jak usunąć pień
Moderator: Moderatorzy
jak usunąć pień
Witam, mam tego typu problem, na drodze dojazdowej do mojego lasu stoi pień po sośnie, dość uciążliwy bo muszę go objeżdżać co w tym miejscu nie jest takie proste. Jak go usunąć ? Wyciągnąć ? Jakie są na to patenty ?
pozdr.
pozdr.
Najprościej wykarczować. Kiedyś były w użyciu specjalne urządzenia do tego, zwane właśnie karczownikami.. Myślę, ze raczej czegoś takiego nie znajdziesz. Prosta metoda to obkopać, poprzycinać system korzeniowy i za pomocą traktora i mocnej liny lub łańcucha wyszarpać z ziemi.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Szkoda łańcucha, bo mnóstwo śmiecia wszelakiego, piach, kamyczki.Jarek pisze:Podkopać trochę i obciąć "nadwyżkę" pilarką?
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Ścinaj od góry, małymi kawałkami. Najlepiej sekatorem.egon77 pisze:Okej to powiedzcie mi jeszcze jak ściąć drzewo tak żeby nikt tego nie zauważył ?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
W nocy przy nowiu - choć ten co ma usłyszeć to i tak usłyszyegon77 pisze:Okej to powiedzcie mi jeszcze jak ściąć drzewo tak żeby nikt tego nie zauważył ?
ale wtedy leśniczy może mieć problem no, ale to będzie nie Twój problem.egon77 pisze:To już wolę postawić pół litra leśniczemu i mieć problem z głowy
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
egon77 napisał/a:
Leśniczy może wtedy niczego nie zauważy, ale jak "życzliwi" zauważą i zgłoszą do nadleśnictwa albo na policję to nie będzie miał innego wyjścia jak ruszyć d... i zauważyć i zareagowaćTo już wolę postawić pół litra leśniczemu i mieć problem z głowy.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)