RANKING AUT DO LASU

Samochody terenowe, testy, opinie, informacje...

Moderator: Moderatorzy

bogdan
początkujący
początkujący
Posty: 31
Rejestracja: niedziela 29 lis 2009, 19:36
Lokalizacja: Podkarpacie

RANKING AUT DO LASU

Post autor: bogdan »

Drodzy Forumowicze
Proponuję, by w tym miejscu opisywać auta używane do pracy w lesie.
Niech każdy bez podważania argumentów innych opisze własny samochód, jego wady i zalety, subiektywne odczucia związane u użytkowaniem auta oraz przybliżone koszty eksploatacji.
Sądzę, że takie opisy byłoby to dużym ułatwieniem dla osób poszukujących auta do pracy.

Sam podczas sporadycznych wyjazdów w teren używam "fiata 126", jego żywot dobiega końca, a w wyniku optymalizacji mam przejść w teren, więc zaczynam rozglądać się za samochodem terenowym. Myślę, że na temat malucha nie trzeba się rozpisywać, gdyż jeżdżące egzemplarze są w zaniku.

Pozdrawiam wszystkich.
Awatar użytkownika
Łolcik
leśniczy
leśniczy
Posty: 594
Rejestracja: poniedziałek 15 maja 2006, 22:54
Lokalizacja: z lasu

Post autor: Łolcik »

Daihatsu Feroza:
- nadwozie trzydrzwiowe, stosunkowo obszerne (jak na drugie auto w rodzinie), bagażnik jest (jak założysz gaz to nie ma :wink: ), wygląd rasowej terenówki, podatność na rdzę dość duża, ale wszystko jest do zrobienia
- silnik 1,6 benzyna, zużycie gazu ok. 13l (2/3 w terenie), żwawy i trwały, mój jeździ z pękniętym blokiem już prawie trzy lata i jeździ :lol:
- części zamienne - materiały eksploatacyjne bez problemu, używanych też jest sporo z uwagi na rosnącą popularność samochodu
- właściwości terenowe - brak blokady, jest reduktor, oś sztywna z tyłu, wahacze z przodu, napęd 4x4 tylko w teren i na śnieg (brak międzyosiowego mechanizmu różnicowego). Niestety, niski komfort jazdy, ale ja to mówią "jeśli uważasz że samochód terenowy jest zbyt twardy, to znaczy że jesteś na niego zbyt miękki" :P W terenie sprawuje się bardzo dzielnie. Zaletą jest też bardzo duża manewrowość, krótkie nadwozie a co za tym idzie - nawrócić da się wszędzie.
Jeśli kiedyś będę zamieniał to też Feroza, ewentualnie Rocky :] o ile jeszcze wtedy będą dostępne
I ostatnia duża zaleta - nigdy nic nie psuje się z marszu. Zawsze dużo wcześniej daje znać że coś będzie nie tak, a z czasem tą cechę docenia się w terenie.
Awatar użytkownika
mir
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 430
Rejestracja: wtorek 29 lis 2005, 00:01

Post autor: mir »

Isuzu troper 2,8 td
Niesłychane jeździdło prowadzi się jednym palcem, stosunkowo miękki jak na terenówkę. Niesamowita widoczność inne terenówki się chowają. Silnik mimo 400.000 pali na dotyk nawet w silne mrozy i po dłuższym postoju pod niebem. średnie zużycie paliwa przy jeździe po terenie 10l/ 100km po szosie 8,5l/100km. Bardzo słabe ogrzewanie i konieczność ręcznego załączania sprzęgiełek przedniego napędu to wady. Późniejsze roczniki miały już automat. Silnik skrzynia sucha żadnych przecieków, mosty szczelne jak i wszystkie inne układy hydrauliczne. Bardzo wydajne hamulce.

Jeep Cherokee 2,5td
Fuul komfortu i terenówka ze sznytem. Fakt !! chyba najwyższa terenówka na fabrycznych zawieszeniach. miękki ale dzięki prawdziwie amerykańskim kanapom które super pracują pod d... . Rewelacyjne sprzężanie napędów. Zużycie niestety większe niż w poprzedniku 10 do 12 l/100km. Dużo gorsza widoczność (mała powierzchnia szyb) Świetnie ogrzewanie, klima - wydajne choć dość głośny nawiew. Przy pokonywaniu przeszkód niesłychanie efektywny i efektowny również.

Z Jeepem trochę jak z dobrym kumplem po każdej imprezie się zastanawiasz za co ty go lubisz, ale już po chwili znów do niego dzwonisz.
Awatar użytkownika
jać
początkujący
początkujący
Posty: 85
Rejestracja: poniedziałek 25 sty 2010, 20:28
Lokalizacja: z kątowni

Post autor: jać »

Pajero 2.5 td, krótki, 1994r.
Samochód jak najbardziej w teren. Mam to autko troszku podniesione i nie wiem jak oryginalnie zachowuje się na asfalcie ale mój jest do dalekich tras niewygodny. Za to w terenie spisuje się na medal. Krótki, w miarę zwinny-wszędzie zawróci a i na szlakach zrywkowych też się mieści.
Spalanie w terenie ok 10-11 l/100km.Części, jako że to terenówka, nie są może najtańsze ale auto jest dość popularne w kraju więc jest sporo zamienników i spory asortyment używek. Palenie bez problemów-choć przy ostatnich mrozach kluczyk od kręcenia się zagrzał :) -ale to moja wina, jak się dba tak się ma (po prostu trzeba było świece wymienić).
Teraz praktyczna podpowiedź-są Pajera z tzw "easy select'em", w których przodek załączany jest przez sprzęgiełka- nie można na nich jeździć po asfalcie, 4x4 włączamy na postoju no i te sprzęgiełka wrrrr...(wiem bo takie mam)
Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest "super select"-4x4 włączamy podczas jazdy, można jeździć po asfalcie no i jest blokadka na tyle.
Blachy nie są może najmocniejszą stroną-lubią przyrdzewieć nadkola i tylna klapa, ale osobiście nie widziałem terenówki u leśnika w podobnum roczniku żeby oparła się zębowi czasu więc może najgorzej nie jest.
Generalnie każdy chwali swoje, ale ja następne kupiłbym też pajero tyle ze z super select'em (chyba że szybko wywinduję z podleśnego na nadleśnego to nabędę Land Cruiser'a lub Defendera :D )
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105117
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Jeep Grand Cherokee 4.0 (benzyna/LPG) automat, 4x4 w wersji Quadra-Trac II - pali jak smok, 20l/100km. Nie robi na nim wrażenia czy spala gaz czy benzynę - 20 litrów jest święte i pewne jak w banku. Komfort jak na "amerykanina" przystało - duży. Świetna klima i bardzo wydajne ogrzewanie. Siedzenia są tak wygodne, że na długiej trasie aż usypiają!
W terenie sprawdza się średnio. Na suchym i w płytkim błotku jest niesamowity. Wdrapie się chyba na każdą górę. Niestety w głębokim błocie i głębokim śniegu objawia się ułomność automatyki. Quadra-Trac przełącza napęd z pewnym opóźnieniem a to czasem oznacza zagrzebanie się całkowite i bez "holownika" ani rusz.
Ogólnie jestem z niego zadowolony, choć jesienią i w tę mocno śnieżną zimę nie wszędzie dojechałem i parę razy wołaniem o pomoc kończyłem drogę. Ale jeśli nie ma potrzeby utrzymania auta na drodze to poszaleć można:



P.S. Co prawda na zdjęciach to nie moje autko i nie ja szaleję, ale swoich nagrań jeszcze nie mam :(
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

pralek
początkujący
początkujący
Posty: 146
Rejestracja: piątek 26 cze 2009, 18:27
Lokalizacja: mordor

Post autor: pralek »

Pajero pinin rocznik 2000 3 drzwiowy. Jak dla mnie i psa w sam raz. Spalanie ok 9-10 l na trasie dom-szkółka a i poszaleć po terenie potrafi. Poprzednio samuraj - auto doskonałe ale się skończylo :roll:
Jać - trzebabyło nad Biebrzą zostać i łódką pływać - zdrowiej, ekonomiczniej :wink:
VOX POPULI VOX DIABOLI
Awatar użytkownika
mlody_o2
początkujący
początkujący
Posty: 133
Rejestracja: niedziela 28 maja 2006, 16:05
Lokalizacja: ???

Post autor: mlody_o2 »

Golf II z 1991 roku. Pojemność 1300cm3 + gaz LPG, 3-drzwiowy.
Zalety:
- poważne awarie nie zdarzyły się nigdy, a drobne też nie są częste
- spalanie ok. 10L gazu (po lesie)
- tanie i wytrzymałe części. Np. wymiana całego zawieszenia (sprężyny, amorki, odboje) kosztowała mnie ok. 700zł -KAYABA. Na takowym zawieszeniu po 2,5 roku nic się się dzieje.
- dość spory prześwit
- równa podłoga, nic nie wystaje. Skrzynia biegów dobrze "schowana"
- tani w zakupie
- blachy ocynkowane, więc nie ma dużego problemu z rdzą
- części dostępne dosłownie wszędzie
- prosta konstrukcja (nie trzeba być super mechanikiem żeby wymienić połowę części)
- wersja 3 drzwiowa mą tą zaletę, że się tak bardzo nie kurzy w środku:)
- dość duży bagażnik jak nie ma butli LPG

Wady:

- 3 drzwiowy jest mało funkcjonalny
- z butlą LPG zostaje pół bagażnika
- PRZECIEKA! taką już mają wadę, że w wielu miejscach leci woda do środka (5 tubek silikonu załatwia sprawę:D )
- ciężki przód często zapada się w śniegu/błocie


Ogólnie jest to bardzo dobry samochód do lasu (jak na osobówkę oczywiście).
Tani, ekonomiczny, wytrzymały... :spoko:

PS. bardzo dobry temat!!
Awatar użytkownika
J.Walker
początkujący
początkujący
Posty: 147
Rejestracja: czwartek 21 sty 2010, 14:16
Lokalizacja: Bory Dolnośląskie

Post autor: J.Walker »

GOLF III rok 1993
poj. 1400 cm3 + gaz, 5 drzwi

Zalety: (tak jak Golf II generacji)
- nic poważnego jeszcze się nie zepsuło po 60 tyś. eksploatacji w terenie,
- spalanie gazu w granicach 9-12 litra (dojazd do leśnictwa 20km + teren),
- jak w Golfie II dobrze schowana skrzynia i miska olejowa osłonięta rurą wydechową,
- 5 furtek - praktyczny i funkcjonalny,
Wady:
- przedni zderzak - trzeba lekko przyciąć "łyżwę", bo haczy,
- wilgoć! i już z gazem problemy są, ale wyschnie i jedzie dalej :)

Golf III w średnio-trudny teren jest bardzo dobry, jeżdżę mim 3 lata i jestem z niego zadowolony, niemiecka technologia (trwałość i wytrzymałość),
pozdrawiam
kanty
początkujący
początkujący
Posty: 127
Rejestracja: wtorek 20 lut 2007, 21:06
Lokalizacja: miasteczko

Post autor: kanty »

SAM
-Nissan Patrol k-160 w wersji long, podwyższony, resory położone na mosty,
stalowe zderzaki, usunięte dywaniki, wykładziny, wygłuszenia.Silnik to zagazowana fordowska v6, skrzynia biegów transit, reduktor patrol,koła 33'' MT

zalety-jedzie wszędzie, bezawaryjne zawieszenie,robi wrażenie :twisted:
wady-niekomfortowe zawieszenie
-spalanie gazu od 20 w górę
-hałas
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Golf II już opisany.
Fiat Panda II 1.1 benzyna
8-9l po lesie w błocie i w dość dużych wysokościach.
Zalety:
-możliwość naprawy samemu praktycznie wszystkich części
-tani w eksploatacji i tanie części
-duży prześwit-to jest bardzo duuuzą zaleta, o której się przekonałem
-lekki i mały
-z wieloma samochodami nie ma co porównywać, zdaje egzamin w lesie.
-skrzynia i miska schowana głęboko
-dobre zabezpieczenie przed rdzą
-dość dobra szczelność-w dużej kałuży woda nie przecieknie do środka przez drzwi
-silnik lekki
-dość wytrzymała powłoka lakiernicza
-cichy silnik i wewnątrz cicho
-tej zimy okazało się przydatne-szybkie nagrzewanie się silnika i sprawne ogrzewanie.
Warto spróbować też wersję 4x4.

Wady:
-czasem ta lekkość jest problemem w terenie
-spalanie nie odpowiednie do mocy

Do lasu nie polecam Seata Ibizy, polecam spojrzeć na dieselka Citroena ZX, który mimo ciężkiego silnika i w wiele miejsc wjedzie, oszczędny, dość tanie części, przestronny.
Awatar użytkownika
zul
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 14733
Rejestracja: poniedziałek 16 sty 2006, 00:25

Post autor: zul »

PF 126p
Coś jest na rzeczy, ponieważ znajomy (długoletni) leśniczy za żadne skarby nie chce zmienić tego wozidełka - w górach !

Zalety:
- chyba tylko self-service :lol:

Wady:
- każdy zna
Awatar użytkownika
syczek
początkujący
początkujący
Posty: 25
Rejestracja: poniedziałek 21 gru 2009, 21:47

Post autor: syczek »

Ja również jeździłem po lesie Pandą VAN, ale mam niezbyt miłe wspomnienia (usterka za usterką, głównie zawieszenie i układ kierowniczy).
Zdecydowanie odradzam do lasu Audi80B3 (ciężki, mało zwrotny) Corsę C i Nissana Almerę (chociaż auto praktycznie bezusterkowe), szczerze polecam Golfa II Country (czyli 4x4) w miarę tanie, tanie w eksploatacji i wytrzymałe autko, w dodatku wyżej zawieszone niż wszystkie osobówki no i 4x4. U nas jeżdżą w dwóch leśnictwach.
Co do terenówek to osobiście nie mam żadnych doświadczeń, ale Straż Leśna jeździła Nivą i wesołych min to oni nie mieli :D natomiast teraz jeżdżą Suzuki Jimny i chyba jest OK :) Jeździ też jedna Vitka i właściciel również zadowolony, więc chyba Suzi godna uwagi.
Awatar użytkownika
Sergio
leśniczy
leśniczy
Posty: 561
Rejestracja: sobota 04 mar 2006, 21:50

Post autor: Sergio »

ONLY SAMURAI, SUZUKI SAMURAI :shuriken:
JĘDREK
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6951
Rejestracja: środa 16 sty 2008, 18:16
Lokalizacja: z siebie samego

Post autor: JĘDREK »

Japończyk w wersji amerykańskiej pod tytułem "Geo Tracker" ...
Dziewiętnastoletni dziadziuś, nie "zagazowany" ... :)
Od 16 lat w moim garażu, od 15 ujeżdżany w lesie, ale bez offroadwych szaleństw ... :wink:
Samochód nieduży, zwinny i zwrotny ...
W miarę przyzwoicie zachowuje się i na drodze, i w terenie ...
A użytkowany jest w terenie średnio trudnym, gdzie jest właściwie wszystko: od wydmowego piachu do całorocznego błota, na płaskim i na wzniesieniach ...
Prócz typowych elementów podlegającym zużyciu w wyniku eksploatacji dwa lata temu trzeba było wymienić pompę wodną ... i to wszystko ... :)
Wizyty u mechanika (od zawsze ten sam) ograniczają się jedynie do zaaplikowania dziadkowi świeżego oleju czy wymiany paska ...
Jankeskie blachy do tej pory bez korozji ... :)

Minusy, do których ja już przywykłem:
Spalanie: 9 – 10 l benzyny ... ale bez problemu można podwyższyć do 11,5 ... :lol:
Zbyt lekki na głęboki i mokry śnieg (ale to u mnie rzadkość) ...
Pomimo rejestracji na 4 osoby to jest to właściwie auto dwuosobowe ... no może ewentualnie 2 + pies ... :wink:
Bagażnik jako taki to nie jest obecny, dopiero po złożeniu tylnych siedzeń uzyskuje się dużą przestrzeń bagażową ...

Lubię swojego dziadka ... a i on mnie chyba też ... :wink: ... :lol:
"Nie popędzaj mnie. Nie dalejwięcuj mnie"
Awatar użytkownika
niziołek
wiceminister
wiceminister
Posty: 25653
Rejestracja: poniedziałek 07 sty 2008, 12:44

Post autor: niziołek »

:D Nissan Terrano II rocznik 1997 2,7 D krótki. Jest to moje pierwsze prywatne auto terenowe i to dopiero od 10 dni. Na razie nie mogę narzekać, bo wjeżdża tam gdzie moim puntkiem ternowym :lol: nie śniłem nawet. Najbardziej zachwycone są moje burki które po blisko 2 miesiącach przerwy jeżdżą na wycieczki...Nie są zachwyceni niektórzy szabrownicy, bo widzą jak leśniczy pojawia się nagle w miejscach przez nich nieoczekiwanych.Hej! :)
"To duch buduje sobie ciało" - Fryderyk Schiller
Awatar użytkownika
PTICA
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1295
Rejestracja: sobota 08 mar 2008, 10:19
Lokalizacja: Kaszuby

Post autor: PTICA »

NISSAN PATROL GR :mg: I TYLKO TO ...
przynajmniej dla mnie :wink:

Ni ma czasu żeby go poskładać do końca ale coś już tam porobiłem ...
Głowica , inna sprężarka , podniesiony , dobre kółka , ...ale to do dzikowania :wink:
Do lasu (polowania ) założyłem wciągarkę do zwierza , lampę do tropienia , lampkę do patroszenia i kranik z wodą do mycia łapek ....jeszcze sporo zostało ale u mnie zima trwa i trwa ...a po pracy można dłubać w gracie . :roll:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
PTICA
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1295
Rejestracja: sobota 08 mar 2008, 10:19
Lokalizacja: Kaszuby

Post autor: PTICA »

fotki
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
PTICA
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1295
Rejestracja: sobota 08 mar 2008, 10:19
Lokalizacja: Kaszuby

Post autor: PTICA »

cd
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
starylesnik
początkujący
początkujący
Posty: 9
Rejestracja: środa 02 kwie 2008, 20:56
Lokalizacja: glogow

Post autor: starylesnik »

moja wersja samochodu" terenowego "dla ludzi którzy nie muszą podkreślać swojego znaczenia: .Już od wielu lat jeżdżę VW GOLFEM 2 obecny egzemplarz jest trzecim -zawsze w dieslu pierwszy miał 5 furtek -jak na las troszkę za miękki -pewnie skorupa słabsza (dwoje tylnych drzwi)następne już 3 drzwiowe- bez porównania sztywniejsze nadwozie. spala TO 5 literków ropy .nie psuje się -ostatnim jeżdżę już 3,5 roku .Kółeczka 14" nieco podniesiony po amatorsku(z przodu wchodzą sprężyny od poczciwego poldka-nieco mniejsza średnica, ale dają radę , z tyłu podłożyłem pod sprężyny jakieś gumy -nie wiem z czego). Opony powinny być solidne-w tej chwili mam nalewane porządne zimówki-z bieżnikiem śniegowym kupione na allegro. Nóżkę mam dość ciężką , choć przyznaję leśnictwo mam "plaskate"
awarie:Wymiana 1-słownie jednego drążka kier. ,2 łożyska przód,pasek klinowy 3 X . więcej grzechów nie pamiętam i wcale nie żałuję :D
starylesnik
Awatar użytkownika
PTICA
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1295
Rejestracja: sobota 08 mar 2008, 10:19
Lokalizacja: Kaszuby

Post autor: PTICA »

golf 2 .... fire &ice edition ...pamiętam ..mniam
pierwszy silnik ze skrzynią padł po 4 msc ...1.8 90 ps , wstawiłem 16 v i wytrzymał jeszcze krócej ...potem było już tylko gorzej g60 z makaronami i małym kółkiem 2 msc ...gdzieś od wujka wymodliłem pierwsze vr6 po hamowni w koloni miał 170 km ......zmieściliśmy to jakos pod maską .... jeszcze żyję hahah na szczęście mi go ukradli :d był za szybki
do lasu to auto się nie nadaje nawet z tym dieselkiem pod maską ...może i sobie radzi na zabłoconej drodze ale dalej nie zajedzie ...las to teren a nie leśna droga
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
ODPOWIEDZ