Ekonomiczna jazda

Samochody terenowe, testy, opinie, informacje...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Śmietan
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22661
Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
Lokalizacja: Floryda

Ekonomiczna jazda

Post autor: Śmietan »

Ostatnio tak myślę jak wykręcić jeszcze mniejsze spalanie w swojej Corolli. Standardowo pali mi 6,5 litra na sto. Przy normalnej jeździe. Jednak ostatnio jadąc na autostradzie przykręciłem jej delikatnie kurek (wolniej niż zwykle jechałem) i spaliła nieco ponad 5 litrów. Czy znacie jakieś metody, styl jazdy który zmniejszy spalanie jeszcze bardziej? Tak mi się marzy zejście poniżej 5 litrów, ale nie wiem czy jest to możliwe. :) Doradźcie! :)
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

Napiszę Ci jak zwiększyć spalanie - może się przyda :mg:

- pootwierane wszystkie okna w samochodzie,

- bagażnik dachowy + szafa na nim :wink:

- opony "zimówki" z ciśnieniem 1,0 atm zamiast 2,0

- klima pracująca na maxa,

- roczny lub lepiej starszy filtr powietrza,

- kilka dodatkowych odbiorników prądu ( tuba, halogeny itp.)

- no i najważniejsze - styl jazdy... jak najwięcej przyspieszania na maxa :brawo:

Masz szansę dojść do 10 litrów na 100 km :wink:
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Śmietan pisze:Czy znacie jakieś metody, styl jazdy który zmniejszy spalanie jeszcze bardziej?
Używanie hamulca z konieczności. Jak to kiedyś nauczyciel jazdy mi powiedział: "Hamulec jest tylko po to, aby zatrzymać samochód w garażu".
Odkąd stosuje hamowanie silnikiem sa znaczne oszczędności.Żwawo (ale bez pisków) ruszanie na pierwszych biegach i spokojnie od III wzwyż. V bieg tak od około 80km/h.
W dieslu staram sie wykorzystywać max. moment obrotowy-tak mam miedzy 1800 a 2200obr/min. Obrotomierz pomaga pierwsze początki wyczuć kiedy i w jakim zakresie przełączać/jeździć.
I mam porównanie ostatnio z stylem "moim", a ojca po mieście(bez hamowania silnikiem, przeciąganie na biegach itd.(tzw. "stara nauka") :P
Komputer wykazał mi na takim smaym odcinku 6,8lita,a ojcu 12,8litra.Jest porównanie.
Glaca pisze:- pootwierane wszystkie okna w samochodzie,
To widać gołym okiem kiedy chcesz wyprzedzić samochód jadąc samochodem z silnikiem 1,1 i masz szyby pootwierane. Zdrowaśkę zmówisz nim wyprzedzisz, taki opór.


No i są znaczne różnice w paliwie od rożnych stacji i rożnych firm.
Te stacje "wielkomiejskie" mają lepszej jakości paliwa,no i się przekonałem jaka jest różnica miedzy "orlim" paliwem, a "brytyjskim".
I to nie ja tylko to stwierdziłem, ale dość szerokie grono zmotoryzowanych kolegów.
Na "brytyjskim" silnik chodzi równo, ciszej i mniej pali. Opisze to obrazowo. Trasę 150km tym samym stylem jazdy na tym paliwie spalam "5kresek" czyli jakieś 7-8litrów, a na orlim paliwie głośniejszy silnik jest i spalam "7kresek" czyli jakieś 9-10litrów. Prędkość taka sama, trasa taka sama, pora roku taka sama i pogoda. A to sprawdziłem silnikiem 1.1 benzynowym wielokrotnie.
Awatar użytkownika
zbyszko4x4
początkujący
początkujący
Posty: 41
Rejestracja: piątek 15 maja 2009, 10:21
Lokalizacja: Kaszuby

Post autor: zbyszko4x4 »

podpisuje się pod przedmówcami :spoko:
i wg mnie pomoże styl jazdy swobodny, bez gwałtownych przyspieszeń, płynnie,
nie jeżdzić "na luzie"!!, należy hamować silnikiem!! no i nie wozić niepotrzebnych rzeczy (i to mówi "offrouder" :)
w autach 4x4 wg mnie pomaga rozłączenie przedniego mostu (jesli jest taka możliwość)

a najtaniej wyjdzie.... nie mieć samochodu :) choc to tylko na początku najtaniej, póżniej duużo drożej (choc zalezy gdzie sie mieszka i co robi)
a u nas cene Pb zmieniają raz albo dwa razy na dzień
q-wa mafia paliwowa rządzi jak w Afryce hunta

podsumowując z IRONIĄ nie opłaca sie oszczędzać na paliwie, bo jest tak jak z urządzeniami enegrooszczędnymi, im więcej ich masz, i w elektronwni spada zużycie to elektorownie podniosą ceny ... przecie trza mieć na lewno do wypłaty ... to PRL w nas tkwii
ale mi się zrobiło :lol:
to może lepiej :drunk:
najgorszy rodzaj daltonizmu??
to nie widzieć zielonego :)
Awatar użytkownika
Śmietan
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22661
Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
Lokalizacja: Floryda

Post autor: Śmietan »

maverick pisze:Te stacje "wielkomiejskie" mają lepszej jakości paliwa,no i się przekonałem jaka jest różnica miedzy "orlim" paliwem, a "brytyjskim".
Ale jeszcze jest sprawa tego typu o ile jest droższe i czy wyrównuje się to w ogólnym rozrachunku.
mati21313
początkujący
początkujący
Posty: 77
Rejestracja: sobota 14 lut 2009, 22:46
Lokalizacja: Pabianice

Post autor: mati21313 »

jeździć taniej - cóż są alternatywy , gaz , holcgaz , konik , rower ,
moje jeździdło pali odpowiednio [ 13-14 l/100 benzyna , 15-18 gaz ] i tak musi być
autko - suzuki vitara v6
11
wiceminister
wiceminister
Posty: 30737
Rejestracja: środa 15 paź 2003, 00:00

Post autor: 11 »

mati21313 pisze:13-14 l/100 benzyna ... suzuki vitara v6
Dużo, moja w mieszanym cyklu z lasem ok. 8 maksymalnie. Vitara long Suzi
Awatar użytkownika
Śmietan
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22661
Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
Lokalizacja: Floryda

Post autor: Śmietan »

mati21313 pisze:eździć taniej - cóż są alternatywy
W dieslu nie masz za wielu alternatyw, poza CNG i Bioetanolem. W przypadku pierwszego dostępność i koszt instalacji odrzuca. W przypadku drugiego silnik musi być fabrycznie odporny na takie wynalazki.
Awatar użytkownika
RR
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 9039
Rejestracja: niedziela 14 maja 2006, 21:27
Kontakt:

Radzimy jak jeździć oszczędnie, ekologicznie i bezpieczni

Post autor: RR »

Zanim wyruszysz samochodem w dłuższą, wakacyjną trasę zapoznaj się z zasadami ecodrivingu, czyli energooszczędnej jazdy. To ważne nie tylko dla Twojej kieszeni, ale także dla środowiska. Warto o tym pamiętać przez cały rok.

ZASADY ECODRIVINGU

* Jedź ze stałą prędkością na możliwie najwyższym biegu. Już przy 50 km/godz. wrzuć piąty bieg. W zależności od samochodu, możesz zaoszczędzić nawet 24 procent paliwa na 100 km!

* Jedź płynnie z umiarkowaną prędkością. Do równomiernej jazdy z prędkością 50 km/godz. przeciętny samochód potrzebuje jedynie 5 kW mocy (przy 120 km/godz. wartość ta wzrasta do ok. 25 k/W). Pozostałe 90 procent mocy silnika jest wykorzystywane tylko podczas przyspieszania lub jazdy z dużą prędkością.

* Wyłączaj silnik podczas postoju nawet na 30 sekund. Przez 3 minuty pracy na biegu jałowym silnik zużywa tyle paliwa, ile przy pokonaniu ok. 1 km z prędkością 50 km/godz.

* Szybko zmieniaj bieg na wyższy w samochodach z silnikiem benzynowym, zanim osiągnie 2,5 tys. obrotów na minutę, w silnikach diesla przed osiągnięciem 1,5 tys. obrotów.

* Nie zmieniaj biegu na luz dojeżdżając do skrzyżowania. Hamuj silnikiem, a oszczędzisz nie tylko paliwo, ale układ hamulcowy. Jadąc na biegu i nie naciskając pedału gazu wtrysk paliwa jest zamknięty, co wiąże się z zerowym zużyciem paliwa.

* Zamykaj okna i rozsądnie korzystaj z klimatyzacji. Jazda z prędkością 100 km/godz. z otwartymi oknami zwiększa zużycie paliwa o ok. 5 procent. Otwarte okno dachowe powoduje zwiększenie zużycia paliwa o 15 procent. Wyłączenie klimatyzacji zmniejsza je o 10 procent. Najlepiej korzystać ze zwykłego nawiewu.

Więcej>>>
Przyrodniczy serwis informacyjny
Dziennik Leśny
11
wiceminister
wiceminister
Posty: 30737
Rejestracja: środa 15 paź 2003, 00:00

Post autor: 11 »

RR pisze:Już przy 50 km/godz. wrzuć piąty bieg.
A co na to silnik? Czy aby na pewno nie jest dla niego to szkodliwe?
Awatar użytkownika
Domator
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3011
Rejestracja: wtorek 23 maja 2006, 18:15
Lokalizacja: nie wiem

Post autor: Domator »

Jarek pisze:RR napisał/a:
Już przy 50 km/godz. wrzuć piąty bieg.

A co na to silnik? Czy aby na pewno nie jest dla niego to szkodliwe?
Chyba elektryczny..... :wink: :mg:
Obrazek
11
wiceminister
wiceminister
Posty: 30737
Rejestracja: środa 15 paź 2003, 00:00

Post autor: 11 »

Jakoś nie wyobrażam sobie jazdy na 5-tym biegu z prędkością 50km/h i przyśpieszanie, zwalnianie, nawet +/- 10km/h
kanty
początkujący
początkujący
Posty: 127
Rejestracja: wtorek 20 lut 2007, 21:06
Lokalizacja: miasteczko

Post autor: kanty »

dla mnie ecodriving to ściema, zabija całą przyjemność z jazdy,
Leśnik3
początkujący
początkujący
Posty: 3
Rejestracja: piątek 10 lip 2009, 20:44

Post autor: Leśnik3 »

Z tym eco drivingiem też nie można przesadzać, nowoczesne silniki diesla np. w VW Passacie ze zmiennymi kątami łopatek turbosprężarki trzeba czasem podkręcić do kilku tysięcy obrotów bo turbo się psuje, tak samo w benzyniakach mogą się wybijać cylindry. Inną sprawą jest to, że każdy silnik ma swoją specyfikę i jedna ogólna zasada - zmieniać biegi przy 2500 nie jest zawsze właściwa. Najlepiej jest kupić sobie ekonomicznego diesla albo benzyniaka z gazem i jeździć rozsądnie nie przesadzając w żadną stronę.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105183
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

RR pisze:* Wyłączaj silnik podczas postoju nawet na 30 sekund. Przez 3 minuty pracy na biegu jałowym silnik zużywa tyle paliwa, ile przy pokonaniu ok. 1 km z prędkością 50 km/godz.
Przy wielokrotnych, ponownych uruchomieniach zużyjesz co prawda całe zaoszczędzone w ten sposób paliwo ale postąpisz słusznie - duża część paliwa nie ulegnie spaleniu przez co ograniczysz emisje spalin! :lol:
RR pisze:Jadąc na biegu i nie naciskając pedału gazu wtrysk paliwa jest zamknięty, co wiąże się z zerowym zużyciem paliwa.
Zerowe zużycie paliwa w silniku spalinowym oznacza zatrzymanie pracy silnika. No chyba, że ktoś odkrył "perpetuum mobile"... :lol:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Silver

Post autor: Silver »

RR pisze:Jadąc na biegu i nie naciskając pedału gazu wtrysk paliwa jest zamknięty, co wiąże się z zerowym zużyciem paliwa.
Piotrek pisze: zużycie paliwa w silniku spalinowym oznacza zatrzymanie pracy silnika. No chyba, że ktoś odkrył "perpetuum mobile"... :lol:
Oj Piotrek... akurat hamowanie silnikiem (bo to o to chodzi) to bardzo racjonalny sposób oszczędzania paliwa (i układu hamulcowego przy okazji), a wciąż wielu kierowców nie ma o tym bladego pojęcia. A warto to umieć i dla oszczędności i dla bezpieczeństwa choćby w górach. Byłem ostatnio w wysokich górach i hamując na zjazdach tylko silnikiem (biegi zmienia się tu tak samo tyle że im wyższy bieg tym hamowanie słabsze) przejechałem ok 20 km za free. Inni hamowali tradycyjnie i zapewne ich klocki hamulcowe to poczuły a silnik i tak na jałowym biegu chodził cały czas. Polski autokar jaki roztrzaskał przed paru laty na serpentynach we Francji, rozbił się, bo młody i niedoświadczony kierowca-zmiennik jaki akurat go prowadził, jadąc z góry dłuższy czas, spalił wcześniej nieumiejętnie hamując tarcze hamulców. Gdyby umiał hamować silnikiem wszyscy żyli by do dziś .....silnik pracuje zużywając paliwo (gdy napędza pojazd) jak też równie dobrze pracuje NIE ZUŻYWAJĄC paliwa (gdy go hamuje). Zdjęcie nogi z gazu w nowoczesnych silnikach z wtryskami, oznacza początek hamowania silnikiem i wtedy naprawdę zużycie paliwa wynosi ZERO, wtryskiwacze bowiem nie pracują ...bo silnik wykonuje pracę wyhamowując pojazd i zamieniając jego energię na ciepło w postaci sprężanego w tłokach (i w efekcie ogrzanego) powietrza... podstawy fizyki są nienaruszone....... gdzie perypetum mobile? ;)
Awatar użytkownika
Śmietan
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22661
Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
Lokalizacja: Floryda

Post autor: Śmietan »

Heh... zastosowałem wypisane tutaj wszystkie sposoby oszczędzania paliwa. Powiem Wam, że jak sobie tak jeżdżę to... spalanie oscyluje w granicach 5,5l od ponad już 1000 kilometrów nie zanotowałem. Zaczynam powoli rozważać jakieś modyfikacje mające na celu zmniejszenie paliwożererności mojej Karoli. :) Magnetyzery jak już chyba ustaliliśmy na forum to ściema, ale czy opony Energysaver (tak się to chyba pisze...) od bodajże Michelina coś dają?
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170201
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Śmietan pisze:czy opony Energysaver (tak się to chyba pisze...) od bodajże Michelina coś dają?
No na pewno dają. Po pierwsze musisz zainwestować pewnie niemałą kasę na 8 sztuk. Przy założeniu, że pokonujesz jakieś wielkie dystansy miesięcznie, to może i warto byłoby się zastanowić, ale przy ot takim standardowym miesięcznym toczeniu się, to pewnie bym się nie zdecydował.
A Eko jazda? W stolnicy nie da się jeździć ekologicznie, pewnie jak i w innych większych aglomeracjach, kiedyś zainspirowany bodaj przez Silvera spróbowałem i szybko zrezygnowałem, bo co i rusz byłem obtrąbiany i napatrzyłem się na różne - wielce jednoznaczne gesty współużytkowników ulic.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Śmietan
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22661
Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
Lokalizacja: Floryda

Post autor: Śmietan »

Sten pisze:No na pewno dają. Po pierwsze musisz zainwestować pewnie niemałą kasę na 8 sztuk. Przy założeniu, że pokonujesz jakieś wielkie dystansy miesięcznie, to może i warto byłoby się zastanowić, ale przy ot takim standardowym miesięcznym toczeniu się, to pewnie bym się nie zdecydował.
Pół roku i 10 tysięcy kilometrów to dużo? Coś mi się kiedyś obiło o oszczędności 15% ale to chyba coś w deseń bardziej 5% mi się wydaje.
Sten pisze:A Eko jazda? W stolnicy nie da się jeździć ekologicznie, pewnie jak i w innych większych aglomeracjach [...] spróbowałem i szybko zrezygnowałem, bo co i rusz byłem obtrąbiany
Dlaczego? Ja w Krakowie nie narzekam, ludzie nic nie mają co do ekonomicznej jazdy. :) Tylko na autostradzie kilka razy miałem przypadki komunikacji niewerbalnej ze strony innych użytkowników. Co najciekawsze, gdy były do dyspozycji jeszcze dwa wolne pasy by mnie wyprzedzić. :| Ot Polska.

A czy ktoś testował paliwa które rzekomo wydłużają dystans jaki można na jednym litrze przejechać? Chyba na stacji BP czy Shell je można zatankować.
Awatar użytkownika
Agnieszka
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 12973
Rejestracja: czwartek 17 maja 2007, 17:54

Post autor: Agnieszka »

Ja niedawno zaczęłam tankować orlenowską Verwę. Na jednym baku więcej przejeżdżamy niż na wcześniejszej "zwykłej" benzynie :)
A czy mógłby mi ktoś tak łopatologicznie, jak babie za kierownicą ;) , wyłożyć tajniki hamowania silnikiem? :oops:
Czarodziejka zawsze działa. Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.(A. Sapkowski)
ODPOWIEDZ