Wiatr ze wschodu
Moderator: Moderatorzy
A, tak wpadłem, bo widzę, że buba rządzi (zasłużenie) ale jakaś odmiana być musi...
Bondżormo.
Opisanie świata moje
Opisanie świata moje
Miło Szanownego Pana widzieć po jakże długiej nieobecności
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Jakby co, to pozbierałem wszystkie Jożiny w miarę chronologicznie. O ile Elwood jest chronologiczny...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Klamka chyba zapadła.
Od 10-tej minuty...
http://halopolonia.tvp.pl/37824649/17072018-2220
Bartek nie ma parcia na szkło i trochę go nerwy zjadły, bo to skromny chłopak. Z Fazikiem znaleźliśmy Jożina i teraz znajdziemy Yeti`ego:)
14 000km. Blisko 200km z buta, w tym dwa szlaki śladami Grąbczewskiego z finałowym wejściem na 6-ścio tysięcznik oferującym wspaniałą panoramę Hindukuszu.
Jedziemy wyśmiewanym Lublinem w wersji autobus ze wsparciem technicznym Fiata 125P, którym to członek naszego zespołu dwa lata temu śmignął do Władywostoku.
Lublin kończy się malować. Tu - ręką chłopaka, który malował znanego w Europie TIR-a - okraszonego ilustracjami Dywizjonu 303.
Tym razem ja już nie za kierą. Dość powiedzieć... Schudłem 20 kg w trakcie przygotowań.
Od 10-tej minuty...
http://halopolonia.tvp.pl/37824649/17072018-2220
Bartek nie ma parcia na szkło i trochę go nerwy zjadły, bo to skromny chłopak. Z Fazikiem znaleźliśmy Jożina i teraz znajdziemy Yeti`ego:)
14 000km. Blisko 200km z buta, w tym dwa szlaki śladami Grąbczewskiego z finałowym wejściem na 6-ścio tysięcznik oferującym wspaniałą panoramę Hindukuszu.
Jedziemy wyśmiewanym Lublinem w wersji autobus ze wsparciem technicznym Fiata 125P, którym to członek naszego zespołu dwa lata temu śmignął do Władywostoku.
Lublin kończy się malować. Tu - ręką chłopaka, który malował znanego w Europie TIR-a - okraszonego ilustracjami Dywizjonu 303.
Tym razem ja już nie za kierą. Dość powiedzieć... Schudłem 20 kg w trakcie przygotowań.
Bondżormo.
Opisanie świata moje
Opisanie świata moje
Miało być 126P nie 125. Ten ostatni, to za duża konkurencja dla Lublina:)
Niewiarygodne... Nie sądziłem, że doprowadzę się do stanu, do którego ostatni raz zbliżyłem się w 2010-tym. 6 m-cy wylewania potów, krok po kroku, pod górę... Warto było, choćby dla zdrowia.
Niewiarygodne... Nie sądziłem, że doprowadzę się do stanu, do którego ostatni raz zbliżyłem się w 2010-tym. 6 m-cy wylewania potów, krok po kroku, pod górę... Warto było, choćby dla zdrowia.
Bondżormo.
Opisanie świata moje
Opisanie świata moje
Kilka m-cy temu:
No więc tak. Najpierw ze Strażnikiem Domowym udaliśmy się do teatru na sztukę "Okno na parlament".
To był strzał w dychę.
Potem siadłem do stołu przy świeczce w czarze z piaskiem pustyni Kyzył i...
...przejrzałem sobie oryginalne mapy wyrypy z końca XIXw nigdzie dotąd niepublikowane a przesłane mi w ubiegłym roku przez:
... i podjąłem ostateczną decyzję. JEDZIEMY!
Powoli zbieramy ekipę.
Raniutko maszerując po mleko do kawy, ustrzeliłem piękne złomowisko pod chatą:)
No więc tak. Najpierw ze Strażnikiem Domowym udaliśmy się do teatru na sztukę "Okno na parlament".
To był strzał w dychę.
Potem siadłem do stołu przy świeczce w czarze z piaskiem pustyni Kyzył i...
...przejrzałem sobie oryginalne mapy wyrypy z końca XIXw nigdzie dotąd niepublikowane a przesłane mi w ubiegłym roku przez:
... i podjąłem ostateczną decyzję. JEDZIEMY!
Powoli zbieramy ekipę.
Raniutko maszerując po mleko do kawy, ustrzeliłem piękne złomowisko pod chatą:)
Bondżormo.
Opisanie świata moje
Opisanie świata moje
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33753
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Te, Puzatek, jednak żyjesz?
Miałeś może ostatnio dolegliwości gastryczne? Bo będąc w Gruzji dni temu kilka opowiadałem rozwlekle mojej córce o pewnym na E z miasta na G, więc ten na E musiał czkać na potęgę. Tak się rozgaworzyłem, a było to na ciężkim przejeździe po błotno-kamienistym szlaku traktorowym Svanetii, że jak zatrzymałem się na siusiu, to okazało się że w zagajniku barszczu s, co nie obyło się bez konsekwencji zdrowotnych. Na szczęście padał deszcz i wszyscy przeżyli.
No, ale Tyś nie na E, jeno na Pe...
A Pańskiej mapy wciąż nie znalazłem i co mi Pan zrobi???
Nie znalazłem może dlatego, że nie szukałem...?
Miałeś może ostatnio dolegliwości gastryczne? Bo będąc w Gruzji dni temu kilka opowiadałem rozwlekle mojej córce o pewnym na E z miasta na G, więc ten na E musiał czkać na potęgę. Tak się rozgaworzyłem, a było to na ciężkim przejeździe po błotno-kamienistym szlaku traktorowym Svanetii, że jak zatrzymałem się na siusiu, to okazało się że w zagajniku barszczu s, co nie obyło się bez konsekwencji zdrowotnych. Na szczęście padał deszcz i wszyscy przeżyli.
No, ale Tyś nie na E, jeno na Pe...
A Pańskiej mapy wciąż nie znalazłem i co mi Pan zrobi???
Nie znalazłem może dlatego, że nie szukałem...?
' P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! !
Kto tam społecznościowy bardziej, to może podejrzeć na fejsie, co się dzieje:
https://www.facebook.com/Szlakiem-Gr%C4 ... 100926128/
Panie Góralu, nawet Pan znajdziesz wspomnienie pewne, jak się doczytasz:)
Buba, są te napisy we wspomnieniach i na zdjęciach. Najbardziej urzekł mnie napis główny: żółta łódź podwodna i chuj.
O trzeciej nad ranem, na stacji Orlenu wypada z Lublina kilku gości. Dwóch dosłownie. Ja idę kupić colę a policja się czepia.
Colę, bo ma cukier, którego akurat potrzebowałem.
Szybko zajeżdża policja i czyta te malunki. Jeden zły, drugi dobry. Mam receptę na obu. Zabrałem ze sobą paszport i nim się legitymowałem. Taki patent po powrocie z rowerowej, pamirskiej wyrypy na Ukrainie. Znaczy na rowerze Ukraina.
Obroniłem się bez bólu. Ten dobry wskazał nam nawet właściwą drogę, bo do tej pory Kuki prowadził mnie jak najlepszy gps.
- Na tym skrzyżowaniu skręć w prawo. Na rondzie jedź, gdzie chcesz.
W ten sposób 770km przez Polskę jechałem równo 24h.
https://www.facebook.com/Szlakiem-Gr%C4 ... 100926128/
Panie Góralu, nawet Pan znajdziesz wspomnienie pewne, jak się doczytasz:)
Buba, są te napisy we wspomnieniach i na zdjęciach. Najbardziej urzekł mnie napis główny: żółta łódź podwodna i chuj.
O trzeciej nad ranem, na stacji Orlenu wypada z Lublina kilku gości. Dwóch dosłownie. Ja idę kupić colę a policja się czepia.
Colę, bo ma cukier, którego akurat potrzebowałem.
Szybko zajeżdża policja i czyta te malunki. Jeden zły, drugi dobry. Mam receptę na obu. Zabrałem ze sobą paszport i nim się legitymowałem. Taki patent po powrocie z rowerowej, pamirskiej wyrypy na Ukrainie. Znaczy na rowerze Ukraina.
Obroniłem się bez bólu. Ten dobry wskazał nam nawet właściwą drogę, bo do tej pory Kuki prowadził mnie jak najlepszy gps.
- Na tym skrzyżowaniu skręć w prawo. Na rondzie jedź, gdzie chcesz.
W ten sposób 770km przez Polskę jechałem równo 24h.
Bondżormo.
Opisanie świata moje
Opisanie świata moje
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33753
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
No, nie mogę doczytać... Może przez to, że ja nie społecznościowy.Puzatek pisze:Panie Góralu, nawet Pan znajdziesz wspomnienie pewne, jak się doczytasz:)
Albo napiszesz otwartym tekstem te wspomnienie pewne, albo zaraz wszystkim opowiem, jak jeloł Lublin zostawił przed moją fabryką plamę na prześcieradle parkingu bo moczu/oleju nie trzymał.
' P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! !
Właśnie o tym było ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Właśnie dobiega końca znakomita wyrypa, której towarzyszyłem w kluczowych momentach.
Tym pojazdem się przemieszczaliśmy Góralu Bagienny:)
Sporo z buta przeszliśmy, konfrontując kadry sprzed z 129lat ze stanem obecnym:
Jezioro Jaszyl Kul - płaskowyż Tupczek u podnóża łańcuchu Gór Piotra I.
Przełęcz Gardani Kaftar.
Nią zeszliśmy do Lyangar w dolinie Obichingoł. Na zdjęciu Bartek Grąbczewski - stryjeczny prawnuk Bronisława Grąbczewskiego. Szlak przeszedł również drugi prawnuk B. Grąbczewskiego -Aleksander Grąbczewski.
W finale zaliczyliśmy ładny 5-ciotysięcznik:
z niebywałą panoramą Gór Zaałajskich, jeziora Kara Kul i Centralnego Pamiru... Jam ci to:)
Tu można podejrzeć trasę Lublina (z aktualnym miejscem bytowania):
https://eur-share.inreach.garmin.com/Sz ... skiego2018
Tu zaś, kto"społeczny" sukcesywnie spływa info z wyrypy:
https://www.facebook.com/Szlakiem-Gr%C4 ... 100926128/
A nocą nad Dżalalabad...
P.S.
Supportem wyrypy był mój... Golf 2.
Nocna akcja serwisowa w Duszanbe.
Tym pojazdem się przemieszczaliśmy Góralu Bagienny:)
Sporo z buta przeszliśmy, konfrontując kadry sprzed z 129lat ze stanem obecnym:
Jezioro Jaszyl Kul - płaskowyż Tupczek u podnóża łańcuchu Gór Piotra I.
Przełęcz Gardani Kaftar.
Nią zeszliśmy do Lyangar w dolinie Obichingoł. Na zdjęciu Bartek Grąbczewski - stryjeczny prawnuk Bronisława Grąbczewskiego. Szlak przeszedł również drugi prawnuk B. Grąbczewskiego -Aleksander Grąbczewski.
W finale zaliczyliśmy ładny 5-ciotysięcznik:
z niebywałą panoramą Gór Zaałajskich, jeziora Kara Kul i Centralnego Pamiru... Jam ci to:)
Tu można podejrzeć trasę Lublina (z aktualnym miejscem bytowania):
https://eur-share.inreach.garmin.com/Sz ... skiego2018
Tu zaś, kto"społeczny" sukcesywnie spływa info z wyrypy:
https://www.facebook.com/Szlakiem-Gr%C4 ... 100926128/
A nocą nad Dżalalabad...
P.S.
Supportem wyrypy był mój... Golf 2.
Nocna akcja serwisowa w Duszanbe.
Bondżormo.
Opisanie świata moje
Opisanie świata moje
Znaczy się na filmie widać, że pojazd się przemieszcza a ekipa przemieszcza się "z nim" ale nie "w nim".Puzatek pisze:Tym pojazdem się przemieszczaliśmy
PS. Podoba mi się ten "twardziel" z petkiem w uściech na podejściu!
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Zapewne złoży się jakiś film.
Jest relacja Wąskiego na fejsie ale on nie robił zdjęć, poza jednym:) W końcu astronom z niego będzie.
Te księżyce są jego... Każdy ma jakiegoś bzika:)
Jest relacja Wąskiego na fejsie ale on nie robił zdjęć, poza jednym:) W końcu astronom z niego będzie.
Te księżyce są jego... Każdy ma jakiegoś bzika:)
Bondżormo.
Opisanie świata moje
Opisanie świata moje
W komentarzu powinno być: "I to były ostatnie zdjęcia tego operatora..."
PS. A tak na serio to zawsze przerażają mnie góry pozbawione wszelkiej roślinności. Patrząc na nie czuję się jak na obcej planecie...
PS. A tak na serio to zawsze przerażają mnie góry pozbawione wszelkiej roślinności. Patrząc na nie czuję się jak na obcej planecie...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.