Wtedy rozliczaliśmy się masą ogółem wykazu. Potem przyszło "nowe" i kazało rozliczać się masą wg. klas grubości i jakości. Na koniec przyszły komputery i kazały rozliczać się masą, klasa grubości i jakości pojedynczej sztuki/stosu z dokładnością do 2 miejsc po przecinku.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami. ***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Można uprościć rozumowanie i powiedzieć ,że wszystko przez komputery . Niestety winien jest człowiek i jego zaściankowe myślenie . Dobry IN , dobry strażnik znajdzie nieprawidłowości bez przelegiwania drewna
lastel pisze:Kiedyś w PGR ganialali po polach i szacowali plony , w ZSRR wykorzystywano do tego celu samoloty , wszystko po to żeby mogła prawidłowo funkcjonować planowa gospodarka socjalistyczna . Teraz nie szacują i jakoś wszystko funkcjonuje .
... a ZSSR i PGR-y padły, może nam to samo pisane...
Wracając do tematu, znam nadleśnictwo, gdzie takowe sezonowanie przybrało w zaleceniu wartość 2 tygodni. Dotyczy drewna wykonanego samowyrobem i wyrobnicy ci już od wielu lat cierpliwie czekają na wykup swoje 14 dni. Wszystko po to, żeby w razie czego (tak jak przyjdzie czasami ochota), moża było to drewno sprawdzić na gruncie. Czemu 14 dni? Przecież inżynierów się nie popędza.