Czy można ściąć konary drzew kolidujące z domem

Kto nie chciałby być właścicielem lasu, ale to nie jest takie proste...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
zl-y
początkujący
początkujący
Posty: 3
Rejestracja: wtorek 04 sie 2009, 09:15
Lokalizacja: Warszawa

Czy można ściąć konary drzew kolidujące z domem

Post autor: zl-y »

Mam działke budowlano- lesno-siedliskowo- nieuzytek. Mam zezwolenie na budowe na skraju lasu (odstepstwo bo wchodzi w moja działkę). Niestety korony 3 dębów dotykają prawie dachu i zbytr zbliżają się do kominów (minimalna odległośc wg przepisów 6 m). Czy wolno mi ściąć kilka konarów (ok 7 szt. na 3 dębach) bez naruszania samego drzewa. Czy muszę mieć na to jakieś zezwolenie czy tez nie. dodatkowa uwaga - jeden z konarów jest po prostu juz suchy.
Bardzo wdzięczny będę za poradę
mati21313
początkujący
początkujący
Posty: 77
Rejestracja: sobota 14 lut 2009, 22:46
Lokalizacja: Pabianice

Post autor: mati21313 »

obowiązek ten leży po stronie właściciela drzew , ale jeśli się dogadasz to możesz to zrobić sam , z tym że jest warunek - cięcia trzeba przeprowadzić w taki sposób żeby ich nie zniszczyć bądź zachwiać statyką drzewa
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

zl-y
początkujący
początkujący
Posty: 3
Rejestracja: wtorek 04 sie 2009, 09:15
Lokalizacja: Warszawa

Nie do końca zrozumiałem...

Post autor: zl-y »

Drzewa są moje - kupiłem częściowo zalesioną działkę z prywatnymi drzewami.
Oczywiste jest dla mnie by nie skrzywdzić tych dębów - są zbyt piękne. Ale dla własnego i ich bezpieczeństwa musze ie pozbawic kilku dolnych konarów. Nie naruszy to ich statyki (biore pod uwagę zarówno pochylenie pnia jak i rozmiary gałęzi pozostałych. Wprawdzie sądzę że i tak wypuszczą się znowu nad dach ale ich korona bedzie wyżej i nie bedzie kolidowac. Oczywiscie dach budowałem w sposob zapobiegający niebezpieczeństwu w wypadku jakby jakis "tajfun" połamał konary wiec nie będą juz niebezpieczne.
Dzieki za odpowiedz ....ale mnie chodziło o to czy musze mieć jakies zezwolenie urzędowe.
pozdrawiam
ZLY
karolik
początkujący
początkujący
Posty: 6
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 09:42
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: karolik »

jeżeli drzewa są twoją własnością to nie ma żadnego przepisu który zabraniał by Ci wykonac na nich cięcia pielęgnacyjne, no chyba że to jest pomnik przyrody, wtedy chyba trzeba to uzgodnić z konserwatorem przyrody (ale tu nie mam 100% pewności czy na pewno). Jedyny warunek jaki musi być spełniony to taki że drzewa muszą "wytrzymać" po cięciu jeszcze 3 lata. Oczywiście nie bierze się tu pod uwagę przypadków losowych. Jeśli padną wcześniej to można za to ponieść odpowiedzialność jak za wycięcie drzewa. Moja rada to zatrudnij do roboty fachowców a nie rzeźników, bo szkoda ładnych drzew zmarnować.
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

karolik pisze: Jedyny warunek jaki musi być spełniony to taki że drzewa muszą "wytrzymać" po cięciu jeszcze 3 lata.
Nie w lesie, kolego, nie w lesie. Zasadniczo dla lasów nie ma przepisów dotyczących takich zabiegów, bo generalnie się tego nie robi. Ale jeżeli gałęzie przeszkadzają to należy je poprostu poobcinać. Jeśli są to grube i żywe konary - dobrze byłoby zasmarować miejsca ścięcia preperatem zabezpieczającym przed wniknięciem grzybów, bo inaczej bardzo prawdopodobne, że drzewa zaczną gnić (a skoro są blisko domu, to lepiej żeby były zdrowe). Z tego co wiem to ogólne przepisy p.poż. pozwalają na postawienie budynku min 12 m od lasu więc skąd się wzięło 6m? Poza tym radziłbym mocno się zastanowić nad budową domu w tak bliskiej odległości lasu. Odległość bezwzględnie bezpieczna to zawsze dwie wysokości drzewostanu. Poza tym bliskie sąsiedztwo lasu to zawsze brak słońca (no chyba, że wystawa południowa) i wilgoć, nie mówiąc już o wszechobecnych liściach...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
zl-y
początkujący
początkujący
Posty: 3
Rejestracja: wtorek 04 sie 2009, 09:15
Lokalizacja: Warszawa

Wielkie dzięki.

Post autor: zl-y »

Dziekuje forumowiczom za odpowiedz i porade. Jestem z natury legalista i bardzo mnie to meczyło. teraz juz wiem jak i co moge zrobic.
Dla wyjasnienia - kiedy wystepowałem o zezwolenie budowlane okreslono odleglosc od krawędzi lasu na 20 metrow minimum. Ale w moim wypadku (biorąc dodatkowo pod uwage odległośc od drogi - 7 metrow) musialbym postawic dom na palach posrodku stawu. Kiedy, zlosliwie - nie ukrywam zapytałem jakie gmina ma technologie budowy domow polinezyjskich oraz kto i na jakiej podstawie zakwalifikowal dzialke jako budowlana narobilem nieco zamieszania .....a potem juz z gorki bylo - rok kłótni i mędzenia z mojej strony i uzyskałem odstępstwo - zgodę na 6 metrową odleglość od krawędzi lasu. Nie ukrywam że miałem dużo czasu i niesamowita cierpliwość.
Drzewa są zdrowe i mocne więc nie stanowią zagrożenia dla domu ale z liśćmi i zrzucanymi gałązkami czeka mnie walka - wiem o tym. Za to nagrodą jest wyjątkowe piękno i domu i jego posadowienia. ....W koncu kiedys napiję sie kawy na tarasie wiszącym nad stawem przy drewnianym domu z bali ...... czy mozna marzyc o wiecej ?
dzieki jeszcze raz moze keidys bede sie mogl zrewanzowac - jestem zawodowo elektrykiem budowlanym i to wysokiej klasy.
Pozdrawiam wszystkich.
karolik
początkujący
początkujący
Posty: 6
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 09:42
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: karolik »

Jaźwiec pisze:Nie w lesie, kolego, nie w lesie
oczywiście że w lesie nie. Trochę się zagalopowałem. Jeżeli drzewa są na działce leśnej, to nie ma żadnego problemu.
ODPOWIEDZ