BHP - Posiłki regeneracyjne
Moderator: Moderatorzy
Ale ktoś określił rodzaj posiłków i dopiero na ich podstawie została określona cena. Jeśli w zamówieniu napisano jedynie "posiłki" to nic dziwnego, że oferent dał to, co mu nie schodzi, albo najtańszy rodzaj spośród wszystkich.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
To już by trzeba zajrzeć do papierów, jak to zostało napisane ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2616
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
Re: Zupy
P.S. A w wieku 73 lat to nie lepiej na garnuszek ZUS-u...?sormen pisze:Który m... ze Stargardu kupił rozgotowany makaron ?
Czy tu chodzi o dokarmianie ludzi czy świń ?
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Takie są posiłki, jaka siła przebicia załogi..... Nie jest problemem wprowadzenie bonów S....o, przy odpowiednich oświadczeniach i zapisach w zarządzeniu żadna kontrola PIP tego nie obali. Z powodzeniem stosujemy to od lat. Odnośnie rozgotowanego makaronu.... O ile pamiętam, nie określa się warunków przetargu dla Zakładów typu wspomniany Stargard, oni przeprowadzają postępowania a my zamawiamy bez stresu to, co chcemy... Tak więc, po prostu wybieramy z oferty.......
Hod dog na stacji benzynowej ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
- TomCio
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3240
- Rejestracja: poniedziałek 11 gru 2006, 17:06
- Lokalizacja: Made In PRL
Rozumiem, że mówimy o posiłkach profilaktycznych, które określone są w Rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 28 maja 1996 r. w sprawie profilaktycznych posiłków i napojów. Uczestniczyłem ostatnio w otwarciu ofert na zakup takich wynalazków i muszę zauważyć, że z punktu widzenia ZPUH w Olsztynie trudno mówić o wielkim wyborze. Złożone zostały 2 oferty, dość podobne cenowo, więc o wyborze zdecydowały względy poza cenowe... inaczej mówiąc komisyjnie grzaliśmy to wszystko i testowaliśmy organoleptycznie wybierając te "lepsze". Ot takie dobrodziejstwo zamówień, że nie da się zmusić do składania ofert. Testy były bolesne, bo dużo tego. Nie było jednak źle, ciekaw jednak jestem doznań tych, którzy wyrobami, którymi handlujemy zostali doświadczeni.
Życie to jest to, na co trzeba zarobić
Tyle z tego dobrego, że rodziny nie musiały Was karmić przez czas jakiś ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
- SZCZEPAN
- dyrektor generalny
- Posty: 14104
- Rejestracja: wtorek 18 gru 2007, 20:18
- Lokalizacja: karpaty
Regionalnie.Bierzcie przykład.Fichtel pisze:Ale to "lokalnie" jak mniemam?
.Chwała Ci.A jak było za miedzami? 6 , 7, 9 ,10, bony, talony, zupki,konserwy,restauracje,bary,borowiak pisze: Hmmmm, jakieś 6 lat temu takie coś wprowadzałem w poprzednim n-ctwie, u nas już 3 lata tak mamy
"Duperele" jak mawiał obecny doradca.
I NIGDY NIE MÓW MI, ŻE JUŻ WSZYSTKO WIESZ.
Przy bonach sam sobie wybieramCapricorn pisze:Albo pozwólcie niech ludzie sami sobie wybiorą dostawców...SZCZEPAN pisze:Regionalnie.Bierzcie przykład.
Dziwi mnie tylko taka "rozpiętość" 6 vs 10...
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3742
- Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
- Lokalizacja: Węgorzyno
Był kiedyś artykuł w Głosie lasu - i ja też sprawdzałem i niemal niemożliwe by posiłek a w zasadzie zupa, lub sos w 500 g słoiku taką kaloryczność miał... Jeśli założymy, że jest tam 200g wody (klaoryczność 0), 100 g warzyw (kaloryczność do 50kcal) i max 200 g tłustego mięsa (ok. 230 kcal/100 g) to okaże się, że większość słoików ma ok 500 kcal, do wymaganego 1000 należałoby dołożyć 50 gram czystego smalcu. Jednak nie spotkałem dania jakie w połowie składałoby się z miesa... co oznacza, że smalcu winno być około 100 gram. A to byłoby widoczne gołym okiem.Kuna lesna pisze:Z tego co wiem muszą posiadać wartość energetyczną i to chyba jest jednym z kryteriów .