Mam pytanie odnośnie podłączenia działki leśnej do wodociągu. Działka jest sklasyfikowana jako LSVI.
Czy można wykonać przyłącze wodociągowe do samej działki, a nie do budynku (brak pozwolenia na budowę-działka jest pusta). Konkretnie chodzi o zrobienie hydrantu. Dodam że właśnie jest kopany rów na wodociąg obok drogi, tuż przy granicy mojego lasu - więc wodę będę miał ok 5 metrów od płotu więc bez sensu byłoby wiercenie studni.
Żal by było z tego nie skorzystać...
Działki do wodociagu nie podłączysz
Ale możesz spróbować podłączyć hydrant ..... na cele przeciwpożarowe - w ramach ochrony swojego lasu. Tylko pewnie musiałbyś się liczyć z poniesieniem wszystkich kosztów wykonania tego przyłącza.
Tylko czy jest sens skoro nie masz pozwolenia na budowę jesteś pewien, że będzie kiedyś można coś wybudować na tej działce? Masz informacje czy gmina będzie uchwalać plan zagospodarowania przestrzennego. Bez planu miejscowego na lesie nie wybudujesz nic raczej.
Jak powiedział pewien kat: "Każdy ma prawo być trochę porąbany"
Co do późniejszej możliwości wybudowania czegokolwiek to wydaje mi się że będzie możliwość - wioska przy której mam tą działeczkę coraz bardziej się rozrasta, więc może za 20 lat... a co do hydrantu- to czy istnieją jakiekolwiek przepisy umożliwiające wykorzystanie takiej "luki" prawnej? Jakieś może zaświadczenie od straży pożarnej czy coś? Szczerze powiem, że chodziło mi właśnie o coś w rodzaju hydrantu - tak żeby mieć jakąkolwiek wodę jak będę chciał z przyczepką sobie w lecie przyjechać. Zaraz pewnie powiecie państwo, że przecież mogę wywiercić studnię-owszem można. Tylko że właśnie dlatego ciągną wodociąg (w pobliżu mieszkają ludzie normalnie zameldowani), bo studnie są zakażone E-coli (dzisiejsze info z sanepidu) a poza tym, na działce nie mam prądu (bo działka leśna, to nie mogą niby podłączyć) więc hydrofor odpada...abisynka, w tej sytuacji, trochę niebezpieczna by była.
Poza kwestią, że byłoby to przyłącze "do nikąd", to żeby je zrobić musisz dysponować działką na cele budowlane, więc uzyskanie zgody jest w ogóle niemożliwe. Z hydrantem też sprawa jest mocno wątpliwa. Jeśli ppoż. to raczej w granicach drogi gminnej, poza tym hydranty są jakoś specjalnie zabezpieczane, żeby nie były używane w dowolnej sytuacji.
Oprócz tego za wodę pobieraną z wodociągu przecież się płaci, jak sobie wyobrażasz umieszczenie licznika?
Dzięki za kolejny post Oczywiście rozumiem, że za wodę się płaci. Umieszczenie licznika wyobrażam sobie w studzience (betonowym kręgu) razem z zaworem odcinającym-to raczej problemem dla wodociągów być nie powinno...Zresztą zawsze możliwe jest rozliczenie wody ryczałtem jeśli nie byłoby licznika, prawda?
a co do kwestii, że przyłącze do nikąd to przecież nawet na działkach budowlanych wykonuje się przyłącza wcześniej aniżeli powstaje dom czy cokolwiek ma niej stać. Ciekawe jest też to, że po zakupie działki zostałem zobowiązany przez Urząd Gminy do podpisania umowy z firmą wywożącą nieczystości...Więc gdzie tu logika? Przecież działka nie budowlana to skąd mają się brać śmieci?
Przyłącze może być wcześniej, ale wtedy gdy masz warunki zabudowy na jakiśtam budynek, który ich wymaga. Tutaj nie będziesz miał wuzetki. Na przyłącze potrzebne jest zgłoszenie i Twoje oświadczenie, że dysponujesz działką na cele budowlane. I w tym problem. A ze śmieciami - ciekawe faktycznie, nie rozumiem tego.
a jak wygląda sprawa z ewentualnym podłączeniem do czegoś w rodzaju domku holenderskiego? Teoretycznie nie jest to anie budynek, ani nic trwałego. Na zimę mogę go zwinąć - więc jakaś tam legalność będzie zachowana...Taki powiedzmy "budynek" to już nie nie jest przyłącze do nikąd tylko to już ma jakieś tam szczątki instalacji.
Co do śmieci to też się zdziwiłem. Jak działka była kupowana to jeszcze gówniarz byłem, więc się tym nie interesowałem, ale teraz przestudiowałem wszystkie papiery od czasów zakupu
Goovcik, chętnie bym Ci napisała coś optymistycznego, ale niestety, nie mogę. Z przyłączem na Ls będzie zawsze problem. Domek holenderski możesz postawić na zgłoszenie, w którym musisz określić termin jego przeniesienia, ale nie może stać dłużej niż 120 dni. Tylko wody i tak nie będzie...
Może jednak mógłbyś zrobić sobie studnię, szczerze mówiąc nie wiem, jak jest ze studnią na Ls, teoretycznie nie powinno być problemu. Te bakterie mogą dotyczyć tylko działek zabudowanych, gdzie najprawdopodobniej są nieszczelne szamba. U Ciebie może być dobra woda o ile odległość od najbliższego szamba wynosi kilkadziesiąt metrów. Przepisowa odległość studni od szamba to 15 m, ale w takiej sytuacji jak u Ciebie liczyłabym znacznie więcej (30 -40m).
własnie tego się obawiałem no cóż...trzeba będzie sobie jakoś poradzić! prąd od sąsiadów na podlicznik, studnię zrobię sobie sam i oby dalej a gminę i tak będę cisnął o zmianę MPZP chyba w 2008 podobno został złożony jakiś ogólny wniosek o przekształcenie tego terenu na którym jest moja działka i powiedzieli że powinno być coś wiadomo za ok 5 lat...teraz mija drugi więc jeszcze 3 i może wtedy coś legalnie da się tam postawić
Uwżaj z kopaniem studni w lesie bo coś mi się wydaje, że też jest obłożone jakimiś restrykcjami...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami. ***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Piotrek pisze:Uwżaj z kopaniem studni w lesie bo coś mi się wydaje, że też jest obłożone jakimiś restrykcjami...
Nie. Zwykłe użytkowanie wód podziemnych dopuszcza budowę studni do 30 m i pobór wody do 5 m3/dobę - na cele bytowo gospodarcze niezwiązane z działalnością gospodarczą w tym rolniczą bez pozwolenia wodnoprawnego. Jedyne co ktoś mógłby zarzucić to "rozkopywanie gruntu w lesie", ale wtedy zawsze można twierdzić, że budowa studni jest czynnością gospodarczą. Nie spotkałem się jednak, żeby ktoś z tego tytułu miał jakieś problemy... Natomiast nie ma możliwości podobnego ujmowania wód powierzchniowych.
basiabasia pisze: Domek holenderski możesz postawić na zgłoszenie
A czy mógłbym taki domek postawić na działce siedliskowej jako uzupełnienie istniejącej zabudowy. Powierzchnia zabudowy <35m2 i czy mógłby on sobie wtedy stać na zgłoszenie dowolną ilość czasu??
jesteś pewien, że będzie kiedyś można coś wybudować na tej działce? Masz informacje czy gmina będzie uchwalać plan zagospodarowania przestrzennego. Bez planu miejscowego na lesie nie wybudujesz nic raczej.
a co do hydrantu- to czy istnieją jakiekolwiek przepisy umożliwiające wykorzystanie takiej "luki" prawnej? Jakieś może zaświadczenie od straży pożarnej czy coś? Szczerze powiem, że chodziło mi właśnie o coś w rodzaju hydrantu - tak żeby mieć jakąkolwiek wodę jak będę chciał z przyczepką sobie w lecie przyjechać. Zaraz pewnie powiecie państwo, że przecież mogę wywiercić studnię-owszem można. Tylko że właśnie dlatego ciągną wodociąg (w pobliżu mieszkają ludzie normalnie zameldowani), bo studnie są zakażone E-coli (dzisiejsze info z sanepidu) a poza tym, na działce nie mam prądu (bo działka leśna, to nie mogą niby podłączyć) więc hydrofor odpada...abisynka, w tej sytuacji, trochę niebezpieczna by była.
no cóż...trzeba będzie sobie jakoś poradzić! 
