kia sportage I

Samochody terenowe, testy, opinie, informacje...

Moderator: Moderatorzy

bernikle
początkujący
początkujący
Posty: 90
Rejestracja: poniedziałek 16 mar 2009, 20:14
Lokalizacja: lasss

Post autor: bernikle »

W kijance padają przeguby kolega przez rok wymienił 2, słabe są też łożyska. Awaryjna jest też elektryka w tym immobilajzer. Pali dużo bo 16 litrów gazu po lesie. Silnik mazdy jest za słaby do tego samochodu. Kolega ma przejechane około 150000 i silnik bierze olej. Mało wydajna jest też nagrzewnica, samochód słabo grzeje i często parują szyby.
borowiak

Post autor: borowiak »

bernikle pisze:W kijance padają przeguby kolega przez rok wymienił 2
Kumpel (leśniczy) użytkuje Kia po Straży Leśnej, przebieg 220 tkm, przeguby nie wymieniane.
bernikle pisze:słabe są też łożyska
Trzeba pamiętać o usuwaniu luzów, wtedy wytrzymują stosunkowo długo. Taki urok łożyskowania kół opartego na zestawie łożysk stożkowych :wink:
bernikle pisze:Pali dużo bo 16 litrów gazu po lesie
Mam dobrej klasy sekwencję, przez ostatni rok przejechałem 35 tkm, spalanie w tym okresie wahało się od 9,8 do 13,2 l LPG na 100 km.
bernikle pisze:Silnik mazdy jest za słaby do tego samochodu.
Mi całkowicie wystarcza te 128 KM i 175 Nm z dwóch litrów :roll:
bernikle pisze:Kolega ma przejechane około 150000 i silnik bierze olej.
Moja ma 124 tkm i nie bierze oleju (nie dolewam oleju między zmianami), trzeba jednak pamiętać, że każdy silnik 16-sto zaworowy ma większe normy zużycia oleju. Według fabrycznej normy Kia ma prawo zużyć do 1 l/1000 km.
Tu masz inne normy:
Normy zużycia oleju dla wybranych aut:
- opel astra classic 1.6 16V - do 1,6 l/tys. km
- mitsubishi space star GDI - do 1,0 l/tys. km
- renault scénic 1.6 16V - do 0,5 l/tys. km
- volkswagen touran 2.0 TDI - do 1,0 l/tys. km

http://www.dziennik.pl/auto/article3214 ... hody_.html
bernikle pisze:mało wydajna jest też nagrzewnica, samochód słabo grzeje i często parują szyby.
Z tym się zgodzę, wina leży po stronie źle poprowadzonych przewodów wentylacyjnych. W "dwójce" zostało to poprawione.
borowiak

Post autor: borowiak »

PS.
Oto przykład trzech aut z okresu produkcji Sportage I i ich moc oraz moment obrotowy:
Toyota RAV-4, 1998 ccm, 129 KM, 175 Nm,
Opel Frontera, 1998 ccm, 115 KM, 170 Nm,
Suzuki Vitara, 1998 ccm, 132 KM, 170 Nm
bernikle
początkujący
początkujący
Posty: 90
Rejestracja: poniedziałek 16 mar 2009, 20:14
Lokalizacja: lasss

Post autor: bernikle »

borowiak pisze:Mam dobrej klasy sekwencję, przez ostatni rok przejechałem 35 tkm, spalanie w tym okresie wahało się od 9,8 do 13,2 l LPG na 100 km.
Spalanie gazu 9,8 to jakaś pomyłka twój samochód jest cudem techniki spala mniej gazu od benzyny. Jak masz sekwencje to dolicz, że gdy silnik nie osiągnie odpowiedniej temperatury pracuje na paliwie dopiero później pracuje na gazie.
Średnie spalanie dla tego auta:
12.2 Pb
13.0 Lpg
http://www.autocentrum.pl/spalanie/kia/sportage/i.html
Maksymalne średnie spalanie (w l/100km):
15.1 Pb
15,8 Lpg
bernikle
początkujący
początkujący
Posty: 90
Rejestracja: poniedziałek 16 mar 2009, 20:14
Lokalizacja: lasss

Post autor: bernikle »

borowiak pisze:Pojedź Kią z sprawnym zawieszeniem, a zdziwisz się ile można tym zasuwać. Jechałem w Niemczech licznikowe 190, wg GPS 178, dała radę.
Czyli więcej od nowej kijanki :lol: Gdzie jest ta góra w Niemczech?
borowiak

Post autor: borowiak »

bernikle pisze:Spalanie gazu 9,8 to jakaś pomyłka twój samochód jest cudem techniki spala mniej gazu od benzyny. Jak masz sekwencje to dolicz, że gdy silnik nie osiągnie odpowiedniej temperatury pracuje na paliwie dopiero później pracuje na gazie.
Napisałem:
borowiak pisze:od 9,8 do 13,2 l
Trasa, rozgrzane auto, równomierna prędkość - 9,8
Dojazdy w pracy, krótkie trasy - 13,2
Gdybym miał określić średnie spalanie w skali roku - około 11,5-12,0.
W kwestii zużycia benzyny, fakt - trzeba ją dodać. Wszystko zależy od częstotliwości odpalań, bo teoretycznie mogę przy jednorazowym przejechaniu na gazie 300 km pominąć benzynę...... W sumie przy niskich temperaturach potrzebuję benzyny za 50 zł na około 5 tygodni, gdy jest ciepło, taka ilość benzyny starcza na blisko dwa razy dłużej. Wychodzi około 0,5 l benzyny na 100 km w niskich temperaturach oraz około 0,25-0,3 l gdy jest ciepło.
bernikle pisze:Gdzie jest ta góra w Niemczech?
Było to w drodze z Hanoveru, palmtop Mio 350, nawigacja Tom Tom. Opony fabryczne (205/70/15).
Michał
początkujący
początkujący
Posty: 25
Rejestracja: niedziela 06 gru 2009, 10:03
Lokalizacja: podlaskie

Post autor: Michał »

Jak chcesz jechać musisz płacić. a spalanie paliwa(lpg, Pb) zależy w dużej mierze od nogi kierowcy. Znajomy leśniczy jeździ Vitarą 1,6 na gazie i wychodzi mu około 10l/100km, a jeździ tak że momentami koła do ziemi nie dotykają. Gwoli wyjaśnienia od Hannoveru do polskiej granicy niema żadnych gór ani nawet pagórków, są tylko fajne proste na których można każde auto wybujać i sprawdzić ile pójdzie bez konsekwencji mandatu (brak ograniczeń prędkości) :mg: .
Pozdro wszystkim
Awatar użytkownika
Quercus
leśniczy
leśniczy
Posty: 601
Rejestracja: piątek 02 mar 2007, 17:52

Post autor: Quercus »

Ja posiadam SPORTAGE 2000r i powiedzieć muszę, że faktycznie nie jest to żaden cud, natomiast co do jazdy po terenie sprawdza się doskonale. Nie ma miejsca w moim leśnictwie gdzie bym nie pojechał, a mam miejsca b. upierdliwe.
Co do łożysk to Borowiak masz absolutną rację, jak nie kasujesz luzów to się psują. Mało tego raz w roku dobrze jest wymienić uszczelniacz łożyska igiełkowego od strony przegubu, bo często tam się brud dostaje i łożyska lecą i zapewniam nie jest to koszt jakiś astronomiczny- 30 PLN za sztukę + robota.
Co do sprzęgiełek załączających przedni napęd, to pierw trzeba się tego dobrze nauczyć w sensie załączania i rozłączania. Spokojnie i na pewno nie zgodnie z zaleceniami fabrycznymi w czasie jazdy. Jak wiem, że będzie3 ciężko to załączam wcześniej i jadę. Jakoś nigdy z tym problemów nie miałem.
Odnośnie łożysk to mój mechanik ostatnio wymyślił smarowanie smar + olej przekładniowy oryginał Mercedesa do łożysk w busach. Zobaczymy co się będzie działo. :lol:
Co do spalania gazu to faktycznie spala nie za mało ale do 13 - 14 litrów max. Zaletą jest silnik, który w przypadku mojego autka nie wykazuje różnicy w mocy między benzyną a gazem ( 16V instalacja LPG - sekwencyjna )
Awatar użytkownika
kobieta lasu
początkujący
początkujący
Posty: 26
Rejestracja: niedziela 03 sty 2010, 02:03
Lokalizacja: góry mgliste

Post autor: kobieta lasu »

Witam wszystkich.
Mam Sportaga z silnikiem diesla, pali ok 9 l /100 ropy.
Jak na razie do mojej Kii Sportage nie mam żadnych zastrzeżeń....., no może system wentylacji nie jest najlepszy i często parują boczne szyby, nawet gdy włączam A/C,ale da się z tym żyć, więc gąbeczka jest ciagle w ruchu :wink:

Auto mam z powodów czysto praktycznych, zakup był zaplanowany, mieszkam w lesie, daleko od głównej drogi i mam do domu dość ostry podjazd szutrową, utwardzaną drogą, niespecjalnie odśnieżaną i jak narazie daje sobie auto radę :) , a dzisiaj napadało sporo śniegu.

Silnik jest konstrukcją starego typu, prostą,niezawodną i tanią w eksploatacji w porównaniu do rozwiązań stosowanych w obecnie produkowanych dieslach.
Nawet na - 18 odpala bez problemu.

Narazie nie miałam problemów z łozyskami itp i mam nadzieję,że tak pozostanie.

Pozdrawiam

kobieta lasu
szeliniak
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1538
Rejestracja: środa 15 kwie 2009, 13:46
Lokalizacja: z lasu

Post autor: szeliniak »

Na zaparowane szyby, najlepiej polać na szmatkę lub gąbkę pare kropel ludwika lub szamponu i przetrzeć tym szyby i koniec z parowaniem, stary sposób taksówkarzy.
Pozdrawiam,
SZELINIAK
Awatar użytkownika
kobieta lasu
początkujący
początkujący
Posty: 26
Rejestracja: niedziela 03 sty 2010, 02:03
Lokalizacja: góry mgliste

Post autor: kobieta lasu »

To musiałabym to robic za każdym razem jak wsiadę do auta?
W każdym razie dzięki, spróbuję.
" w deszczu poczuć wonną wilgoć sierści koni..."
Awatar użytkownika
kobieta lasu
początkujący
początkujący
Posty: 26
Rejestracja: niedziela 03 sty 2010, 02:03
Lokalizacja: góry mgliste

Post autor: kobieta lasu »

Mam jeszcze pytanie do jeżdżących Spotrage I.
Czy w waszych autach przy puszczaniu sprzęgła po zmianie biegu też słychać takie lekkie łupnięcie, uderzenie, które jakby rozchodziło się po całej ramie ? Przy czym słychać to tylko jak puszcza się nogę gwałtownie. Ja to słyszłam w jeszcze innej kijance i w kilku serwisach Kii powiedziano mi,że ten typ tak ma?
" w deszczu poczuć wonną wilgoć sierści koni..."
Awatar użytkownika
Domator
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3011
Rejestracja: wtorek 23 maja 2006, 18:15
Lokalizacja: nie wiem

Post autor: Domator »

kobieta lasu pisze:Czy w waszych autach przy puszczaniu sprzęgła po zmianie biegu też słychać takie lekkie łupnięcie, uderzenie, które jakby rozchodziło się po całej ramie ?
Są trzy możliwości:
- luz na ataku w tylnym moście (punkt styczny wałka ataku i koła zębatego mechanizmu różnicowego), należy to usunąć, często wystarczy regulacja, gdy robimy to za późno koszt jest wyższy....
- jako że masz diesla, mogły Ci się zużyć amortyzatory (sprężyny) w tarczy sprzęgłowej, tu pomaga tylko wymiana....
-zużyty wieloklin wału (lu krzyżak), w tym wypadku pojawiają się zazwyczaj wibracje dobiegające z podwozia przy 70-90 km/godz.

W kwestii Kia Sportage -> moja żona użytkuje taką od pewnego czasu. Dowozi dzieci do szkoły, dojeżdża do pracy (50 % jeżdżenia po leśnych i polnych drogach). Jak na razie nie chce innego auta. Ekonomia naprawdę do przyjęcia, około 11-12,5 l LPG przeciętnie w skali roku( + bak benzyny na rok). Odpala, jedzie, tradycyjne problemy z nawiewem.... Przy stylu jeżdżenia mej żony (do 3 tys obr/min), to za szybko jej nie wykończy :mg: Uważam, że relacja ceny do jakości jest co najmniej dobra. Użytkowałem w swoim życiu 13 terenówek różnej maści (radzieckie, hiszpańskie, niemieckie, japońskie, koreańskie i amerykańskie), więc mam jakieś tam odniesienie. Na pewno nabywałem to auto z pełną znajomością opinii o nim panujących i powiem krótko, nie żałuję. :mg:
Obrazek
Awatar użytkownika
kobieta lasu
początkujący
początkujący
Posty: 26
Rejestracja: niedziela 03 sty 2010, 02:03
Lokalizacja: góry mgliste

Post autor: kobieta lasu »

Wszystkie z tych trzech rzeczy, o których piszesz, zostały sprawdzone- krzyżaki ok, amortyzatory dobre, luzu na tylnym moście nie ma...., zatem nadal te stuknięcia pozostaja tajemnicą :(

W każdym razie dziekuję za odpowiedź.

Pozdrawiam

k.l.
" w deszczu poczuć wonną wilgoć sierści koni..."
Awatar użytkownika
Domator
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3011
Rejestracja: wtorek 23 maja 2006, 18:15
Lokalizacja: nie wiem

Post autor: Domator »

kobieta lasu pisze:amortyzatory dobre
Ja myślałem o tych amortyzatorach/sprężynkach (poz nr 11 na rysunku w linku, trzeba podświetlić rysunek w drugim wierszu):
http://www.kiasklep.pl/index2.php?a=spo ... 36f7d20ee8#
Może też być winna któraś z tulejek tylnego Panharda.
Obrazek
Awatar użytkownika
kobieta lasu
początkujący
początkujący
Posty: 26
Rejestracja: niedziela 03 sty 2010, 02:03
Lokalizacja: góry mgliste

Post autor: kobieta lasu »

Nie znam się aż tak na motoryzacji, dlatego pojechałam do autoryzowanego serwisu KIA, gdzie mechanicy stwierdzili że taki dźwięk dochodzący z tylnego mostu jest przy tym modelu normalny. Panowie powiedzieli, że w układzie napedowym jest jakiś łańcuch, który powoduje takie "łupnięcie", pooglądali, posmarowali mazidłem i przez chwilę było ciszej. Mam pytanie, czy układ napędowy diesla różni się od napędu benzyniaka ? Bo teraz to mam wątpliwości, czy nie powinnam poszukać innego serwisu.
" w deszczu poczuć wonną wilgoć sierści koni..."
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105113
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Ponieważ widziałem w TV różnicę w traktowaniu klienta a także w fachowości obsługi pomiędzy autoryzowanym serwisem Renault w Polsce i w Niemczech, sugerował bym udanie się do niemieckiego przedstawiciela KIA Motors po diagnozę... :lol:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
kobieta lasu
początkujący
początkujący
Posty: 26
Rejestracja: niedziela 03 sty 2010, 02:03
Lokalizacja: góry mgliste

Post autor: kobieta lasu »

A to nie będzie łatwe :( ,ale jestem dość zatroskana o moją towarzyszkę drogi, tak, że na pewno nie odpuszczę. W końcu jak jest się chorym, to nie wolno poprzestać na jednym lekarzu.
" w deszczu poczuć wonną wilgoć sierści koni..."
giepol
początkujący
początkujący
Posty: 248
Rejestracja: sobota 17 paź 2009, 22:29
Lokalizacja: z lasu

Post autor: giepol »

Witam, mam też kijankę z TD i występuje ten sam problem ze stukami, ale zauważyłem że przy włączaniu biegów przy niższych prędkościach takowy nie występuje. Mam na myśli zmianę biegów np. z 2 na3 przy około 30km a z 4 na 5 przy 60 - 65 km. Mój diselek ciągnie normalnie i nie mam problemu z dławieniem się autka oczywiście na szosie, w terenie jeżdżę trochę wolniej :wink: Pozdrawiam Grzegorz
Awatar użytkownika
kobieta lasu
początkujący
początkujący
Posty: 26
Rejestracja: niedziela 03 sty 2010, 02:03
Lokalizacja: góry mgliste

Post autor: kobieta lasu »

Własnie tak ....przy niższych prędkościach nic sie nie dzieje. Może te TD tak mają, przynajmniej kilka serwisów tak mi wmawia.. Mój samochodzik też ciągnie normalnie. Tylko dlaczego tylko dieselki tak mają? Wszyscy dotychczasowi forumowicze opisywali benzynówki i o niczym takim nie nadmieniali, więc pewnie to sprawa TD. Z jednej strony cieszę się,że pan też ma ten mały problemik ,bo jest mi lżej,że to nie tylko moja kojanka lekko upośledzona ;), co jest jednak czasami irytujące.

Dziękuję i pozdrawiam

kobieta lasu
" w deszczu poczuć wonną wilgoć sierści koni..."
ODPOWIEDZ