Czym do lasu?

Samochody terenowe, testy, opinie, informacje...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104872
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

drwalnik pisze:... Seicento?
Zdziwiony? Kilka lat (dłużej niż trzy) używałem i nie narzekałem. W miejsca "trudniejsze technicznie" po prostu nadal chodziłem. Ale takich miejsc niewiele było...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 33524
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Post autor: góral bagienny »

Piotrek pisze:Kilka lat (dłużej niż trzy) używałem i nie narzekałem.
Tylko kiedy to było, kiedy to było...?
No to ja muszę zgłosić fiata 126p, ale koniecznie w zestawie ze zmiotką na drewnianym trzonku. 8)
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77506
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

Piotrek pisze:
drwalnik pisze:... Seicento?
Zdziwiony? Kilka lat (dłużej niż trzy) używałem i nie narzekałem. W miejsca "trudniejsze technicznie" po prostu nadal chodziłem. Ale takich miejsc niewiele było...
... nie zdziwiony, tylko poleciłem z całego serca, tanie w utrzymaniu, proste autko i wdzięczne, krótkie, wąskie, dobrze trzyma się grzbietów kolein, ale ze względu na moją wagę i wymiary niestety już nie dla mnie
Feszterek
początkujący
początkujący
Posty: 26
Rejestracja: poniedziałek 24 lip 2017, 21:49
Lokalizacja: wiadomo, że z lasu?

Post autor: Feszterek »

góral bagienny pisze:można rozejrzeć się za jakimś nieprzekładanym anglikiem
Owszem. Idea słuszna ale roczna składka OC jest równa (bądź nawet wyższa) od kwoty przeznaczonej na zakup auta :evil:
Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 33524
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Post autor: góral bagienny »

Feszterek pisze:roczna składka OC
A tego to nie wiedziałem... 8)
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
Feszterek
początkujący
początkujący
Posty: 26
Rejestracja: poniedziałek 24 lip 2017, 21:49
Lokalizacja: wiadomo, że z lasu?

Post autor: Feszterek »

góral bagienny pisze:
Feszterek pisze:roczna składka OC
A tego to nie wiedziałem...
Dwa lata temu władza zmieniła przepisy, które zezwalają na rejestrację anglików bez przekładki, ale ubezpieczyciele postawili skuteczny szlaban w postaci cen OC. I naprawdę tych aut nie widać na drogach. Gdyby podczas dojazdu do lasu nie trzeba byłoby mieć ubezpieczenia wtedy kto wie.. Jeździłbym po królewsku :D
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

Feszterek pisze: Rozważam Astrę1, Polo, Passata B4, Sienę, Palio, Swifta, Corsę B lub C, Seicento.
Ma posłużyć na rok dwa a potem "na żyletki"
Nie ważna marka, lecz aktualny stan auta. Szukaj auta co "Niemiec płakał jak sprzedawał, a teraz jeszcze dzwoni aby pracy silnika posłuchać". A tak serio to kup cokolwiek od starszej osoby o wysokiej kulturze technicznej, a są szanse że mimo sporego wieku czy przebiegu auta przez ten rok czy dwa nie zacznie się lawinowo sypać. Wiem co piszę bo mam w eksploatacji kolejne auto na "rok lub dwa" kupione za grosze.
Feszterek
początkujący
początkujący
Posty: 26
Rejestracja: poniedziałek 24 lip 2017, 21:49
Lokalizacja: wiadomo, że z lasu?

Post autor: Feszterek »

Szukam zwłaszcza takich "podziadkowych" lub "poniemieckich" igiełek :wink:
Właściciel niedawno oglądanej w komisie Sieny musiał tak źle przeżyć rozstanie, że od jego łez aż wywaliło dziurę w podłodze pod fotelem kierowcy.
Ale w sumie trudno się dziwić - widział ktoś igłę bez dziury :D
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77506
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

... "Niemiec płakał, jak sprzedawał"... pewnie ze śmiechu, że takiego łosia na auto znalazł, bo mu złom z podwórka zabrał i jeszcze za niego zapłacił
filipesku
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 21560
Rejestracja: wtorek 29 lis 2011, 11:36

Post autor: filipesku »

A ja polecam Tico :)
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 169509
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

To bardzo fajne autko i w sam raz do lasu. Miałem kilka lat takie.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
filipesku
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 21560
Rejestracja: wtorek 29 lis 2011, 11:36

Post autor: filipesku »

Tanie części a na portalach ogłoszeniowych najdroższe za 2,5 tys. A potem "na żyletki" nie będzie szkoda oddać :)
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5478
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

Raczej małe- bardziej zwrotne i można samemu się wypchnąć np z zaspy, małe silniki mniej palą, a etylina mniej kłopotliwa od ON
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22717
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Glaca pisze:
Feszterek pisze: Rozważam Astrę1, Polo, Passata B4, Sienę, Palio, Swifta, Corsę B lub C, Seicento.
Ma posłużyć na rok dwa a potem "na żyletki"
Nie ważna marka, lecz aktualny stan auta. Szukaj auta co "Niemiec płakał jak sprzedawał, a teraz jeszcze dzwoni aby pracy silnika posłuchać". A tak serio to kup cokolwiek od starszej osoby o wysokiej kulturze technicznej, a są szanse że mimo sporego wieku czy przebiegu auta przez ten rok czy dwa nie zacznie się lawinowo sypać. Wiem co piszę bo mam w eksploatacji kolejne auto na "rok lub dwa" kupione za grosze.
Dziadek znajomej (pan po 80-tce) miał kilkuletniego daewoo matiza. Jeździł nim okazjonalnie - tak do 1000 km rocznie. Nie chciał nawet słyszeć o propozycjach sprzedaży auta. ;/
Jednak nikt na ziemi nie jest wieczny. Znajoma nieraz martwiła się - jak dziadek umrze, to stare, ale mało używane autko przyjdzie nam sprzedać za grosze ... :(

PS. Nie wiem co było dalej. Znajomość nam się mocno rozluźniła ... :roll:
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
borowiak

Post autor: borowiak »

Hmmm, użytkowałem kiedyś w lesie Citroena AX 1,0, byłem zszokowany, co potrafi to auto w terenie ( z dobrymi oponami). Jeśli oś tylna jest ok, to jeszcze dużo radości będzie z auta ;)
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

j24 pisze: Dziadek znajomej (pan po 80-tce) miał kilkuletniego daewoo matiza. Jeździł nim okazjonalnie - tak do 1000 km rocznie(...)
Mam w rodzinie 20-letniego Fiata z przebiegiem 40 000 km, służy jako transport na działkę i zakupy. Nie chcą sprzedać, pytałem niedawno :wink:
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 169509
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

borowiak pisze:Hmmm, użytkowałem kiedyś w lesie Citroena AX 1,0, byłem zszokowany, co potrafi to auto w terenie ( z dobrymi oponami). Jeśli oś tylna jest ok, to jeszcze dużo radości będzie z auta ;)
20 lat temu bez mała połowa leśników jeździła AX-ami w dieslu. ..
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77506
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

... kiedyś takie autko kupiłem od dziadka, z bardzo małym przebiegiem, co pucował, dmuchał i chuchał... po dwóch miesiącach wszystkie sparciałe gumy poszły się... amortyzatory zastałe, końcówki drążków oryginalne... całe zawieszenie do wymiany... poszedł na żyletki, z silnikiem zamulonym
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5478
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

Co do anglika, to radzę sprawdzić OC u agenta. ponoć aż tak wiele się nie przepłaca, i nie polecam jeżdżenia bez OCbo to może drogo kosztować i nie chodzi o UFG :wink:
Feszterek
początkujący
początkujący
Posty: 26
Rejestracja: poniedziałek 24 lip 2017, 21:49
Lokalizacja: wiadomo, że z lasu?

Post autor: Feszterek »

Przeglądając ogłoszenia widzę że ruch w interesie spory - zapisałem kilka wozideł aby w sobotę rozpoznać temat a tu okazało się że w 4 dni z 5 aut zostało jedno 8)
A co myślicie o Clio 5D z '97. 1,4 benz. Albo Almera ten sam rok i pojemność. Oba zdrowe - Almera po blacharce bo kornik zjadł jej progi.. Clio na gaz. Wiem żeby sugerować się stanen (zwłaszcza przy tych rocznikach) itd... ale niektóre bywają bardziej leśne od innych.
ODPOWIEDZ