Czym do lasu?

Samochody terenowe, testy, opinie, informacje...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Feszterek
początkujący
początkujący
Posty: 26
Rejestracja: poniedziałek 24 lip 2017, 21:49
Lokalizacja: wiadomo, że z lasu?

Post autor: Feszterek »

góral bagienny pisze:
Feszterek pisze:roczna składka OC
A tego to nie wiedziałem...
Dwa lata temu władza zmieniła przepisy, które zezwalają na rejestrację anglików bez przekładki, ale ubezpieczyciele postawili skuteczny szlaban w postaci cen OC. I naprawdę tych aut nie widać na drogach. Gdyby podczas dojazdu do lasu nie trzeba byłoby mieć ubezpieczenia wtedy kto wie.. Jeździłbym po królewsku :D
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

Feszterek pisze: Rozważam Astrę1, Polo, Passata B4, Sienę, Palio, Swifta, Corsę B lub C, Seicento.
Ma posłużyć na rok dwa a potem "na żyletki"
Nie ważna marka, lecz aktualny stan auta. Szukaj auta co "Niemiec płakał jak sprzedawał, a teraz jeszcze dzwoni aby pracy silnika posłuchać". A tak serio to kup cokolwiek od starszej osoby o wysokiej kulturze technicznej, a są szanse że mimo sporego wieku czy przebiegu auta przez ten rok czy dwa nie zacznie się lawinowo sypać. Wiem co piszę bo mam w eksploatacji kolejne auto na "rok lub dwa" kupione za grosze.
Feszterek
początkujący
początkujący
Posty: 26
Rejestracja: poniedziałek 24 lip 2017, 21:49
Lokalizacja: wiadomo, że z lasu?

Post autor: Feszterek »

Szukam zwłaszcza takich "podziadkowych" lub "poniemieckich" igiełek :wink:
Właściciel niedawno oglądanej w komisie Sieny musiał tak źle przeżyć rozstanie, że od jego łez aż wywaliło dziurę w podłodze pod fotelem kierowcy.
Ale w sumie trudno się dziwić - widział ktoś igłę bez dziury :D
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77497
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

... "Niemiec płakał, jak sprzedawał"... pewnie ze śmiechu, że takiego łosia na auto znalazł, bo mu złom z podwórka zabrał i jeszcze za niego zapłacił
filipesku
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 21560
Rejestracja: wtorek 29 lis 2011, 11:36

Post autor: filipesku »

A ja polecam Tico :)
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 169487
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

To bardzo fajne autko i w sam raz do lasu. Miałem kilka lat takie.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
filipesku
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 21560
Rejestracja: wtorek 29 lis 2011, 11:36

Post autor: filipesku »

Tanie części a na portalach ogłoszeniowych najdroższe za 2,5 tys. A potem "na żyletki" nie będzie szkoda oddać :)
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5470
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

Raczej małe- bardziej zwrotne i można samemu się wypchnąć np z zaspy, małe silniki mniej palą, a etylina mniej kłopotliwa od ON
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22717
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Glaca pisze:
Feszterek pisze: Rozważam Astrę1, Polo, Passata B4, Sienę, Palio, Swifta, Corsę B lub C, Seicento.
Ma posłużyć na rok dwa a potem "na żyletki"
Nie ważna marka, lecz aktualny stan auta. Szukaj auta co "Niemiec płakał jak sprzedawał, a teraz jeszcze dzwoni aby pracy silnika posłuchać". A tak serio to kup cokolwiek od starszej osoby o wysokiej kulturze technicznej, a są szanse że mimo sporego wieku czy przebiegu auta przez ten rok czy dwa nie zacznie się lawinowo sypać. Wiem co piszę bo mam w eksploatacji kolejne auto na "rok lub dwa" kupione za grosze.
Dziadek znajomej (pan po 80-tce) miał kilkuletniego daewoo matiza. Jeździł nim okazjonalnie - tak do 1000 km rocznie. Nie chciał nawet słyszeć o propozycjach sprzedaży auta. ;/
Jednak nikt na ziemi nie jest wieczny. Znajoma nieraz martwiła się - jak dziadek umrze, to stare, ale mało używane autko przyjdzie nam sprzedać za grosze ... :(

PS. Nie wiem co było dalej. Znajomość nam się mocno rozluźniła ... :roll:
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
borowiak

Post autor: borowiak »

Hmmm, użytkowałem kiedyś w lesie Citroena AX 1,0, byłem zszokowany, co potrafi to auto w terenie ( z dobrymi oponami). Jeśli oś tylna jest ok, to jeszcze dużo radości będzie z auta ;)
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

j24 pisze: Dziadek znajomej (pan po 80-tce) miał kilkuletniego daewoo matiza. Jeździł nim okazjonalnie - tak do 1000 km rocznie(...)
Mam w rodzinie 20-letniego Fiata z przebiegiem 40 000 km, służy jako transport na działkę i zakupy. Nie chcą sprzedać, pytałem niedawno :wink:
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 169487
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

borowiak pisze:Hmmm, użytkowałem kiedyś w lesie Citroena AX 1,0, byłem zszokowany, co potrafi to auto w terenie ( z dobrymi oponami). Jeśli oś tylna jest ok, to jeszcze dużo radości będzie z auta ;)
20 lat temu bez mała połowa leśników jeździła AX-ami w dieslu. ..
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77497
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

... kiedyś takie autko kupiłem od dziadka, z bardzo małym przebiegiem, co pucował, dmuchał i chuchał... po dwóch miesiącach wszystkie sparciałe gumy poszły się... amortyzatory zastałe, końcówki drążków oryginalne... całe zawieszenie do wymiany... poszedł na żyletki, z silnikiem zamulonym
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5470
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

Co do anglika, to radzę sprawdzić OC u agenta. ponoć aż tak wiele się nie przepłaca, i nie polecam jeżdżenia bez OCbo to może drogo kosztować i nie chodzi o UFG :wink:
Feszterek
początkujący
początkujący
Posty: 26
Rejestracja: poniedziałek 24 lip 2017, 21:49
Lokalizacja: wiadomo, że z lasu?

Post autor: Feszterek »

Przeglądając ogłoszenia widzę że ruch w interesie spory - zapisałem kilka wozideł aby w sobotę rozpoznać temat a tu okazało się że w 4 dni z 5 aut zostało jedno 8)
A co myślicie o Clio 5D z '97. 1,4 benz. Albo Almera ten sam rok i pojemność. Oba zdrowe - Almera po blacharce bo kornik zjadł jej progi.. Clio na gaz. Wiem żeby sugerować się stanen (zwłaszcza przy tych rocznikach) itd... ale niektóre bywają bardziej leśne od innych.
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

Prawdziwe okazje nie trafiają na Allegro, bo często auto trafia do sąsiada lub kogoś z rodziny.
Ja terenówkę sprzedałem w 2 godzinny. Sam widzisz że warto codziennie śledzić ruch w branży i nowości.
A "plaskacz" bardziej leśny od innych to ma wyższy prześwit:
RANKING 300 AUT - PRZEŚWITY
i niewystającą niealuminiową miskę olejową.
Feszterek
początkujący
początkujący
Posty: 26
Rejestracja: poniedziałek 24 lip 2017, 21:49
Lokalizacja: wiadomo, że z lasu?

Post autor: Feszterek »

Wybór praktycznie dokonany - Astra F 3D LPG albo Siena 1.2 LPG. Po obejrzeniu kilku pełnoletnich aut jestem porażony skalą oszustw których dopuszczają się sprzedający. Wymiana lub nagła awaria licznika, świeżo biteksowane podwozia, umyte 20 letnie silniki i skrzynie ;/ tylko kilku uczciwie przyznało że np. dziura w podłodze, bierze olej, cieknie chłodnica itp. Można być jeszcze uczciwym choćby za 2 tys :)
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66909
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Ja bym brał astrę. Jeździłem przez lat 11 i fajnie się sprawowała. Kolega sienę sprzedał, bo śnieg do kabiny dołem wlatywał :wink:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

Feszterek pisze:Wybór praktycznie dokonany - Astra F 3D LPG albo Siena 1.2 LPG. Po obejrzeniu kilku pełnoletnich aut jestem porażony skalą oszustw których dopuszczają się sprzedający. Wymiana lub nagła awaria licznika, świeżo biteksowane podwozia, umyte 20 letnie silniki i skrzynie ;/ tylko kilku uczciwie przyznało że np. dziura w podłodze, bierze olej, cieknie chłodnica itp. Można być jeszcze uczciwym choćby za 2 tys :)
Piszesz o autach za 2 tysiaki które nie opłaca się profesjonalnie reanimować, co innego te z górnej półki za 200 - 300 tyś.
Więc bierz tą Astrę z umytym silnikiem i nie narzekaj :wink:
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5470
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

Poszukaj auta w DE, często są to wiekowe, choć sprawne auta wycofane z powodu wysokich opłat
ODPOWIEDZ