las na terenie zalewowym

Kto nie chciałby być właścicielem lasu, ale to nie jest takie proste...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
kissmy...
początkujący
początkujący
Posty: 21
Rejestracja: sobota 26 wrz 2009, 21:07
Lokalizacja: wieś

las na terenie zalewowym

Post autor: kissmy... »

nie wiem czy ten temat pasuje do tego forum czy też bardziej tyczy się meliorantów, tak czy inaczej dzierżawię od ANR kilkadziesiąt ha terenów leśnych oraz zakrzaczeń znajdujących się w międzywalu rzeki Wisły (czyli na terenie zalewowym), stąd też moje wątpliwości wynikające z chęci ogarnięcia tychże użytków, chciałbym to przetrzebić bądź też całkowicie pozbyć się drzew i krzewów, tutaj pojawia się moja prośba do użytkowników forum jak się do tego zabrać, czy wystarczy pozwolenie na wycinkę z UG (jeśli tak to czym umotywować wniosek), czy też konieczna jest inwencja leśnika?
11
wiceminister
wiceminister
Posty: 30737
Rejestracja: środa 15 paź 2003, 00:00

Post autor: 11 »

kissmy... pisze:dzierżawię od ANR kilkadziesiąt ha terenów leśnych oraz zakrzaczeń
kissmy... pisze:czy wystarczy pozwolenie na wycinkę z UG (jeśli tak to czym umotywować wniosek)
Czy jako dzierżawca masz w umowie zapisaną możliwość wycinania drzew i krzewów?
kissmy...
początkujący
początkujący
Posty: 21
Rejestracja: sobota 26 wrz 2009, 21:07
Lokalizacja: wieś

Post autor: kissmy... »

za zgodą wydzierżawiającego oczywiście taka możliwość istnieje, jednak konieczne jest pozwolenie UG, stąd zastanawiam się czym umotywować wniosek (skłaniam się ku poprawie bezpieczeństwa ze względu na zalewowy charakter obszaru międzywala) a w rzeczywistości zależy mi na wykarczowaniu tych chwastów (głównie wierzba i bez) celem uzyskania większej powierzchni użytków rolnych (pastwisk)
kissmy...
początkujący
początkujący
Posty: 21
Rejestracja: sobota 26 wrz 2009, 21:07
Lokalizacja: wieś

Post autor: kissmy... »

w innym wątku znalazłem fragment ustawy o ochronie przyrody wskazujący, kiedy pozwolenie na wycinkę nie jest konieczne, otóż nie stosuje się przepisów dotyczących usuwania drzew i krzewów: "usuwanych na podstawie decyzji właściwego organu z obszarów położonych między linią brzegu a wałem przeciwpowodziowym lub naturalnym wysokim brzegiem, w który wbudowano trasę wału przeciwpowodziowego, z wałów przeciwpowodziowych i terenów w odległości mniejszej niż 3 m od stopy wału;" stąd prawdopodobnie w moim przypadku wystarczy decyzja wojewódzkiego zarządu melioracji i urządzeń wodnych, ale w dalszym ciągu brakuje mi pewności, może ktoś z forumowiczów jest w stanie wskazać mi korzyści płynące z wykarczowania terenów zalewowych, gdyż w szkole uczono mnie, iż to właśnie lasy są cennym zbiornikiem retencyjnym
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 169508
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Spróbuj skontaktować się z Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej.
Poniżej masz kontakt do RZGW Warszawa :
http://www.rzgw.warszawa.pl/adresy.html
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

kissmy... pisze:w innym wątku znalazłem fragment ustawy o ochronie przyrody wskazujący, kiedy pozwolenie na wycinkę nie jest konieczne, otóż nie stosuje się przepisów dotyczących usuwania drzew i krzewów: "usuwanych na podstawie decyzji właściwego organu z obszarów położonych między linią brzegu a wałem przeciwpowodziowym lub naturalnym wysokim brzegiem, w który wbudowano trasę wału przeciwpowodziowego, z wałów przeciwpowodziowych i terenów w odległości mniejszej niż 3 m od stopy wału;" stąd prawdopodobnie w moim przypadku wystarczy decyzja wojewódzkiego zarządu melioracji i urządzeń wodnych,
Jeżeli grunt jest zaklasyfikowany w ewidencji gruntów inaczej niż Ls - wszystko się zgadza. Jeżeli w ewidencji to jest Ls to niestety musisz udać się do nadzorującego Twój rejon leśnika i uzgodnić cięcie z nim. Trwałe odlesienie tego miejsca będzie jednak możlwe dopiero po zmianie klasyfikacji czy to przez klasyfikatora (jeśli jest to błąd w ewidencji), czy przez starostę z mocy art. 13 ust. 2 i 3 ustawy o lasach (BTW: ponoć ta kompetencja ma przejść do wojewody).
Dlatego pierwsze sprawdź jaki jest zapis w ewidencji gruntów dotyczący tych działek... od tego zależy dalsza droga postępowania.
P.S. Las swoją wodochronną i retencyjną funkcję pełni głównie na stokach a nie w terenach międzywala stąd usunięcie tych zadrzewień z punktu widzenia ochrony p. powodziowej jest zasadne. Z kolei z punktu widzenia przyrodniczego takie tereny są bardzo cenne i jest ich na tyle niewiele, że powinny być chronione... no i tyle...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Awatar użytkownika
Kegg
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1567
Rejestracja: czwartek 16 lut 2006, 14:34

Post autor: Kegg »

Jaźwiec pisze:... Jeżeli w ewidencji to jest Ls to niestety musisz udać się do nadzorującego Twój rejon leśnika i uzgodnić cięcie z nim. Trwałe odlesienie tego miejsca będzie jednak możlwe dopiero po zmianie klasyfikacji czy to przez klasyfikatora (jeśli jest to błąd w ewidencji), czy przez starostę z mocy art. 13 ust. 2 i 3 ustawy o lasach (BTW: ponoć ta kompetencja ma przejść do wojewody). ...
Troszkę chyba muszę dojaśnić.
Faktycznie podstawa to sprawdź co to jest w ewidencji.
Do jakiegoś leśnika.....Nadzór nad takimi lasami sprawuje samodzielnie Agencja Nieruchomości Rolnych na podstawie planów urządzenia lasu zatwierdzonych przez ministra. ANR ma swoich ludzi od lasów (przynajmniej powinna mieć :wink: ).
Jak "kissmy" pisze dzierżawę ma od ANR czyli są to grunty Skarbu Państwa - nic tu do gadania nie ma starosta i zmiana zapisu w ewidencji w trybie art. 13 uol

Tym samym, jak to od razu na początku napisał "Jarek", sprawdź co masz w umowie i pytaj tych, którzy Ci wydzierżawili.
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Kegg pisze:Do jakiegoś leśnika.....Nadzór nad takimi lasami sprawuje samodzielnie Agencja Nieruchomości Rolnych na podstawie planów urządzenia lasu zatwierdzonych przez ministra. ANR ma swoich ludzi od lasów (przynajmniej powinna mieć ).
Jak "kissmy" pisze dzierżawę ma od ANR czyli są to grunty Skarbu Państwa - nic tu do gadania nie ma starosta i zmiana zapisu w ewidencji w trybie art. 13 uol
Oczywista oczywistość, którą przegapiłem, przepraszam i upraszam się o najniższy wymiar kary...
Ale zmianę na użytek rolny można i tak uzyskać w trybie art. 13, tyle, że trzeba za tym pobiegać do... i tu luka prawna, bo jest to kompetencja RDLP, ale czemu na wniosek... nadleśniczego - tak jakby gruntami leśnymi SP zarządzało wyłącznie LP...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
kissmy...
początkujący
początkujący
Posty: 21
Rejestracja: sobota 26 wrz 2009, 21:07
Lokalizacja: wieś

Post autor: kissmy... »

dzięki bardzo za wskazówki, na mapkach mam oznaczenia Ls czy też Lz (cokolwiek to jest), gruntów przekwalifikować nie chcę, chciałbym jedynie użytkować je rolniczo bądź założyć na nich plantację roślin energetycznych (czyli w zasadzie pozostaje tylko oczyszczenie wszelkiej maści wierzby z chwastów, a co się okazuje ANR ma te tereny w poważaniu i proponują zgłosić się do UG celem uzyskania pozwolenia na wycinkę i to na tyle inwencji z ich strony, także nadal jestem odsyłany do kolejnej instytucji
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

kissmy... pisze: Ls czy też Lz
A to akurat różnica jest ogromna.
Jeśli AMR kieruje cię do gminy to raczej jest to Lz, ale to wcale nie jest pewne, że oni wiedzą co mówią...
Zasadniczo o zgodę na wycinkę drzew może wystąpić właściciel, a nie dzierżawca, czy użytkownik, więc nie jest wykluczone, że będziesz musiał wypełnić wniosek i dać go do podbicia w ANR...
Jak już sprawa zostanie przyjęta przez gminę to już ktoś ją rozpatrzy, jeśli gmina nie będzie mieć w tej sprawie "właściwości" to z urzędu, postanowieniem przekaże ten wniosek właściwej jednostce, o czym zostaniesz poinformowany pisemnie.
kissmy... pisze:gruntów przekwalifikować nie chcę, chciałbym jedynie użytkować je rolniczo bądź założyć na nich plantację roślin energetycznych
Tylko, że nie da się użytkować gruntów niezgodnie z ich klasyfikacją. Jako posiadacz gruntu jesteś zobowiązany do każdorazowego powiadamiania starosty o zmianie jego użytkowania. Jeśli dokonałeś tej zmiany bezprawnie - poniesiesz konsekwencje - tak to wygląda prawnie...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
kissmy...
początkujący
początkujący
Posty: 21
Rejestracja: sobota 26 wrz 2009, 21:07
Lokalizacja: wieś

Post autor: kissmy... »

co do klasyfikacji to całkiem racja, obecnie walczę ze starostwem o zmianę klasyfikacji obszaru lasu, który znajduje się na mojej działce i od kiedy pamiętam ma powierzchnię 0,25ha a w wypisie widnieje 0,66ha, co najlepsze przysłali mi geodetę a ten wysoce nieogarnięty po dokonaniu pomiaru taśmą, pomijając bardzo nieforemny kształt, oszacował powierzchnię na 0,41ha; także rzeczywistość rzeczywistością a dokumentacja swoją drogą;]

wskażcie mi jeszcze proszę czym różni się obszar Ls od Lz (czy jeden jest zalesionym a drugi przeznaczonym pod las tudzież odwrotnie?)
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Ls=las, Lz=zadrzewienie. W praktyce Ls podpada pod ustawę o lasach i ochronie gruntów rolnych i leśnych, Lz pod ustawę o ochronie przyrody stąd różnice w możliwości zachowania się w danym przypadku. Czym różni się Ls od Lz w sensie klasyfikacyjnym... wolałbym, żeby wypowiedział się jakiś klasyfikator...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
kissmy...
początkujący
początkujący
Posty: 21
Rejestracja: sobota 26 wrz 2009, 21:07
Lokalizacja: wieś

Post autor: kissmy... »

około 70% obszaru to Lz, natomiast pozostała część to Ls, czy to oznacza, iż instytucja do której muszę uzyskać pozwolenie zależy od klasyfikacji gruntu? Ls > leśniczy (czyli w moim przypadku starostwo, gdyż lasów w moim powiecie brakuje)?
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

kissmy... pisze:czy to oznacza, iż instytucja do której muszę uzyskać pozwolenie zależy od klasyfikacji gruntu? Ls > leśniczy (czyli w moim przypadku starostwo, gdyż lasów w moim powiecie brakuje)?
Tak. Z tym, że w twoim przypadku sprawa jest nieco bardziej zagmatwana, bo jest to las Skarbu Państwa w zarządzie Agencji. Zatem tak naprawdę to nadzór pełni tu Minister Środowiska. Ale już zadania z zakresu gospodarki leśnej, jeżeli nie ma Uproszczonego Planu Urządzania Lasu, określa nadleśniczy (art. 19 ust. 4 UoL). Dlatego co do gruntu leśnego jeszcze raz spytałbym agencji czy jest UPUL. Jeżeli jest - postępujesz jak w nim napisano - jeżeli nie ma - zwracasz się do miejscowego Nadleśniczego o wydanie decyzji ustalającej zadania na gruncie leśnym w trybie art.19
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
kissmy...
początkujący
początkujący
Posty: 21
Rejestracja: sobota 26 wrz 2009, 21:07
Lokalizacja: wieś

Post autor: kissmy... »

sytuacja skomplikowała się jeszcze bardziej, gdyż ten obszar znajduje się na terenie parku krajobrazowego oraz na obszarze NATURA 2000, stąd wycinka raczej jest niemożliwa, a czy mogę dokonać przycinki (nieprzekraczającej 1/3 objętości drzew) bez pozwolenia, zgód i konsultacji?
Awatar użytkownika
Kegg
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1567
Rejestracja: czwartek 16 lut 2006, 14:34

Post autor: Kegg »

Nie radzę....

o konsekwencjach poczytaj np TUTAJ
kissmy...
początkujący
początkujący
Posty: 21
Rejestracja: sobota 26 wrz 2009, 21:07
Lokalizacja: wieś

Post autor: kissmy... »

nie jestem przekonany czy pomyliłem pojęcia przycinka/przecinka, wskazany temat dotyczy wycinki bez pozwolenia, ja natomiast proszę o wskazanie czy na opisanym obszarze mogę dokonać cięć o charakterze pielęgnacyjnym i ograniczającym niekorzystny wpływ zadrzewiń na sąsiednie użytki rolne
mati21313
początkujący
początkujący
Posty: 77
Rejestracja: sobota 14 lut 2009, 22:46
Lokalizacja: Pabianice

Post autor: mati21313 »

Z tego co mi wiadomo do przycinania nie jest wymagane żadne zezwolenie a wręcz właściciel jest zobligowany o należyte dbanie o stan zieleni na swoim terenie [ nie wiem jak to brzmi fachowo - piszę w prostych słowach ]
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Jeżeli chodzi o las to generaln ie takich zabiegów się nie robi, ale jeżeli istnieje taka konieczność to nie powinno być problemu z wykonaniem (żadnych zgód nie trzeba, natomiast warto powiadomić nadzorującego). Jeżeli chodzi o grunt inny niż leśny, można dokonać redukcji zielonej masy korony zgodnie ze sztuką agrotechniczną (stąd ta 1/3 korony) przy czym drzewo po takim zabiegu ma przeżyć 3 lata, jeżeli nie przeżyje jest to przez prawo traktowane jako nielegalne usunięcie drzewa.
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
kissmy...
początkujący
początkujący
Posty: 21
Rejestracja: sobota 26 wrz 2009, 21:07
Lokalizacja: wieś

Post autor: kissmy... »

dzięki za odpowiedź, podsumowując na Lz mogę przycinać na Ls zaś nie
ODPOWIEDZ