Wycięto las prywatny
Moderator: Moderatorzy
-
- początkujący
- Posty: 2
- Rejestracja: wtorek 15 cze 2010, 11:07
- Lokalizacja: Częstochowa
Wycięto las prywatny
Witam! Oto moja historia. Mamy las prywatny około 2600 metrów kwadratowych. Ktoś jak mówi sama ta osoba przez pomyłkę wycięła wszystkie drzewa z tego terenu. I teraz chce naprawić ta pomyłkę i rozliczyć się z nami. Moje pytanie to ile mogłoby być na takim terenie drzew i jaką kwotę w formie odszkodowania za wycinkę możemy dostać??Z góry dziękuję za ewentualną pomoc w tej sprawie.
blondi1977
Za mało danych. Nie da się tego ocenić bez wizji lokalnej.
Poza tym nie wiem, czy polubowne załatwienie sprawy z sąsiadem nie sprowadzi na ciebie większych kłopotów. Co będzie gdy nadzorująca lasy prywatne instytucja to ciebie obwini za nielegalny zrąb?
Poza tym nie wiem, czy polubowne załatwienie sprawy z sąsiadem nie sprowadzi na ciebie większych kłopotów. Co będzie gdy nadzorująca lasy prywatne instytucja to ciebie obwini za nielegalny zrąb?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2628
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
-
- początkujący
- Posty: 2
- Rejestracja: wtorek 15 cze 2010, 11:07
- Lokalizacja: Częstochowa
No stary, jeśli to LP ci wlazły w szkodę... Gdzieś czytałem o gościu, który poszedł do znajomego nadleśniczego po poradę i informacje jak ma postąpić jeśli, ktoś wlazł mu do lasu i wyciął drzewa. Nadleśniczy wszystko mu wyjaśnił, poinstruował w sprawie odpowiednich procedur, nawet pracownik nadleśnictwa wyliczył przybliżoną wartość szkody. I wówczas klient zakomunikował, że dziękuje i już wie co i jak ma robić oraz oświadczył, że sprawcą szkody jest właśnie to nadleśnictwo.blondi1977 pisze:las został wycięty przez samego leśniczego który twierdzi że sie pomylił i myślał że jest to las państwowy
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
To było to: "Gdyś wszedł w szkodę – Co się dzieje, gdy nadleśnictwo ścina nie swoje drzewa"Piotrek pisze:Gdzieś czytałem o gościu, który poszedł do znajomego nadleśniczego po poradę i informacje jak ma postąpić jeśli, ktoś wlazł mu do lasu i wyciął drzewa.
Jeśli nadzór nad lasami w Twoim powiecie sprawuje nadleśnictwo, sprawę można załatwić tym bardziej elegancko. Takie historie zdarzają się w każdym nadleśnictwie i jakoś o nich nie słychać, bo są rozwiązywane nieoficjalnie. Mogą Ci zaproponować zapłatę za drewno wyliczone wg cenników, ale po odliczeniu koszów pozyskania (znam taki przypadek, który w zw. z taką propozycją o mało nie skończył się w sądzie). Nadleśniczy dla własnego interesu powinien jednak zaofereować coś korzystniejszego (i tak się zazwyczaj dzieje).
No i koniecznie daj znać jaki był finał.
Fakt! Swoją drogą nie mam pojęcia dlaczego "Las Polski" nie udostępnia swoich artykułów online? Choćby wybranych i odpłatnie... Nie mam potrzeby otrzymywania wszystkich numerów więc wydatek na prenumeratę uważam za zbędny, ale czasem chciałbym przeczytać jakiś fragment i wówczas byłbym skłonny zapłacić np. przez SMS jakąś niewielką sumę.sosnowik pisze:To było to: "Gdyś wszedł w szkodę – Co się dzieje, gdy nadleśnictwo ścina nie swoje drzewa"
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Udostępnia. I to dokładnie tak jak piszeszPiotrek pisze:Fakt! Swoją drogą nie mam pojęcia dlaczego "Las Polski" nie udostępnia swoich artykułów online? Choćby wybranych i odpłatnie... Nie mam potrzeby otrzymywania wszystkich numerów więc wydatek na prenumeratę uważam za zbędny, ale czasem chciałbym przeczytać jakiś fragment i wówczas byłbym skłonny zapłacić np. przez SMS jakąś niewielką sumę.
http://www.laspolski.net.pl/staticpages ... szukiwarka
potem wyskakuje coś takiego:
http://www.laspolski.net.pl/wyniki/szcz ... hp?id=2548
i wysyłasz SMS.
A do blondi1977 - może pomcny będzie Geoportal. Zorientujesz się, o jakie działki mogło chodzić. Tam masz również możliwość dość precyzyjnego pomiaru powierzchni.
A to przepraszam. Udostępnia tylko nie intuicyjnie, przez link od spisu treścisosnowik pisze:Udostępnia. I to dokładnie tak jak piszesz
I skąd ja miałem wiedzieć, że tak należy zrobić jak pokazałeś? Autorzy! Jakieś info!
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.