Ładowność samochodów wywozowych

Przetwórstwo i handel drewnem...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Dysydent - decydent literka + słownik, który wstawił co chciał i poszło a znaczenie oczywiście rozbieżne... Przepraszam.
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

Nie masz za co. Ja zrobiłem 5 literówek, a Piotrek zrobił koretę :lol: i zapomniał... :wink:
Awatar użytkownika
SZCZEPAN
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 14104
Rejestracja: wtorek 18 gru 2007, 20:18
Lokalizacja: karpaty

Post autor: SZCZEPAN »

Jaźwiec pisze:co się dzieje w temacie porozumienia o współpracy z ITD
Pewnikiem to samo, co z rozmowami na szczeblu samorządów w sprawie znaków ograniczających wywóz drewwna. ;/
I NIGDY NIE MÓW MI, ŻE JUŻ WSZYSTKO WIESZ.
g
leśniczy
leśniczy
Posty: 529
Rejestracja: czwartek 03 wrz 2009, 10:35
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post autor: g »

Naj pisze:Jak tak czytam, to zaczynam dochodzić do wniosku, że u naszych Leśnych nastąpiła mutacja genowa, w wyniku której narodził się "gen kontroli". Działa on tak, że powoduje wysoki stopień niezadowolenia, kiedy jesteśmy kontrolowani a jednocześnie pragniemy kontrolować wszystko co się rusza...
Przez ponad 10 lat miałem do czynienia z magazynem firmy, z której wychodziło dziennie (średnio) 2 tiry. W magazynie była waga, która ważyła wszystkie palety, a system generował dokument przewozowy, w którym było (m.in)
- nr rejestracyjny pojazdu
- nazwisko kierowcy
- ilość palet
- ciężar wszystkich palet
I przez ponad dekadę nikomu nie przyszło do łba, żeby inwigilować pana kierowcę na okoliczność dokumentów technicznych pojazdu. Ba, wykaz koniecznych danych na dokumencie przewozowym był zawarty w umowie z przewoźnikiem. A były to największe firmy transportowe w PL.
Mrożek z Kafką się kłaniają Lasom i Krzakom Państwowym... :P
A ja jeździłem w firmie transportowej po całej Europie i np. w Niemczech nie załadowali mi samochodu jak nie pokazałem, że mam wystarczającą ilość pasów do zabezpieczenia ładunku. Na pytanie po co im to - odpowiedź, żeby nie odpowiadać jak będzie wypadek jak Panu palety z towarem rozlecą się po jezdni. I dopóki nie pojechałem po większa liczbę pasów - mnie nie załadowali. A co do wagi ładunku, to za każdym razem mnie pytano o ładowność pojazdu. Więc nie będę polemizował o jakości magazynu tej Twojej firmy, ale tylko tyle napiszę, znajomi mają firmę co dziennie wysyłają z niej po 3-5 zestawów i za każdym razem ładunek nie przekracza dopuszczalnej ładowności, bo wiedzą, że jako wysyłający by byli odpowiedzialni.

natomiast co do ładunków, to tylko tyle napiszę, ze firma spedycyjna za każdym razem przed przesłaniem zlecenia na fracht upewniała się, że mam dopuszczalną ładowność. Ładowałem się też w BASF i tam musiałem udokumentować, że mam uprawnienia na ADR i odpowiednie oznakowanie. Więc pisanie o genie kontroli jest troszkę na wyrost
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105092
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Czy każdy kto załadowuje pojazd jest wysyłającym?
g pisze:firma spedycyjna za każdym razem przed przesłaniem zlecenia na fracht upewniała się, że mam dopuszczalną ładowność
I to powinien sprawdzić zlecający przewóz a nie leśnik.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

g
leśniczy
leśniczy
Posty: 529
Rejestracja: czwartek 03 wrz 2009, 10:35
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post autor: g »

Piotrze.
Ładowałem się zarówno u producentów ,jak i u pośredników czyli np mój ładunek, przechodził przez 3 magazyny i 3 różnych przewoźników. W pierwszym przypadku ładujący - firma jest wysyłającym, w drugim - magazyn przejściowy, w którym się ładowałem jest wysyłającym. I żeby było ciekawiej, jak przyjechałem dzień wcześniej, to pomimo, że ładunek był w magazynie przejściowym też nie został wydany, czekałem do rana przed magazynem i jak przyjechałem z ładunkiem o jeden dzień za wcześnie też mi go nie odebrali.
To odejdźmy od towaru. Czy jeśli pod szkołę przyjedzie autobus mający zabrać dzieci na wycieczkę i zamiast 45 miejsc siedzących będzie 35 siedzących to szkoła nie będzie odpowiadać, że pozwoliła na wyjazd dzieci takim transportem? A jeśli bedzi eodpowiadac to dlaczego, skoro to tylko problem przewoźnika?
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67130
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Zły przykład z tymi dziećmi, bo to ewidentna sprawa ile miejsc ma autobus. Przypuśćmy jednak, że autobus przyjedzie i będzie zgodna ilość miejsc z liczbą dzieci, ale każde z dzieci będzie miało 200kg bagażu o rozmiarze mieszczącym się w bagażniku. Co więcej - bagaże do bagażnika będą wkładali rodzice. Czy szkoła będzie odpowiadała za przeładowanie bagażnika?
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Leśnik mało że nie ma uprawnień to jeszcze nie ma wiedzy do przeprowadzenia takiej kontroli.
A przykład Niemiec mnie nie przekonuje... Kolega mieszkał w Niemczech i pewnego sobotniego przedpołudnia zjawił się u niego na posesji pan, który poinformował go jakiego koloru wolno mu mieć drzwi wejściowe i parapety... Daruj, ale ten kraj to dla mnie żaden przykład i żaden argument.
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
g
leśniczy
leśniczy
Posty: 529
Rejestracja: czwartek 03 wrz 2009, 10:35
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post autor: g »

Capricorn pisze:Zły przykład z tymi dziećmi, bo to ewidentna sprawa ile miejsc ma autobus. Przypuśćmy jednak, że autobus przyjedzie i będzie zgodna ilość miejsc z liczbą dzieci, ale każde z dzieci będzie miało 200kg bagażu o rozmiarze mieszczącym się w bagażniku. Co więcej - bagaże do bagażnika będą wkładali rodzice. Czy szkoła będzie odpowiadała za przeładowanie bagażnika?
dałeś przykład z czapy, bo 45 bagaży po 200kg fizycznie jest niemożliwe żeby zmieścić do bagażnika, woziłem towar i musiałbyś mieć elementy stalowe lub kamienie a wtedy odpada możliwość załadunku takiego towaru (widlak, paleciak) jest niewykonalna. Kierowca by stwierdził, że nie ma możliwości załadunku takiego towaru i tyle, bo jest to autobus do przewożenia ludzi z bagażem podręcznym, a do przewozu towaru jest samochód ciężarowy.
To tak jakbyś przysłał po korę ciężarówkę z kłonicami.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67130
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

g pisze: 45 bagaży po 200kg fizycznie jest niemożliwe żeby zmieścić do bagażnika,
Przykład jak przykład. Masa 20 litrów rtęci 270,8 kg. 20 litrów to zwykły plecak, a waga będzie znacznie większa niż podałem :P Nie wymyślaj, że dzieci rtęci nie wożą, bo nie wiesz, czy nie jadą na jakieś ćwiczenia chemiczne. Ewentualnie zamień rtęć na złoto, a wyjdzie jeszcze więcej. Kto i czym to załaduje nie ma znaczenia. Przynajmniej dzieciaki się nie otrują, a rodzice będą bogatsi.
Rodziciele mogą ładować towar po jednej sztabce i bez problemu zmieszczą towar. Wymyślasz problemy, które bez najmniejszych trudności można przezwyciężyć. Drewna też kierowca może na auto zmieścić nawet ponad 50m3 jeśli umie ułożyć. Tylko kto ten mandat płacił będzie... :roll:

Dlaczego taki przykład? Ano dlatego, że drewno przy jednakowej objętości może być sporo cięższe niż by się wydawało. Nawet w obrębie tego samego gatunku. Rak jak z pierzem i złotem, czy rtęcią tak i metr sześcienny drewna świerkowego z posuszu będzie wielokrotnie lżejszy niż namoczona osika, czy dąb...
g pisze:bo jest to autobus do przewożenia ludzi z bagażem podręcznym
Szczególnie gdy dzieci jadą na kolonie, albo inne wycieczki miesięczne... :roll:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
ODPOWIEDZ