ma taki las i taki pomysł

Kto nie chciałby być właścicielem lasu, ale to nie jest takie proste...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Atlas pisze:Drążę ten temat bo przy braku jasnych procedur i działaniu na czuja to swoiste spacerowanie po polu minowym.
Tu pełna zgoda. Jasnych i jednolitych procedur nam w LP trzeba - połowa roboty, a na pewno stresów, mniej.
Atlas pisze:Jeśli mam pewność, że współwłaściciele funkcjonują w normalnych stosunkach, to tak działam. Jeśli żyją w konflikcie to zapalają mi się czerwone lampeczki.
Problem w tym, że ja rzadko miewam taką wiedzę. Nie mieszkam tam gdzie pracuję, a pracuję tam dopiero 3 lata... Ale owszem, jeśli wiem, to się w to nie pakuję...
j24 pisze:W końcu nadleśniczy odpisał jej, że jeśli ma pretensje to niech kieruje sprawę do prokuratury, bo zdaniem nadleśnictwa to sprawa cywilna spadkobierców zmarłej.
I tak dokładnie jest. Ty na świadectwie legalności potwierdzasz wyłącznie, że drewno pozyskane jest zgodnie z przepisami i sztuką leśną. Nigdy świadectwo nie jest potwierdzeniem własności. Nie mamy takich uprawnień. A przecież nie możemy chodzić w teren z geodetą i policjantem (dla ustalenia tożsamości)...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105100
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Jaźwiec pisze:Nigdy świadectwo nie jest potwierdzeniem własności.
No nie wiem. Pośrednio tak. Ten na kogo jest wystawione ma pełne prawo dysponowania wymienionym w nim drewnem.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Atlas
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4243
Rejestracja: wtorek 10 lut 2009, 22:20
Lokalizacja: z duszy leśnej

Post autor: Atlas »

Jaźwiec pisze:Nigdy świadectwo nie jest potwierdzeniem własności.
"zaświadcza się, że wyszczególnione niżej drewno pozyskano z lasu położonego w obrębie ewidencyjnym....... powiat ......., gm......., na działkach nr ........ stanowiących własność (współwłasność) Pan(i) ........ zam. ........."

Jeżeli buduję dom to jest on własnością tego, kto jest właścicielem gruntu.

Jeżeli drewno pozyskano z działki należącej do.... to drewno też jest jego. Przynajmniej w chwili wręczania świadectwa. Jeśli chce je sprzedać to ma do tego prawo, ale mi nie wolno wydać świadectwa innej osobie niż właściciel działki. Tak to rozumiem. Oczywiście działanie kogoś w zastępstwie właściciela na podstawie stosownego upoważnienia też jest możliwe.

Kłopot polega na tym, że wiem, kto był właścicielem w chwili sporządzania UPUL (choć czasem osoba wymieniona w UPUL zmarła 30 lat temu), a mi jest potrzebna wiedza kto jest właścicielem w chwili cechowania drewna!
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Uważam, że sprawdzenie gościa w UPUL a jeśli go nie ma w ewidencji lub innym dokumencie (np. akcie notarialnym) jest wystarczające by uniknąć zarzutu nierzetelności.
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
ODPOWIEDZ