Witam! W pierwszej kolejności z racji tego, że jestem nowy na forum to chciałbym wszystkich serdecznie pozdrowić.
Mam taki problem: Stoję przed możliwością zakupu od osoby prywatnej działki rolnej o powierzchni 0.89ha. Działka bezpośrednio graniczy z lasami państwowymi.
Po pierwsze: Nie jestem rolnikiem więc z tego co się orientuje to ANR ma prawo pierwokupu. Czy w przypadku gdy ANR nie będzie wyrażała chęci do skorzystania z tegoż prawa czy coś jeszcze stoi na przeszkodzie by osoba nie będąca rolnikiem mogła takową działkę kupić.
Po drugie: Działka nie była od lat uprawiana i porastają ją kilkunastoletnie drzewa. Jaki będzie najkorzystniejszy sposób postępowania z działką zaznaczając, że chciałbym by była częściowo porośnięta lasem, by było trochę krzewów i ewentualnie jakiś mały drewniany domek letniskowy. Czy przekwalifikowywać grunt? Jeżeli tak to jaki kierunek będzie najkorzystniejszy, umożliwiający najwięcej swobody działania?
Pytanie o działkę
Moderator: Moderatorzy
Nie wiem jak wygląda kwestia zakupu działek rolnych. Wiem, że był projekt aby to prawo przysługiwało wyłącznie ludziom z wykształceniem rolnym, ale czy to przeszło? Mam nadzieję, że nie, bo to skrajna głupota.
Co do zagospodarowania. Sprawdź w gminie czy jest MPZP lub studium uwarunkowań i co on ewentualnie pisze o tej działce. Od tego wiele zależy (zwłaszcza możliwość usytuowania budynku). Co do usunięcia drzew, jako właściciel będziesz mógł się zwrócić do wójta o zgodę na usunięcie drzew starszych niż 5 lat (młodsze wycinasz bez pozwolenia). Na gruncie rolnym wójt nie powinien robić problemów, no chyba, że MPZP przewiduje ten grunt pod zalesienia...
Co do zagospodarowania. Sprawdź w gminie czy jest MPZP lub studium uwarunkowań i co on ewentualnie pisze o tej działce. Od tego wiele zależy (zwłaszcza możliwość usytuowania budynku). Co do usunięcia drzew, jako właściciel będziesz mógł się zwrócić do wójta o zgodę na usunięcie drzew starszych niż 5 lat (młodsze wycinasz bez pozwolenia). Na gruncie rolnym wójt nie powinien robić problemów, no chyba, że MPZP przewiduje ten grunt pod zalesienia...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Weszło i to bodajże już w 2005 roku. Wykształcenie rolnicze, bądź dowolne średnie lub wyższe. Sam to przerabiałem.Jaźwiec pisze:Nie wiem jak wygląda kwestia zakupu działek rolnych. Wiem, że był projekt aby to prawo przysługiwało wyłącznie ludziom z wykształceniem rolnym, ale czy to przeszło? Mam nadzieję, że nie, bo to skrajna głupota.
Uważa się, że osoba fizyczna posiada kwalifikacje rolnicze, jeżeli:
1) uzyskała wykształcenie rolnicze co najmniej zasadnicze lub wykształcenie średnie lub wyższe, lub
2) osobiście prowadziła gospodarstwo rolne lub pracowała w gospodarstwie rolnym przez okres co najmniej 5 lat.
USTAWA z dnia 11 kwietnia 2003 r. o kształtowaniu ustroju rolnego
(Dz. U. z dnia 15 kwietnia 2003 r.)
Co do drzew to bywa z tym różnie. Z reguły nie ma z tym problemów z gminach ale to wszystko zależy od gminy. Znam przypadek w którym gmina kazała pozostawić na gruncie oazy dla ptaków. Na dzień dzisiejszy biorąc pod uwagę bezmyślność niektórych przepisów a w przypadku ich braku interpretacji urzędników, zakup ziemi z zadrzewieniem może stanowić pewien problem z doprowadzeniem tego do porządku.
To definicja. A gdzie jest napisane, że tylko spełniający to kryterium mogą nabywać ziemię rolną?giziu pisze:Weszło i to bodajże już w 2005 roku.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Art. 1. Ustawa określa zasady kształtowania ustroju rolnego państwa przez:
1) poprawę struktury obszarowej gospodarstw rolnych;
2) przeciwdziałanie nadmiernej koncentracji nieruchomości rolnych;
3) zapewnienie prowadzenia działalności rolniczej w gospodarstwach rolnych przez osoby o odpowiednich kwalifikacjach.
Art. 6. 1. Za rolnika indywidualnego uważa się osobę fizyczną, będącą właścicielem lub dzierżawcą nieruchomości rolnych o łącznej powierzchni użytków rolnych nieprzekraczającej 300 ha, prowadzącą osobiście gospodarstwo rolne, posiadającą kwalifikacje rolnicze, zamieszkałą w gminie, na obszarze której położona jest jedna z nieruchomości rolnych wchodzących w skład tego gospodarstwa.
2. Uważa się, że osoba fizyczna osobiście prowadzi gospodarstwo rolne, jeżeli podejmuje wszelkie decyzje dotyczące prowadzenia działalności rolniczej w tym gospodarstwie.
Ziemie rolną kupuję się w celu prowadzenia na niej działalności rolniczej.
1) poprawę struktury obszarowej gospodarstw rolnych;
2) przeciwdziałanie nadmiernej koncentracji nieruchomości rolnych;
3) zapewnienie prowadzenia działalności rolniczej w gospodarstwach rolnych przez osoby o odpowiednich kwalifikacjach.
Art. 6. 1. Za rolnika indywidualnego uważa się osobę fizyczną, będącą właścicielem lub dzierżawcą nieruchomości rolnych o łącznej powierzchni użytków rolnych nieprzekraczającej 300 ha, prowadzącą osobiście gospodarstwo rolne, posiadającą kwalifikacje rolnicze, zamieszkałą w gminie, na obszarze której położona jest jedna z nieruchomości rolnych wchodzących w skład tego gospodarstwa.
2. Uważa się, że osoba fizyczna osobiście prowadzi gospodarstwo rolne, jeżeli podejmuje wszelkie decyzje dotyczące prowadzenia działalności rolniczej w tym gospodarstwie.
Ziemie rolną kupuję się w celu prowadzenia na niej działalności rolniczej.
Jak wyżej – ale pozostawiono furtkę, która wygląda tak, że nie-rolnik występuje do którejś tam agencji towarzyskiej rolników (już nie pamiętam której, bo zielono-czerwoni mają baaaardzo dużo kolegów do ustawienia), że chce kupić działkę rolną (np. na budowę, rekreację itp.). Jeżeli ta agencja nie zgłasza chęci pierwokupu (wystawiają jakąś bumagę na to) i nikt z sąsiadów-rolników nie zgłasza takiej chęci, to można ziemię rolną kupić. Nie słyszałem, żeby u nas ktoś czynił z tego powodu komuś problemy i ludzie kupują takie działki.
Iwanow masz rację.
Prawo pierwokupu regulują pierwsze punkty ustawy o ustroju rolnym - trzeba dokładnie przeczytać. Trzeba to zrobić, bo w innym przypadku agencja może unieważnić taką tranzakcję. Z reguły agencje lub inne osoby którym pierwokup przysługuje nie korzystają z tego prawa, chyba że tereny sa bardzo atrakcyjne
.
Nie trzeba robić tego osobiście bo robi to (powinien) notariusz.
Mając co najmniej średnie wykształcenie można bez obaw taką działkę zakupić.
powodzenia
Prawo pierwokupu regulują pierwsze punkty ustawy o ustroju rolnym - trzeba dokładnie przeczytać. Trzeba to zrobić, bo w innym przypadku agencja może unieważnić taką tranzakcję. Z reguły agencje lub inne osoby którym pierwokup przysługuje nie korzystają z tego prawa, chyba że tereny sa bardzo atrakcyjne
.Nie trzeba robić tego osobiście bo robi to (powinien) notariusz.
Mając co najmniej średnie wykształcenie można bez obaw taką działkę zakupić.
powodzenia
No właśnie chodzi mi o to, że takiego zapisu w prawie chyba nie ma. Cytowane przez Ciebie teksty prawne nie zawierają też zapisów o tym, że:Ziemie rolną kupuję się w celu prowadzenia na niej działalności rolniczej.
a/ ziemię rolną może nabyć tylko rolnik
lub
b/ ziemi rolnej nie wolno zbywać na rzecz nie rolników
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Doskonale rozumiem co masz na myśli.
Dosłownego zapisu nie ma ale ta ustawa właśnie powstała po to aby w pewnien sposób chronić ziemie rolne przed rozdrobnieniem i dostawaniem się jej powiedzmy w nie powołane ręce. Wiem że przy zakupie ziemi rolnej notariusze powołują się na nią. Sam musiałem okazywać się stosownym wykształceniem przy zakupie. Wiem też że z reguły nie ma z tym problemów bo agencje odstępują od prawa pierwokupu, również sąsiedzi ale jak teren jest atrakcyjny lub przewidziany planem do zagospodarowania na inne cele w przyszłości i ktoś o tym wie to już "byle kto" nie kupi jej tak łatwo.
Dosłownego zapisu nie ma ale ta ustawa właśnie powstała po to aby w pewnien sposób chronić ziemie rolne przed rozdrobnieniem i dostawaniem się jej powiedzmy w nie powołane ręce. Wiem że przy zakupie ziemi rolnej notariusze powołują się na nią. Sam musiałem okazywać się stosownym wykształceniem przy zakupie. Wiem też że z reguły nie ma z tym problemów bo agencje odstępują od prawa pierwokupu, również sąsiedzi ale jak teren jest atrakcyjny lub przewidziany planem do zagospodarowania na inne cele w przyszłości i ktoś o tym wie to już "byle kto" nie kupi jej tak łatwo.
Jesteś pewien? Bo z tekstu ustawy wynika, że jest po to aby uniemożliwić powstawanie wielkich posiadłości (czegoś na kształt dawnych majątków ziemskich...):giziu pisze:ta ustawa właśnie powstała po to aby w pewnien sposób chronić ziemie rolne przed rozdrobnieniem
giziu pisze:Art. 1. Ustawa określa zasady kształtowania ustroju rolnego państwa przez:
...
2) przeciwdziałanie nadmiernej koncentracji nieruchomości rolnych;
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Rozdrobnieniem w sensie kupuje 1 ha ziemi rolnej dzielę na działki, dostaję warunki i żenię dalej z dużym zyskiem. Chodzi o to żeby gospodarstwo pozostało gospodarstwem.
A nadmierna koncenetracja w myśl ustawy do gospodarstwo powyżej 300 ha i to niby już nie jest gospodarstwo intywidualne
Zauważ że ja jako bliski sąsiad też jestem tam któryś w kolejce z prawem pierwokupu czyli ideą ustawodawcy było właśnie to, żeby gospodarstwo sie rozrastało, że mogę jako jeden z pierwszych kupowacć ziemię graniczącą z moją ale tylko do 300 ha.
A nadmierna koncenetracja w myśl ustawy do gospodarstwo powyżej 300 ha i to niby już nie jest gospodarstwo intywidualne
Zauważ że ja jako bliski sąsiad też jestem tam któryś w kolejce z prawem pierwokupu czyli ideą ustawodawcy było właśnie to, żeby gospodarstwo sie rozrastało, że mogę jako jeden z pierwszych kupowacć ziemię graniczącą z moją ale tylko do 300 ha.