Czym do lasu?

Samochody terenowe, testy, opinie, informacje...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22730
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

maverick pisze:Doradzcie.
Chce kupić wóz do lasu.
Teren zasobny, dość wilgotny, druga połowa leśnictwa płaska i sucha.

Moje typy:
Grand Vitara II benz.od 2005roku, Subaru Forester III po 2008 benz., Dacia Duster najlepiej po facelifcie,
czy bać się Pajero po 2002 roku trzydrzwiowy 3,2 diesel ??
Budżet 20-30tys, ewentualnie Dacia droższa, bo młodsza.
A czy masz drugi wóz na szosę (rodzinny), czy ma to być auto jedyne (uniwersalne)? :?:
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

borowiak pisze:Pajero tylko po lifcie (od 2007) , ma poprawioną pompę wtryskową, starsza z czasem rujnuje kieszeń..
No właśnie. Znam dwie osoby, które płaciły po 6 tys. i 8 tys. za pompę. mankamentem jest pakiet startowy z wymianą zbiornika paliwa na plastikowy za 3,5tys.zł.
Cenowo po 2007 są niedostępne do lasu. Patrzę tylko trzydrzwiowe, biały jest za 35tys., reszta ponad 45tys.
Ale są kurka wodna ładne....
j24 pisze:A czy masz drugi wóz na szosę (rodzinny), czy ma to być auto jedyne (uniwersalne)? :?:
Tak, klasy D w wersji premium :wink: Tak, żeby żonie się wygodnie jeździło. Także zakupy, kościół i żłobek z głowy ;P A potrzebuje cos do lasu już większe i mocniejsze niż Panda 4x4.
Jednak nie rujnujące finansów.
Rozklądałem się za Nissanem NP300,Navarą, L200 czy Fordem rangerem w roczniku 2007 i młodszym. Jednak one są za duże wg. mnie i moja połowica marudzi i argumentuje "po co ci taka ciężarówka do lasu". :lol:
Myślę sobie o podwyższeniu i wstawieniu opon AT.
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22730
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

A Suzuki Jimny? :?:
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67087
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

j24 pisze:A Suzuki Jimny? :?:
To raczej dla młodzieniaszków. W moim wieku i z moim kręgosłupem jeździ mi się tym jak bym na taborecie bez resorów się telepał ;/
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22730
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Capricorn pisze:
j24 pisze:A Suzuki Jimny? :?:
To raczej dla młodzieniaszków. W moim wieku i z moim kręgosłupem jeździ mi się tym jak bym na taborecie bez resorów się telepał ;/
To była propozycja do mavericka.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67087
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Wiem, ale nie wiem ile ma lat, więc opisałem swoje wrażenia po jazdach tym wozidełkiem :)
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

A Suzuki Jimny? :?:
Miałem okazję sprawdzić dwie wersje z 2000roku i 2006 i ma mniej miejsca niż w Pandzie,w dodatku jest absurdalnie drogi.
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Awatar użytkownika
Rak
leśniczy
leśniczy
Posty: 565
Rejestracja: poniedziałek 02 wrz 2013, 15:29
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży

Post autor: Rak »

Witam :) po raz kolejny, pojawiła się jeszcze jedna opcja mianowicie Fiat Sedici lub Suzuki SX4, oczywiście w grę wchodzą tylko wersję w napędem 4x4.
Co o tym sądzą szanowni forumowicze :?:
Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak, by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego.
Piotr I Aleksjejewicz Wielki
(prawdopodobnie)
Awatar użytkownika
Rak
leśniczy
leśniczy
Posty: 565
Rejestracja: poniedziałek 02 wrz 2013, 15:29
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży

Post autor: Rak »

Zaznaczam oczywiście, że samochód jest przeznaczony do jazdy po lesie. Drogi mam raczej dobre. Oczywiście bez asfaltu ale błota dużo nie ma :wink:
Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak, by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego.
Piotr I Aleksjejewicz Wielki
(prawdopodobnie)
borowiak

Post autor: borowiak »

Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5571
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

Rak, skoro drogi masz dobre, po co ci 4x4 ? to zbytek i koszty ? Caddy, C15, itp są praktyczniejsze
Awatar użytkownika
Rak
leśniczy
leśniczy
Posty: 565
Rejestracja: poniedziałek 02 wrz 2013, 15:29
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży

Post autor: Rak »

Jest część leśnictwa w której jest mokro. Samochodem z napędem na jedną oś już jeżdżę od kilku lat i stwierdzam, że nie jest to wymarzone auto. C15 już testowałem i raczej nie jest to wygodne auto
Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak, by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego.
Piotr I Aleksjejewicz Wielki
(prawdopodobnie)
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

Może Cię to zaskoczy ale będąc w pracy używałem 4x4 dwa-trzy razy w roku. Jak masz urwanie głowy i musisz dojechać to nie wbijasz się w rów z wodą tylko śmigasz trasą pewną na 100 %.
Chociaż przyznaję że spory prześwit i opony MT to piękna rzecz nawet na co dzień.
Awatar użytkownika
Rak
leśniczy
leśniczy
Posty: 565
Rejestracja: poniedziałek 02 wrz 2013, 15:29
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży

Post autor: Rak »

Glaca pisze:Może Cię to zaskoczy ale będąc w pracy używałem 4x4 dwa-trzy razy w roku. Jak masz urwanie głowy i musisz dojechać to nie wbijasz się w rów z wodą tylko śmigasz trasą pewną na 100 %.
Chociaż przyznaję że spory prześwit i opony MT to piękna rzecz nawet na co dzień.
Nie zaskoczy mnie jak często w roku korzysta się z 4x4 ale chcę mieć komfort w tych kilku momentach gdy będę musiał pokonać jakąś drogę rozjechaną przy zrywce lub wywozie drewna.
I oczywiście zwiększony prześwit i napęd 4x4 dają frajdę :P
Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak, by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego.
Piotr I Aleksjejewicz Wielki
(prawdopodobnie)
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5571
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

Rak pisze: zwiększony prześwit i napęd 4x4 dają frajdę
to trzeba było tak od razu :lol:
borowiak

Post autor: borowiak »

No cóż, w tym roku bez tych opon w Kijance wiele bym nie pojeździł po lesie.....
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Rak
leśniczy
leśniczy
Posty: 565
Rejestracja: poniedziałek 02 wrz 2013, 15:29
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży

Post autor: Rak »

Byłem posiadaczem takiej właśnie kijanki :) nawet kolor się zgadza, zmuszony byłem sprzedać. Fajne autko ale niestety trafiłem średnio utrzymany model, silnik nie chciał współpracować ;/
Jaki masz tam motor :?:
Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak, by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego.
Piotr I Aleksjejewicz Wielki
(prawdopodobnie)
filipesku
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 21561
Rejestracja: wtorek 29 lis 2011, 11:36

Post autor: filipesku »

Ja użytkuję SX4 od nowego. Samochód ma przejechane już ponad 200 tys. km. Złego słowa nie mogę powiedzieć. Aczkolwiek nie jest z napędem 4x4 i użytkowany bardziej asfaltowo.
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
borowiak

Post autor: borowiak »

Rak pisze:Jaki masz tam motor :?:
Mam dwie, jedna z 1998 r, 2,0 16V z LPG, w tej chwili 290 tys km na liczniku (192 tys km u mnie):
http://www.seba4x4.pl/2016/11/20/kia-sp ... 78-tys-km/
i druga Cabrio z 2000 r, 2,0 16V z LPG, w tej chwili 162 tys km na liczniku (33 tys km u mnie):
http://www.seba4x4.pl/2017/09/19/kia-sp ... k-za-nami/
Nie dam sobie złego słowa powiedzieć ;) Długą mam 9 lat, krótką 15 m-cy.
Ot i tyle ;)
Awatar użytkownika
Rak
leśniczy
leśniczy
Posty: 565
Rejestracja: poniedziałek 02 wrz 2013, 15:29
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży

Post autor: Rak »

Miałem wersję cabrio, 118KM ale nie byłem z niej zadowolony. Dwa razy w ciągu 8 miesięcy wydmuchało mi uszczelkę pod głowicą :evil: urwało mi się koło :evil: , zaczął się sypać reduktor. Poza tym wiele drobnych usterek ;/
Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak, by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego.
Piotr I Aleksjejewicz Wielki
(prawdopodobnie)
ODPOWIEDZ