Wakacyjna.
Moderator: Moderatorzy
Wakacyjna.
Co to za obiekt? Gdzie się znajduje? Co można o nim powiedzieć / napisać?
Odpowiedzi ukrywamy.
Odpowiedzi ukrywamy.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
[hide] Pomnik jelenia w Mielnie, przy Urzędzie Miejskim
"W Mielnie jest 'od zawsze'. Ufundowana została w okresie międzywojennym, przez jednego z ziemian, na pamiątkę udanego polowania. Przedstawia metalową figurę jelenia naturalnej wielkości, umieszczonej na niskim, betonowym postumencie. " [/hide]
"W Mielnie jest 'od zawsze'. Ufundowana została w okresie międzywojennym, przez jednego z ziemian, na pamiątkę udanego polowania. Przedstawia metalową figurę jelenia naturalnej wielkości, umieszczonej na niskim, betonowym postumencie. " [/hide]
"Zielono mi, zielono w głowie,
zielone trawy obrastają mą skroń,
zielony mętlik, o którym nie powiem,
zielone me czoło ociera ma dłoń..."
zielone trawy obrastają mą skroń,
zielony mętlik, o którym nie powiem,
zielone me czoło ociera ma dłoń..."
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2639
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
[hide]W przewodnickim skrócie: pomnik jelenia w Mielnie. A wedle miejscowych:
Tak więc nie jest to pomnik jelenia, a pomnik udanego polowania [/hide]... pomnik Jelenia znajdujący się przed Urzędem Gminy, przy ulicy Chrobrego 10, który w dużej mierze stał się symbolem Mielna – można znaleźć go na pocztówkach, a turyści chętnie robią sobie z nim zdjęcia. Historia pomnika sięga lat międzywojennych, kiedy to ówczesny właściciel Mielna, baron von Versen, na pamiątkę udanego polowania postanowił ufundować figurę jelenia.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
[hide]Pomnik jelenia w Mielnie przed Urzędem Miasta.[/hide]
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33878
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Nie wiem, czyli mogę puścić wodze fantazji...
[hide]W głębi widzimy Instytut Zoogenetyki Wojskowej Akademii Medycznej w Popkowicach Dolnych. Czyli to jest obelisk przedstawiający słynnego kozła Leona.
Leon, pierwszy kozioł z próbówki, wielki sukces polskiej myśli genocebernetycznej, był, o czym w oficjalnych komunikatach się nie wspomina, wynikiem współpracy IZGEN WAM z Instytutem Prokreacji Tropikalnej przy Ogrodzie Zoologicznym w Koszycach. Leon był efektem złego odczytania nazw na etykietach probówek materiału rozmnożeniowego. Los chciał, że niektóre z cech potomka siuty Capreolus capreolus i samca Panthera leo okazały się wielce pożądane jako spektakularne trofeum przyszłego gatunku łownego (takim zamysłem hodowlanym usiłowano zatuszować kompromitującą pomyłkę laborantów), np piękna grzywa niespotykana u osobników z rodziny Cervidae sp, lecz inne, jak organ kopulacyjny wyrastający nad odbytem, były nieco kompromitujące dla licznych ojców Leona. Zresztą, ta właśnie drugorzędna cecha płciowa o pierwszorzędnym znaczeniu, tak realistycznie odwzorowana na monumencie upamiętniającym Leona, stawiała pod znakiem zapytania możliwości rozmnażania się nowego gatunku na wolności.
Jak wszyscy pamiętamy Leon nie dał początku nowej linii pięknego gatunku łownego naszych pól i lasów podobnie jak i wziął swój początek - przez tragiczną pomyłkę. Uwieczniony na pomniczku Leon już w trakcie pozowania rzeźbiarzowi imponował pięknymi możdżeniami kapitalnych parostków. W następnej głowie owe możdżenie przekształciły się w imponującą perukę, co skusiło niewykrytego do dziś nieetycznego myśliwego do dokonania odstrzału selekcyjnego na terenie parku przyinstytutowego, gdzie Leo beztrosko sobie bytował. Tusza biednego zwierzęcia trafiła do beczki z formaliną, a trofeum, którego była pozbawiona, nigdy nie zostało odnalezione. Plotki głoszą że znajduje się ono ukryte na strychu prywatnej daczy letniskowej prezesa KŁ Myłkus z Popkowic Kościelnych. Ale to musi być wredne pomówienie, ponieważ prezes Myłkusa osobiście podpisał się pod apelem swojego koła do sądu koleżeńskiego Zarządu Głównego PZŁ, aby nieetyczny myśliwy, jeśli zostanie wykryty, był ukarany aż pięcioma czerwonymi punktami!
[/hide]
[hide]W głębi widzimy Instytut Zoogenetyki Wojskowej Akademii Medycznej w Popkowicach Dolnych. Czyli to jest obelisk przedstawiający słynnego kozła Leona.
Leon, pierwszy kozioł z próbówki, wielki sukces polskiej myśli genocebernetycznej, był, o czym w oficjalnych komunikatach się nie wspomina, wynikiem współpracy IZGEN WAM z Instytutem Prokreacji Tropikalnej przy Ogrodzie Zoologicznym w Koszycach. Leon był efektem złego odczytania nazw na etykietach probówek materiału rozmnożeniowego. Los chciał, że niektóre z cech potomka siuty Capreolus capreolus i samca Panthera leo okazały się wielce pożądane jako spektakularne trofeum przyszłego gatunku łownego (takim zamysłem hodowlanym usiłowano zatuszować kompromitującą pomyłkę laborantów), np piękna grzywa niespotykana u osobników z rodziny Cervidae sp, lecz inne, jak organ kopulacyjny wyrastający nad odbytem, były nieco kompromitujące dla licznych ojców Leona. Zresztą, ta właśnie drugorzędna cecha płciowa o pierwszorzędnym znaczeniu, tak realistycznie odwzorowana na monumencie upamiętniającym Leona, stawiała pod znakiem zapytania możliwości rozmnażania się nowego gatunku na wolności.
Jak wszyscy pamiętamy Leon nie dał początku nowej linii pięknego gatunku łownego naszych pól i lasów podobnie jak i wziął swój początek - przez tragiczną pomyłkę. Uwieczniony na pomniczku Leon już w trakcie pozowania rzeźbiarzowi imponował pięknymi możdżeniami kapitalnych parostków. W następnej głowie owe możdżenie przekształciły się w imponującą perukę, co skusiło niewykrytego do dziś nieetycznego myśliwego do dokonania odstrzału selekcyjnego na terenie parku przyinstytutowego, gdzie Leo beztrosko sobie bytował. Tusza biednego zwierzęcia trafiła do beczki z formaliną, a trofeum, którego była pozbawiona, nigdy nie zostało odnalezione. Plotki głoszą że znajduje się ono ukryte na strychu prywatnej daczy letniskowej prezesa KŁ Myłkus z Popkowic Kościelnych. Ale to musi być wredne pomówienie, ponieważ prezes Myłkusa osobiście podpisał się pod apelem swojego koła do sądu koleżeńskiego Zarządu Głównego PZŁ, aby nieetyczny myśliwy, jeśli zostanie wykryty, był ukarany aż pięcioma czerwonymi punktami!
[/hide]
' P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! !
Toś Pan nieźle popuścił ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
-
- początkujący
- Posty: 112
- Rejestracja: sobota 29 paź 2011, 19:35
- Lokalizacja: Szczecin