,Lisem ... 13947.html

ho ho to byście się zdziwili ile już takich imprez w Polsce było, co roku od kilku lat lokalne pseudotrzepy robią kilkanaście podobnych imprez. Pół biedy jak to jest na jakimś. U mnie się udało to 2x udaremnić, ale co roku przybywa podobnych zagrań.
Ta akurat z linku jest legalna, ale ma wielu nielegalnych naśladowców.
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170028
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Pierwszy w Polsce maraton quadowy, który odbędzie się w dniach 1-3 kwietnia, budzi ogromne kontrowersje.

Rajd dla posiadaczy quadów wyruszy w piątek 1 kwietnia z Władysławowa. Uczestnicy będą musieli w 48 godzin pokonać trasę o długości ok. 1200 km, której meta znajdować się będzie na szczycie Gubałówki. Będzie o co walczyć, bowiem organizatorzy zapewnili niezwykle atrakcyjną pulę nagród rzeczowych, wśród których pierwszą jest nowy quad Grizzly 550 Black Edition. Wystarczy przejechać trasę jak najszybciej, zaliczając po drodze wszystkie punkty kontrolne. Jednym słowem – idea szczytna, a impreza zapowiada się naprawdę interesująco. Jest jednak pewien drobny szczegół, który budzi ogromne kontrowersje szczególnie wśród przedstawicieli służb leśnych i policji: trasa maratonu.

Całość >>>>
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105118
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Może to ma być taki rodzimy "Canonball Run" :?: :wink:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

mstrucz
początkujący
początkujący
Posty: 44
Rejestracja: poniedziałek 21 lut 2011, 12:00
Lokalizacja: z północy

Post autor: mstrucz »

Cała ta impreza, jest po prostu właśnie przykładem na idiotyczne działanie pewnych "miłośników" off - roadu. Jestem bardzo dużym miłośnikiem turystyki off roadowej i bardzo boleję nad faktem że w Polsce nie da się z powodów nieuzasadnionej często niechęci opracować i "pielęgnować" tras offroadowych do turystyki pozwalających poznać nasz piękny kraj spoza asfaltu z poszanowaniem i w celu poznania naszej przyrody (nie tylko lasów) i miejsc niezwykłych (tak jak można to zrobić w innych krajach o podobnym stopniu urbanizacji jak Polska), bo dla wielu warkot silnika drugiego nie wyklucza. Jednak ten rajd jest typowym przykładem arogancji organizatora, który nawet we mnie nie powoduje innego odruchu niż po prostu złość. Wymachiwać jakimiś stwierdzeniami że ma się pozwolenia, które tak naprawdę nie istnieją, opierać się na uzgodnieniach tylko z nadleśnictwem Gdańsk, gdzie trasa w nikłym stopniu przebiega po jego terenach jest po prostu błazenadą. Wybija z tego głupia wola pokazania "jacy to my kozacy" i specjalne jątrzenie w celu wywołania nienawiści do tej grupy zainteresowań. Nie wiem po co to jest robione ale mam nadzieję, że uczestnicy zostaną powstrzymani po drodze i to nie żeby zrobić "pokazówkę" tylko za prawdziwe naruszanie przepisów (czyli bezpośrednio za konkretny czyn a nie za udział w przedsięwzięciu).
Być może (choć to tutaj akurat chyba na wyrost nadzieja) zamysłem organizatora była nadzieja, że na pewno oczekiwany negatywny szum wokół imprezy pokaże smutną prawdę, że nie da się zorganizować legalnego terenowego maratonu przez Polskę dla amatorów.
A co Wy sądzicie (tylko bez rzucania tekstami "nie powinno się, zakazać" itd.) czy dałoby radę wytyczyć taką trasę bez ingerowania w obecne zakazy, tak aby jak najmniej (a najlepiej wcale) jechać asfaltem?
Awatar użytkownika
Brok223
początkujący
początkujący
Posty: 172
Rejestracja: piątek 23 sty 2009, 11:14
Lokalizacja: Z boru, lasu

Post autor: Brok223 »

a ja dodam też, że u mnie taka trasa też istniała, legalna, ok. 2 lat. I wszystko by było ok, gdyby nie pierwsza tam kolizja. Pewien jegomość po zakupie SUVA z najwyższej półki cenowej włączył się do trasy, ale pod prąd, i w czasie godzin quadowych. Z "dzwonu" wszyscy wyszli bez szwanku, jedynie auto dostało solidnie po blacharce. Później szukanie winnych, na kogo terenie, kto winien. To wyleczyło naszego szefa z przedłużenia umowy na ten rok. W sumie szkoda 27ha, terenu wyłączonego z produkcji leśnej, zdegradowanego, reszta terenu momentalnie została odciążona z nielegalnego off-roadu.
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170028
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Rajd ponoć już jutro.
Kolejny artykuł, w którym rzecznik RDLP w Gdańsku mówi, że mimo, iż spotkał się z organizatorem, pojęcia nie ma o przebiegu:
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425, ... lowke.html
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105118
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Poczytajcie co na temat rajdu piszą na forum ATV sport. Ciekawe, prawda?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

mstrucz
początkujący
początkujący
Posty: 44
Rejestracja: poniedziałek 21 lut 2011, 12:00
Lokalizacja: z północy

Post autor: mstrucz »

Pomimo, że nadal jestem bardzo pesymistyczny wobec tego rajdu (zresztą jak widać miłośnicy quadów też nad tym gdybają) to jestem pewien, że gdyby się okazało że można takie coś zgodnie z prawem zorganizować nie wjeżdżając przy tym na tereny zakazane lasów polskich a jednocześnie ominąć asfalt, toby kilkoro z Was ze złości chyba pokręciło. :)
Tak czy siak, ten rajd to raczej ściema bez przygotowania, z misją reklamy tematu moim zdaniem.
Awatar użytkownika
magda55
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 16544
Rejestracja: środa 22 mar 2006, 16:24
Lokalizacja: krakow

Post autor: magda55 »

Dobry humor nie załatwi wszystkiego ale wkurzy tyle osób, że warto go mieć :)
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105118
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

mstrucz pisze:gdyby się okazało że można takie coś zgodnie z prawem zorganizować nie wjeżdżając przy tym na tereny zakazane lasów polskich a jednocześnie ominąć asfalt, toby kilkoro z Was ze złości chyba pokręciło. :)
Byłbym szczerze zdziwiony. Ilość dróg publicznych (gruntowych!) i udostępnionych w lasach jest niewielka i nie można poszczególnych fragmentów połączyć w spójną sieć bez choćby chwilowego poprowadzenia trasy przez tereny objęte ustawowym zakazem ruchu. Zresztą jak widać organizator nie wytyczył trasy i wszystko ma zamiar przeprowadzić na zasadzie "róbta co chceta, ja czekam na Gubałówce z nagrodą".
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

mstrucz
początkujący
początkujący
Posty: 44
Rejestracja: poniedziałek 21 lut 2011, 12:00
Lokalizacja: z północy

Post autor: mstrucz »

No cóż, impreza się odbyła, nikogo nie zatrzymali, wszystko odbyło się jednak legalnie. Trasa nie była ogłoszona, żeby zawodnicy jej przedtem nie "przećwiczyli" Każdego można było oglądać online za pomocą findera (zresztą tak sprawdzali czy ktoś nie oszukuje). Z tych załóg co ja oglądałem ze strony 3fun to średnia prędkość była zazwyczaj w okolicach 30-40km/h więc teren musiał być miejscami trudny.
Bardzo cieszy mnie fakt że w tak nieprzyjaznym kraju jak Polska jednak można coś takiego zrobić, ale nadal uważam, że podejście organizatora (mógł przecież zapoznać z trasa kilka osób z urzędów - choćby z klauzulą tajemnicy). Trasa był strasznie pokręcona, ale inaczej na pewno rady nie dało. Ze zdjęć wynika że miejscami było naprawdę trudno.
Taka mała dygresja - organizator nie napisał że quady muszą być zarejestrowane, ale jednocześnie było badanie techniczne przed rajdem i był wymóg posiadania OC pojazdu. Ubezpieczenie takie można uzyskać tylko jeżeli pojazd jest zarejestrowany lub uznany za np. maszynę budowlaną (tak jak np. duże ładowarki kołowe - ich się nie rejestruje a mogą po drodze jechać), pojazd wolnobieżny etc., więc legalnie poruszający się po drodze
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105118
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

mstrucz pisze:Bardzo cieszy mnie fakt że w tak nieprzyjaznym kraju jak Polska jednak można coś takiego zrobić
Wybacz, ale organizator w całej organizacji ograniczył się o ile wiem do ogłoszenia skąd odbędzie się start i że czeka w określonym punkcie zwanym umownie "meta". Takie coś to może każdy "zorganizować". Żadnej pociechy z tego bym nie odczytywał. Od lat quadowcy i inni "tereniarze" umawiają się na takie bardziej lub mniej legalne "ustawki" ogłaszając w sieci: spotykamy się tu i tu i pojedziemy tam i tam. Tutaj tylko skala przejazdu była większa ale poziom organizacyjny równie do dupy. Nie ma się czym zachwycać.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Brok223
początkujący
początkujący
Posty: 172
Rejestracja: piątek 23 sty 2009, 11:14
Lokalizacja: Z boru, lasu

Post autor: Brok223 »

Rajd się odbył jechali i po moim i kolegów, przez dobre pół doby z przerwami, plus "satelity"- które nadzorowały rajd. Po raz kolejny moja dyrekcja udowodniła że komórka SL, ich ostrzeżenia, stroszenie piórek, kończy się na piśmie i mailach. Nie nadają się do niczego poza kontrolą dobrze pracujących leśników i babć na stroiszu wiosennym. Choć to bolesne to prawdziwe. Żal, smutek i zielone światło dla tego podobnym bandyckim zachowaniom.
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170028
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

A cóż może Straż Leśna, jak na statystycznego strażnika przypada ok. 9 tysięcy hektarów lasu?
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
kokos
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 389
Rejestracja: środa 09 maja 2007, 23:26
Lokalizacja: Posterunek

Post autor: kokos »

Mała cegiełka do ogródka - mamy statystycznie ~ 2,3 strażnika na nadleśnictwo. Zajmują się: p.poż, lasami prywatnymi, informatyką, ochroną informacji niejawnych, edukacją i h.. wie czym - z woli nadleśniczych. A wy chcecie, żeby jeszcze zwalczali szkodnictwo leśne?! No bez jaj - chyba że zredukujemy do poziomu 1,3 strażnika na nadleśnictwo - to wtedy jak najbardziej :twisted:
Currahee rządzi! I więcej nie trzeba...
borowiak

Post autor: borowiak »

Piotrek pisze:Wybacz, ale organizator w całej organizacji ograniczył się o ile wiem do ogłoszenia skąd odbędzie się start i że czeka w określonym punkcie zwanym umownie "meta". Takie coś to może każdy "zorganizować".
Nie do końca, okazuje się, że organizator załadował uczestnikom ściśle opisane trasy do GPS. Punkt z regulaminu:
10.Przejazd odbywa się ściśle wg śladu wgranego przez organizatora, a zapis activlogu w urządzeniu GPS uczestnika jest jedynym potwierdzeniem jego prawidłowego przejazdu - jakiekolwiek skróty i inna interpretacja śladu będą karane dyskwalifikacją.
http://www.3fun.pl/index.php?id=1240
Piotrek pisze:Tutaj tylko skala przejazdu była większa ale poziom organizacyjny równie do dupy. Nie ma się czym zachwycać.
Czytając regulamin trochę inaczej to odbieram, zdecydowanie nie była to ustawka typu
Piotrek pisze:Od lat quadowcy i inni "tereniarze" umawiają się na takie bardziej lub mniej legalne "ustawki" ogłaszając w sieci: spotykamy się tu i tu i pojedziemy tam i tam
Ponadto trzeba zauważyć, że praktycznie wszystkie media, policja, leśnicy i ekolodzy o tym wiedzieli (wrzuć w google "Północ - południe quad" ) i prawdopodobnie się do tego przygotowywali a tu:
mstrucz pisze:No cóż, impreza się odbyła, nikogo nie zatrzymali
Brok223 pisze:Rajd się odbył jechali i po moim i kolegów, przez dobre pół doby z przerwami, plus "satelity"- które nadzorowały rajd. Po raz kolejny moja dyrekcja udowodniła że komórka SL, ich ostrzeżenia, stroszenie piórek, kończy się na piśmie i mailach. Nie nadają się do niczego poza kontrolą dobrze pracujących leśników i babć na stroiszu wiosennym. Choć to bolesne to prawdziwe. Żal, smutek i zielone światło dla tego podobnym bandyckim zachowaniom.
Nie do końca łapię tekst :) Jechali i co? Nie dali się złapać? Jeśli poruszali się po terenie zakazanym, trzeba było interweniować, jeśli legalnie to pomachać :wink:

Na marginesie -> z chęcią przejrzałbym ich trasę, dowiedzielibyśmy się więcej szczegółów :)
ODPOWIEDZ