Czy jest tu ktoś, kto ukończył lub chodzi TL w Brynku?

Technikum, liceum profilowane, studia leśne i przyrodnicze...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Kasia
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3830
Rejestracja: piątek 27 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: z dziupli
Kontakt:

Post autor: Kasia »

Niestety w TL też jest matematyka i to na niezłym poziomie....,przynajmniej powinna,bo potem dużo jej elementów się przydaje zarówno na studiach jak i w pracy w lesie.
Karolina
początkujący
początkujący
Posty: 25
Rejestracja: środa 15 mar 2006, 15:08

Post autor: Karolina »

Matematyka jest w każdej szkole mi chodziło o to że w LO (w Bytomiu jest tylko jedno do którego warto iść) w klasie biol-chem (innea odpada zupełnie) jest matma rozszerzona. (klasa ta jest nastawiona na studia medyczne) , a w TL na Brynku o ile wiem to w I I II Kl są tylko 2 godziny matmy w tygodniu.
zu
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6179
Rejestracja: piątek 30 wrz 2005, 21:51
Lokalizacja: Roztocze Płd.

Post autor: zu »

Karolinko, nie możliwe, abyś gdzieś bliżej nie miała jakiejś innej szkoły. Radze Ci zobaczyć tutaj: http://lasypolskie.pl/index.php?artname=section&id=210
Bo nawet jeśli do jakiegoś lepszego technikum masz roche kilometrow wiecej, to w koncu jest inwestycja na cale zycie... oczywiscie nie moze, żebyś jechala na drugi koniec Polski, czy do szkoly oddalonej o 300km, bo na pewno masz bliżej :)
Karolina
początkujący
początkujący
Posty: 25
Rejestracja: środa 15 mar 2006, 15:08

Post autor: Karolina »

Niestety Zu, dziękuję z pocieszenie ale nie mam nigdzie blisko szkoły leśnej. Takich Techników jest w całej Polsce tylko 13 i najbliżej mam na ten nieszczęsny Brynek... :(
zu
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6179
Rejestracja: piątek 30 wrz 2005, 21:51
Lokalizacja: Roztocze Płd.

Post autor: zu »

A Tułowice? To chyba na Śląsku...
Karolina
początkujący
początkujący
Posty: 25
Rejestracja: środa 15 mar 2006, 15:08

Post autor: Karolina »

Tak, tylko że na Śląsku Opolskim- daleko to trochę od Bytomia :( :( :(
zu
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6179
Rejestracja: piątek 30 wrz 2005, 21:51
Lokalizacja: Roztocze Płd.

Post autor: zu »

No ok, nie znam sie na Śląsku, nie wiedziałam też gdzie mieszkasz. A ile to km?
Karolina
początkujący
początkujący
Posty: 25
Rejestracja: środa 15 mar 2006, 15:08

Post autor: Karolina »

ok 120 km :( A Ty do jakiej szkoły chodzisz? :?:
zu
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6179
Rejestracja: piątek 30 wrz 2005, 21:51
Lokalizacja: Roztocze Płd.

Post autor: zu »

Ja do liceum. Dzieki temu lepiej zdam mature i łatwiej mi sie bedzie dostać na studia. O tym, czy lepiej do liceum, czy lepiej do technikum jest tu gdzieś temat, preczytaj sobie :)
A co do tego, że to 120km - to bliziutko! Uwierz mi, wielu moich znajomych poszło do szkoł mniej wiecej 100km od domu i jakoś nie żałują. Ale czy tamto TL jest lepsze od Brynka to nie wiem. Poza tym, pamietaj, że to co pisze Formicarufa, to tylko jedna strona medalu :) Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Chester
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1269
Rejestracja: czwartek 01 gru 2005, 10:39

Post autor: Chester »

Karolino do Milicza będziesz miała 160 km. To przecież malutko. Ja mieszkam w pokoju z kolegą który ma do domu 260 km :D a większość kolegów z internatu mają ponad setke. Do Tułowic też masz bliziutko.... Pestka. Tylko ja nie wiem jak tam jest z poziomem.
Karolina
początkujący
początkujący
Posty: 25
Rejestracja: środa 15 mar 2006, 15:08

Post autor: Karolina »

Fajnie, tylko dojeżdżać dziennie 100 km :shock: to nie takie proste, a internat odpada ze wzgędu na koszty i opory mojej mamusi. :( Ja jak się zdyduję ten Brynek to i tak będe wstawać o 4 rano. Poza tym jak piszecie, nie wiadomo jaki poziom w tych Tułowicach, a Brynek to przynajmniej szkoła z historią. :)
Hej, Formicarufa mam nadzieję że tu jeszcze zaglądniesz, napisz przy okazji o jaki resort Ci chodzi... :oops: :?:
zu
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6179
Rejestracja: piątek 30 wrz 2005, 21:51
Lokalizacja: Roztocze Płd.

Post autor: zu »

Karolinko, z tym resortem to jest tak, że część szkoł lesnych jest tak jakby oficjalna, pod patronatem ministerstwa, a inne "są bo są" i z tego powodu są gorsze. Gdzieś na stronie lasypolskie.pl jest o tym :D No jeśli internat nie wchodzi w gre, to wszystko jasne, chociaz nie dziwie sie Twojej mamie, szkoła lesna, internat, prawie sami chłopcy g:hmm żyć nie umierac, pewnie mama sie martwi. Chyba bedziesz musiala ja namówić, nie możesz stracić takie okazji :D No dobra, a tak na serio, to całkiem całkiem nie ma sznas na internat? Powiedz jej, że już w 2 klasie bedziesz dorosła :D
Karolina
początkujący
początkujący
Posty: 25
Rejestracja: środa 15 mar 2006, 15:08

Post autor: Karolina »

Och, zu-z każdym postem lubię Cię coraz bardziej -Ty to potrafisz człowieka pocieszyć :wink:
Wiesz, z moją mamą to tak jest, że wcale jej to nie pasi zabardzo że na te leśnicwo idę- ona widzi mnie w I LO (najlepsza szkoła w Bytomiu-tak przynajmniej się przyjęło) i na dodatek w klasie mat.-fiz. (o zgrozo!!). Całkiem niedawno dowiedziała sie że ja wymyśliłam sobie Brynek choć ja wiem i marzę o tym od czwartej klasy podstawówki(tylko tatuś wcześniej wiedział). :roll: Poza tym w kwestia samego internatu to jest tak, że tak jak piszesz większość osób to chłopcy :D mamusi to najwyraźniej przeszkadza, a mi jest obojętne i tu powstaje część problemu, a druga sprawa koszty - książki, mundurek, jakieś tam opłaty i jeszcze internat (tak przy okazji to nie wiecie ile kosztuje tak średnio??) -chyba troche zadużo wydatków na raz :roll:
Jagoda
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5298
Rejestracja: piątek 03 lut 2006, 17:25

Post autor: Jagoda »

Karolina, mnie się wydaje, że masz przemyślane wszystkie swoje argumenty i czekasz tylko, żeby ktoś Ci pomógł podjąć decyzję do końca i powiedział " Tak, Brynek to jest to". Z tego co mówisz nie bardzo masz inny wybór - argumenty "dlaczego inne szkoły dalej położone odpadają" są ważne i pogląd mamy również. Więc nie przjmuj się tak bardzo Karolinko - idź do Brynka. Jeśli przyroda jest Twoją pasją to wybierz szkołę leśną - postąpisz słusznie. A jeśli jesteś faktycznie taka ambitna to na pewno będziesz robić więcej niż wymaga szkoła i uda Ci się samej osiągnąć taki poziom, żeby dostać się na studia. Ciężka praca własna - to jest to. Ja w liceum w III klasie miałam ledwo czwókę z angielskiego, ale jak się wzięłam do roboty (na własną rekę) do dostałam się w końcu na filologię angielską na UJocie. To tylko moja zasługa, nie mojej szkoły.
Pamiętaj tylko, żeby szkole nie udało Ci się obrzydzić Twojej pasji - bo tak często się zdarza, gdy z pasji robimy obowiązek... :(
zu
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6179
Rejestracja: piątek 30 wrz 2005, 21:51
Lokalizacja: Roztocze Płd.

Post autor: zu »

Karolinko, ja chodze na mat-fiz do dość dobrej (hyhy) szkoły i taka mała dygresyjka, mat-fiz ściaga smietanke najfajniejszych ludzi z okolicy :)
Jeśli chodzi o internal, to internaty przy zwykłych szkołach w moim regionie wynosza cos ponad 100zł miesiecznie.Nie mieszkam w internacie, ale prawie 80zł miesiecznie płace za bilet miesieczny, wiec mniej wiecej podobnie. Co do książek, to możesz przedstawić taki argument, że w liceach sie czesto zmieniają i może być tak, że bedziesz musiala tak jak ja, kupić nową do angielskiego i ćwiczenie + niemiecki, razem ponad 100zł :) A w technikum lesnym pewnie podręczniki, zwłaszcza leśne sa takie same od lat, wiec spokojnie możesz odkupić używane. No i powiedz jej też, że w TL będą jednak jakieś dziewczyny i to pewnie z nimi bedziesz miała pokój a nie z niedobrymi chłopakami;) Możesz jako elementu przetargowego użyć także takiego chwytu: wiesz pewnie, kim jej mama z zawodu, co lubi itp., czy jej sie w zyciu udalo zostac tym kim chciala. Jeśli jej sie udalo, to powiedz jej, żeby sobie wyobraziła, coby było, gdyby musiala być kims całkiem innym. A jeśli jej sie nie udało zostać np. lekarzem, chociaż chciała, to powiedz jej, że Ty tak samo chcesz być lesniczką :) No i wiesz, musisz jakoś udowodnić, że tam sie bedziesz uczyć i jedną z najlepszych w klasie bedziesz, a w liceum bedziesz musiala zakuwac zupelnie niepotrzebne rzeczy a i tak mieć słabe oceny!
Co do mundurku - owszem, ale masz jeden na 4 lata i to na pewno bedzie taniej niż te wszystkie swterki, spodnie, buciki i wszytko inne, cokupoiłabyś przez 3 lata liceum... No i na praniu wiec o prądzie sie zaoszczędzi! Możesz jeszcze użyć taty, chociaz obawiam sie, że on, znając obecną sytuacje w LP może nie chceć, byś szła na leśnictwo czy cos podobnego, bo łatwa droga to nie jest :)
Na koniec dodam, że u mnie nawet nie chca słyszeć o studiach leśnych albo czymkolwiek podobnym i co z tego? Poza tym nie mów przy mamie czesto, że tam sa fajne mundurki, bo pomyśli, że tylko dla mundurka chcesz tam iść, wiesz, mamy myslą, że dziecko jest mentalnie jakies 3-5 lat młodsze niż jest i nie dosmysla sie, że w tym wieku nie idzie się do szkoły dla mundurka.
Dasz rade, jak coś, to ja Ci chetnie pomoge :)
Awatar użytkownika
formicarufa
leśniczy
leśniczy
Posty: 919
Rejestracja: poniedziałek 26 wrz 2005, 18:30
Lokalizacja: Z drogi.........

Post autor: formicarufa »

z bytomia (bo zrozumialem ze tam mieszkasz) do tułowic jest swietne połącznie,
jasna sprawa że nie wiesz czy nawet pojdziesz na studia- uwierz mi że wszystko się zmienia a idąc do szkoły profilowanej- w tym przypadku leśnictwo- zamykasz sobie scieżke kariery,
jesli chodzi o poziom nauki to zaponij o zdaniu nowej matury po tl brynek, matmy sięna pewno nie nauczysz, biologii owszem ale na mature w obecnej formie to za mało...podobnie z jezykiem obcym, któru teraz jest nieodzowny- bedzie ci kosztował wiele wiele własnego samozaparcia zeby sie nauczyc jezyka obcego
jeszcze masz czas . sprobij z tl- ale takim jak tuchola albo warcino, to są szkoły na większym poziomie, a im dalej od domu tym jest ciekawiej...pozdrawiam
Awatar użytkownika
Chester
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1269
Rejestracja: czwartek 01 gru 2005, 10:39

Post autor: Chester »

Karolina pisze:Och, zu-z każdym postem lubię Cię coraz bardziej -Ty to potrafisz człowieka pocieszyć :wink:
Wiesz, z moją mamą to tak jest, że wcale jej to nie pasi zabardzo że na te leśnicwo idę- ona widzi mnie w I LO (najlepsza szkoła w Bytomiu-tak przynajmniej się przyjęło) i na dodatek w klasie mat.-fiz. (o zgrozo!!). Całkiem niedawno dowiedziała sie że ja wymyśliłam sobie Brynek choć ja wiem i marzę o tym od czwartej klasy podstawówki(tylko tatuś wcześniej wiedział). :roll: Poza tym w kwestia samego internatu to jest tak, że tak jak piszesz większość osób to chłopcy :D mamusi to najwyraźniej przeszkadza, a mi jest obojętne i tu powstaje część problemu, a druga sprawa koszty - książki, mundurek, jakieś tam opłaty i jeszcze internat (tak przy okazji to nie wiecie ile kosztuje tak średnio??) -chyba troche zadużo wydatków na raz :roll:
W Miliczu w internacie jest chyba z 40 dziewcząt z tego większość chodzi do TL. Internat jest nowy... ma kilka lat. Miesięczny koszt zakwaterowania to 70 zł do dego dochodzi wyżywienie 9zł/dzień. Ale ja więcej już nie będe pisał o Miliczu bo widze, że nikt wogóle sie nie interesuje moimi wypowiedziami w tym temacie :? dziękuje za (nie)uwage. Moja pomoc jest tu chyba zbędna.
zu
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6179
Rejestracja: piątek 30 wrz 2005, 21:51
Lokalizacja: Roztocze Płd.

Post autor: zu »

Chesterku, nie przesadzaj :)
Awatar użytkownika
Chester
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1269
Rejestracja: czwartek 01 gru 2005, 10:39

Post autor: Chester »

Staram sie :evil:
Karolina
początkujący
początkujący
Posty: 25
Rejestracja: środa 15 mar 2006, 15:08

Post autor: Karolina »

Hej, wcale że nie!
Czytam wszystko i jestem bardzo wdzięczna za każdą informację :)
ODPOWIEDZ