Mąż pojechał do lasu, ściął świerki, ktoś zadzwonił

Kto nie chciałby być właścicielem lasu, ale to nie jest takie proste...

Moderator: Moderatorzy

g
leśniczy
leśniczy
Posty: 529
Rejestracja: czwartek 03 wrz 2009, 10:35
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post autor: g »

Troszke wyjasnie bo że niektórzy czytali treść artykułu 158 KW ale nie do końca.
A mianowicie bez względu na to czy powołasz świadka, że wycieliście zgodnie z planem urządzenia lasu czy bez i tak dokonaliściewykroczenia ponieważ w artykule 158§1 poza planem urządznia lasu masz jeszcze "albo bez wymaganego pozwolenia" .
Co za tym idzie - nie mieliści epozwolenia i jesteście na przegranej pozycji poniewać polskie prawo ni eprzewiduje w wykroczeniu nieumyślności jak to jest w przypadku przestępstwa.
Podsumowując - drewno ulega przepadkowi (powinno już być wycenione) a jeśli chcecie żeby zostało u was n aposesji - jedynie można wpłacić jego równowartość - wierzycielem w tym przypadku będzie Urząd Skarbowy. Kara - proponuję żeby wnioskować do sędziego prowadzącego postępowanie o uznanie winnym i ukarnie karą nagany lub odstąpienie od wymierzenia kary.
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Powiedz proszę czym zatem jest według Ciebie "wymagane pozwolenie" i jaka jest podstawa prawna twojego twierdzenia. Chętnie się czegoś nowego dowiem, bo niestety, ale w mojej dotychczasowej praktyce nadzoru nad LN jeszcze się z dokumentem "pozwolenia na ścięcie drzew w lesie" nie spotkałem. Wydaje mi się, że prawodawca miał tu na myśli decyzję administracyjna wydaną w myśl któregoś z art. Ustawy o lasach lub bezpośrednio któryś z art. tejże. Natomiast prawomocnie zatwierdzony i aktualny uproszczony plan urządzania lasu jest pozwoleniem w samym sobie... Mam też wątpliwości co do twojego podejścia do przepadku mienia. KW nie mówi nic o płaceniu za drewno (nawiązce) więc intencją prawodawcy była zapewne sankcja w naturze. Przepadek jest na rzecz SP a w takich sprawach przedstawicielem skarbu jest zdaje się starosta. No chyba, że sąd zasadzi inaczej...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Atlas
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4243
Rejestracja: wtorek 10 lut 2009, 22:20
Lokalizacja: z duszy leśnej

Post autor: Atlas »

g pisze:treść artykułu 158 KW
czytana do końca nie ma tu zastosowania gdyż
Jaźwiec pisze:prawomocnie zatwierdzony i aktualny uproszczony plan urządzania lasu jest pozwoleniem w samym sobie...
oraz
Jaźwiec pisze:prawodawca miał tu na myśli decyzję administracyjna
Tak to rozumiem i Jaźwiec mądre rzeczy gada.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105243
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

g pisze:że wycieliście zgodnie z planem urządzenia lasu czy bez i tak dokonaliściewykroczenia ponieważ w artykule 158§1 poza planem urządznia lasu masz jeszcze "albo bez wymaganego pozwolenia"
Spójnik "albo" użyty w tej normie prawnej oznacza rozłączność. Albo istnieje plan albo wymagane jest zezwolenie. Nigdy nie są wymagane obydwa dokumenty łącznie. Tak było by gdyby ustawodawca użył spójnika łączącego czyli "i" lub "oraz".
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

ela-meron
początkujący
początkujący
Posty: 27
Rejestracja: czwartek 19 lis 2009, 15:31
Lokalizacja: okolice CZ-WY

Post autor: ela-meron »

witam ponownie,więc dziś odbyła sie sprawa tych sosen,sąd orzekł 200zł kary+koszty sądowe,nie orzkł przepadku mienia drzewo zostajeu nas
11
wiceminister
wiceminister
Posty: 30737
Rejestracja: środa 15 paź 2003, 00:00

Post autor: 11 »

To znaczy, że dobrze?
ela-meron
początkujący
początkujący
Posty: 27
Rejestracja: czwartek 19 lis 2009, 15:31
Lokalizacja: okolice CZ-WY

Post autor: ela-meron »

bardzo dobrze;)))
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Tak to na końcu już jest, że prawo sobie a sądy sobie. A możesz podać z jakiego paragrafu was ukarali?
Oczywiście cieszę się razem z wami... sąd okazał się bardziej rozsądny niż prawodawca (czemu mnie to nie dziwi?).
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
ela-meron
początkujący
początkujący
Posty: 27
Rejestracja: czwartek 19 lis 2009, 15:31
Lokalizacja: okolice CZ-WY

Post autor: ela-meron »

na wezwaniu napisane jest że z art.158 paragraf1 KW,mąż mówił ze Pani Sędzia spytała oskarżyciela, a była nią Pani z policji czy odstąpi od oskarzenia i sie zgodzila ,spytała męza tez czy chce żeby drzewo zostało u niego ? mąz odpowiedział że chce bo to jego drzewo i chciał ściął je ponieważ chciał naprawić dach ale wie że przepadnie bo tak jest w tym paragrafie ale Pani Sędzia powiedziała że na końcu tego paragrafu jest napisane ze w wyjątkowych sytuacjach można odstąpic od przepadku mienia, dokładnie nie napisze jak to było bo mąż pojechał sam na sprawe, ciesze sie że tak sie to skończyło,pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

No to :spoko:
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
ela-meron
początkujący
początkujący
Posty: 27
Rejestracja: czwartek 19 lis 2009, 15:31
Lokalizacja: okolice CZ-WY

Post autor: ela-meron »

cieszę sie bardzo ponieważ mąż bardzo sie martwił ta sprawą,gnębilo go to strasznie ,zreszta mnie też,ale mamy to juz za sobą,mamy nauczkę :(
ela-meron
początkujący
początkujący
Posty: 27
Rejestracja: czwartek 19 lis 2009, 15:31
Lokalizacja: okolice CZ-WY

Post autor: ela-meron »

witam,mam jeszcze jedno pytanie ponieważ to drewno musieliśmy zwieśc na podwórko,i nic z nim nie robic dopóki nie odbedzie sie sprawa w sądzie, noa le eraz jest juz po spawie drewno zostaje u nas wiec chcemy je zalegalizować ,ale nasz Pan leśnicz stwierdził że na podwórku on nie może go zalegalizować bo może tylko w lesie,i teraz mamy problem bo chcemy je przewieść ,prosze o pomoc :)
ela-meron
początkujący
początkujący
Posty: 27
Rejestracja: czwartek 19 lis 2009, 15:31
Lokalizacja: okolice CZ-WY

Post autor: ela-meron »

jeszcze jedno pytanko,czy ocechowac musi akurat lesniczy od tego lasu czy moze byc inny ,bo juz sama nie wiem co teraz zrobic,pokazałam leśniczemu w naszy lesie w którym miejscu były wyciete drzewa ,a on na to że ocechuje ale w lesie a na podwórku to mu nie wolno, czy moze wystarczy wyrok sądowy jako dowód że to drewno jest legalne??? :help:
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

ela-meron pisze:jeszcze jedno pytanko,czy ocechowac musi akurat lesniczy od tego lasu
Tylko jeden jest przydzielony do konkretnych działek leśnych - jest to bardzo precyzyjnie określone przez Nadleśniczego.
ela-meron pisze: ocechuje ale w lesie a na podwórku to mu nie wolno(...)
Albo strachliwy, albo uprzedzony do Was - może miał jakieś kłopoty przez tą checę z drewnem... :|

Spokojnie poprosić w takim razie jego przełożonego o decyzję :roll:

I z urzędami wiadomo - wsio na piśmie, nic na gębę.
ela-meron
początkujący
początkujący
Posty: 27
Rejestracja: czwartek 19 lis 2009, 15:31
Lokalizacja: okolice CZ-WY

Post autor: ela-meron »

akurat z nami nie miał zadnych problemów,przez tą sprawę z drewnem też,był nawet zaskoczony jak mu mówiłam otej sprawie,czyli można załatwic cechowanie przez nadleśniczego ,musiałabym udac sie do nadleśnictwa i zlozyc jakiś wniosek?
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

ela-meron pisze:był nawet zaskoczony jak mu mówiłam o tej sprawie,czyli można załatwic cechowanie przez nadleśniczego
To pokaż leśniczemu dokumenty nakazujące przechowanie drewna do czasu wyroku sądu - powinien zrozumieć i wizyta u nadleśniczego będzie zbędna :roll:
ela-meron
początkujący
początkujący
Posty: 27
Rejestracja: czwartek 19 lis 2009, 15:31
Lokalizacja: okolice CZ-WY

Post autor: ela-meron »

niestety nie zrozumiał,dzwonilam m ówiłam że mam wyrok na pismie że moge skserowac i dolączyc do wniosku o cechowanie ale powiedział że pytał przełozonego imu zabronił,i w razie gdyby ktos nas zatrzymał przy transporcie to pokazac właśnie to pismo
ciekawa jestem jeszcze ile kosztuje metr drewna??? bo stwierdzilismy z mężem ze na dach na szope to wystarczy nam drewna które teraz jest połamane wnaszym lesie i moze byśmy sprzedali to drewno ,pozdrawiam
Awatar użytkownika
zul
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 14733
Rejestracja: poniedziałek 16 sty 2006, 00:25

Post autor: zul »

ela-meron pisze:pytał przełozonego imu zabronił
Chciałbym zobaczyć jak się pół pół polski śmieje po reportażu o wywożeniu drewna do lasu w celu ocechowania i zwożeniu z powrotem. :lol: Jak to Piotrek mawia ? Mój ty smutku...... :cry:
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105243
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Tradycyjne "To się w pale nie mieści" - w takich przypadkach mawiam. A swoją drogą niezłe ciaśniaki się trafiają wśród tych 26 tysięcy wybranych...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Piramidalna bzdura, ale zobacz sobie teraz w jakiej rzeczywistości prawnej my "niepaństwowcy" musimy się poruszać.
Ja bym zrobił tak. W piśmie do starosty przedstawiłbym sytuację i zapytał jak należy tą sprawę rozwiązać. Jeżeli starosta podzieli opinię nadleśnictwa olałbym cechowanie. W końcu nie wolno dwa razy karać za to samo.
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
ODPOWIEDZ