Prywatny właściciel z Zamościa wyciął kilkaset drzew, które same wyrosły na gruntach w okolicach Rudy Różanieckiej w gminie Narol kupionych przez niego jako rolne od Agencji Rolnej Skarbu Państwa.
Jeśli dojdzie do ukarania go, to za każde wycięte drzewko może zapłacić około 20 tysięcy złotych. Przy tej ilości kwota może przekroczyć nawet 10 milionów złotych.
Nadleśnictwo i urząd gminy w Narolu oraz lubaczowskie starostwo, któremu podlegają lasy prywatne wyjaśniają sprawę. Na razie trudno powiedzieć, czy właściciel zostanie ukarany.
- Czekamy na opinię Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie. Dopiero po jej otrzymaniu będzie można powiedzieć jak dalej potoczy się postępowanie - mówi Janusz Stankiewicz z nadleśnictwa w Narolu...
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/ar ... /457831535
Milionowe kary za wycięcie lasu
Moderator: Moderatorzy
Ale pomieszanie z polątaniem....
Grunt rolny czy las? Nadleśnictwo, Starostwo czy Urząd Gminy? I jeszcze RDOŚ na deser. Autorom artykułu mocno się to wszystko myli. Istna mieszanka.
Grunt rolny czy las? Nadleśnictwo, Starostwo czy Urząd Gminy? I jeszcze RDOŚ na deser. Autorom artykułu mocno się to wszystko myli. Istna mieszanka.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
A gdzie kolego macie w ustawie o ochronie środowiska mowę o zadrzewieniach? Drzewa usuwa się na podstawie ustawy o ochronie przyrody (za wyjątkiem lasów, plantacji oraz drzew owocowych i do 5 roku życia) i tam jest o tym mowa (art. ok. 80 - 90 dokladnie nie pamiętam). I nie dotyczy to tylko zadrzewień ale każdej innej kategorii gruntu (z wspomnianymi wyżej wyjątkami). Możecie sobie uważać jak sobie chcecie, tylko, że wasze uważanie nie jest wykładnią prawa, o czym boleśnie możecie się kiedyś przekonać...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Masz rację - chodziło mi o ustawę o ochr. przyr.
Rzeczywiście w p. 83 jest mowa o drzewach, natomiast cały rozdział 4 (zawierający te punkty) mówi o terenach zieleni i zadrzewieniach, skąd można wnioskować, że dotyczy on właśnie zadrzewień. Są w nim tez inne niejasności, gdyż w p. 86 jest napisane że opłat nie pobiera się gdy "na których usunięcie osoba fizyczna uzyskała zezwolenie na cele niezwiązane z prowadzeniem działalności gospodarczej", a gminy i tak swoje...
Rzeczywiście w p. 83 jest mowa o drzewach, natomiast cały rozdział 4 (zawierający te punkty) mówi o terenach zieleni i zadrzewieniach, skąd można wnioskować, że dotyczy on właśnie zadrzewień. Są w nim tez inne niejasności, gdyż w p. 86 jest napisane że opłat nie pobiera się gdy "na których usunięcie osoba fizyczna uzyskała zezwolenie na cele niezwiązane z prowadzeniem działalności gospodarczej", a gminy i tak swoje...
Paweł znad bobrzej tamy
Zgadza się - ale w artykule cytowanym na początku jest mowa o tym, że właściciel dostał zezwoleniekinemax pisze:w p. 86 jest napisane że opłat nie pobiera się gdy "na których usunięcie osoba fizyczna uzyskała zezwolenie na cele niezwiązane z prowadzeniem działalności gospodarczej", a gminy i tak swoje...
Nie dostał, ani nawet o nie nie wystąpił i dlatego jest kara.Już to kiedyś przy jakiejś okazji pisałem, że dziennikarze są czasami bardziej żenująco niedouczeni niż urzędnicy w gminach. Szczególnie gdy artykuł - a często tak jest - pisany jest pod emocjonalne dyktando jednej ze stron... Obawiam się, że i w tym przypadku prawda niezupełnie jest po środku...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...