Jak zalesić 3000m2

Kto nie chciałby być właścicielem lasu, ale to nie jest takie proste...

Moderator: Moderatorzy

borowy
początkujący
początkujący
Posty: 15
Rejestracja: sobota 24 sty 2009, 11:49
Lokalizacja: poznan

Jak zalesić 3000m2

Post autor: borowy »

witam,

mam wiele koncepcji zalesienia czesci dzialki. postaram sie zadac wszystkie pytania zwiezle i w jednym watku...

dzialka o powierzchni 1 ha na okolo 3000m2 bedzie zalesiona juz na wiosne. bedzie to polnocno wschodni narożnik. mam liste okolo 20 drzew i tyle samo krzewow. wybralem gatunki rodzime (prawie wszystkie ) i malo wymagajace...

czy ma sens doboru roslin bardziej cienioznosnych na polnocnej czesci dzialki, a swiatlorzadnych na poludniowej nasloneczninej czesci ?

czy istnieje w lesnictwie cos takiego jak "dobry" i zly "sasiad" roslin ( na przyklad wyczytalem, ze kora i liscie orzecha wloskiego zawieraja juglon, ktory moze przeszkadzac innym roslinom) ?

w poludniowej czesci obok lipy drobnolistnej, (akacje juz tam sa), jarzebiny, kruszyny, czeremchy, glogu, chcialbym posadzic drzewa i krzewy owocowe, czy ten "naturalistyczny sad musi byc w jakiejs odleglosci od lasu wlasciwego ? wolalbym, zeby las mogl płynnie przejsc w lasek owocowy ( sad) ?

wyzej wymienione rosliny sa miododajne i tam w przyszlosci zapanowalem pasieki... czy dobrze jest zrobic taki miododajny rewir czy lepiej rozlozyc te gatunki po calym :ogrodzie lesnym ?

na zachodnio poludnowym skraju zaplanowalem rewir orzechowy z wymienionym juz wczesniej orzechem wloskim i leszczyna oraz orzesznikami, oraz roslinami , ktore podobno toleruja obecnosci juglonu, czyli morwa biala, dab, glog, glediczja, dzika roza etc. czy to dobry pomysl ?

gdzie mozna kupic sadzonki orzesznikow (carya) albo jak kto woli hikory ? szkolki kornickie, ani arbotreum poznanskie mnie nie uszczesliwia, na razie mam mnostwo orzechow i czekam az zaczna dawac znaki zycia...

w tej chwili jest to puste , zaorane pole. czy stosuje sie jakis przedplon przed posadzeniem lasu ? ja wymyslilem, ze obsypie to wszystko nasionami na typowe pastwisko z dodatkiem koniczyny, gorczycy etc. ? ( co wedlug mnie bedzie trzymac wilgoc i wzbogaci glebe )

czy mlody las w ogole sie nawozi, sciolkuje, kompostuje ?

nie jest to duzy obszar wiec podlewanie w czasie najwiekszych upalow nie sprawi mi problemow... czy mlody las sie podlewa ?

czy sadzic drzewka co 8-12 metrow z mysla przyszlosci, czy gesto z mysla o pozniejszym wybraniu najzdrowszych i przetrzebieniu ?

czy warto inwestowac w bardziej dojrzale osobniki za 40-60 zl, czy sadzic mniejsze ?

dzialka znajduje sie na tereniu Wielkopolskiego Parku Narodowego, ktora prawdopodobnie zarzadza tym nadlescictwem, czy powinni wiedziec o moich planach ?

w zasadzie planuje juz zagospodarowanie calego hektara i rodzi sie pytanie, czy ogrod warzywny nie w bliskim sasiedztwie nie bedzie przenosil chorob i nieporzadaych organizmow ( i na odwrot )

bede wdzieczny za kazda sugestie

pozdrawiam
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

Witaj !

Sporo problemów do rozwiązania :roll:

Na początek muszę sprostować tytuł tematu - to co planujesz zrobić to nie las, ale raczej ogród z parkiem i sadem...

Jak jest opisana ta działka w ewidencji gruntów ( rola ? )

Planujesz dużo różnych gatunków :|

Nic nie wspominasz o siedlisku ( typ gleby, woda...)

Jaki cel Ci przyświeca, bo nie jestem pewien po przeczytaniu opisu planowanych działań :?:
borowy
początkujący
początkujący
Posty: 15
Rejestracja: sobota 24 sty 2009, 11:49
Lokalizacja: poznan

Post autor: borowy »

koncepcja jest taka, zeby byl to ogrod lesny, naturalistyczny... i z jednej strony przechodzil w sad a z drugiej w orzechowy zagajnik( z tymi orzechami to jest tak, ze moga byc po drugiej stronie dzialki nie laczac sie z "lasem")...

glowne drzewa to buk, grabina, dab(czerwony i wegierski), lipa, brzoza, sosna(pospolita,czarna,smolowa), jodla jednobarwna, modrzew europejski ... tych drzew bedzie okolo 80 szt... oraz kilka drzew do ktorych mam sentyment , milorzab , metasekwoja, magnolia drzewiasta... a wiec faktycznie przy takim zroznicowaniu jest to raczej park

zastanawiam sie tez nad odtworzeniem jakiegos typowego rodzaju ekosystemu... na przyklad na tej slabej glebie dobrze roslby bor sosnowo debowy... chociaz nie wiem czy ma to sens przy takiej malej powierzchni.

w ewidencji jest to rola VI klasa, w zeszlym roku rosla kukurydza, w tej chwili jest ozime...

piaszczysta raczej lekka... wiecej szczegolow na temat gleby dowiem sie podczas kopania studni w marcu.

dwie osoby we wiosce mowia o pierwszej warstwie wody na 6ciu metrach.

pozdrawiam
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

My, leśnicy ( a jest nas tu większość) mamy dość wąską specjalizację.

Skoro masz zamiar użyć tylu "egzotycznych" gatunków na 30 arowym skrawku, to szukaj pomocy tu:

http://forumogrodnicze.info/index.php

( jak wpiszesz tam w wyszukiwarkę "projekt" to myślę, że przyznasz mi rację)
JĘDREK
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6951
Rejestracja: środa 16 sty 2008, 18:16
Lokalizacja: z siebie samego

Post autor: JĘDREK »

borowy pisze:w ewidencji jest to rola VI klasa
borowy pisze:piaszczysta raczej lekka...
Dość "słabowate" dla wielu proponowanych przez Ciebie gatunków (nie tylko obcych) ... :(
Radziłbym zweryfikować listę do tych naprawdę mało wymagających ...! :)
I tak jak proponuje powyżej Glaca zajrzyj na "forum ogrodnicze", tam na pewno uzyskasz wiele istotnych informacji w interesującym Cię temacie ... :)

Jeszcze jedno: powierzchnia użytkowana rolniczo, więc przed sadzeniem pomyśl jeszcze o zlikwidowaniu tzw. podeszwy płużnej ... :)
"Nie popędzaj mnie. Nie dalejwięcuj mnie"
borowy
początkujący
początkujący
Posty: 15
Rejestracja: sobota 24 sty 2009, 11:49
Lokalizacja: poznan

Post autor: borowy »

tak jak napisalem tyle gatunkow to nie jest mus. moge ograniczyc sie do kilku. a niektore pojedynczo nasadzic na pozostalej czesci dzialki.

ktore z wymienionych drzew sa najmniej wymagajace ?

co to jest ta podeszwa i jak ja zlikwidowac ?

dzieki za wskazowki
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

Tu masz perfekt opis podeszwy płużnej

http://www.up.wroc.pl/~zimny/chorgle.html
borowy
początkujący
początkujący
Posty: 15
Rejestracja: sobota 24 sty 2009, 11:49
Lokalizacja: poznan

Post autor: borowy »

dzieki
JĘDREK
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6951
Rejestracja: środa 16 sty 2008, 18:16
Lokalizacja: z siebie samego

Post autor: JĘDREK »

borowy pisze:ktore z wymienionych drzew sa najmniej wymagajace ?
Może ta lista pomoże Ci w doborze gatunków ...? :)

DRZEWA I KRZEWY DO NASADZEŃ NA GLEBACH PIASZCZYSTYCH, SUCHYCH I JAŁOWYCH:
Abies concolor
Acer (campestre, ginala, tataricum, negundo)
Ailanthus altissima
Alnus incana
Amelanchier sp.
Amorpha fruticosa
Berberis sp.
Betula (verrucosa, papyrifera)
Calluna vulgaris
Caragana sp.
Celastrus sp.
Colutea sp.
Cotinus coggygria
Crataegus sp.
Dryas octopetala
Elaeagnus sp.
Euonymus (europea, verrucosa)
Fraxinus (ornus, pennsylvanica)
Genista sp.
Gleditsia triacanthos
Hippophae rhamnoides
Juniperus (communis, horizontalis, sabina)
Laburnum anagyroides
Ligustrum vulgare
Loncera spinosa
Morus alba
Picea pungens
Pinus (banksiana, mugo, nigra, rigida, silvestris)
Populus (alba, berolinensis, canescens, simonii, tremula)
Prunus (mahaleb, serotina, spinosa)
Pyrus (elaeagrifolia, salicifolia)
Quercus (pubescens, cerris)
Rhamnus cathartica
Rhus (glabra, typhina)
Robinia pseudoacacia
Rosa (canina, rugosa)
Salix (acutifolia, daphnoides)
Spirea (arguta, thunbergii)
Sorbus aucuparia
Symphoricarpos albus
Syringa vulgaris
Ulmus (carpinifolia, pumila)
"Nie popędzaj mnie. Nie dalejwięcuj mnie"
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Jak masz zalesić dla siebie pod kątem walorów estetycznych to nie trzeba stosować "leśnych" zabiegów i gatunków stosownie do siedliska.
Jeśli ci nie zależy na produkcji drewna, co wnioskuję to możesz śmiało sadzić, a z mojego punktu widzenia nic tak nie uczy i cieszy jak doświadczanie samemu.
Masz dużo roślin do zasadzenia i radzę, aby myśleć przyszłościowo- znaczy nie za gęsto, aby nie wycinać zagęszczeń i cennych z Twojego punktu widzenia drzew.
borowy pisze:czy ma sens doboru roslin bardziej cienioznosnych na polnocnej czesci dzialki, a swiatlorzadnych na poludniowej nasloneczninej czesci ?

Nie ma sensu, dla większego kontrastu i równomierności radze na przemian sadzić cienioznośne z światłożądnymi. Większe wykorzystanie powierzchni.
borowy pisze:czy istnieje w lesnictwie cos takiego jak "dobry" i zly "sasiad" roslin ( na przyklad wyczytalem, ze kora i liscie orzecha wloskiego zawieraja juglon, ktory moze przeszkadzac innym roslinom) ?
Tak.Jednak nie jest to do końca zbadane, z racji długiego wzrostu drzew.
Pod orzechami nie będziesz miał traw nawet, a np. liście dębu czerwonego bardzo długo się rozkładają.
borowy pisze:w poludniowej czesci obok lipy drobnolistnej, (akacje juz tam sa), jarzebiny, kruszyny, czeremchy, glogu, chcialbym posadzic drzewa i krzewy owocowe, czy ten "naturalistyczny sad musi byc w jakiejs odleglosci od lasu wlasciwego ? wolalbym, zeby las mogl płynnie przejsc w lasek owocowy ( sad) ?
Wszystko zależy od Twojej inwencji.
borowy pisze:na zachodnio poludnowym skraju zaplanowalem rewir orzechowy z wymienionym juz wczesniej orzechem wloskim i leszczyna oraz orzesznikami, oraz roslinami , ktore podobno toleruja obecnosci juglonu, czyli morwa biala, dab, glog, glediczja, dzika roza etc. czy to dobry pomysl ?
Myślę, że tak, jeśli odporne to warto, jednak nie za blisko orzechów.
borowy pisze:w tej chwili jest to puste , zaorane pole. czy stosuje sie jakis przedplon przed posadzeniem lasu ? ja wymyslilem, ze obsypie to wszystko nasionami na typowe pastwisko z dodatkiem koniczyny, gorczycy etc. ? ( co wedlug mnie bedzie trzymac wilgoc i wzbogaci glebe )
Dobry pomysł. Jeśli po posadzeniu będziesz miał równe pole-bez bruzd i dziur- to warto posiać mieszankę pastwiskową z roślinami miododajnymi jeśli zamierzasz mieć pasiekę.
Efekty są widoczne dla oka i dla pasieki. :wink: Zdziwisz się jak wiele zwierzątek zawita.
borowy pisze:czy mlody las w ogole sie nawozi, sciolkuje, kompostuje ?
Małe sprostowanie.Kompostować to zawsze możesz- czyli zbierać liscie i inne odpadki organiczne w celu wytworzenia kompostu.
Jeśli chcesz mieć walory estetyczne, większą odporność, poprawę siedliska, żyzności itp. to warto nawieźć kompostem, nawet możesz w trakcie wzrostu drzewek dawać kompost.
Ściółkować warto, ale to zależy od Ciebie, jeśli nie chcesz mieć chwastów, traw wokół pnia to polecam korę sosnową.Jeśli chcesz mieć pasiekę i rośliny miododoajne np. mniszek to ogranicza powierzchnię i te rośliny nie rosną.
Nawozić warto w przypadku niedoborów, nie ma co przed założeniem dawać nawozów, są różne gatunki inie wiadomo jak one się zachowają pod wpływem nawozów.
borowy pisze:nie jest to duzy obszar wiec podlewanie w czasie najwiekszych upalow nie sprawi mi problemow... czy mlody las sie podlewa ?
Jeśli chcesz, aby drzewka się szybko przyjeły to warto po posadzeniu podlać dużą ilością wody przy pniu, aby ziemia obcisnęła korzenie, mniejszy szok rośliny jest i nie przysycha.W pierwszym/ewentualnie drugim roku jeśli jest susza to można podlać, ale to w razie konieczności, później drzewka dadzą rad,ę z racji większych rozmiarów systemu korzeniowego.
Dodam, też, że jeśli po posadzeniu będziesz często podlewał to drzewka (szczególnie o płytkim systemie korzeniowym) nie będą się głeboko zakorzeniały, co w przyszłości może się odezwać więdnięciem przysychanie w trakcie małej suszy i będziesz zmuszany pomagać podlewaniem drzewek.
borowy pisze:czy sadzic drzewka co 8-12 metrow z mysla przyszlosci, czy gesto z mysla o pozniejszym wybraniu najzdrowszych i przetrzebieniu ?
Jeśli Ciebie stać i chcesz mieć jak najlepsze to polecam gęściej.Jeśli fundusze ograniczone, potem np. podkrzesywać chcesz to warto rzadziej.
borowy pisze:czy warto inwestowac w bardziej dojrzale osobniki za 40-60 zl, czy sadzic mniejsze ?

Chcesz mieć efekty "od zaraz" to warto, ale takie drzewka gorzej się przyjmują i wymagają na początku większej pielęgnacji.
w zasadzie planuje juz zagospodarowanie calego hektara i rodzi sie pytanie, czy ogrod warzywny nie w bliskim sasiedztwie nie bedzie przenosil chorob i nieporzadaych organizmow ( i na odwrot )
Np. porzeczka i sosna wejmutka mają tą samą chorobę- rdzę wejmutkowo porzeczkową, jeśli masz mało drzewek i ten las na zasadzie ogordu to środkami grzybobójczymi dasz rae (Diathane,Penncozeb itp.)
Podobnie marchew i topola z osiką. Bawełnicę topolowo-marchwianą.(rodzaj mszycy)
Z małą iloscią drzewek i powierzchnią dasz sobie radę, ale z chorobami bywa różnie, nie wszyscy zimą chorują na grypę to i tu podobnie jest.
Ja np.bawełnicę zawsze mam na marchwi- ok. 150m do topoli, ale rdzy nie mam.
borowy pisze:co to jest ta podeszwa i jak ja zlikwidowac ?
Po leśnemu pogłębiaczem.Po rolnemu głęboszem. Mają go raczej dobrze prosperujący rolnicy. Warto popytać. Koszt ok.70-100zł za godzinę pracy.
borowy
początkujący
początkujący
Posty: 15
Rejestracja: sobota 24 sty 2009, 11:49
Lokalizacja: poznan

Post autor: borowy »

No i zaczelo się,

w marcu pole zostalo zaorane i zabronowane...

drzewa postanowilem kupic w szkolce lesnej ( wersja studencka : ) ... sadzonki roznej wielkosci od 20cm do 60cm... sam się zdziwilem, ze w jednym miejscu udalo mi się znalezc wszystko... mieli nawet grusze ulegalke, czeremche, kaliny, sliwe tarnine, jabloń plonke... tylko po drzewa i krzewy owocowe, metasekwoje i milorzeby musialem pojechac do szkolki

dlatego, ze szkolki lesne cenowo przebijaja centra ogrodnicze w moim samochodzie znalazlo się 120 a nie 50 roslin : ), jedna sadzonka kosztowala mnie od 40 do 80 groszy... ( przy okazji... np. sadzonka buka pospolitego tej samej wielkosci i nawet w gorszym stanie wlozona w plastikowy pojemnik potrafi kosztowac w centrum ogrodniczym 19zl )

rosliny posadzone sa gesciej niz planowalem, poniewaz bylo ich wiecej... to chyba dobrze, bo czesc się nie przyjmie a czesc już zostala zniszczona przez rozne boskie stworzenia ( na razie nie wiem jakie , ale podejrzewam zajace : ). wiekszosc bukow jest "poprzycinana" jak sekatorem, brzozy poobgryzane tak, ze niektorym nie zostal ani jeden pąk, ale i tak wszystko odbije : )

z wymienionych wczesniej roslin zrezygnowalem z jodly jednobarwnej ( z powodu braku jej dostepnosci ) oraz z debu czerwonego ( poniewaz jest gatunkiem inwazyjnym )... w zamian udalo mi się uzyskac kilka sztuk debu wegierskiego : )

wysialem koniczyne biala, ktora ma za zadanie ograniczyc rozwoj traw i chwastow, ktore z kolei moga być konkurencja dla mlodych siewek... zobaczymy co z tego wyjdzie... na razie brak opadow w kwietniu nie zmusil nasion do kielkowania.

... jeszcze w tym roku ( przed zima ) trzeba ogrodzic caly hektar siatka lesna... pobliskie lasy "wypluwaja" w dzialke mnostwo zwierzyny... siatka lesna jest najtansza i podparta drewnianymi slupami wyglada dosc estetycznie, a po za tym moze być podpora dla pnaczy...

pozdrawiam
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

borowy pisze:metasekwoje
Ostatnio widziałem metasekwoje gdzieś wielkości 50-60cm za 195zł, a sośnica japońska 245zł/sztuka :shock:
Ile dałeś za sztukę ??
borowy
początkujący
początkujący
Posty: 15
Rejestracja: sobota 24 sty 2009, 11:49
Lokalizacja: poznan

Post autor: borowy »

metasekwoje kupilem dwie... kazda kosztowala mnie 30 pln... maja okolo 150cm
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Ale przebicie ceny. Teraz kup tu człowieku za 195zł i szlag trafi ją zimą.
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

borowy pisze:dzialka znajduje sie na tereniu Wielkopolskiego Parku Narodowego
Duża część podanych przez ciebie gatunków to gatunki obce w naszej florze. Czy napewno coś takiego wolno robić w PN? Wątpię. Konsultowałeś swoje zamierzenia z planem ochrony Parku? On też Ciebie dotyczy.
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
borowy
początkujący
początkujący
Posty: 15
Rejestracja: sobota 24 sty 2009, 11:49
Lokalizacja: poznan

Post autor: borowy »

miejsce w ktorym posadzilem, drzewa, krzewy, krzewinki, warzywa i owoce jest w planie zagospodarowania przestrzennego dzialka przeznaczona pod zabudowe... oprocz tego uchwala mowi, ze zezwala sie na prowadzenie plantacji drzew i krzewow, wiec domyslam sie, ze jestem kryty... po za tym, 3 milorzeby , 2 metasekwoje i jedna magnolia nie powinny zrobic spustoszenia w parku : )
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

3 milorzeby , 2 metasekwoje i jedna magnolia nie powinny zrobic spustoszenia w parku : )
Oczywiście, że nie. Bardziej przerażony byłem tymi dębami czerwonymi i sosną banksa (czy też smołową - nie pamiętam już)...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
krzysztofkhn
początkujący
początkujący
Posty: 3
Rejestracja: piątek 08 sty 2010, 19:41
Lokalizacja: Zgierz

Post autor: krzysztofkhn »

Wtajcie !

Orzechy włoskie nie wydzielają juglonu w ilości szkodliwej dla innych roślin - drzew.
Liście można kompostować, gdyż on się rozkłada.
Przez korzenie, do gleby juglon wydziela ORZECH CZARNY i on jest szkodliwy dla "sąsiedztwa ".
Mam 4 orzechy i poza najstarszym, dużym- rozległym- cień, trawa wszędzie rośnie.

Serdecznie Pozdrawiam
Khn
sanczopanda
początkujący
początkujący
Posty: 13
Rejestracja: czwartek 11 lut 2010, 16:55
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie

Post autor: sanczopanda »

Sadzenie obcych gatunków na terenach publicznych (nieogrodzonych trwałym ogrodzeniem) powinno być karane :zdziwko:

Obce gatunki tylko na prywatnych terenach ogrodzonych i to tylko wtedy, jeżeli nie zagrażają gatunkom rodzimym w otoczeniu poza terenem prywatnym, ogrodzonym.

Trzymam się tej zasady i mam czyste sumienie.
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Sadzenie obcych gatunków na gruncie leśnym niepaństwowym może i jest dopuszczalne natomiast nie mieści się w zasadach racjonalnej gospodarki leśnej dlatego nie powinno mieć miejsca. Co innego na gruntach nieleśnych i moim zdaniem nie ma znaczenia czy grunt jest ogrodzony. Parki miejskie, czy arboreta też bywają niegrodzone...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
ODPOWIEDZ