Kształt nie ma tu nic do rzeczy. Różnica tkwi w miejscu i celu:
rozręb - w wielkich jednowiekowych drzewostanach, których nie byłoby szans usunąć ze względu na ograniczenia szerokości zrębów. Cel: wytworzenie ściany drzewostanu odpornej na wiatr, bo kiedyś tam będą zaczynać się ostępy czasowe.
oręb - na styku drzewostanu bliskorębnego i dojrzewającego, najczęściej jakaś tyczkowina lub drągowina, jeżeli po usunięciu drzewostanu bliskorębnego byłby narażony na wiatr. Cel: uodpornienie ściany młodszego drzewostanu na wiatr. Jak kształt wydzielenia falisty, to i zrąb może mieć falisty przebieg, fakt
Oręb
Moderator: Moderatorzy
Kolego Ro.vel a to co piszesz jako oręb nie jest czasem wrębem
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
- TomCio
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3240
- Rejestracja: poniedziałek 11 gru 2006, 17:06
- Lokalizacja: Made In PRL
No i musiałem pogrzebać. Temat widzę wiecznie żywy...
Prastare wydanie Małej Encyklopedii Leśnej z 1991 roku (PWN Warszawa) wyszukane hasło oręb przekierowuje do hasła Powierzchnia leśna. Kiedy już przypomniałem sobie alfabet odnalazłem ową powierzchnię leśną i z uwagi na obszerność tematu i kilka obrazków (ważnych dla tematu) załączam marny skan, który niektórym coś dojaśni, innym namiesza a jeszcze innym... coś tam. W każdym razie źródło wiedzy niegłupie, choć niewyczerpujące. Zresztą, sami zobaczcie:
Otwórz mnie
Moje źródło nie zawiera hasła wrąb, więc nie podejmuje się filozofowania. Są od tego lepsi spece.
Prastare wydanie Małej Encyklopedii Leśnej z 1991 roku (PWN Warszawa) wyszukane hasło oręb przekierowuje do hasła Powierzchnia leśna. Kiedy już przypomniałem sobie alfabet odnalazłem ową powierzchnię leśną i z uwagi na obszerność tematu i kilka obrazków (ważnych dla tematu) załączam marny skan, który niektórym coś dojaśni, innym namiesza a jeszcze innym... coś tam. W każdym razie źródło wiedzy niegłupie, choć niewyczerpujące. Zresztą, sami zobaczcie:
Otwórz mnie
Moje źródło nie zawiera hasła wrąb, więc nie podejmuje się filozofowania. Są od tego lepsi spece.
Życie to jest to, na co trzeba zarobić