Teraz na dwa miesiące na podnośnik dwukolumnowy i praca polegająca na czyszczeniu i konserwowaniu podwozia, potem jeszcze drobiazgi polegające na doprowadzeniu do ideału komory silnikowej.............
No i jeszcze na koniec będzie niespodzianka...
borowiak, no ładny, ładny a tak przy okazji, czy w najbliższym czasie, jest jakaś poważniejsza amerykańska impreza na zachodzie ? Byłem w zeszłym roku w Miliczu, spotkałem pewnych handlarzy którzy są ponoć zawsze i wszędzie a mam sprawę.....
Wygląda jakby sobie wokół niego jakiś kurs czy szkolenie zrobili.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami. ***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
borowiak pisze:Tak właśnie było, zbierali się na szkolenie i się "napatoczył" Strach moim wyjechać
Hej, jeśli można wiedzieć: skończyło się na mandacie z pasy, czy jeszcze coś się jeszcze czepiali ?
Spaliny sprawdzali w ramach szkolenia ? Bo widzę że auto na żółtych blachach - wtedy testy chyba w ogóle nie obowiązują ?