Bezpieczeństwo w lasach

Zagadnienia z szeroko pojętej ekologii, przyrody, środowiska i biologii...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Anna Kujawa
początkujący
początkujący
Posty: 237
Rejestracja: piątek 20 sty 2006, 11:37
Lokalizacja: Turew

Bezpieczeństwo w lasach

Post autor: Anna Kujawa »

Za co właściwie odpowiada nadleśniczy, jeśli chodzi o tzw. bezpieczeństwo w lasach ? I na jakiej podstawie?
Dyrektor ostatnio sporo mówi o bezpieczeństwie i odpowiedzialności nadleśniczych.

Wbrew pozorom temat ma związek z ochroną przyrody.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67308
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Na przykład za nieusunięte, a stanowiące zagrożenie martwe drzewa przy drogach, posesjach itp. Sporo kasy na usuwanie zagrożeń wydajemy...
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Anna Kujawa
początkujący
początkujący
Posty: 237
Rejestracja: piątek 20 sty 2006, 11:37
Lokalizacja: Turew

Post autor: Anna Kujawa »

Jak odpowiada i na jakiej podstawie?
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67308
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Na podstawie Ustawy o lasach Art. 35.1 odpowiada m.inn. za stan lasu, więc i likwidację zagrożeń z tego stanu wynikających.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Anna Kujawa
początkujący
początkujący
Posty: 237
Rejestracja: piątek 20 sty 2006, 11:37
Lokalizacja: Turew

Post autor: Anna Kujawa »

Jakich zagrożeń? w lesie co rusz zagrożenie dla życia. Nawet w lesie w stanie dobrym (cokolwiek to znaczy...)
No i jak odpowiada? Jakiś przykład?
Awatar użytkownika
Kuna lesna
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2639
Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
Lokalizacja: Z puszczy

Post autor: Kuna lesna »

Śmierć dziewczynki w Ojcowskim Parku Narodowym . Za ujawnione i nie usunięte zagrożenia odpowiada zarządca terenu .
Anna Kujawa
początkujący
początkujący
Posty: 237
Rejestracja: piątek 20 sty 2006, 11:37
Lokalizacja: Turew

Post autor: Anna Kujawa »

Pytam tylko o nadleśniczych i Lasy Państwowe
Bo Dyrektor KT mówi tylko o LP
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67308
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Ale odpowiedzialność jest ta sama. O ile teren lasu jest otwarty i wchodząc doń zawsze należy spodziewać się wystąpienia martwych drzew, wiszących gałęzi, czy też dzikich zwierząt o tyle na granicy innych własności oraz na terenach udostępnionych w specjalny sposób (np. szlaki turystyczne, konne, czy też ścieżki edukacyjne) nadleśniczy musi zapewnić bezpieczeństwo poruszania się tak, jak i na szlaku we wspomnianym parku. Las jest gospodarstwem, więc za jego stan, a więc i bezpieczeństwo odpowiada gospodarz. Oczywiście część prac ceduje na nas i to my w imieniu nadleśniczego kontrolujemy granice, drzewa przy dogach i posesjach, a także szlakach turystycznych, ale to i tak nie zwalnia go z odpowiedzialności. Nie dalej jak w ubiegłym tygodniu usuwałem złamaną gałąź znad ścieżki edukacyjnej na podległym mi terenie.
Na posesji gospodarz odpowiada za szkody wynikające z zaniedbania - pies, który wybiegnie przez niezabezpieczone ogrodzenie i pogryzie kogoś, źle postawiona drabina, która upadła poza ogrodzenie i zniszczyła samochód, a także uschnięte drzewo, które spada na dom sąsiada. Tak samo jest w nadleśnictwie. Gospodarz odpowiada za szkody spowodowane niedopatrzeniem lub zaniechaniem, a niedopatrzeniem jest niedostrzeżenie w porę zagrożenia.
Dodam jeszcze, że w przypadku zagrożeni, których nie da się usunąć natychmiast nadleśniczy ma prawo wprowadzenia czasowego zakazu wstępu do lasu.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
poreba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1929
Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
Lokalizacja: wracali Litwini

Post autor: poreba »

Anna Kujawa pisze:Pytam tylko o nadleśniczych i Lasy Państwowe
Bo Dyrektor KT mówi tylko o LP
Ależ odpowiedzialność jest taka sama jak najętego przez wspólnotę zarządcy nieruchomości, który odpadającego tynku nie zabezpieczył. Tynk odpada i niszczy jedynie naturalne miejskie stanowisko Cerveipodis pisuaris - odpowiada zarządca, karnie (jeżeli o zagrożeniu wiedział i miał w obowiązku zapobiec), materialnie i moralnie! Bodajże 415kc, i dochodzi neglegentia.
Chociaż... po zastanowieniu. Może dla spadających spragnionym na łeb gałęzi jednak bardziej odpowiedzialność na zasadzie ryzyka (430kc)? W sumie siłami przyrody napędzane te nasze lasy
ODPOWIEDZ