Dla mnie jest, wiadomo że Ignis (Justy) nie znaczy od razu 4x4.Łolcik pisze:Tak, żeby miał napęd na cztery koła, co w przypadku Suzuki nie jest takie oczywiste
Czym do lasu?
Moderator: Moderatorzy
- Rak
- leśniczy
- Posty: 565
- Rejestracja: poniedziałek 02 wrz 2013, 15:29
- Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak, by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego.
Piotr I Aleksjejewicz Wielki
(prawdopodobnie)
Piotr I Aleksjejewicz Wielki
(prawdopodobnie)
Doradzcie.
Chce kupić wóz do lasu.
Teren zasobny, dość wilgotny, druga połowa leśnictwa płaska i sucha.
Moje typy:
Grand Vitara II benz.od 2005roku, Subaru Forester III po 2008 benz., Dacia Duster najlepiej po facelifcie,
czy bać się Pajero po 2002 roku trzydrzwiowy 3,2 diesel
Budżet 20-30tys, ewentualnie Dacia droższa, bo młodsza.
Chce kupić wóz do lasu.
Teren zasobny, dość wilgotny, druga połowa leśnictwa płaska i sucha.
Moje typy:
Grand Vitara II benz.od 2005roku, Subaru Forester III po 2008 benz., Dacia Duster najlepiej po facelifcie,
czy bać się Pajero po 2002 roku trzydrzwiowy 3,2 diesel
Budżet 20-30tys, ewentualnie Dacia droższa, bo młodsza.
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
Nie żebym odradzał, ale znajomy ma daćkę i coś jej się z napędami porypało. Ma tylko tył. Nie wiem jednak, czy to reguła, czy też standard. GVII niezła, choć znajoma mechaniczka stwierdziła, że blachy ma słabe, więc trza dbać i uważać. Z subaru się nie zetknąłem.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Bierz Dacię 4x4. Kolega chwali sobie wielce, a i jeleń mu się mieści ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Dacii bym się nie bał, ale faktycznie po lifcie. Pajero tylko po lifcie (od 2007) , ma poprawioną pompę wtryskową, starsza z czasem rujnuje kieszeń..... Forester z każdym rokiem staje się coraz mniej wytrzymały, choć III-ka w benzynie jeszcze ujdzie GV - nie jest źle, oferuje "prawdziwy" napęd i po czarnym spoko jeździ.maverick pisze:Doradzcie.
Chce kupić wóz do lasu.
Teren zasobny, dość wilgotny, druga połowa leśnictwa płaska i sucha.
Moje typy:
Grand Vitara II benz.od 2005roku, Subaru Forester III po 2008 benz., Dacia Duster najlepiej po facelifcie,
czy bać się Pajero po 2002 roku trzydrzwiowy 3,2 diesel
Budżet 20-30tys, ewentualnie Dacia droższa, bo młodsza.
Od momentu gdy zobaczyłem, co Duster potrafi wyczyniać na trasach rajdów terenowych złego słowa nie dam powiedzieć o tym autku.
No może rzeczywiście obligatoryjny wymóg wymiany mostów po 1000 km to przesada, ale przecie on dotyczy tylko sportowej jazdy ekstremalnej.Capricorn pisze:znajomy ma daćkę i coś jej się z napędami porypało. Ma tylko tył.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
A wiesz, rzeczywiście musiałem go źle zrozumieć, albo zasugerowałem się moją vitarą. Oczywiście napęd normalnie ma na przód i to tył mu się nie dołącza...borowiak pisze: Może raczej tylko przód? Takie wersje są popularne
Dzięki za wyprostowanie ścieżek
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
A czy masz drugi wóz na szosę (rodzinny), czy ma to być auto jedyne (uniwersalne)?maverick pisze:Doradzcie.
Chce kupić wóz do lasu.
Teren zasobny, dość wilgotny, druga połowa leśnictwa płaska i sucha.
Moje typy:
Grand Vitara II benz.od 2005roku, Subaru Forester III po 2008 benz., Dacia Duster najlepiej po facelifcie,
czy bać się Pajero po 2002 roku trzydrzwiowy 3,2 diesel
Budżet 20-30tys, ewentualnie Dacia droższa, bo młodsza.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
No właśnie. Znam dwie osoby, które płaciły po 6 tys. i 8 tys. za pompę. mankamentem jest pakiet startowy z wymianą zbiornika paliwa na plastikowy za 3,5tys.zł.borowiak pisze:Pajero tylko po lifcie (od 2007) , ma poprawioną pompę wtryskową, starsza z czasem rujnuje kieszeń..
Cenowo po 2007 są niedostępne do lasu. Patrzę tylko trzydrzwiowe, biały jest za 35tys., reszta ponad 45tys.
Ale są kurka wodna ładne....
Tak, klasy D w wersji premium Tak, żeby żonie się wygodnie jeździło. Także zakupy, kościół i żłobek z głowy A potrzebuje cos do lasu już większe i mocniejsze niż Panda 4x4.j24 pisze:A czy masz drugi wóz na szosę (rodzinny), czy ma to być auto jedyne (uniwersalne)?
Jednak nie rujnujące finansów.
Rozklądałem się za Nissanem NP300,Navarą, L200 czy Fordem rangerem w roczniku 2007 i młodszym. Jednak one są za duże wg. mnie i moja połowica marudzi i argumentuje "po co ci taka ciężarówka do lasu".
Myślę sobie o podwyższeniu i wstawieniu opon AT.
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
To była propozycja do mavericka.Capricorn pisze:To raczej dla młodzieniaszków. W moim wieku i z moim kręgosłupem jeździ mi się tym jak bym na taborecie bez resorów się telepałj24 pisze:A Suzuki Jimny?
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Miałem okazję sprawdzić dwie wersje z 2000roku i 2006 i ma mniej miejsca niż w Pandzie,w dodatku jest absurdalnie drogi.A Suzuki Jimny?
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
- Rak
- leśniczy
- Posty: 565
- Rejestracja: poniedziałek 02 wrz 2013, 15:29
- Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Witam po raz kolejny, pojawiła się jeszcze jedna opcja mianowicie Fiat Sedici lub Suzuki SX4, oczywiście w grę wchodzą tylko wersję w napędem 4x4.
Co o tym sądzą szanowni forumowicze
Co o tym sądzą szanowni forumowicze
Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak, by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego.
Piotr I Aleksjejewicz Wielki
(prawdopodobnie)
Piotr I Aleksjejewicz Wielki
(prawdopodobnie)
- Rak
- leśniczy
- Posty: 565
- Rejestracja: poniedziałek 02 wrz 2013, 15:29
- Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Zaznaczam oczywiście, że samochód jest przeznaczony do jazdy po lesie. Drogi mam raczej dobre. Oczywiście bez asfaltu ale błota dużo nie ma
Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak, by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego.
Piotr I Aleksjejewicz Wielki
(prawdopodobnie)
Piotr I Aleksjejewicz Wielki
(prawdopodobnie)