Sadzenie na prywatnych polach.

Selekcja drzew, szkółki, odnowienia, zalesienia, pielęgnowanie, inne...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Kondi
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1321
Rejestracja: czwartek 08 gru 2011, 16:05

Sadzenie na prywatnych polach.

Post autor: Kondi »

Otóż na początku maja miałem robotę z sadzonkami u prywatnego właściciela, również rolnika, który postanowił sobie zasadzić las z dotacji unijnych na kilku polach, a łącznie to jest jakieś ponad 4 hektary ziemi.
Sadziliśmy na tych polach tylko w dwie pary, ponieważ nie było więcej chętnych do sadzenia i musieliśmy sobie radzić sami.

Niestety, w dwie pary robota z sadzeniem się przedłużała, do tego padające deszcze, a nawet na początku maja trochę sypało śniegiem i wtedy nie dało się sadzić z śniegu, spowodowało, że sadziliśmy przez cały maj i mieliśmy jeszcze sadzić na początku czerwca, bo ostatnio, w maju było kilka dni ulewnych i tam na ostatnim polu, którego nie dokończyliśmy, stała woda, a w wodzie nie dało się sadzić, gdyż to się wszystko wylewało.

W Nadleśnictwie, Pani INŻYNIER NADZORU zarządziła, że ostanie pole dosadzimy na jesieni, może pod koniec sierpnia, na początku września lub w połowie września.
To już zależy od decyzji Pani INŻYNIER.
Sadzonki, które były zasadzone, to: głównie sosna, modrzew, dąb i brzoza.
Na wszystkich polach były sadzone wszystkie te gatunki drzewek i na tym ostatnim polu będą zasadzone resztę sadzonek.

Czy rzeczywiście, przepisy w Nadleśnictwach dopuszczają dosadzanie pól, jeżeli minie termin sadzeń ( a z tego co się dowiedziałem, to do ok. 15 czerwca jest ostateczny termin sadzenia lasów i pól prywatnych ), w przypadku opóźnienia np. przez pogodę lub inne przyczyny?
Tak się stało w naszym przypadku, a sądziliśmy, że skończymy sadzenie na całości przez nie cały miesiąc w maju.
Zarobek nawet niezły za sadzenie, ponieważ podobnie jest płacone od sadzonki u prywatnych właścicieli, jak na państwowych lasach.
Lasy to piekna sprawa. Chrońmy lasy i przyrodę, jak tylko możemy.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104870
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Nie przepisy. Biologia, botanika i doświadczenie. :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Kondi
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1321
Rejestracja: czwartek 08 gru 2011, 16:05

Post autor: Kondi »

Piotrek pisze:Nie przepisy. Biologia, botanika i doświadczenie. :)
No może i tak, ale ja zapytałem o to, żeby się upewnić.
Bo normalne sadzenie lasów i pól, to jest początek maja, chyba że jest już odpowiednia pogoda w kwietniu, jest ciepło, wtedy i od połowy kwietnia można sadzić sadzonki.
No a koniec sadzenia, to jest chyba do 15 czerwca, ale to jest i tak późny termin zakończenia sadzeń.
Lasy to piekna sprawa. Chrońmy lasy i przyrodę, jak tylko możemy.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104870
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Pamiętam takie lata, że zaczynaliśmy sadzenie z końcem lutego i na koniec kwietnia było po wszystkim :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66922
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Niedawno wielkanocne zajączki lepiliśmy ze śniegu :lol:
A w temacie... Rzeczywiście lepiej posadzić jesienią, niż "w liściach", choć ja preferuję sadzenie wiosenne i lepiej sezon poczekać, jeśli jest wybór.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
filipesku
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 21560
Rejestracja: wtorek 29 lis 2011, 11:36

Post autor: filipesku »

Kondi, Pani Inżynier Nadzoru wie co mówi ...
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
Awatar użytkownika
Kondi
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1321
Rejestracja: czwartek 08 gru 2011, 16:05

Post autor: Kondi »

No tak, wiem.
Po tych deszczach ulewnych, jakoś w połowie maja, była opcja dokończenia sadzenia na ostatnim polu, ale właściciel prywatny zmieniał potem decyzję, bo mu powiedzieli w Agencji Rolnictwa, że trzeba dosadzić, choćby nawet do połowy czerwca ostatnie pole, ale jednak, Pani INŻYNIER NADZORU zdecydowała, że nie i przeniosła to na jesień.

A na ostatnim polu ( bo dwa poprzednie pola zasadziliśmy ), prawdopodobnie niecały tydzień sadzenia w dwie pary.
Gdyby było więcej par do sadzenia, całość by się wysadziło w dwa tygodnie.

Tak myślę.
Ale nie bardzo są chętni na sadzenia, mimo że sporo jest za taką robotę płacone, ale trzeba się też sporo nasadzić.
Lasy to piekna sprawa. Chrońmy lasy i przyrodę, jak tylko możemy.
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77505
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

... sadzenie jesienne jest równie bezpieczne i niestety niedoceniane
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5478
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

Jest tylko jeden problem - czas jedna, dwie pary nie mają co się brać , za taką robotę, chyba że sadzonki będą wyjmować na szkółce do 2 dzień
filipesku
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 21560
Rejestracja: wtorek 29 lis 2011, 11:36

Post autor: filipesku »

drwalnik pisze:... sadzenie jesienne jest równie bezpieczne i niestety niedoceniane
Szczególnie dla gatunków liściastych.
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77505
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

... szczególnie
Awatar użytkownika
Kondi
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1321
Rejestracja: czwartek 08 gru 2011, 16:05

Post autor: Kondi »

A to ja już nie rządze.

Od tego jest właściciel prywatny i to jest na jego głowie, żeby było dobrze.
No a co do sadzeń, to mam znajomą, ona jest zoną podleśniczego i od 10 lat, co roku organizowała sadzenia w lesie, szukała ludzi do sadzeń.

Akurat w tym roku sadzeń w lasach państwowych nie dostała, bo główny przedsiębiorca zatrudnił do sadzeń Ukraińców, którzy gdzieś tam mieszkają i już nie potrzebował kolejnej grupy ludzi do sadzeń, no to załatwiła sadzenia u prywatnego gościa.
On jeździł do małej miejscowości, gdzie znajduje się spora szkółka sadzonek i stamtąd przywoził sadzonki, a najwięcej było sosny i jeszcze będzie, na ostatnie pole, w takich czarnych workach, zapakowane.

Pewnie przywiózł resztę sadzonek i gdzieś je trzyma, w wilgotnym miejscu, albo trzymają sadzonki w tej szkółce i przywiezie, jak zaczniemy dosadzać ostatnie pole. Tylko nie wiem, jak to będzie, bo sadzonki już dawno puściły i takich już się chyba nie sadzi?
Lasy to piekna sprawa. Chrońmy lasy i przyrodę, jak tylko możemy.
Awatar użytkownika
poreba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1929
Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
Lokalizacja: wracali Litwini

Post autor: poreba »

Piotrek pisze:Nie przepisy. Biologia, botanika i doświadczenie. :)
Biologia biologią, ale jeżeli uprawa była zakładana w ramach PROW...
to będzie (z tego co OP napisał) piękna uprawa bez dotacji.
Awatar użytkownika
Kondi
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1321
Rejestracja: czwartek 08 gru 2011, 16:05

Post autor: Kondi »

Dlaczego bez dotacji?
Przecież prywatni właściciele dostają dotacje na zalesianie pól?
Ten gość u którego sadziliśmy na polach, dostawał dotacje unijne na zakup ziemi i chyba jeszcze coś dostanie, bo mówił, że chce kupić jeszcze ziemię, w innym miejscu do zalesiania.

Te środki unijne muszą być przeznaczane na zalesienie, a potem go z każdej złotówki rozlicza, jak każdego właściciela lasów prywatnych, bo Unia Europejska nie daje niczego za darmo.
Dlatego nie jest tak prosto mieć prywatne pola, lasy, bo trzeba się pilnować, żeby nie zrobić czegoś źle.
Lasy to piekna sprawa. Chrońmy lasy i przyrodę, jak tylko możemy.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104870
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Kondi pisze:Dlaczego bez dotacji?
Poszukaj sobie jakie są zasady przyznawania tych unijnych środków i warunki jakie trzeba spełnić aby doczekać się wypłaty. :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Kondi
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1321
Rejestracja: czwartek 08 gru 2011, 16:05

Post autor: Kondi »

Piotrek pisze:
Kondi pisze:Dlaczego bez dotacji?
Poszukaj sobie jakie są zasady przyznawania tych unijnych środków i warunki jakie trzeba spełnić aby doczekać się wypłaty. :)
No właśnie ja nie wiem, jak to jest, bo nie jestem rolnikiem i nigdy nie miałem żadnej ziemi, nie kupowałem ziemi pod zalesienia.

Z tego, co słyszałem i się dowiedziałem, to gość u którego sadziliśmy dostawał jakieś dopłaty unijne i z tych środków kupował ziemię i przeznaczył na sadzenie.
A jak u niego wygląda sytuacja, to ja nie wiem.
Ja tylko tam sadziłem, a reszta mnie nie interesowała.
Lasy to piekna sprawa. Chrońmy lasy i przyrodę, jak tylko możemy.
Fichtel
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4248
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:02
Lokalizacja: las-y

Re: Sadzenie na prywatnych polach.

Post autor: Fichtel »

Kondi pisze:O..... sadziliśmy przez cały maj i mieliśmy jeszcze sadzić na początku czerwca, ...głównie sosna, modrzew, dąb i brzoza... .
w maju modrzew i brzoza to to już chyba pełen garnitur igieł/liści miał/y... :wink:
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Fichtel
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4248
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:02
Lokalizacja: las-y

Post autor: Fichtel »

drwalnik pisze:... sadzenie jesienne jest równie bezpieczne i niestety niedoceniane
są "+" i "-"...
Ja wyznaję zasadę, że wiosną roślina nie prosi tylko rośnie a jesienią to my prosimy aby rosła.
Susze w sierpniu i obniżony poziom wody może mieć wpływ na udatność. Ciężko jest też trafić z terminem, tak aby system korzeniowy zaadaptował się przed zimą do gleby.
Wspomnieć tu trzeba o głębokości posadzenia i wysadzinowości gruntu.
Generalnie iglaki dobrze znoszą sadzenie jesienne ale liściaki lepiej sadzić po zrzuceniu liści. W przypadku dęba to czasami i koniec października może nas zastać.
Generalnie jesienią sadzeniem powinna zajmować się doświadczona "para".
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
ODPOWIEDZ