Lasy wspólnoty gruntowej.

Kto nie chciałby być właścicielem lasu, ale to nie jest takie proste...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
stefan8520
początkujący
początkujący
Posty: 2
Rejestracja: niedziela 17 maja 2009, 12:56

Lasy wspólnoty gruntowej.

Post autor: stefan8520 »

Na początek chciałbym się z wszystkimi przywitać, gdyż jestem tu nowy.
Na terenie mojej miejscowości znajduje się działka leśna o powierzchni 50H, która w papierach geodezji w starostwie figuruje jako wspólnota gruntowa mojej miejscowości.
Wspólnota ta jednak jest nie uregulowana, tzn. nie jest ustalona przez starostwo lista jej członków, nie jest zarejestrowana w sądzie. Do niedawna lasami prywatnymi zajmowało się u nas nadleśnictwo i mieszkańcy naszej miejscowości nie mieli problemu z korzystania ze wspólnoty. Wystarczyło tylko, że napisali oświadczenie, że są właścicielami tej wspólnoty. Ostatnio lasami prywatnymi zaczęło zajmować się starostwo i urzędniczka nie chce wydać pozwolenia na wycinkę dopóki wspólnota nie zostanie prawnie zarejestrowana. Powiedziała także, że do tej pory korzystaliśmy z tego lasu nielegalnie. Chciałbym się dowiedzieć czy naprawdę nasze działania były nielegalne, jaka grozi nam za to kara, po jakim czasie takie wykroczenia się przedawniają i czy jeśli uregulujemy wspólnotę prawnie i okaże się ,że ten las naprawdę się nam należy nie poniesiemy żadnych konsekwencji.
Awatar użytkownika
MRÓWECZKA
leśniczy
leśniczy
Posty: 574
Rejestracja: czwartek 12 mar 2009, 07:41
Lokalizacja: Z TROPIKÓW

Post autor: MRÓWECZKA »

stefan8520 pisze:Ostatnio lasami prywatnymi zaczęło zajmować się starostwo i urzędniczka nie chce wydać pozwolenia na wycinkę dopóki wspólnota nie zostanie prawnie zarejestrowana. Powiedziała także, że do tej pory korzystaliśmy z tego lasu nielegalnie.
Wszystko się zgadza, dopóki nie zarejestrujecie wspólnoty gruntowej w sądzie nie możecie korzystać z lasu.
„Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest i nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi.”
Jan Paweł II
Lepiej się wypalić, czy zardzewieć?
„Nie zgadzam się z Twoimi poglądami, ale po kres moich dni będę bronić Twego prawa do ich głoszenia" - Evelyn Beatrice Hall
Obrazek
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22730
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

stefan8520 napisał/a:
...do tej pory korzystaliśmy z tego lasu nielegalnie. Chciałbym się dowiedzieć czy naprawdę nasze działania były nielegalne, jaka grozi nam za to kara, po jakim czasie takie wykroczenia się przedawniają i czy jeśli uregulujemy wspólnotę prawnie i okaże się ,że ten las naprawdę się nam należy nie poniesiemy żadnych konsekwencji.
Moim zdaniem kara Wam nie grozi. Groziłaby za:
-pozyskanie drewna niezgodnie z uproszczonym planem urządzenia lasu albo bez wymaganej decyzji;
-kradzież drewna, czyli pozyskanie z cudzego lasu.
Wy (z tego co zrozumiałem z Twojego postu) dotąd pozyskiwaliście drewno po zgłoszeniu tego w nadleśnictwie, dopełniając obowiązku legalizacji. No i cięliście w lesie wspólnoty wiejskiej Waszej wsi. Gdyby jednak starostwo miało inne zdanie i chciało Was ukarac to możecie się tłumaczyc, że wszystko robiliście zgodnie z wymogami nadzorujacego ten las nadleśnictwa.
Myślę, że dotąd nadleśnictwo w nadzorze nie kierowało się ściśle przepisami prawa (tym wykazało się dopiero starostwo), ale te przepisy stosowało w sposób zwyczajowy, tradycji miejscowej. [las wspólnoty = las całej wsi; skoro nikt z mieszkańców nie ma nic przeciw to każdy z nich może z tego lasu korzystac]. Tak było dla wszystkich wygodnie.
Ale zmieniła się instytucja nadzorująca, zmieniły się wymagania i musicie wszystkich obowiązków własnościowych dopełnic aby z tego lasu korzystac.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
ODPOWIEDZ