PRECZ Z LASAMI PRYWATNYMI !!!

Kto nie chciałby być właścicielem lasu, ale to nie jest takie proste...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105123
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

303andy pisze:Ach i jeszcze ta troska o moje dobro by mi nie kradzono drzewa z lasu co za absurd , kto ma ukraść kilka dębów lub sosen i tak ukradnie i kradnie czy jest cechowanie czy nie !
Nie wiedziałęm że leśnicy mają aspiracje do przejmowania obowiązków innych służb mundurowych !
Cechowanie drewna z prywatnych lasów nie jest po to by chronić twoje dobra. Ono jest po to, by każde nieocechowane drewno napotkane w obrocie można było jednoznacznie zakwalifikować jako drewno pochodzące z nielegalnego źródła. Dlatego dokument jaki otrzymujesz od leśniczego po ocechowaniu nazywa się "Świadectwo legalności".
Po to by tartak w którym na placu znajdę nieocechowane dłużyce nie mógł mi powiedzieć: to drewno 303andy'ego z jego lasu. Jeśli by takie tłumaczenie było możliwe było by to ułatwienie dla złodziei kradnących z Lasów Państwowych, prawda? Czyli cechowanie drewna nie jest dla ochrony Twego mienia a mienia Skarbu Państwa.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
tomcat411
leśniczy
leśniczy
Posty: 953
Rejestracja: piątek 23 lis 2007, 23:12
Lokalizacja: Forstservice

Post autor: tomcat411 »

303andy - pracuję w LP już dość długo ,a miałem też okazję zobaczyć inne modele prowadzenia leśnictwa...

U nas to jest filozofowanie,dorabianie etosu i ideologii do zwykłej produkcji drewna.Gdybym miał prywatny las to miałbym dokładnie takie odczucia jak Ty-całe to otaczanie nadzorem lasów prywatnych uważam za wp... się w prywatne interesy.

Jak ktoś ma las to niech sobie robi co chce, chce pielęgnować ,powiekszać zasoby OK - chce zdewastować ,zniszczyć - jego sprawa.
Nie jest prawdą ,że wraz z prywatyzacją wszystkie lasy znikną - ile wtedy kosztowałby m3 drewna,gdyby wszyscy wycięli tys. ha.

Znam na zachodzie ludzi mających las -jedni nie mają o tym bladego pojęcia , inni zaś prowadzą gospodarkę na wysokim poziomie -zatrudniając firmy leśne i leśników. Kto prowadzi gospodarkę wg wszelkich reguł i prawideł może nawet dostać unijne dopłaty i wtedy jego działania podlegają kontroli - bo trzeba oczywiście sprawdzić czy wykonał to co zgłosił do dopłat.

Jedne lasy wyglądają tragicznie ,inne są piękne,zadbane - ale NIKT się w to nie wp... ,bo na pierwszym miejscu jest tam INTERES WŁAŚCICIELA.

Kontakt -prywatny właściciel/LP - mógłbym przyjąć wyłącznie w 2 wypadkach - jeśli właśnie uczestniczy on w programach połącznych z wypłacaniem dopłat lub ,gdy właściciel chciałby zasięgnąć doradztwa ze strony LP.

Piotrk ma rację -cechujemy ,żeby oznaczyć dany towar i zabezpieczyć swój - ale czy inne firmy też tak robią ,że oznaczają towar innych,by swój odróżniać - NIECH KAŻDA FIRMA SUPER OZNACZY I ZABEZPIECZY WŁASNE PRODUKTY.

Ktoś tu już kiedyś fajnie napisał ,że obrót drewnem w PL i wszystkie związane z tym przepisy,dokumenty ,rygory osiągają powoli poziom obrotu wzbogaconym uranem - brawa dla autora :brawo: sorry nie pamiętam kto to napisał...
Silver

Post autor: Silver »

tomcat411 pisze:U nas to jest filozofowanie,dorabianie etosu i ideologii do zwykłej produkcji drewna.Gdybym miał prywatny las to miałbym dokładnie takie odczucia jak Ty-całe to otaczanie nadzorem lasów prywatnych uważam za wp... się w prywatne interesy.
Też tak kiedyś myślałem. W teorii to u nas działa - w praktyce zaś nie. Próby przecież były. I naprawdę trudno u nas czasem tak wprost implementować (modne ostatnio słowo) akurat niemieckie czy inne zachodnie wzorce. Zderzamy się bowiem z barierą realiów. Kradzieże drewna to np tam coś nieporównanie mniej dokuczliwego niż u nas. Śmieci w lesie czy rajdy motocrossowe podobnie. Różnic mentalnościowych jest zresztą więcej i sam o tym Tomcat dobrze wiesz bo je widziałeś. Może dochodzić do tej wolności dysponowania prywatnym lasem stopniowo?
tomcat411 pisze:Ktoś tu już kiedyś fajnie napisał ,że obrót drewnem w PL i wszystkie związane z tym przepisy,dokumenty ,rygory osiągają powoli poziom obrotu wzbogaconym uranem - brawa dla autora :brawo: sorry nie pamiętam kto to napisał...
bodajże Szarlej.. i coś w tym jest.. ja nawet myślę, że choć wciąż pełno w naszym leśnictwie mitologii to jednak proces trzeźwienia z poczucia wyjątkowości naszych rozwiązań postępuje ostatnio szybciej niż kiedyś. Gołym okiem widać, że Lasy powoli grzęzną w maraźmie i że jakiś świetlanych perspektyw dla nich już nie widać. Ceny drewna się wyrównały, granic celnych dla surowca nie ma, zaczyna się wolna konkurencja i łatwo dziś sprawdzić w praktyce co jak działa, co jest lepsze i co jest efektywniejsze. Lasy prywatne dziś jak całe nasze rolnictwo są bardzo rozdrobnione, ale i tam (jak w całym rolnictwie) zacznie się powolny proces konsolidacji i lokalnie powstaną dla LP prężne i operatywne byty konkurencyjne i u nas. Całe przy tym szczęście, że las rośnie wolno, bo obawiam się że i tej konkurencji LP mogą nie wytrzymać.
Awatar użytkownika
biedronka
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 18058
Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
Lokalizacja: Polska Pd

Post autor: biedronka »

tomcat411 pisze:Jedne lasy wyglądają tragicznie ,inne są piękne,zadbane - ale NIKT się w to nie wp... ,bo na pierwszym miejscu jest tam INTERES WŁAŚCICIELA.
Pozwolę dodać tu swój cieniutki głosik , nie jestem pewna czy wszyscy właściciele lasów prywatnych dorośli do absolutnej niezależności w dysponowaniu tym dobrem.Znam takie lasy sosnowe pozyskane na zasadzie spadku , po których niebawem zostanie miejsce zakrzaczone badziewiem różnym ,nikt nie prowadzi tam żadnej gospodarki leśnej tylko rabunkową ,nie ma też żadnych planów poza :wyrżnąć ile się da i niech leży..... :x Porównywanie własnego lasu do własnego mieszkania też mi się nie podoba , wszak ogół " tego zielonego" ma wpływ na wszystkich nie tylko na właściciela , przecie w mieszkaniu tez nie można zrobić np. doświadczalnej hodowli szczurów a na własnej działce jak pisał przedmówca składowiska odpadów radioaktywnych.
Moim zdaniem powinien być fachowy nadzór nad gospodarką w lasach prywatnych ,który by egzekwował przestrzegania elementarnych zasad takiej działalności od właściciela .

USA jako przereklamowany wzorzec wolności wszelkich nie działa na mnie zbyt dobrze :evil:
per aspera ad astra
.....carpe diem....
Awatar użytkownika
tomcat411
leśniczy
leśniczy
Posty: 953
Rejestracja: piątek 23 lis 2007, 23:12
Lokalizacja: Forstservice

Post autor: tomcat411 »

Tu zgoda Silver - są różnice w podejściu do poszanowania własności ,mentalnościowe itd. ludzie mogą pójść na żywioł i sporo lasu zniszczyć ,ale to w końcu ich własność i czas wreszcie dorosnąć po latach komuny prowadzającej za rączkę.
Silver pisze:zacznie się powolny proces konsolidacji

To jak najbardziej - grupa właścicieli ,którym zależy na dobrym stanie lasu , zatrudnia lub chociaż czasowo wynajmuje leśnika + konkretną firmę usługową i mają wszystko zrobione jak należy.Dla pewnej ilości właścieli po prostu wychodzi to taniej.


biedronka pisze:nie jestem pewna czy wszyscy właściciele lasów prywatnych dorośli do absolutnej niezależności w dysponowaniu tym dobrem.
Ja np. nie jestem pewny czy wszyscy dorośli do posiadania samochodów ,a dysponują nimi w miejscach publicznych jakimi są drogi - na różne sposoby.
biedronka pisze:Moim zdaniem powinien być fachowy nadzór nad gospodarką w lasach prywatnych

Odpowiedzialnych właścicieli lasów taki nadzór sporo kosztuje i to oni sami szukają pomocy leśników ,a jeśli ktoś nie potrzebuje pomocy, nie chce jej lub nie ma kasy na opłacenie zawodowców to ma krzaki ,bo widocznie mu to odpowiada.
Awatar użytkownika
biedronka
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 18058
Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
Lokalizacja: Polska Pd

Post autor: biedronka »

tomcat411 pisze:Ja np. nie jestem pewny czy wszyscy dorośli do posiadania samochodów ,a dysponują nimi w miejscach publicznych jakimi są drogi - na różne sposoby.
to prawda :) ale zauważ ,że posiadaczem samochodu może zostać każdy( o ile ma środki ...) ale by użył w go w jakiś sposób w miejscu publicznym musi stosowne "zezwolenie" posiadać i zobowiązany jest pewnych praw i zasad przestrzegać ( choć z tym bywa różnie jak wiemy ;) )

Z opowiadań wiem jaki problem mają leśnicy z prywatnymi właścicielami lasów w obliczu walki ze szkodnikami np.świerka oczywiście z tymi nie odpowiedzialnymi właścicielami.......
per aspera ad astra
.....carpe diem....
303andy
początkujący
początkujący
Posty: 26
Rejestracja: poniedziałek 28 lip 2008, 15:27
Lokalizacja: Opole

Post autor: 303andy »

PIOTRK !!

Czy zastanowiłęś sie nad tym co napisałeś w sprawie cechowania drewna !!!!!!
Mam nadzieję , że nie i że napisałeś to co napisałeś z lojalności wobec swojej państwowej posady i/lub nie wyleczyłęś się z głęboko zakorzenionej postawy homosovietikusa z czym problem ma jeszcze spora część zwłąszcza starszego pokolenia PRL !
Pilnujcie sobie Lasy Państwowe drewna sami za to Wam my podatnicy płacimy , macie straż leśną , swoje drzewo możecie cechować i znaczyć na wiele sposobów.
Ja nie chcę ponosić dodatkowych kosztów (czas i dojazdy ) i mieć dodatkowych problemów z wywózką swojego drzewa , bo wy nie potrafcie upilnować swoich lasów ! Mogę ponieść te niedogodności , ale proszę mi to jakoś zrekompensować . Tymczasem Wasza swawola przechodzi granice przyzwoitości bo każecie mi nawet dołączać kopie aktów notarialnych do wniosków bo nie chce Wam sie sprawdzić w ewidecji czy ja faktycznie jestem włąścicielem lasu, ktory chcę oczyścić z suszek !!
Producenci różnych dóbr mają problemy z kradzierzami i piractwem i zapewne Ci najwięsi marzą o takim monopolu jak mają Lasy Państwowe , ale jakoś nikomu nie przyszło do głowy by ich konkureci musieli im zgłaszać i poddawać sie oznaczeniu przy wypuszczaniu na rynek wyrobów lub plonów !
Jak ktoś Wam ukradnie drzewo z lasu to wzywajcie policje podbnie jak robią to wszystkie inne podmioty !

TOMCAT411 dzieki za wsparcie "leśnym " głosem rozsądku !

BIEDRONKO ale ja nie chcę skaładować odpadó radioaktywnych ja chcę podobnie jak rolnicy zbierać plon wg mojego uznania nawet jeśli będę to robił nie zgodnie ze sztuką i ponosił straty ! Wycinanie moich drzew z mojego lasu jest podbnie oczywistą czynnością jak cięcie zborza lub wymiana mebli w Twoim własnym mieszkaniu bez zgody urzędnika !
Ty wymieniając meble nikomu nie przeszkadzasz i nie szkodzisz i ja wycinając swój las nikomu szkody nie czynię , ja nie chcę wycinać lasu państwowego lub parku miejskiego tylko mój prywatny las za ktorego posuiadanie i pielęgnacje nic od Cibie podatnika nie otrzymuję , więc nie masz prawa żadać bym spełniał Twoje oczekiwania !!!
Hodowla szczurów i skłądowanie odpadów radioaktywnych to skrajności i demagogia !
Jeden dba o las inny nie , jeden dba o kulturę rolną inny nie , jeden dba o wygląd swojego mieszkania inny nie , jeden sie schludnie ubiera inny nie , jeden pracuje inny włuczy się po ulicach.W wolnym kraju Ci lepsi wypieraja słabszych i dyktują nowe bardzie efektywne wzorce , dzieki temu , że mamy kontrasty i możemy popełniac błędy wiemy co i kto jest lepszy oraz co jest błędem. W innym przpadku równamy wszystkich do średniej i tracimy motywacje. Taka jest cena i korzyści z wolności. Dyktaturę komunistyczną i monopole państwa juz przerabialiśmy jak to się skończyło wiemy (bida z nędzą). Trzeba jeszcze pozbyć sie tego co zostało i tego co powróciło bo działania i decyzje wolnych obywateli w wolnej gospodarce są w swojej masie najlepszym roziwązaniem , jesli nie to wybierzmy komunizm !

Uff ale się rozpisałem , ale czego sie nie robi dla swojej ojczyzny !
precz z leśną biurokracją !
Awatar użytkownika
Sylvia
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1181
Rejestracja: środa 21 lis 2007, 09:41
Lokalizacja: Que?

Post autor: Sylvia »

Jako miłośniczka przyrody ze świadomością zmniejszania liczebności i ginięcia części gatunków roślin i zwierząt, byłabym przerażona, gdybyś wycinał swój las, w którym masz, np. gniazda rybołowa, albo orlika 303andy, pomimo, że rozumiem Twoje rozżalenie z ograniczania wolnej własności.
Zdrowy rozsądek i do przodu.
Związki na Powązki.
Awatar użytkownika
tomcat411
leśniczy
leśniczy
Posty: 953
Rejestracja: piątek 23 lis 2007, 23:12
Lokalizacja: Forstservice

Post autor: tomcat411 »

Sybil Fawlty pisze:Jako miłośniczka przyrody ze świadomością zmniejszania liczebności i ginięcia części gatunków roślin i zwierząt, byłabym przerażona, gdybyś wycinał swój las, w którym masz, np. gniazda rybołowa, albo orlika 303andy, pomimo, że rozumiem Twoje rozżalenie z ograniczania wolnej własności.

Pełna zgoda Sybil - jednak jeśli Państwo chce chronić tego orlika ,który chce się właśnie gnieździć w prywatnym lesie 303andy - niech mu zapłaci za wyłączenie lasu z gniazdem, z użytkowania i wtedy relacje będą OK.
303andy wcale nie musi być etosowcem,leśnym mitologiem czy ekologiem ideowcem - tak bywa ,a ten las to JEGO WŁASNOŚĆ.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105123
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Silver pisze:Lasy prywatne dziś jak całe nasze rolnictwo są bardzo rozdrobnione, ale i tam (jak w całym rolnictwie) zacznie się powolny proces konsolidacji i lokalnie powstaną dla LP prężne i operatywne byty konkurencyjne i u nas.
Obawiam się, że u nas jednak będzie tak jak w starej balladzie Grześkowiaka:

Uradziła gminna rada
Wodociągi pozakładać.
Zaro mowa jest o wkładach -
Chcą z człowieka zrobić dziada!
Mysleć, wiecie, trza na opak!
Dren mo iść przez mój ogródek!
Nie postanie obca stopa
Na tym, com se zdobył z trudem!

Mnie tam żuraw rycht wystarco,
Na co mi publiczne zdroje?
Bo nieważne, czyje co je,
Ważne to je, co je moje!
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Silver pisze:zacznie się powolny proces konsolidacji i lokalnie powstaną dla LP prężne i operatywne byty konkurencyjne i u nas
Miejmy nadzieję, że stanie się to jak najszybciej. Pierwszy zmienię pracodawcę jak to tylko będzie możliwe...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Awatar użytkownika
biedronka
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 18058
Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
Lokalizacja: Polska Pd

Post autor: biedronka »

303andy pisze:W wolnym kraju Ci lepsi wypieraja słabszych i dyktują nowe bardzie efektywne wzorce , dzieki temu , że mamy kontrasty i możemy popełniac błędy wiemy co i kto jest lepszy oraz co jest błędem.
A tak mi się nasunęło w temacie własności absolutnej i praw właściela........ Andy ciekawam niezwykle jakie jest Twoje zdanie na temat gościa z lepszego ,wolnego świata z właściwymi wzorcami ,który na własnej działce zamęczył własne konie a teraz go w barbarzyńskim kraju sądzą :| I jak ? Miał prawo czy nie ?
per aspera ad astra
.....carpe diem....
303andy
początkujący
początkujący
Posty: 26
Rejestracja: poniedziałek 28 lip 2008, 15:27
Lokalizacja: Opole

Post autor: 303andy »

BIEDRONKO najpierw szczury a teraz konie , podajesz ekstremalnie przykłady by jak Ci sie wydaje wysadzić w powietrze ogólne i oczywiste zasady. Popełniasz jednak elementarne błędy logiczne. Czemu pijesz do znęcania się nad końmi a nie do prawa humanitarnego jego zabicia. Ja nie chcę mieć prawa do znęcania sie na drzewami tylko do ich wycinania. W interesie społecznym jest łągodzenie obyczajów i eliminacja każdej formy przemocy bo to nie dość że nie WNOSI NICZEGO DOBREGO , to odpuszczone szkodzi jednostkom i społęczeństwu. Jesteśmy na tyle cywilizowani , że przemoc polegająca na znęcaniu sie nad zwierzętami powinna zostać wyłączona z wolnosci osobistych i podlegać sankcjom. Tak więc znęcanie ograniczamy, ale do humanitarnego zabijania koni , psów kotów nie wspominając o kurach ,świnkach itd obywatele mają nieograniczone prawo i nie musza nikomu tego zgłaszać oraz uzyskiwać pozwoleń prawda ? Jakże drzewka są wobec tego uprzywilejowane i dlaczego ?
precz z leśną biurokracją !
Awatar użytkownika
biedronka
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 18058
Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
Lokalizacja: Polska Pd

Post autor: biedronka »

303andy pisze:podajesz ekstremalnie przykłady by jak Ci sie wydaje wysadzić w powietrze ogólne i oczywiste zasady
zara mi terroryzm zarzuci :lol:
303andy pisze:Jakże drzewka są wobec tego uprzywilejowane i dlaczego ?
może dlatego ,że świnka rośnie rok lub dwa a drzewko czterdzieści :] a .....i świnka nie wchłania dwutlenku węgla :wink: z najbliższej okolicy . To tak pół żartem a serio odbieramy drogi Andy na innych falach i mamy różne poglądy co jest dopuszczalne w tym kraju :)
per aspera ad astra
.....carpe diem....
coondelboory
początkujący
początkujący
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek 09 mar 2009, 20:04
Lokalizacja: z lasu

Post autor: coondelboory »

Na wstępie witam bo to mój pierwszy tutaj wpis :)
Zarejestrowałem się na tym forum właśnie dla tego wątku. Bo podzielam zdanie 303andyego, że aktualny stan prawny lasom (prywatnym w szczególności) tylko i wyłącznie szkodzi. W świetle tego prawa prywatny właściciel lasu jest traktowany jak darmowy robotnik Lasów Państwowych. Nie ma prawa dysponować swoją własnością wedle własnego uznania (poprawka - może ją sprzedać), bo o każdej czynności decyduje za niego ktoś inny - starosta, nadleśnictwo, ministerstwo czy inny urząd. "Właściciel" ma wykonać dyspozycje i tyle. Miałem niedawno próbkę tego - teść ma 0.5 ha "lasu" w środku wsi. Dosłownie w środku - graniczy z jednej strony ze szkołą, z drugiej z cmentarzem. Przecinają tą działkę cztery wydeptane alejki, a na środku zrobiła się polana na której bawią się dzieciaki z przedszkola (też obok). Tej polany jest ok. 11 arów. No więc któregoś dnia przyszło do teścia pismo: zaorać haliznę i zalesić, a jak nie to będą kary. I nie było tłumaczenia, że środek wsi, że szkoła, że dzieciaki... Zaorać, zalesić i to koniecznie sosną, bo to jest LAS i jest PLAN.
Pytam - kto normalny zainwestuje własne pieniądze i czas w taki interes, w którym o niczym nie może samodzielnie decydować, a zamiast niego decydują rozmaite urzędniki i nawiedzone przyrodniki? To już naprawdę lepiej wzorem 303andyego biegać po polach i karczować samosiejki, nawet jeśli to pole ma leżeć odłogiem.
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22737
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

coondelboory napisał/a:
aktualny stan prawny lasom (prywatnym w szczególności) tylko i wyłącznie szkodzi.
I to jest sedno sprawy - czy to Ci się podoba czy nie; taki mamy stan prawny (ustawa o lasach i akty wykonawcze). I ani Ty, ani 303andy, ani ktokolwiek inny sam tego zmienić nie zdoła.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

coondelboory pisze: W świetle tego prawa prywatny właściciel lasu jest traktowany jak darmowy robotnik Lasów Państwowych.
Tu troszkę przesadziłeś. Gdzie w prawie masz jakakąś bezpośrednią zależność pomiędzy właścicielem lasu a firmą PGL LP?
I powiem więcej, dla LP właściciel prywatny lasu jest jak wrzód na tyłku i najchętniej LP puściłoby kantem całe LN i nawet by na nie nie spojżało. To właściciele lasów mają problem, że nie są w stanie dogadać się ze sobą i być dzięki temu podmiotem. Bo nie jest i nigdy nie będzie podmiotem do dyskusji ktoś kto dysponuje 0,5 ha lasu dla kogoś kto zarządza 20 000 ha lasu... I to, że prawo jest do duszy to też jest wina tego, że jako właściciele prywatni nie potraficie się zorganizować.
Oczywiście uwaga jest generalna, nie bierz jej ściśle do siebie...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105123
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Jaźwiec pisze:Tu troszkę przesadziłeś. Gdzie w prawie masz jakakąś bezpośrednią zależność pomiędzy właścicielem lasu a firmą PGL LP?
Tam gdzie wojewoda przekazał swoje uprawnienia nadzoru na LN Nadleśniczym. Czyli praktycznie rzecz biorąc - wszędzie. :lol:
Tak naprawdę to prywatnych właścicieli gnębi wojewoda tyle, że rękoma leśników. No i leśnikom się obrywa a wojewoda - panisko o czystych rączkach...
coondelboory pisze:bo to jest LAS i jest PLAN
A czemu nie interesował się właściciel co w planie będzie, gdy plan powstawał, ha?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22737
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Piotrek napisał/a:
Tam gdzie wojewoda przekazał swoje uprawnienia nadzoru na LN Nadleśniczym
Nie wojewoda, ale starosta. To on z mocy ustawy zajmuje się nadzorem nad LN i to on może powierzyć ten nadzór nadleśniczemu.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Awatar użytkownika
Kegg
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1567
Rejestracja: czwartek 16 lut 2006, 14:34

Post autor: Kegg »

Piotrek pisze:Tam gdzie wojewoda przekazał swoje uprawnienia nadzoru na LN Nadleśniczym. Czyli praktycznie rzecz biorąc - wszędzie. :lol:
Wbrew pozorom wcale nie wszędzie - naprawdę wielu starostów ma nadzór we własnym zakresie i potrafią z tego dobrze korzystać
ODPOWIEDZ