kukaburra pisze:Przynajmniej wszystko lub prawie wszystko można zwalić na "przesilenie wiosenne"
Mnie ono na ogół trzyma do późnej jesieni
niziołek pisze:U mnie dzisiaj +10
zul pisze:Melduję +11
, cóż to znaczy na południu mieszkać. U mnie tak w granicach +3, +5 było niby słońce od czasu do czasu się pokazywało, ale ogólnie tak sobie. wiosny nie czuć.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było." Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Zawsze myślałem, że Beskidy są na południu Wiosna miała byc w lutym ... kurcze, przegapiłem chyba lato i jesień, bo tu znowu to białe g.... z nieba leci, a ja już nie mam sił odśnieżać
No to u mnie zgodnie z położeniem. Od 14:03 sypało czymś drobnobiałym w typie "kaszka manna mielona". Teraz jest -1 i wszędzie biało
A ja wczoraj zacząłem sadzić poprawki
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami. ***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Od 14:03 sypało czymś drobnobiałym w typie "kaszka manna mielona". Teraz jest -1 i wszędzie biało
A ja wczoraj zacząłem sadzić poprawki
Szybki jesteś - u nas jeszcze sen zimowy trwa, choć białe świństwo generalnie zniknęło. A pogoda typowo marcowa: ostre słońce, deszcz, śnieg z deszczem i tak od paru dni. W nocy -1, w dzień +4.
Sadzenie to pewnie rozpoczniemy na przełomie marca i kwietnia.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Zulu, to u Ciebie na zdjęciu to są "krupki" albo "styropian tarty" zwany też "gryczana-albinoska". "Kaszka manna mielona" jest praktycznie niewidoczna dopóki nie upadnie na tło ciemne i zimne... Albo póki nie jest jej duuuużo....
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami. ***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
zulus pisze:bo tu znowu to białe g.... z nieba leci, a ja już nie mam sił odśnieżać
Jest taki stary wioskowy sposób co by obornik na drodze dojazdowej do posesji rozrzucić-śnieg się rozpuści i problem z głowy
Mam go chyba z 10 rozrzutników - zapraszam grupy miłośników i organizacje do współpracy
Obornika nie mam, ale ta zima to jakaś taka niehalo.... nasypało dziś śniegu z rana całkiem sporo, a tu 13 i ani śladu po białasie.... Zdecydowałoby się toto na coś konkretnego
Czarodziejka zawsze działa. Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.(A. Sapkowski)
Agnieszka pisze:Obornika nie mam, ale ta zima to jakaś taka niehalo.... nasypało dziś śniegu z rana całkiem sporo, a tu 13 i ani śladu po białasie.... Zdecydowałoby się toto na coś konkretnego
Nima tak dobrze, w marcu jak w garncu a pan Zalewski powie: "pogoda proszę Państwa dynamiczna!
„Imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym/Przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy/Z pretensji do tronu i polskiej korony/Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja/Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia." (Jacek Kaczmarski - "Krajobraz po uczcie")
Nooo.... Dziś przez 40 minut nasypało tyle, że samochodek trzeba było omiatać Wiosny
Czarodziejka zawsze działa. Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.(A. Sapkowski)
zul pisze:A my toniemy w wodzie która potokami leje się z nieba
Ech.... I jedno i drugie mogłoby sobie podarować
Czarodziejka zawsze działa. Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.(A. Sapkowski)