Pociąg zmasakrował łosia
Moderator: Moderatorzy
Pociąg zmasakrował łosia
"Ponad 2 kilometry wlokła przed sobą lokomotywa klępę, która wtargnęła na tory nad Biebrzą. To co zobaczyli pasażerowie pociągu relacji Ełk - Białystok na stacji w Osowcu Twierdzy to makabra.
Zmasakrowana łosza była wbita w lokomotywę.
Do wypadku doszło w niedzielę ok. godz. 7 rano. Z prośbą o pomoc zwrócił się do służb w Biebrzańskim Parku Narodowym dyżurny ruchu ze stacji w Osowcu Twierdzy.
- Straszne! Maszynista nie zatrzymał się, choć musiał widzieć klępę walczącą o życie na zderzaku lokomotywy - opowiada Robert Makuła, strażnik z BPN, który usuwał łoszę z lokomotywy.
W tych okolicach zwierzęta giną na torach i drogach prawie codziennie. W Nowy Rok pociąg też zabił klępę. Podczas akcji usuwania zwierzęcia odkryto szczątki innego łosia..."
http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll ... /804389146
Zmasakrowana łosza była wbita w lokomotywę.
Do wypadku doszło w niedzielę ok. godz. 7 rano. Z prośbą o pomoc zwrócił się do służb w Biebrzańskim Parku Narodowym dyżurny ruchu ze stacji w Osowcu Twierdzy.
- Straszne! Maszynista nie zatrzymał się, choć musiał widzieć klępę walczącą o życie na zderzaku lokomotywy - opowiada Robert Makuła, strażnik z BPN, który usuwał łoszę z lokomotywy.
W tych okolicach zwierzęta giną na torach i drogach prawie codziennie. W Nowy Rok pociąg też zabił klępę. Podczas akcji usuwania zwierzęcia odkryto szczątki innego łosia..."
http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll ... /804389146
- OjciecMocyMroku
- inżynier nadzoru
- Posty: 1774
- Rejestracja: niedziela 26 mar 2006, 12:48
- Lokalizacja: DGL
Ciekawe skąd to takie pewne? Jak zwykle ktoś musi być winny.Jarek pisze:- Straszne! Maszynista nie zatrzymał się, choć musiał widzieć klępę walczącą o życie na zderzaku lokomotywy - opowiada Robert Makuła, strażnik z BPN, który usuwał łoszę z lokomotywy.
Zdjęcie
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić i przychodzi taki jeden,
który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.
(Albert Einstein)
który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.
(Albert Einstein)
No... To są przecież maszyniści - się wychyla za okno i odstrasza...Driada pisze:No i gdzie te słynne odstraszacze zwierząt na lokomotywach?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
No bo zatrzymać pociąg to jak splunąćJarek pisze:Maszynista nie zatrzymał się, choć musiał widzieć klępę walczącą o życie na zderzaku lokomotywy
A poza tym co miał zrobić z tym biednym zwierzęciem? Opatrzyć rany i pogłaskać po łbie?
Żal łosia, ale maszynisty trochę też, bo już zrobili go winnym....
Czarodziejka zawsze działa. Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.(A. Sapkowski)
"Biebrzański Park Narodowy (BPN) chce zabiegać u kolejarzy, by na odcinku koło Osowca Twierdzy, gdzie przez tory przechodzą łosie i inne zwierzęta, pociągi jeździły wolniej.
Tylko od początku stycznia pod pociągami zginęły tam bowiem dwa łosie - poinformował dzisiaj komendant parkowej straży Henryk Hiero.
W jednym przypadku martwe zwierzę było przez dłuższy odcinek wleczone pod lokomotywą. Pociąg zatrzymał się dopiero na stacji.
Dlatego dyrekcja parku przygotowuje pismo do PKP z wnioskiem, by na odcinku ok. 1 km od Osowca Twierdzy w kierunku Grajewa pociągi jeździły z prędkością 30-40 km/h, a maszyniści pamiętali (lub mieli ustawione znaki), że to teren, gdzie łosie i inne zwierzęta przechodzą przez tory.
Hiero ocenia, że przy takiej prędkości pociągów zwierzęta będą miały czas, by zejść z torów, a maszyniści, by w porę je zauważyć. Według pracowników parku, chodzi o kilka pociągów w porze od zmierzchu do świtu, w większości osobowych.
Komendant straży parkowej wyjaśnił, że pod pociągi wpadają też na tej trasie inne zwierzęta żyjące w parku, m.in. dziki i jelenie. Zwłaszcza zimą w tym miejscu przechodzą one przez drogę i równoległe do niej tory, zmieniając miejsce bytowania..."
http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll ... /353728345
Tylko od początku stycznia pod pociągami zginęły tam bowiem dwa łosie - poinformował dzisiaj komendant parkowej straży Henryk Hiero.
W jednym przypadku martwe zwierzę było przez dłuższy odcinek wleczone pod lokomotywą. Pociąg zatrzymał się dopiero na stacji.
Dlatego dyrekcja parku przygotowuje pismo do PKP z wnioskiem, by na odcinku ok. 1 km od Osowca Twierdzy w kierunku Grajewa pociągi jeździły z prędkością 30-40 km/h, a maszyniści pamiętali (lub mieli ustawione znaki), że to teren, gdzie łosie i inne zwierzęta przechodzą przez tory.
Hiero ocenia, że przy takiej prędkości pociągów zwierzęta będą miały czas, by zejść z torów, a maszyniści, by w porę je zauważyć. Według pracowników parku, chodzi o kilka pociągów w porze od zmierzchu do świtu, w większości osobowych.
Komendant straży parkowej wyjaśnił, że pod pociągi wpadają też na tej trasie inne zwierzęta żyjące w parku, m.in. dziki i jelenie. Zwłaszcza zimą w tym miejscu przechodzą one przez drogę i równoległe do niej tory, zmieniając miejsce bytowania..."
http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll ... /353728345
Te tory zostały chyba wybudowane juz dość dawno? Jeśli bylo to za komuny to nic dziwnego, ze ekolodzy nie protestowaliniziołek pisze:A w ogóle gdzie byli ekolodzy, jak ktoś wpadł na pomysł wybudowania kolei nad Biebrzą
Nas kraj mógłby wyglądać inaczej gdyby nie rządy komunistów
"Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj."
Większość linii kolejowych powstała przed komuną...za komuny to tylko szerokie tory aby połączyć.... więzi braterskiej przyjażni, głównie do wywożenia towarów do ZSRR...Wiele historycznych linii zostało wręcz zasypanych jak tory w Zwardoniu np.Hej!Alette pisze:Te tory zostaly chyba wybudowane juz dosc dawno? Jesli bylo to za komuny to nic dziwnego, ze ekolodzy nie protestowaliniziołek pisze:A w ogóle gdzie byli ekolodzy, jak ktoś wpadł na pomysł wybudowania kolei nad Biebrzą
Nasz kraj moglby wygladac inaczej gdyby nie rzady komunistow
Chciałem tylko powiedzieć że lewaccy ekolodzy są wcale nie lepsi od komunistów...tylko dzięki eurokołchozowi znacznie zamożniejsi... pewnie po domach jak nikt nie widzi to w futrach biegają...Hej!
"To duch buduje sobie ciało" - Fryderyk Schiller
A konkretnie to chyba przed I wojną światową. Albowiem, gdy się jeszcze niedawno patrzyło na mapkę sieci kolejowej w Polsce, to widać było granice zaborów. Ziemie zachodnie i Mazury - gęsto, Galicja - średnio gęsto, Kongresówka - rzadko.niziołek pisze:Większość lini kolejowych powstała przed komuną...
Teraz to się być może zmieniło, z powodu zamykania licznych linii kolejowych, głównie na zachodzie.
„Imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym/Przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy/Z pretensji do tronu i polskiej korony/Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja/Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia." (Jacek Kaczmarski - "Krajobraz po uczcie")