jak zostać Leśniczym

Technikum, liceum profilowane, studia leśne i przyrodnicze...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170010
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Piotrek pisze:Swego czasu mieliśmy na forum człowieka, który chciał w lesie pustelnie urządzić i zostać pustelnikiem.
To był ten wątek:
http://www.lasypolskie.pl/viewtopic.php ... sc&start=0
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Fichtel
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4264
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:02
Lokalizacja: las-y

Post autor: Fichtel »

Piotrek pisze:Pytanie nr 1 - z czego sfinansował byś budowę? Oraz nr 2 - skąd weźmiesz drewno?
1 - budując go własnoręcznie tak do max 8h/dobę
2 - z lasu...

P.S. A może wątek założył wypalony manager z korpo, co to sprzeda apartament w W-wie? :wink:
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
crocidura
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3753
Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
Lokalizacja: Węgorzyno

Post autor: crocidura »

Koledzy - ta praca niekoniecznie jest nie dla niego.

To on niekoniecznie wie jak praca (każda) wygląda. Tą o leśniczowaniu pewnie czerpał z serialu na "dwójce", lub show na "jedynce". Może obejrzał "Pokot" i myśli, że główna bohaterka była leśniczym, a tylko dorabiała w szkole. Może w Panu Tadeuszu był jakiś leśniczy...?

...a może po prostu mieszkając w Warszawie widział setki leśników włóczących się 22.11.2017 i tak jakoś przeczytał zajawkę o domach z drewna sygnowaną przez Gen Dyra w otchłań internetu. Ale co ja tam wiem - może ktoś z nas jednak wyśle mu anons na prywatną pocztę.

Mnie jedynie zastanawia jak kolega zamierza wynagradzać za taki anons... ?
Awatar użytkownika
Kuna lesna
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2627
Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
Lokalizacja: Z puszczy

Post autor: Kuna lesna »

Kiedyś na Alasce za postawienie domu oraz zagospodarowanie jakiegoś areału leśnego można było liczyć na to że przejdzie on na właściciela wraz z domem . Ale to było w latach 80 poprzedniego wieku .
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Glaca pisze:chcieć pracować 8 godzin w lesie, a sprawy ochrony przyrody czy hodowlane to 10-20 % czasu pracy leśniczego.
Minimum 8 h chciałeś napisać. Dodam, że 25% papiery.
alanlehia pisze: aczkolwiek jeżeli potrafiłby mi ktoś załatwic pracę na moich warunkach wynagrodził bym mu to bardzo obficie.
mogłby to byc teren nowy. dom postawiłbym sobie sam z drewna. potrzebowałbym też kawałka działki pod uprawe.
Wywnioskowałem po tym, że duuuużżżo nie wiesz.

To nie jest tak jak pokazują w filmach w kanadyjskiej tajdze idziesz sobie i stwierdzasz: "o tu będę miał leśniczówkę i to wokół jest moje". Rzeczywistość inna i staż w LP ściąga często takich na ziemię i weryfikuje wiedze i chęci.
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Fichtel
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4264
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:02
Lokalizacja: las-y

Post autor: Fichtel »

Temat umarł...
Człek może odczytał nasze ironiczne odpowiedzi jako złośliwości.
I pomyślał, że z ... gadać nie będzie.
Albo przyszedł my do głowy równie "ciekawy" inny zawód i zmienił forum :D
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
filipesku
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 21561
Rejestracja: wtorek 29 lis 2011, 11:36

Post autor: filipesku »

Wyjechał do Kanady ...
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
alanlehia
początkujący
początkujący
Posty: 4
Rejestracja: niedziela 26 lis 2017, 14:55

Post autor: alanlehia »

jestem jestem. zapomniałem o temacie. dziekuję za normalne odpowiedzi. i również za te bardzo mało inteligentne. my Polacy tak już mamy że potrafimy się śmiać jeden z drugiego że ktoś ma jakiś pomysł. a sami siedzieć na dupie.praca dom piwko przed telewizorem i narzekać aby jaki to świat jest dla nas okrutny.
odpowiadając na kilka pytań
-nie nie pochodzę z warszawy. wychowałem się w pięknej wsi
-nie pracuje w zadnym korpo. kolego tam można spotkać inteligentniejszych ludzi od Ciebie
-pieniadze na wybudowanie domu z drewna oczywiscie mam bo pracuje uczciwie sam na siebie co moze to kogos zdziwić ale tak są ludzie ktorzy potrafią zarobić dobre pięniądze nikogo nie okradając. dla niektórych może to być szok
-nie uciekłem z forum jak kolega stwierdził ale gdybym wiedział że spotkam się tu z takim brakiem kultury to bym wogóle tu nie wchodził
-no i bezludna wyspa niedla mnie bo nie jestem milionerem
pozdrawiam normalnych i tych innych także ktorzy siedzą przed komputerem i uważają sie za tych lepszych i potrafią tyllko ubniżać i radzić komuś a sami do niczego się nie wezmą.wy dokładnie wiecie o czym mówię.
pozdro
crocidura
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3753
Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
Lokalizacja: Węgorzyno

Post autor: crocidura »

Skoro mieszkasz na wsi i uważasz się za inteligentnego i dobrze zarabiającego to nie rozumiem po co ci anons na stanowisko leśniczego by mieć dom z drewna i rozwijać swe pasje?
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

alanlehia pisze:jestem jestem. zapomniałem o temacie(...)
Co z pomysłem pracy w LP ?
Fichtel
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4264
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:02
Lokalizacja: las-y

Post autor: Fichtel »

Nie dziw się Człecze irytacjom
ale...
np. 5 lat technikum + 5 lat studiów (najlepiej dziennych)
potem kilka albo i kilkanaście lat pracy na różnych stanowiskach i można zostać leśniczym.
Są oczywiście zapewne i inne"drogi" ale jako UCZCIWY o nich pisał nie będę.
Dodać należy, że leśniczy w Polsce jest jakieś 4tyś a banków z ich oddziałami pewnie więcej - także większa szansa na dyrektora banku...(tu zapewne dyrektorzy poczują żyłkę irytacji w oku).
A pytanie na tym forum o "ZOSTANIE" to jak by to stanowisko było od oglądania ptaków przez okno i pisania bloga...
SORRY
P.S. Serdecznie zapraszam na parę dni celem zapoznania się z pracą terenową - tak na początek podleśniczego a potem leśniczego.
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Awatar użytkownika
Rak
leśniczy
leśniczy
Posty: 565
Rejestracja: poniedziałek 02 wrz 2013, 15:29
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży

Post autor: Rak »

Po przeczytaniu opowieści kolegi o chęci zostania leśniczym i odpowiedzi na jego pytanie, zastanawiam się dlaczego tak wielu z nas chce być tym leśniczym.
Przecież to praca niewdzięczna :wink: , pochwał jak na lekarstwo :lol: , z każdej strony leśników ostatnio się atakuje :x. A to tylko otoczka, z którą spotykamy się rzadziej.
Na co dzień szara rzeczywistość :shock: Rano wywóz, kierowca chce jak najszybciej załadować auto i jechać dalej. Następnie zająć się trzeba pracami gospodarczymi (hodowla, ochrona, pozyskanie), a jeszcze w międzyczasie przyjedzie ten nieszczęsny Inżynier Nadzoru i zacznie się czepiać, że ta sztuka źle odebrana, tamta trzebież mogła być wyznaczona lepiej itp. Na dodatek jeszcze ZUL nie wyrabia się z zadaniami zleconymi. Nie wspominam o ludziach którzy chcą przyjść i zrobić sobie jakiegoś opału na zrębie - trzeba ich przeszkolić i wytłumaczyć co i jak robić
Krótko mówiąc horror i makabra :vampir:
Aha i jeszcze zapomniałem o tych tonach papierów do wypełnienia, które każdego dnia spędzają nam sen z powiek. :spac:
Gdzie tutaj czas na spełnianie się zawodowe, a jednak jakoś mało jest leśniczych chcących dobrowolnie zrezygnować ze swojego stanowiska i być podleśniczym albo pracować w dziale technicznym. Przemyślcie czy jednak jest tak źle jak piszecie. Różowo nie jest ale powiem wam, że będąc obecnie podleśniczym chętnie przyjąłbym na siebie cały ten "ciężar" codziennych obowiązków. :ciezar:
Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak, by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego.
Piotr I Aleksjejewicz Wielki
(prawdopodobnie)
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77778
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

Rak pisze:będąc obecnie podleśniczym chętnie przyjąłbym na siebie cały ten "ciężar" codziennych obowiązków.
... i przywilejów
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Awatar użytkownika
Rak
leśniczy
leśniczy
Posty: 565
Rejestracja: poniedziałek 02 wrz 2013, 15:29
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży

Post autor: Rak »

drwalnik pisze:
Rak pisze:będąc obecnie podleśniczym chętnie przyjąłbym na siebie cały ten "ciężar" codziennych obowiązków.
... i przywilejów
:wow: Czytając wcześniejsze posty nie zauważyłem tam żadnych :D
Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak, by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego.
Piotr I Aleksjejewicz Wielki
(prawdopodobnie)
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105105
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Rak pisze:chętnie przyjąłbym na siebie cały ten "ciężar" codziennych obowiązków. :ciezar:
Oczywiście zakładasz, że będziesz miał takiego samego podleśniczego jakim ty jesteś. Czy nie? :wink:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Fichtel
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4264
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:02
Lokalizacja: las-y

Post autor: Fichtel »

Ale każdy żołnierz nosi w plecaku... :wink:
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Alek
początkujący
początkujący
Posty: 23
Rejestracja: wtorek 29 lis 2016, 09:13
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: Alek »

Aha i jeszcze zapomniałem o tych tonach papierów do wypełnienia, które każdego dnia spędzają nam sen z powiek. :spac:

Sądzę, że gdyby nie te papiery nie byłoby Nas potrzebnych aż tylu:) Zatem przyjmijmy, że jest ok:)
aleks
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

Fichtel pisze:Ale każdy żołnierz nosi w plecaku...
Prezerwatywy... :roll:
crocidura
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3753
Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
Lokalizacja: Węgorzyno

Post autor: crocidura »

... skarpetki (onuce gdzieindziej) na zmiane.
Awatar użytkownika
Rak
leśniczy
leśniczy
Posty: 565
Rejestracja: poniedziałek 02 wrz 2013, 15:29
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży

Post autor: Rak »

Piotrek pisze:
Rak pisze:chętnie przyjąłbym na siebie cały ten "ciężar" codziennych obowiązków. :ciezar:
Oczywiście zakładasz, że będziesz miał takiego samego podleśniczego jakim ty jesteś. Czy nie? :wink:
Nie zakładam tego, najpierw trzeba zostać leśniczym i mieć obsadę dwuosobową :)
Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak, by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego.
Piotr I Aleksjejewicz Wielki
(prawdopodobnie)
ODPOWIEDZ