wycinka lasu prywatnego (drzewa na lini gazowej)

Kto nie chciałby być właścicielem lasu, ale to nie jest takie proste...

Moderator: Moderatorzy

łukasz333
początkujący
początkujący
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek 13 kwie 2009, 20:50
Lokalizacja: kutno

wycinka lasu prywatnego (drzewa na lini gazowej)

Post autor: łukasz333 »

wiatm mam las na 2ha ida przez niego rury z gazem kiedy las był sadzony nie pyło żadnych zastrzeżen do sadzenia teaz po 7 latach dostałem pismo że trzeba usunac drzewa na poczatku było tak że miałem dostac odszkodowanie a teraz musze wyciac te drzewa i nic za to nie dostane i ziemia bedzie musiała leżec cos mi tu nie pasuje jak to tak wszystko było legalnie robione lesniczy był i nikt nie powiedział ze nie można.
sprawa jeszcze nei jest zakonczona i niewiem czy jakies może prawo jest na to żebym cos dostał może ktos mi cos podpowiedziec.

I jeszcze jak bym chciał wycicac drzewo to z kat musze miec pozwolenie i czy musze las jest w koncu prywatna własnoscia
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Re: wycinka lasu prywatnego (drzewa na lini gazowej)

Post autor: Glaca »

łukasz333 pisze:mam las na 2ha
Są drzewa - OK. Ale grunt to las czy rola - jaki zapis jest na wypisie z ewidencji gruntów :?:
łukasz333 pisze: Idą przez niego rury z gazem kiedy las był sadzony nie było żadnych zastrzeżeń do sadzenia
A była formalna zgoda na zalesienie :shock: Przecież pas nad rurami to jest częściowo wyłączony z produkcji - można tylko określone w umowie uprawy tam zakładać - na pewno nie leśne !!!
łukasz333 pisze: miałem dostac odszkodowanie a teraz muszę wyciać te drzewa i nic za to nie dostanę i ziemia bedzie musiała leżec
Ja bym wrócił do przeczytania dokumentów i ustalenia faktów sprzed tych 7 lat...

łukasz333 pisze:jak bym chciał wycicac drzewo to z skąd muszę mieć pozwolenie i czy muszę las jest w koncu prywatna własnoscia
Jak napiszesz czy to grunt leśny czy rola, to Ci podpowiemy na 100 % :roll:
łukasz333
początkujący
początkujący
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek 13 kwie 2009, 20:50
Lokalizacja: kutno

Post autor: łukasz333 »

po 15 odpisze!!! teraz praca :D (ale raczej grunt lesny bo trzebabyło przekwalifikowac ziemie żeby go posadzic i chyba nic nie płacic za nia po 15 to potwierdze)
jest tak że z 10 lat temu wykupili odemnie kawałek ziemi to sobie ogrodzili i maja tam te zawory i jest kawałek dogi do tego przez pole to tam jest napisane że nie wolno sadzic tak powiem cieszkich rosliny tylko cos zasiac itp zawsze co roku tam przyjada i widzieli że jest las
łukasz333
początkujący
początkujący
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek 13 kwie 2009, 20:50
Lokalizacja: kutno

Post autor: łukasz333 »

sprawdzałem grunty lesne przekwalifikowane przez starostwo do sadzenia lasu
wiedz moga nałożyc namnie kare czy moge ubiegac sie odszkodowania za wyciete drzewa po 7 latach to one troszke mają
Awatar użytkownika
defender
początkujący
początkujący
Posty: 107
Rejestracja: piątek 27 mar 2009, 09:37
Lokalizacja: Dolny Slask

Re: wycinka lasu prywatnego (drzewa na lini gazowej)

Post autor: defender »

łukasz333 pisze:ida przez moje grunty rury z gazem
czyli jest takie pojecie jak sluzebnosc gruntowa, za ktora w terazniejszej formie KC ktos musi zaplacic (a czasem nie)

Do tego jest potrzebna umowa z wlascicielem tych rur ... niby skomplikowane i niby nie - albo jestes bogaty przez to, albo glupi (za przeproszeniem). :wow:

Wedlug mnie, faktycznie zasadzone tam drzewa na linii rurociagu gazowego moga stanowic zagrozenie dla tej linii przesylowej, tak samo jak samosiejki. Nadal, według mnie to kwestia umowy o słuzebnosc kto dba o ten kawałek poletka z rurami i kto płaci za dbanie, udostepnianie wlasnosci prywatnej w przypadku awarii w tym miejscu, pozw0olenie na dojazd i inne.
I wciąż, nadal według mnie, jeżeli są to samosiejki na gruncie rolnym, to powinienes zglosic to w gminie z odpowiednim uzasadnienien powinności scinki drzew. Jezeli jest to "plantacja", o ktorej wielokrotnie pisalismy, to nalezaloby to zrobic zgodnie z "umowa" (ww.).
Aleksander (Olek)
Awatar użytkownika
defender
początkujący
początkujący
Posty: 107
Rejestracja: piątek 27 mar 2009, 09:37
Lokalizacja: Dolny Slask

Post autor: defender »

łukasz333 pisze:sa to grunty lesne
i nadal chce swoje 3 grosze wrzucic :) :

ze to Ty albo "gazownicy" powinni zglosic ten fakt lesniczemu. lub innemu rganowi o zamiarze wycinki drzew - takze zgodnie z umowa o sluzebnosci...

kwestia tylko tego, czyje beda te sciete drzewa - moze to takze bylo zawarte w umowie?

Reasumujac: moze mam racje, moze nie... albo tylko czesciowo.... :lol:
Aleksander (Olek)
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Moim zdaniem jeśli faktycznie to jest las to ta sytuacja jest nielegalnym wyłączeniem gruntu leśnego z produkcji. Natomiast nie do końca precyzujesz sprawę tego lasu - został posadzony 7 lat temu a wcześniej co tam było? Las czy inny użytek? Może poprostu starosta zmieniając klasyfikację walnął byka? Chcesz pomocy - szczegóły i konkrety - to będziemy mogli dyskutować...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
łukasz333
początkujący
początkujący
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek 13 kwie 2009, 20:50
Lokalizacja: kutno

Post autor: łukasz333 »

wczesniej to było normalne pole uprawne gdzie siane było zboże itp wkoncu klasa ziemi słaba ale wsam raz pod las.

jak oni to kopali to wstawili te słupki
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170010
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Glaca pisze:A była formalna zgoda na zalesienie Przecież pas nad rurami to jest częściowo wyłączony z produkcji - można tylko określone w umowie uprawy tam zakładać - na pewno nie leśne
i dodatkowo powinien być oznaczony na gruncie betonowymi słupkami, pomalowanymi na żółto. Nie znam teorii, ale w praktyce często takie pasy nad gazociągami widuję (fakt faktem, że na gruntach SP - czyli LP) i nijakiego lasu na tym pasie nie ma.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
łukasz333
początkujący
początkujący
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek 13 kwie 2009, 20:50
Lokalizacja: kutno

Post autor: łukasz333 »

umnie sa słupki ales rosnie juz 7 lat
łukasz333
początkujący
początkujący
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek 13 kwie 2009, 20:50
Lokalizacja: kutno

Post autor: łukasz333 »

ktos dał ciała że pozwolił posadzic na rurach gazociagu tylko teraz jak tu sie z tego wybronic jak przyjada na spotkanie
musza sie bronic przez telefon wciskali że moge miec jeszcze kare za to ostatnio mysle ze straszył tylko :|
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170010
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Jeżeli w umowie z gazownikami zostało zapisane, że grunt nad owym gazociągiem ma być dostępny, to masz problem, jak takiego zapisu nie było ,to moim zdaniem ich problem - mówiąc krótko.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

łukasz333 pisze:ktoś dał ciała że pozwolił
Kto :?: i co :?: pozwolił :?:
łukasz333 pisze:jak tu sie z tego wybronić (...)przez telefon wciskali że(...)



Przestańmy się bawić w ciuciubabkę :x


Jakie masz DOKUMENTY ( umowy, decyzje, cokolwiek) :?: :?:

W sporze urzędnikami liczą sie tylko papiery, nie telefony ;/
Awatar użytkownika
Kegg
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1567
Rejestracja: czwartek 16 lut 2006, 14:34

Post autor: Kegg »

Dokładnie tak jak pisze Glaca - pokaż konkrety

Nic Ci nie zrobią jeśli nie było umowy....... (jakoś dziwnie omijasz ten problem - nie pisałeś czy było cokolwiek spisane na papierze przed "wkopaniem" rurki).
Jeżeli umowa była, a słupki jak piszesz też były widoczne i wiadomo było gdzie prowadzi gazociąg to sam będziesz musiał to usuwać.

Jeżeli dopiero na spotkaniu chcieliby spisać umowę zadbaj o to by był w niej zapis, że sami sobie dbają/usuwają o to co wyrośnie nad rurą. Pewnie chcieliby skorzystać z nowego zapisu w Kodeksie cywilnym tzw. służebności przesyłu.

No i nie napisałeś też kto to są Ci ONI :lol: - zarządcy gazociągu :?: starostwo :?: gmina :?:
Jak powiedział pewien kat: "Każdy ma prawo być trochę porąbany"
łukasz333
początkujący
początkujący
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek 13 kwie 2009, 20:50
Lokalizacja: kutno

Post autor: łukasz333 »

pierwsze zezwolenie wydała gmina starostwo zaopiniowało i dało za darmo sadzonki
nadzór nad lasem miał lesniczy zatrudniony w starostwie przyjeżdzał i doglondał lasu
na zezwoleniu z gminy nie ma wykazanego rurociagu ani na mapce dołączonej do zezwolenia przez gmine
starostwo wydajac decyzje opierało sie na decyzji gminy

Kto ma wydac zezwolenie na wyciecie tych drzew.
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170010
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Kto ma wydac zezwolenie na wyciecie tych drzew.
Dokładnie ten sam organ, który wydał Ci pozwolenie na zasadzenie tam lasu.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

łukasz333 pisze:Kto ma wydać zezwolenie na wyciecie tych drzew.
Jeżeli grunt na którym rosna drzewa jest w ewidencji gruntów rolą - to urząd gminy, a jak jest formalnie lasem, to sam nie wiem co Starostwo Powiatowe odpisze na Twój wniosek :|

łukasz333 pisze:pierwsze zezwolenie wydała gmina, starostwo zaopiniowało(...)
Jakie ograniczenia są zawarte w umowie z gazownikami :?:

I jak to się ma do wniosku o zgodę na zalesienie gruntu nad gazociągiem :?:
Awatar użytkownika
Kegg
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1567
Rejestracja: czwartek 16 lut 2006, 14:34

Post autor: Kegg »

łukasz333 - nadal nie napisałeś co jest w umowie z gazownikami.....albo czy w ogóle taka istnieje. Piszesz tylko, że wykupili kawałek gruntu i ogrodzili stację zaworów - a co z gruntem nad rurkami - użytkują bezumownie :?: :?:
łukasz333
początkujący
początkujący
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek 13 kwie 2009, 20:50
Lokalizacja: kutno

Post autor: łukasz333 »

nie ma zadnej umowy z gazownictwem na temat gruntu nad rurami poprostu wkopali zasypali kilka słupków na polu i wszystko i tak jest u każdego co maja z boku pole i sa rury
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

No to im możesz powiedzieć, żeby Ci skoczyli...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
ODPOWIEDZ