Paliwo w góre - stawka za kilometr w miejscu.

Pieniądze nie tylko w lasach są ważne...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

Na szkoleniu też o tym słyszałem. Strażnik był sceptyczny, nie wiem jak szef oceniał ten pomysł.
Fichtel
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4264
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:02
Lokalizacja: las-y

Post autor: Fichtel »

Glaca pisze:
iwanow pisze:...............
Za długo jestem na forum, aby wdawać się w polemikę po każdym dziecinnym wpisie :roll:
Zapytam tylko: liczysz na wzrost popularności czy raczej w trolla się bawisz ?
Bo to ani śmieszne, ani mądre - żenada jednym słowem.
:spoko:

Ja to z taką NIENAWIŚCIĄ do firmy, w której pracuję to dawno bym sobie w łeb strzelił albo poszukał innej roboty :D

P.S. Wypowiedź Kolegi Iwanowa celowo "wykropkowałem"
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105120
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Sten pisze:ponoć nie sprawdza się tak, jak oczekiwano ...
Bo jak wszystkie systemy śledzenia trasy (czy to satelitarne czy komórkowe) nie nadaje się do lasu. Za bardzo zanikający sygnał a co za tym idzie pomiary przebytej drogi nieprecyzyjne.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Śmietan
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22661
Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
Lokalizacja: Floryda

Post autor: Śmietan »

Piotrek pisze:Bo jak wszystkie systemy śledzenia trasy (czy to satelitarne czy komórkowe) nie nadaje się do lasu. Za bardzo zanikający sygnał a co za tym idzie pomiary przebytej drogi nieprecyzyjne.
Czy ja wiem czy aż tak zanika sygnał? Przecież jak jedziesz po leśnej drodze nie jedziesz tyle co na autostradzie i sygnał ma szansę nadążyć za obiektem nawet w gąszczu.
Awatar użytkownika
bromarek
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6102
Rejestracja: poniedziałek 24 mar 2008, 23:58
Lokalizacja: Las Palmas

Post autor: bromarek »

iwanow pisze: Jeżeli rzeczywiście jeździsz więcej, dostaniesz wtedy zwrot rzeczywistych kosztów – albo zostaniesz zmuszony do dyrdania na nogach.
Jeżeli nadleśnictwo wylicza ryczałty w/g zadań to wysokość km nie powinna być za niska (pomijając ujmowanie do wyliczeń, ilość kompleksów w leśnictwie, bo to odbiega od rzeczywistości). Problemem jest to, że stawka nie rekompensuje kosztów utrzymania samochodu. I nie bierzmy jako wzór utrzymanie 15-letniego auta naprawianego częściami ze szrotu. Policzmy utrzymanie nowego samochodu wziętego w leasing i wtedy będziemy mieli rzeczywiste kosztu używania samochodu.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105120
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Śmietan pisze:sygnał ma szansę nadążyć za obiektem nawet w gąszczu
Nawet jak idziesz na piechotę to sygnał potrafi co chwilę "strzelić" z 50 metrów od Twojego faktycznego położenia.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

armilaria
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 282
Rejestracja: niedziela 07 lis 2010, 14:17
Lokalizacja: Polska

Post autor: armilaria »

Śmietan pisze:Czy ja wiem czy aż tak zanika sygnał? Przecież jak jedziesz po leśnej drodze nie jedziesz tyle co na autostradzie i sygnał ma szansę nadążyć za obiektem nawet w gąszczu.
Biorąc pod uwagę prędkość sygnału gps, który jest przecież falą elektromagnetyczną
to samochód się wlecze w żółwim tempie. Ale sygnał zanika lub jest częściowo rozpraszany przez przeszkody jakimi są drzewa. Dodatkowym zjawiskiem są odbicia sygnału (od drzew, budynków itp.), które zniekształcają pomiar. A gpsy do rozliczania kilometrów w SL spowodowałyby oczywiście w większości przypadków wzrost kosztów. Wiadomo że ryczałt trzyma w ryzach. Problem pojawia się wtedy gdy nie wystarcza on do realizacji zadań służbowych i staje się czynnikiem zmniejszającym efektywność pracowników.
iwanow
leśniczy
leśniczy
Posty: 928
Rejestracja: wtorek 01 sty 2008, 15:14
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Post autor: iwanow »

Glaca pisze:nie dostajesz do ręki rejestratora i oznaczników do drewna
Właściwie, czemu nie? Przyjmijmy takie założenie – co to świadczy o Lasach? Prawda jest jednak taka, że w naszym ndl przy dwuosobowej obsadzie leśnictw odbiórka prowadzona jest w 3-4 osobowych (!) zespołach, jak jest stażysta, to nawet w pięciu (!!!). Ryczałt ma tylko leśny i gajowy; z resztą i KW też często wystawia 2-3 ludzi…
Fichtel pisze:Ja to z taką NIENAWIŚCIĄ do firmy, w której pracuję to dawno bym sobie w łeb strzelił albo poszukał innej roboty
Cóż zrobić, nie wszystkie pieski merdają ogonkami.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105120
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

iwanow pisze:Cóż zrobić, nie wszystkie pieski merdają ogonkami.
Niektórzy nadzorcy piesków uważają, że takie egzemplarze, które gryzą rękę karmiciela, należy co najmniej izolować od sfory a w skrajnych przypadkach uśpić...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

lysyalfa
początkujący
początkujący
Posty: 12
Rejestracja: wtorek 03 mar 2009, 15:51
Lokalizacja: polska Pn

Post autor: lysyalfa »

iwanow pisze:Cóż zrobić, nie wszystkie pieski merdają ogonkami.
A ja i tak macham ogonkiem. Mnie się podoba. Można ponarzekać - natura Polaka, ale żeby aż tak?
Żal mi Ciebie @iwanow.
Awatar użytkownika
Śmietan
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22661
Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
Lokalizacja: Floryda

Post autor: Śmietan »

iwanow pisze:w naszym ndl przy dwuosobowej obsadzie leśnictw odbiórka prowadzona jest w 3-4 osobowych (!) zespołach, jak jest stażysta, to nawet w pięciu (!!!).
Jestem w stanie zrozumieć odbieranie drewna w zespole 2-4 osób, ale co robi piąta osoba w zespole?
Awatar użytkownika
ludvik
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2477
Rejestracja: niedziela 20 sty 2008, 21:33
Lokalizacja: szuflandia

Post autor: ludvik »

1-pomiar długości
2-pomiar średnicy
3-nabijanie numerów
4-ocena wg kjw
5-wpisywanie do rejestratora/na kartke
Można to wszystko zrobić 1 osobowo :P ale w 5 jest weselej :)
iwanow
leśniczy
leśniczy
Posty: 928
Rejestracja: wtorek 01 sty 2008, 15:14
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Post autor: iwanow »

Zwróć jednak uwagę na kontekst – jeżeli dwóch ze SL jedzie dwoma samochodami na jedną pozycję, a potem we dwóch jadą wystawiać KW, znowu dwoma samochodami, to może dlatego brakuje im na rozjazdy? Bo to nie ryczałt czy stawka za kilometr jest problemem, tylko skłonność leśnych urzędników do szastania pieniędzmi i nie liczenia się z kosztami. Jeżeli 1200 zł na jazdy to mało, to ile będzie dość? 1500? 2000? Czemu więc nie 3000? A jeszcze lepiej 4000!

Zawsze będzie za mało…
Awatar użytkownika
Śmietan
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22661
Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
Lokalizacja: Floryda

Post autor: Śmietan »

iwanow pisze:Zawsze będzie za mało…
To po co ta dyskusja, skoro zawsze będzie za mało?
iwanow
leśniczy
leśniczy
Posty: 928
Rejestracja: wtorek 01 sty 2008, 15:14
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Post autor: iwanow »

:) A! psychoanaliza! :)

Nie wiem po co - tak jakoś. Z nudów. Zima i takie tam.
Awatar użytkownika
Śmietan
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22661
Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
Lokalizacja: Floryda

Post autor: Śmietan »

Nie wiem po co - tak jakoś. Z nudów.
Za robotę się weź jak nuda. :)
iwanow
leśniczy
leśniczy
Posty: 928
Rejestracja: wtorek 01 sty 2008, 15:14
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Post autor: iwanow »

Za robotę! Też coś! Z lasu wróciłem, zmęczonym jak diabli!
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

1-pomiar długości

2-pomiar średnicy

3-nabijanie numerów

4-ocena wg kjw

5-wpisywanie do rejestratora/na kartke

Można to wszystko zrobić 1 osobowo ale w 5 jest weselej
Zdecydowanie dłużej trwa i prowokuje do pogaduszek, a wtedy błędy. Zdarza mi się tak, ale wolę sam.
iwanow pisze:jeżeli dwóch ze SL jedzie dwoma samochodami na jedną pozycję, a potem we dwóch jadą wystawiać KW, znowu dwoma samochodami, to może dlatego brakuje im na rozjazdy?
Swoją drogą próbowałem z leśniczym czasem, żeby jednym samochodem wyjeżdżać czasem do jakichś robót i niestety się nie da. A to jeden musi mieć akurat wywóz, a to drugi dostaje telefon od samowyrobnika i wtedy dopiero się dubluje kilometry, bo ktoś musi kogoś odwieźć i często wrócić w poprzednie miejsce.
Są osoby, które będą miały i tak za małą stawkę. Bo mają kolubryny palące jak smoki i na same paliwo dokładają z pensji.
Z drugiej strony, jeśli stawka zwiększy się to czy nie będzie prowokować, aby po lesie jeździć wielkimi krążownikami szos z amerykańskimi pojemnościami silnika ?? Przecież to wygodne...
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
iwanow
leśniczy
leśniczy
Posty: 928
Rejestracja: wtorek 01 sty 2008, 15:14
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Post autor: iwanow »

Przywracasz wiarę w ludzi, młody. Ciągle po cichu wierzę, że za górami, za lasami...
textor
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 272
Rejestracja: środa 07 sty 2009, 15:16
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: textor »

maverick pisze:Z drugiej strony, jeśli stawka zwiększy się to czy nie będzie prowokować, aby po lesie jeździć wielkimi krążownikami szos z amerykańskimi pojemnościami silnika Przecież to wygodne...
Bo takie są najlepsze :lol:
Swoją drogą koszt ich użytkowania nie różni się aż tak wiele od Pajera, Terrano, Patrola czy innej Toyoty. :wink:
ODPOWIEDZ