Przepławkę Włocławek ma:
"Podstawowymi elementami stopnia są :
*zapora czołowa ziemna o wysokości 20 m i długości 670 m,
*10-przęsłowy jaz żelbetowy o szerokości w świetle filarów 200 m i przepustowości 11.150 m3/s, z zamknięciami w postaci ruchomych zasuw powłokowych ( w latach 2004-2006 w dwóch przęsłach zamontowano zamknięcia klapowe),
*elektrownia wodna o mocy 162 MW i średniej rocznej produkcji 739 GWh
*śluza żeglugowa o wymiarach komory 115x12 m i projektowanym spadzie 12,8 m,
*przepławka dla ryb typu schodkowego z 30 komór betonowych w filarze działowym oraz 3 komór spoczynkowych z rurociągiem wody wabiącej."
Fichtel pisze:Skoro sam "Włocławek" takowych nie posiada...?
A kto Ci powiedzial, ze nie posiada? Doinformuj sie ekspercie od budowli wodnych!
Pzdr.
Bronek
A Certa na ten przykład "pływa"?
Co mi z "technicznych" rozwiązań
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Stara też "działała"
A o nowej można poczytać - zobaczymy... (czy ryby wędrowne będą powyżej)
P.S. Żeby nie było - jestem GORĄCYM zwolennikiem racjonalnego gospodarowania zasobami wodnymi. W szczególności retencjonowania! Jako człek mający świadomość, że nasze zasoby wodne na głowę mieszkańca mamy mniejsze jak Egipcjanie...
Wszak u nas trzy dni deszczu to powódź a tydzień słońca to susza.
Ale jestem też wędkarzem i "obawiam się" tych rozwiązań.
A co do INŻYNIERA to myślę, że mam o budowlach hydroinżynieryjnych jako takie pojęcie
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Może ratowanie (próba) stopnia we Włocławku...
Jego (dni) lata są policzone...
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
filipesku pisze:*przepławka dla ryb typu schodkowego z 30 komór betonowych w filarze działowym oraz 3 komór spoczynkowych z rurociągiem wody wabiącej."
kiedyś w instytucie rybactwa śródlądowego w ramach otwartych sesji był wykład prof Jacka Wolnickiego...z jego i nie tylko jego badań wynikało że owszem ryba w przepławkę wchodzi bez większych problemów - bo wyczuwa prąd wodny - problem zaczyna się "w drugą stronę" tu nurt najsilniejszy jest na turbiny i de facto jeśli są puszczone na full to wszystko jest szatkowane - i jedynym sposobem jest w okresie migracji "w dół" puszczenie turbin na wolno ...a to podobno nie jest opłacalne....i o ile ryba "wchodzi" to praktycznie nie wychodzi
filipesku pisze:I już wiadomo z czego powstaje paprykarz szczeciński ...
To Wisła a nie Odra...
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."