Karczowanie lasu - sposoby

Kto nie chciałby być właścicielem lasu, ale to nie jest takie proste...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
daniel_k
początkujący
początkujący
Posty: 3
Rejestracja: wtorek 18 sie 2009, 19:10
Lokalizacja: Tarnów

Karczowanie lasu - sposoby

Post autor: daniel_k »

Witam wszystkich użytkowników.
Starałem znaleźć odpowiedź na mój problem w internecie niestety nic konkretnego nie udało mi się znaleźć.
Jestem młodym posiadaczem działki rekreacyjnej w lesie chcąc ja zagospodarować pojawił się problem niestety przez ostatnie 14 lat nikt się nią nie zajmował i teren działki w znacznej części zarósł przede wszystkim kuszyną oraz jężyną.
Zacząłem więc wycinkę, niestety korczyny było strasznie dużo i dlatego też moje pytanie brzmi w:
Jakim najlepszym sposobem będzie usunięcie pozostałości (korzeni) po korczynie i innych "chwastach" ?
Oczywiście w grę wchodzą sposoby mechaniczne jak i chemiczne, niestety nie znam się na maszynach tego typu ani na najnowszysch środkach chemicznych.
Proszę o poradę. Pozdrawiam Serdecznie
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 169487
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Temat korczyny wałkowaliśmy tu na Forum jakiś czas temu, ale w kontekście cóż to za krzew: http://www.forum.lasypolskie.pl/viewtop ... t=korczyna, wyszło nam, że to może być Czeremcha. Przy okazji może nam udzielisz odpowiedzi na ten temat :?: :)
Co zaś się tyczy karczowania, to też co nieco o tym pisaliśmy. Najprościej jest obkopać, siekierą poprzycinać korzenie - ile się da, a następnie za pomocą ciągnika i liny stalowej, bądź łańcucha wyszarpać pniak.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
daniel_k
początkujący
początkujący
Posty: 3
Rejestracja: wtorek 18 sie 2009, 19:10
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: daniel_k »

Przepraszam "przejezyczenie" (po przyczytanie ów posta zakodowało się w pamięci) oczywiscie chodzi tak jak na poczatku napisalem o kruszynę i jak sie domyslam jej rozlegly system korzenny bo naprawde bylo jej mnostwo
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22717
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Z tego co pamiętam to kruszyna objęta jest ochroną częściową :(
Co do metod karczowania to polecam mechaniczne - wytnij (wykoś) jeżynę i następnie obkop krzak i wykop bryłę korzeniową. Na uciążliwe odrośla kiedyś w LP stosowaliśmy koszenie na jesieni i następnie wiosną oprysk (smarowanie) odbijających odrośli herbicydem - dobry jest preparat Roundup firmy Monsanto.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
daniel_k
początkujący
początkujący
Posty: 3
Rejestracja: wtorek 18 sie 2009, 19:10
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: daniel_k »

Tak właśnie słyszałem o tym środku ze jest bardzo skuteczny ale czy np oprysk korzeni po kruszynie pozwoli na poźniejsze pozbycie się ów korzeni w znacznie łatwiejszy sposob ?
Czytałem o tej ochronie ale niestety użytkowanie działki nie byłoby możliwe jeżeli kruszyna by pozostała. Poza tym cały las jest dość gęsto zarośnięty przez kruszynę więc wykarczowanie 5 arów nie powinno zagrażać gatunkowi.
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22717
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

daniel_k napisał/a:
Tak właśnie słyszałem o tym środku ze jest bardzo skuteczny ale czy np oprysk korzeni po kruszynie pozwoli na poźniejsze pozbycie się ów korzeni w znacznie łatwiejszy sposob ?
To nie tak - Roundup wchłania się przez liście i wnika w głąb rośliny. Następnie rozkłada jej system korzeniowy i chwast usycha. W efekcie nie będzie odbijać (dawać odrośli). Samo tylko wyrwanie krzewu spowoduje, że w glebie zostaną drobne korzonki z których następnie będzie on odrastać i to w dużo większej liczbie. Tak mamy np. z czeremchą amerykańską. Dlatego najlepiej jest zrobić oprysk (albo posmarować) odrastające młode pędy późną wiosną (maj - czerwiec). Oprysk starych, dużych krzewów jest mniej skuteczny i do tego potrzeba znacznie więcej preparatu. Dlatego takie zakrzaczenia najlepiej wykosić jesienią i opryskać na wiosnę odrośla.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
ODPOWIEDZ