Wyłączenie z produkcji leśnej

Kto nie chciałby być właścicielem lasu, ale to nie jest takie proste...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
leszek_tax
początkujący
początkujący
Posty: 135
Rejestracja: środa 25 lis 2009, 17:30
Lokalizacja: podkarpackie

Wyłączenie z produkcji leśnej

Post autor: leszek_tax »

Działka o dużej powierzchni w latach 50-tych opisana jako 100%Ls, A znajduje się tam parę hektarów łąk.
W dobie gdy na takie polany można wziąć dopłaty każdy chce je ujawniać.
Czy próbował ktoś przeprowadzić coś takiego jako błąd geodezyjny???
Jeśli wyłączenie z produkcji to podlega to OŚ, żeby tego uniknąć czy jest formalna droga naprawiania błędów geodezyjnych???
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22730
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

A nie można w trybie UoL zmienić tego Ls na rolę (Ł) decyzją starosty? Ewentualnie przy okazji modernizacji ewidencji gruntów ten błąd sprostować. Z wyłączeniem gruntu z produkcji leśnej za wiele wspólnego to ja tu nie widzę.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

leszek_tax pisze:czy jest formalna droga naprawiania błędów geodezyjnych???
Tak. Bierzesz klasyfikatora i jeśli ten udowodni, że był to błędny zapis w ewidencji to zmieniają na stan faktyczny. Na moim terenie taka usługa kosztuje ca. 1,5-2,0 tys. zł
Rozwiązanie, które zaproponował j24, wydaje mi się rozsądniejsze i sporo tańsze...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
leszek_tax
początkujący
początkujący
Posty: 135
Rejestracja: środa 25 lis 2009, 17:30
Lokalizacja: podkarpackie

Post autor: leszek_tax »

1,5 -2 tys zł to cena za jaką powierzchnię? Bo z tego co sie dowiadywałem to u mnie to jest cena operatu klasyfikacyjnego dla pow poniżej 1 ha.
Z każdy następny ha jakieś 200 zł Tylko skoro błąd klasyfikacji z lat 50 tych to dlaczego płacić.

Droga przez Uol jest prostrza jeśli sie mówi o niewielkiej powierzchni. Przy dużych powierzchniach wszyscy się boją i trzeba to robić z "przytupem" - tzn wszystkie organy muszą wiedzieć aż po sprzątaczkę że taką rzecz się robi i jest ona dobra dla ogółu społeczeństwa.

Czekanie na modernizację jest uzasadnione ale kiedy ona nastąpi???? A dopłaty się skończą. Dla ułatwienia dodam że mowa o Naturze 2000 w górach i pow ponad 15 ha.

Najlepszym rozwiązaniem wydawało mi sie - było zmusić Ośrodek ( nie znam tylko jakim paragrafem) do mechanicznej naprawy błędu i niech to geodezja bierze na swój kark tłumaczenie się. Tylko jak ich zmusić??
Ciekawe czy można wykazać że działanie klasyfikatora przed laty było bezprawne?
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

leszek_tax pisze:Tylko jak ich zmusić??
Nie ma takiej opcji.
leszek_tax pisze:1,5 -2 tys zł to cena za jaką powierzchnię? Bo z tego co sie dowiadywałem to u mnie to jest cena operatu klasyfikacyjnego dla pow poniżej 1 ha.
U mnie będzie podobnie.
leszek_tax pisze:Ciekawe czy można wykazać że działanie klasyfikatora przed laty było bezprawne?
Nie do zrobienia.
Jest jeszcze jedna droga. Przypilnować, żeby przy tworzeniu UPUL powierzchnie nieleśne znalazły się w wykazie rozbieżności. Moje starostwo dokonuje wtedy zmiany z urzędu (t.zn. biorą klasyfikatora na własny koszt).
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
ODPOWIEDZ