Przekonajcie mnie...
Moderator: Moderatorzy
Przekonajcie mnie...
Dobra koledzy. Ponieważ mój dżipek definitywnie "się skończył" przekonajcie mnie, że powinienem kupić takie coś:
http://moto.allegro.pl/sprzedam-nissana ... 50282.html
http://moto.allegro.pl/sprzedam-nissana ... 50282.html
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Bo ja wiem, czy Cię przekonywać? Leciwe to jakby autko. Specjalista powinien jakiś się wypowiedzieć, po wcześniejszym oglądzie, coby się nie okazało, że trzeba do ceny wywoławczej razy kilka dołożyć. Choć cena w sumie żadna. Za rower czasem trzeba dać więcej.Piotrek pisze:przekonajcie mnie
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Wy mnie mieliście jakieś plusy znaleźć bo te wszystkie minusy to ja już sobie wynotowałem przed napisaniem na listę...
Big - musi być automat. Po pierwsze na starość nalezy mi sie troche komfortu a po drugie muszę nim móc jeździć teraz a na razie nie mam nogi do sprzęgła Zresztą jeździłem z automatem w dżipku i nie narzekam, bardzo pierwsza klasa to chodzi. I w błocie i w śniegu i pod górę po mokrych gałęziach. Jedyne momenty gdy trzeba wzywać wsparcie to momenty zawiśnięcia na mostach.
Big - musi być automat. Po pierwsze na starość nalezy mi sie troche komfortu a po drugie muszę nim móc jeździć teraz a na razie nie mam nogi do sprzęgła Zresztą jeździłem z automatem w dżipku i nie narzekam, bardzo pierwsza klasa to chodzi. I w błocie i w śniegu i pod górę po mokrych gałęziach. Jedyne momenty gdy trzeba wzywać wsparcie to momenty zawiśnięcia na mostach.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Plusem może być cena, no i w Twoim przypadku automat. Musiałby ktoś, kto się zna, to autko zobaczyć w naturze, a najlepiej zrobić badania w warsztacie. W ciemno bym nie brał.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Może być, że zmienię egzemplarz. Ale na razie rozważam różne możliwości.textor pisze:Po co wogóle zmieniać markę, nie wystarczy egzemplarz?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Terrano I z tym silnikiem w automacie to bdb auto pod warunkiem znalezienia egzemplarza w przyzwoitym stanie. Niestety jego ogromną bolączką jest ruda. Zjada nie tylko budę, ale co gorsze ramę. Przy dobrych oponach w lesie radzi sobie wyśmienicie. Śmiem twierdzić, że znacznie lepszy niż Terrano II również pod względem wytrzymałości poszczególnych elementów. Pozostaje tylko kwestia rdzy, a tej nie ma może 10-15 % egzemplarzy i znajdują się głównie w rękach osób, które ich nie sprzedadzą.
Myślę, że jak na pojeepanego to niezła rekomensacja
Co Ci poszło w pipku?
Myślę, że jak na pojeepanego to niezła rekomensacja
Co Ci poszło w pipku?
Most z przodu. Oprócz tego do wymiany kwalifikowała się duża część zawieszenia też z przodu. Ale do sprzedaży skłoniło mnie bardzo tajemnicze zjawisko - track bar nadaje się do wymiany co mniej więcej 1000 - 1500 km Nikt nie potrafił powiedzieć dlaczego tak się dzieje a był na wszelkich możliwych geometriach i komputerach.textor pisze:Co Ci poszło w pipku?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
W WJ (bo chyba miałeś Granda po 99 roku) most przedni faktycznie nie jest najmocniejszą stroną, ale nie aż tak. Jeśli nie miałeś liftu, to przy seryjnym zawieszeniu track bar powinien wytrzymać kilkadziesiąt razy dłużej. Może jakieś lekkie przekoszenie przodu? Nawet minimalne może powodować nadmierne obciążenie gum zarówno w drążku jak i wachaczach.
Wracając do tematu przewodniego. Terrano na pewno nie zapewni Ci tyle komfortu i przyjemności z jazdy co nawet starszy Grand (z autopsji), choć przełożenia w skrzyni do jazdy w terenie ma lepsze.
Wracając do tematu przewodniego. Terrano na pewno nie zapewni Ci tyle komfortu i przyjemności z jazdy co nawet starszy Grand (z autopsji), choć przełożenia w skrzyni do jazdy w terenie ma lepsze.
Zapewne. Ale o tym, że mechanik d..pa przekonałem się za późnoborowiak pisze:został nie do końca dobrze naprawiony
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.