Kobieta prosi o rady w sprawie rąbania drzewa ;)

Przetwórstwo i handel drewnem...

Moderator: Moderatorzy

Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

moon-vixen pisze:A niestety, Dolny Śląsk :)
Tym klinem to rąbie się tak, jak ten Pan pokazuje?
Jak klocek ma długość 80 cm to tak. Masakra takie łupanie ;/
Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 33773
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Post autor: góral bagienny »

A jakie pięknie rozklepane te kliny! ;/
Ciekawym czy ten pan posiada jeszcze zdolność widzenia dwuocznego. 8)
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
Awatar użytkownika
biedronka
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 18058
Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
Lokalizacja: Polska Pd

Post autor: biedronka »

góral bagienny pisze:Wiele siekier połamałem zanim dotarła do mnie oczywista prawda, że najlepsza do tego jest taka z plastikowym, pomarańczowym trzonkiem pewnej zacnej skandynawskiej firmy.
mnie przekonał stolarz czyniący wykończenia w domu , przyniósł swoją i mówi , sama spróbuj ..... zgadza się lekkie a samo rąbie :shock: fizyką :lol:
Glaca pisze:Kobieta i rąbanie drewna ?
Hmm...
??? i cóż w tym dziwnego ? ;)
filipesku pisze:A może ktoś z forumowiczów uskuteczniłby jakiś mały czyn społeczny? Ot taka weekendowa siekerezada.
taaaaak ? to ja też poproszę , rocznik może nieco dawniejszy aleee... ale ma 8 kubików jasienia (jesionu) w metróweczkach , ktoś ? coś ? :lol:
A tak serio , myślę ,że skoro nigdy tego (rąbania ) jakoś nie trenowałaś to może warto poszukać kogoś , kto za rozsądną cenę drewko Ci porąbie , jeszcze dąb do tego :roll:
Chłopaki dobrze radzą :) jakiś ZUL w pobliżu ? Pan Leśniczy "Adam" pomoże poszukać ? ;)
per aspera ad astra
.....carpe diem....
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67132
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

biedronka pisze:jakiś ZUL w pobliżu ? Pan Leśniczy "Adam" pomoże poszukać ? ;)
...a przy okazji zdradzić parę tajników w temacie, bo wbrew pozorom nie wystarczy siła i siekiera. Trzeba jeszcze wiedzieć gdzie i jak uderzyć, by się nie narobić, a narąbać ;)
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170006
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

biedronka pisze:to ja też poproszę , rocznik może nieco dawniejszy aleee... ale ma 8 kubików jasienia (jesionu) w metróweczkach , ktoś ? coś ?
Zaproś Agulca ... :roll:
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
biedronka
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 18058
Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
Lokalizacja: Polska Pd

Post autor: biedronka »

Sten pisze:to ja też poproszę , rocznik może nieco dawniejszy aleee... ale ma 8 kubików jasienia (jesionu) w metróweczkach , ktoś ? coś ?
Zaproś Agulca ...
z Małgorzatkiem ?? doskonały pomysł !! :) ale byśmy rżnęły , że ho ho :lol:
per aspera ad astra
.....carpe diem....
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

macie problemy........

Corka lesnika poszukiwana ! Umiejetnosci i doswiadczenia w zakresie obrobki drewna mile widziane.........

Hmmmm....chociaz trudno te corke znalezc...

A byc corka lesnika to zaczylo onegdaj w Rzeczpospolitej wiele. Bardzo wiele. Urodzone jako corki lesnika kobiety mogly liczyc na spoleczny awans, uznanie, modna garderobe i pantofelki oraz oplywajace w dostatki zycie w dobrobycie. W Reczpospolitej Weneckiej oczywiscie. Serenissima bardzo wczesnie zaczela zatrudniac lesnikow w dzisiejszym tego slowa zlowa znaczeniu. Juz okolo roku 1458 powstalo w Wenecji pierwsze w Europie Nadlesnictwo. Sluzba Lesna - „Provveditori ai boschi“ miala sie troszczyc o zgwarantowanie trwalego zaopatrzenia republiki w drewno. Bo Wenecja drewnem stala. Na palach wbitych w dno laguny , chroniacych przed falami. Wegiel drzewny potrzebny byl do produkcji szkla. A drewno do piecow. Potege militarna i handlowa Serenissimy zapewniala flotylla debowych galer napedzanych wioslami struganymi z dorodnych bukow. Arsenale – stocznia wenecka – przerabiala tysiace metrow szeciennych drzewnej „materia prima“. Arsenallotti dzieki wyrafinowanej organizacji produkcji byli w stanie co dwa dni wodowac wojenna galere ( warto to porownac z dzisiejsza wydajnoscia stoczni wojennych innej Rzeczpospolitej...). Republika potrzebowala drewna, lasow, no i oczywiscie lesnikow, ktorym zdarza sie miec corki. Wenecjanie zagwarantowali sobie w XV wieku prawa do uzytkowania rozleglych kompleksow lesnych u podnoza Alp, ktore od tego czasu zagospodarowywane byly zgodnie z zasadami TZW. ( Ta TZW nie jest wiec wlasciwie wynalazkiem Centrum Informacyjnego Lasow Panstwowych, ktore powstalo troche pozniej ). TZW GL wlasnie byla zadaniem „provveditori „ ( czyli gajowych po naszemu , chociaz „provvedere“ znaczy opiekowac sie , troszczyc, cos zalatwiac - wiec wlasciwie „opiekunow lasu“ ). W lasach Serenissimy zinwentaryzowane bylo kazde grubsze drzewo , opatrzone nierzadko numerem i rosnace zgodnie z zaplanowanym dziesiatki lat wczesniej przeznaczeniem. I tak na przyklad w roku panskim 1548 lesnictwo Cansigilio gwarantowalo po taksacji senatowi Wenecji pokrycie zapotrzebowania na wiosla z drewna bukowego na cale stulecia . „Provveditori „ gospodarowali z mysla o uzytkowaniu w perspektywie nie dziesiatkow ale setek lat. (chociaz moda na galery skonczyla sie wczesniej) Republika strzegla tez swego lesnego skarbu jak zrenicy oka – siegajac nieraz po drakonskie srodki. I tak w wieku XVII kazdego wlasciciela kozy, czy mieszkanca okolic podlesnych przebywajacego bez zezwolenia w lesie, Straz Lesna przywiazywala do drzewa. Za szyje. Smiercia karano wtedy nieuprawniony wstep do lasu Serenissimy. Pro publico bono. Z glosem lesnikow liczyl sie senat I opinia zwana publiczna. I tak w roku 1630 doszlo do bitwy o dabrowy lasu na plaskowyzu Il Monetllo – troche podobnej do bitwy o Las Bialowieski w innej Rzeczpospolitej. Po dzumie ktora kosztowala 50 000 ofiar, ocaleli mieszkancy Wenecji w podziece za przezycie i jako forme “ubezpieczenia na przyszlosc” przyrzekli postawic swiatynie. Budowa katedry Santa Maria della Salute wymagala jednak wyciecia praktycznie calego zasobu debow w lasach Republiki na jej fundamenty. I wtedy owczesny dyrektor Lasow Rezczpospolitej powiedzial twarde NJET ! (naturalnie po wlosku) . Poswiecenie calego dostepnego zasobu na zaspokojenie duchowych potrzeb Wenecjan zagrazalo bowiem trwalosci i ciaglosci zaopatrzenia Arsenale w drewno debowe. Podkopywalo materialne podstawy funkcjonowania Republiki. Provveditori nie chcieli sie zgodzic, by dno laguny – jak Swiety Kornik swierki z Lasu Bialowieskiego - wchlonelo na raz dobra materialne tylko i wylacznie gwoli pokrycia zapotrzebowania na modly. I nie ulegli. Drewno do budowy barokowego klejnotu Santa Maria della Salute nad Canale Grande sprowadzono z Wegier, oszczedzajac dabrowy Lasu Il Montello dla przyszlych generacji. A jesli chodzi o corki lesniczych opiekujacych sie podalpejskimi lasami Serenissimy – to kadr dla lesnictwa nie dobierano na podstawie przynaleznosci do Partii czyli klasy panujacej tylko wedle innych kryteriow i lesniczymi byli ludzie nie pochodzacy ze stanu szlacheckiego. Ale byli za to wyposazeni w przywileje, do ktorych nalezalo na przyklad prawo lesniczego z Cansigilio do wydania corki za arystokrate w Wenecji. Gwarantujace wiejskiej dziewczynie urodzonej jako corka lesniczego spoleczny awans, uznanie, modna garderobe i pantofelki oraz oplywajace w dostatki zycie w dobrobycie. Bez uzycia kopert. Dzisiaj „corke lesniczego“ dosc trudno znalezc w Rzeczpospolitej. Chociaz – nie wiem jak innym tej corki poszukujacym – ale chodzilo mnie wlasciwie tylko o kogos z umiejetnosciami i doswiadczeniem w obrobce drewna, zeby do reszy porabal to k…nie mokre drewno. Zanim znowu zmoknie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
biedronka
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 18058
Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
Lokalizacja: Polska Pd

Post autor: biedronka »

uuuuu :( a główna Zainteresowana zaginęła w akcji ? :( .....................................
per aspera ad astra
.....carpe diem....
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170006
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Po naszych radach zaczęła przygotowywać opał na zimę ... :roll:
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77767
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

... albo szukać kogoś, kto Jej narąbie ;)
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
filipesku
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 21561
Rejestracja: wtorek 29 lis 2011, 11:36

Post autor: filipesku »

Po prostu wzięła się do roboty..
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77767
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

... i słusznie! :piwo:
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Re: Kobieta prosi o rady w sprawie rąbania drzewa ;)

Post autor: Naj »

moon-vixen pisze: Widziałam na YouTube jak mężczyźni pomagali sobie jakimiś cudami...
Proszę o rady :(
Mężczyźni często muszą pomagać sobie... cudami... Aby tylko skutecznie... :roll:
Ja jestem (chciałem napisać "rąbiacy". ale nie dam satysfakcji szydercom i prześmiewcom) - łupiacy. Rocznie to ok. 5 - 6 mp brzozy, dębu i grabu. Takie moje rady:
1. Drewno do łupania powinno być pocięte na kawałki 30 - 40 cm. Im bardziej drewno sękate i poskręcane - tym krótsze kawałki.

2. Najlepiej łupać drewno świeże. Jak wyschnie to mamy kłopot. Ponadto drewno połupane lepiej przesycha.

3. Do łupania drewna najlepsza jest specjalna siekiera o wadze pow. 2,5 kg. Taka jak wspomniany przez GB (zawile) FiskarsX25 (ciężar 2,58 kg). Ale wcale nie jest to szczyt szczęścia. Wady, to cienkie ostrze, które w drewno suche wbija się głęboko, ale nie rozłupuje. No, i wtedy schody w wyrwaniem siekiery, bo do tego trzeba rzeczywiście chłopa. Druga, to wąski obuch i dlatego siekiery nie można używać jako młota do pobijania klina (ani jako klina). Siekiera dobra, do łupania drewna łatwego (bez sęków i zawiłości słojów). Są jeszcze siekieromłoty, których do takiej pracy nie polecam. Ja wszedłem przypadkiem w posiadanie siekiery Husgvarny S2800 (2,8 kg). I jest to rewelacja.Łupie lepiej niż F, a do tego nadaje się do wbijania klinów i może sama służyć jako klin. Ma szeroki i pogrubiony obuch.

4. Do szczególnie trudnych odziomków potrzebny będzie klin. Ja kupiłem taki czworokątny za ok. 30 zł. Klin powinien mieć "czubek", bo wbijamy go równolegle do osi drewna. Kliny z ostrzem płaskim służą do łupania dłuższych wałków i wbijania prostopadle do osi drewna.

5. Z chłopem do łupania, to nie jest takie chop-siup. Ci spod sklepu się do tego nie rwą, ani nadają, A za kubik wołają 2 stówki (u mnie). Oczywiście zulus byłby lepszy, ale niezbyt jest chętny do takich chałtur, no i chyba droższy.

Ja gdzieś wyczytałem, że łupanie drewna było umiłowanym zajęciem i relaksem jednego z niemieckich cesarzy. Może wyobrażał sobie, że wali po łbach swoich nieprzyjaciół. No, to ja też się relaksuję... :wink:

I jeszcze taka ciekawostka. Kiedyś w LP łupało się sporo drewna, szczególnie w parafii GB. A to z tego powodu, że metrowe wałki były ładowane ręcznie, i od pewnej grubości musiały być łupane. Dawny ozlp Przemyśl a następnie Krosno zużywało rocznie kilka ton klinów i młotów. Powstał tam nawet pomysł racjonalizatorski na siekieromłot, ale jakoś się nie zadomowił. Nawiasem mówiąc trudno było znaleźć producenta dobrych klinów (produkował je zakład w Końskich), i dlatego tyle ich szło...
Ceny (z internetu):
Siekiera Fiskars X25 ok. 240 zł
Siekiera Husqarna H2800 ok 320 zł
Siekieromłot ok. 200 zł
Klin stożkowy ok. 40 zł
Klin płaski ok. 30 zł
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67132
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Naj pisze:Ja jestem (chciałem napisać "rąbiacy". ale nie dam satysfakcji szydercom i prześmiewcom) - łupiacy.
Różnica między rąbiącym, a łupiącym jest taka, że rąbiący rąbie, a łupiącego łupie... ;)
Naj pisze:Ponadto drewno połupane lepiej przesycha.
Święta prawda :ok: W dodatku taka brzoza czy inny grab lub buk zamiast przeschnąć zaparzą się i zaczną próchnieć... :(
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170006
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Naj pisze:Ja jestem ...łupiacy
Jan osik? :lol:
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
biedronka
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 18058
Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
Lokalizacja: Polska Pd

Post autor: biedronka »

Sten pisze:Ja jestem ...łupiacy
Jan osik?
:lol:
per aspera ad astra
.....carpe diem....
filipesku
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 21561
Rejestracja: wtorek 29 lis 2011, 11:36

Post autor: filipesku »

Naj pisze:Ponadto drewno połupane lepiej przesycha.
Czy porąbane przesycha zarówno dobrze jak połupane?? :wink:
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
LeWarek
początkujący
początkujący
Posty: 31
Rejestracja: wtorek 28 lut 2017, 20:18

Post autor: LeWarek »

Słyszałem kiedyś, że najlepiej paruje nie rąbane tylko przerżnięte :P
Ale ja się nie znam :wink:
ODPOWIEDZ