Szyszko przekroczył granicę. Puszcza Białowieska - Rospud

Zagadnienia z szeroko pojętej ekologii, przyrody, środowiska i biologii...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Wiesław
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4746
Rejestracja: czwartek 08 paź 2015, 19:30

Post autor: Wiesław »

ale987 pisze:Aktywiści jak ich nazywasz proponują pozostawienie w spokoju procesu jaki przebiega w PB.
Proponować to oni mogli na spotkaniach konsultacyjnych podczas tworzenia planów (planu ochrony BPN, planów urządzania dla nadleśnictw). A teraz, to oni nie proponują, lecz usiłują WYMUSIĆ. Wchodzenie w strefę niebezpieczną pracy harwestera nie jest żadną propozycją. Więc to Ty mieszasz.
ale987 pisze:nie dyskutuję o definicjach ogólnych zawartych w u.o.o.p...typu cele ochrony przyrody.
Bo tu nie ma o czym dyskutować. To są cele ustawowe, jednakowe dla wszystkich. I tylko się niektórym wydaje, że LP ich nie realizują. LP także realizują te same cele - ale nieco innymi metodami niż BPN.
Gdyby Park park został powiększony - wtedy najprawdopodobniej cele ochrony przyrody realizowano by metodami parkowymi, bo nie obowiązywałyby istotne zapisy z ustawy o lasach. Póki co, takiej zmiany nie ma.
Wiesław
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4746
Rejestracja: czwartek 08 paź 2015, 19:30

Post autor: Wiesław »

Anna Kujawa pisze:Panie Wiesławie, cały czas piszę, że trzeba opracować szczegółowy plan ochrony obiektu - na nasze (zarządzających Puszczą) potrzeby. Dla klarowności podejmowanych działań. Aktualne PUL są zgodne z PZO N2000 "Puszcza Białowieska"?
I są szczegółowe plany - oddzielne dla każdego zarządcy.
Tak droga pani, PUL zostały zaktualizowane pod kontem dyrektywy ptasiej i siedliskowej, dlatego zgodnie z zapisami ustawy one są planami ochrony (bardzo szczegółowymi, gdyż planowane zadania są rozbite na każde wydzielenie i na każdy rok obowiązywania Planu).
Kontestowanie tego jest podważaniem obowiązującego prawa.
Natomiast gdy skończy się ważnośc obowiązujących PUL, nic nie stoi na przeszkodzie, aby Pani wzięła udział w konsultacjach do kolejnego i domagała się uwzględnienia swoich idei...
Na koniec muszę zwrócić uwagę, że dyrektywy unijne mają pierwszeństwo nad przepisami krajowymi państw członkowskich UE, natomiast ustalenia UNESCO mają jedynie rangę zaleceń. Dlatego proszę nie umieszczać w jednym worku (w jednym pytaniu) tych dwóch rzeczy.
ale987

Post autor: ale987 »

Piotrek pisze:Wyjaśniamy, tłumaczymy, pokazujemy, że w Puszczy człowiek gospodarował od lat. Dowodzimy (przy pomocy historycznych dokumentów), że obecny kształt Puszczy to efekt nie tysięcy lat działania praw natury ale setek lat pracy człowieka.
Przestań Piotrek,

na czym polegało to gospodarowanie ? I co się stało po tym gospodarowaniu...w naturalny sposób nastąpiła regeneracja. Nie wmawiaj mi, że "leśnicy" kilkaset lat temu zakasali rękawy i wespół z miejscowymi zasadzili Puszczę ..:). Typowe sadzenie zaczęło się w połowie lat 30-tych ubiegłego wieku. Człowiek ingerował to prawda. Ale skala tej ingerencji była stosunkowo niewielka.
Poza tym wszystko to co na razie stwierdzono jest jedynie faktem,że człowiek żył w Puszczy(schronienie), korzystał ekstensywnie z jej produktów ale jej nie przekształcał w sposób wielkoskalowy. I to było wiadomym bez ostatnich wielkich odkryć... To co napisałeś, jest raczej propagandą niż faktem opartym na mocnych dowodach.
Wiesław
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4746
Rejestracja: czwartek 08 paź 2015, 19:30

Post autor: Wiesław »

Anna Kujawa pisze:Nie żartuj. Robicie "ilościówki" dla rozpoznania terytoriów ptaków lęgowych przed wkroczeniem z piłami?
Nie wiem jak u Capricorna. U nas robią to ornitolodzy z organizacji, z którymi mamy porozumienia. Na przykład ostatnie dwa tygodnie spędzili u nas ludzie z Komitetu Ochrony Orłów. I ich praca skutkuje wstrzymaniem niektórych naszych cięć rębnych, które planowaliśmy na przyszły rok według zapisów w PUL.
A Pani się wydaje, że my mamy tylko deski w oczach? :cry:
Anna Kujawa pisze:ciągle słyszę, jak to ekolodzy (padają również inne określenia)
Ścisłe słownikowe znaczenie pojęcia Ekologia (gr. oĂ­kos + lógos = dom + nauka) => nauka o strukturze i funkcjonowaniu przyrody, zajmująca się badaniem oddziaływań pomiędzy organizmami, a ich środowiskiem.
Z tego względu ekolog – naukowiec zajmujący się ekologią. Aby być ekologiem trzeba więc mieć tytuł naukowy i wykształcenie kierunkowe odpowiednie do badań z zakresu ekologii jako nauki.
Zupełnie inne znaczenie ma potocznie używane słowo ekologia – odnoszące się do poszukiwania przyczyn i następstw niekorzystnych zmian w strukturze i funkcjonowaniu układów ekologicznych będących konsekwencją rozwoju cywilizacji, a także szukania sposobów zapobiegania tym zmianom i łagodzenia ich skutków… W świecie nauki poprawną nazwą dla tego aspektu badań nie jest jednak ekologia, lecz sozologia – jest to pojęcie węższe znaczeniowo niż ekologia.
W obu przypadkach ekologiem jest jednak naukowiec, a nie gimnazjalista czy maturzysta, będący działaczem/aktywistą stowarzyszenia, które ma w statucie ochronę przyrody… Dla odróżnienia naukowca od amatora, tych ostatnich nazywam ekologistami. Jeśli czuje się Pani jakoś urażona nazwą „ekologista”, to chyba oznacza, że nie czuje się Pani naukowcem…
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Poza tym wszystko to co na razie stwierdzono jest jedynie faktem,że człowiek żył w Puszczy(schronienie), korzystał ekstensywnie z jej produktów ale jej nie przekształcał w sposób wielkoskalowy. I to było wiadomym bez ostatnich wielkich odkryć... To co napisałeś, jest raczej propagandą niż faktem opartym na mocnych dowodach.
A czym jest powyzsze , jak nie subiektywna mniemanologia propagandowa ?

- wysypisko smieci tez - jak las bialowieski zmieni sie z czasem w najnaturalniejszy Swiety Gaj...Moze tak ochrona hasiokow ?. Rezultat bedzie taki sam.

Co to jest "przeksztalcenie wiekoskalowe" ? - sa przekstalcenia "srednioskalowe" albo "maloskalowe"...Jak to mierzyc ? Skoro ekstensywne korzystanie z zasobow przyrodnich "nie przeksztalca" to dlaczego nie zalozyc dzis w lesie bialowieskim paru mielerzy albo nie wpedzic 10 - 15 tysiecy sztuk rogacizny i nierogacizny domowej ?...Ekstensywnie. Najlepsze szynki rosna na debach jak wiadomo. O stalej ofercie solonego zubra ala Jagiello nie wspominajac. :roll:

Frazes, frazesa, frazesem pogania....powyzsze praffdy wielkoskalowe trza brac powaznie ? czy tez wystarczy potraktowac jako subiektywnie zabarwiony srednioskalowy nawiedzony belkot ....that is zdaje sie kwestszejn.... :mg:
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105071
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

ale987, podjąłem decyzję - ja tu nie będę dyskutował. W tym sporze mogę jedynie oznajmiać swoje myśli. "Obrońcy Puszczy" to sekta, a z wiarą (a tym bardziej z sekciarzami) się nie dyskutuje.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Wiesław
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4746
Rejestracja: czwartek 08 paź 2015, 19:30

Post autor: Wiesław »

ale987 pisze:na czym polegało to gospodarowanie ?
1. gospodarka żarowa i wypalanie sporych fragmentów Puszczy, a następnie użytkowanie rolnicze aż do wyjałowienia gleby (skala jednego pokolenia człowieka). PB to żyzne gleby, więc w XIII w chętniej ten las wypalano niż na piaskach Mazowsza, dopiero Jagiełło to powstrzymał...;
2. masowy wypas bydła powodujący dewastację odnowienia naturalnego w dnie lasu, co w sposób sztuczny "wypromowało" pewne gatunki drzewiaste, zaś inne ograniczyło;
3. regulacja kilku rzek (w tym Narewki), co zmieniło stosunki wodne na sporym obszarze przyległym do tych cieków i umozliwiło spław drewna (rocznie spławiano około 60 tratew bali, więc sam "eksport drewna" dochodził do wielkości 40 tysięcy m³/rok, a coś przecież zużywano też na miejscu);
4. wycięcie lasów wokół obecnej PB, co wymusiło "wyspowe" bytowanie w niej wielu gatunków (w tym żubra), które zmieniło skalę oddziaływania tej zwierzyny na florę Puszczy (zgryzanie, itp). Według Falińskiego od połowy XVII wieku do końca XX wieku powierzchnia Puszczy Białowieskiej zmniejszyła się o około 50% (z 1630 km² do 870 km²), a jesli doliczyć całkowite wycięcie Puszczy Ladzkiej i Świsłockiej- spadek jest wręcz kolosalny...
5. "wchody", czyli prawo eksploatacji PB istnieje od roku 1589; brak precyzyjnych danych o wielkości pozyskania, ale jego skala była istotna, jeśli wsad do 1 dymarki to nawet 10 m3 drewna, a takich dymarek pracowały setki (na obrzeżach PB zdewastowano tysiące ha łąk bagiennych dla pozyskania rud darniowych);
6. w XVIII wieku podskarbi litewski Antoni Tyzenhauz uruchomił sprawne ośrodki skupu i transportu węgla drzewnego, smoły drzewnej, dziegciu, popiołu, potażu, co pogłębiło eksploatację PB. Budy, Pogorzelce czy Teremiski wtedy właśnie powstały jako osady przemysłowe. Są z tamtych czasów zapiski o werbunku na Mazowszu ludzi do pracy w PB, było to zjawisko na dużą skalę (coś jak werbunek do pracy w Nowej Hucie w PRL);

Łącznie (bale, opał, przetwórstwo chemiczne drewna) szacuje się, że rocznie pozyskiwano ponad 100 tys m3 drewna. Nie wiadomo ile wypalano ponadto dla celów gospodarowania rolniczego... - jak to się ma do głosów o "bezprecedensowej" dziś wycince?
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Szkoda gadac. I nic nas nie przekona, ze biale jest biale, oraz ze puszcza nie bedzie wycieta. Bo Allah jest wielki a Mahomet jego prorokiem. Duzo wazniejsze jest dotarcie z tym calym i nie wolnym od sprzecznosci i dylematow przekazem do przecietnego Kowalskiego ktory powinien sobie wyrobic na to wlasne zdanie. Miec opcje. Wybor. Obojetnie jakie zdanie sobie SAM wyrobi. .To mleko sie juz wylalo...
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Anna Kujawa
początkujący
początkujący
Posty: 237
Rejestracja: piątek 20 sty 2006, 11:37
Lokalizacja: Turew

Post autor: Anna Kujawa »

Piotrek pisze:"Obrońcy Puszczy" to sekta, a z wiarą (a tym bardziej z sekciarzami) się nie dyskutuje.
Taaakkk, sekta...

https://naukadlaprzyrody.pl/2017/06/23/ ... owieskiej/

https://naukadlaprzyrody.pl/2017/05/28/ ... owieskiej/

https://oko.press/alarm-33-dziekanow-wy ... zczy-rzek/
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Anna Kujawa pisze:
Piotrek pisze:"Obrońcy Puszczy" to sekta, a z wiarą (a tym bardziej z sekciarzami) się nie dyskutuje.
Taaakkk, sekta...

https://naukadlaprzyrody.pl/2017/06/23/ ... owieskiej/

https://naukadlaprzyrody.pl/2017/05/28/ ... owieskiej/

https://oko.press/alarm-33-dziekanow-wy ... zczy-rzek/
Dlaczego nie ?

To wolny kraj. Prostytutki tez moga sie wypowiadac na temat przyszlosci lasu bialowieskiego.
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Wiesław
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4746
Rejestracja: czwartek 08 paź 2015, 19:30

Post autor: Wiesław »

Anna Kujawa pisze:Taaakkk, sekta...
OK, niech będzie że kasta
"że to jest zupełnie nadzwyczajna kasta ludzi", którzy teoretycznie wszystko wiedzą najlepiej, ale nie ponoszą żadnej odpowiedzialności jeśli ich tezy się nie sprawdzą w praktyce...
Wiesław
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4746
Rejestracja: czwartek 08 paź 2015, 19:30

Post autor: Wiesław »

proponuję dosyć obiektywny tekst:
http://cepl.sggw.pl/sim/pdf/sim46_pdf/Jakoniuk.pdf
I proponuję zwrócić w tym tekście uwagę na następujące zapiski:

1) W Lesie Bawarskim pozostawiono świerki powalone przez wichurę. Około 55% obszaru pozostaje bez ingerencji człowieka i w tych miejscach świerk bardzo dobrze się odnawia. Wzrósł też udział buka i jodły. Na 20% powierzchni prowadzi się przebudowę drzewostanu. Pozostała część to strefa buforowa, w której prowadzi się zabiegi mające na celu ochronę przed kornikiem lasów sąsiadujących z Parkiem.

2) Ochrona odnowienia zimą przed zgryzaniem przez zwierzynę płową w Lesie Bawarskim
polega na zaganianiu tych zwierząt w doliny gór, gdzie teren jest ogrodzony. Tam są dokarmiane
i odstrzeliwane przez pracowników parku, w celu utrzymania stabilnego poziomu populacji.

Czyli nie cały Las Bawarski jest strefą obserwacji naturalnych zmian. Proporcje są takie same jak w PB pomiędzy BPN + rezerwaty + strefy a resztą lasu w nadleśnictwach... Tam gdzie się "obserwuje" - wygania się zwierzynę...
Dokąd sie ją wygoni, jesliby wszędzie "obserwować"?
A w "strefie buforowej" robi się tak:


Być może do helikoptera jest trudniej się przykuć niż do harwestera... :twisted:
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105071
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Wiesław pisze:proponuję dosyć obiektywny tekst
Z "nieobiektywnymi" podpisami pod ilustracjami. :wink: Vide obrazek nr 5, podpisany:
Fot. 5. Odnowienie naturalne w Lesie Bawarskim (fot. T. Mokrzycki)
Photo 5. Natural regeneration in the Bavarian Forest
a wyglądający tak:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

ale987

Post autor: ale987 »

Wiesław pisze:Łącznie (bale, opał, przetwórstwo chemiczne drewna) szacuje się, że rocznie pozyskiwano ponad 100 tys m3 drewna. Nie wiadomo ile wypalano ponadto dla celów gospodarowania rolniczego... - jak to się ma do głosów o "bezprecedensowej" dziś wycince?
A chociażby ....do jakiej powierzchni odniesiesz te 100 tys. m3 wówczas. A do jakiej teraz ?

I jeszcze jedno, zrobiłeś zestawienie sposobów gospodarowania. Zauważ, że opisujesz ok. 500 lat, prawda ? Ten wpływ jest mocno rozciągnięty w czasie. Masowe wypalanie ? Być może, ale to było w okolicach Bielska Podlaskiego bo chyba tak sięgała Puszcza w XIII wieku? A już pod zaborami masz już właściwie funkcję łowiecką, preferującą ograniczenie pozyskania. Tak, stan zwierzyny wpływał na skład d-stanów... Dlatego można mówić o regeneracji
Wiesław
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4746
Rejestracja: czwartek 08 paź 2015, 19:30

Post autor: Wiesław »

ale987 pisze:A chociażby ....do jakiej powierzchni odniesiesz te 100 tys. m3 wówczas. A do jakiej teraz ?
Tego nie wiem. Nie wiem ile po prostu wypalono a ile wycięto. Ale też nie śmiałbym twierdzić, że to co teraz jest, to "las naturalny, wręcz zbliżony do pierwotnego"...
I nie będę wmawiał nikomu, że "robotników leśnych" zakwaterowanych we wsiach Budy, Pogorzelce, Teremiski dowożono furmankami do pracy pod Bielsk Podlaski, dzięki czemu pod Teremiskami jest teraz stan naturalny...
ale987 pisze:Tak, stan zwierzyny wpływał na skład d-stanów... Dlatego można mówić o regeneracji
A współcześnie to stan zwierzyny nie będzie wpływał? I zregeneruje się tak samo jak w Bawarii? Czy jednak wypędzimy jelenie i żubry z PB? :wink:
A może zwyczajnie pomijamy w dyskusji niewygodne wątki i obrażamy się na leśników- praktyków, że mają uzasadnione wątpliwości co do praktycznej realizacji "idei" nieingerencji? :twisted:
Wiesław
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4746
Rejestracja: czwartek 08 paź 2015, 19:30

Post autor: Wiesław »

Piotrek pisze:a wyglądający tak:
no co się Dziwisz? (nie mylić z kardynałem)...
Dla ekologistów to własnie jest "bardzo dobrze się odnawia"...
I jest tak "bardzo dobrze" wyłącznie dlatego, że się w ramach "ochrony biernej" eliminuje całkowicie wpływ zimowego zgryzania przez jeleniowate... a gdyby tam były żubry, to trzeba by i letnie zgryzanie "wyeliminować"... ale ten wątek jest niewygodny, więc o tym ciii... :wink:
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

I jest tak "bardzo dobrze" wyłącznie dlatego, że się w ramach "ochrony biernej" eliminuje całkowicie wpływ zimowego zgryzania przez jeleniowate... a gdyby tam były żubry, to trzeba by i letnie zgryzanie "wyeliminować"... ale ten wątek jest niewygodny, więc o tym ciii... :wink:
Tam sa zubry. W PN BW sa zubry. W zagrodzie naturalnie..... :mg:

Jest polityczne blogoslawienstwo z Monachium i jest na pewno kasa na reintrodukcje ale zubry sa tylko za plotem. I najprawdopodobniej tam zostana. Chyba, ze im Czesi te swinie czyli zubra podrzuca.
Ci cus tam kombinuja na Szumawie...

"Politycznie" reintrodukcja zubra w PN LBW uzalezniona jest od powodzenia albo niepowodzenia pierwszego projektu reintrodukcji wolnozyjacych zubrow w Rothaargebirge w Nadrenii Westfalii, a tam dzieje sie dosc niedobrze. ( artykul http://bucewzielonych.blogspot.de/2017/ ... danke.html ) . Na dodatek po ostatnich wyborach w NRW Zieloni musieli zwolnic miejsce przy korycie, a czy nowa zmiana bedzie jak Zielony Minister Ochrony Srodowiska trzymac reke nad tym projektem i zmiatac problemy pod dywanik - nie wiadomo czy tych bydlat nie zamkna znowu w zagrodach...

Te zubry w PN LBW wypada wiec widziec w dosc czarnych barwach...na dodatek incydenty w NRW z uszkodzeniem turystki nie wplynely na wzrost zachwytu zubrem w bawarskiej branzy turystycznej - majacej tam duza sile przebica....
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Anna Kujawa
początkujący
początkujący
Posty: 237
Rejestracja: piątek 20 sty 2006, 11:37
Lokalizacja: Turew

Post autor: Anna Kujawa »

Wiesław pisze:PUL zostały zaktualizowane pod kontem dyrektywy ptasiej i siedliskowej, dlatego zgodnie z zapisami ustawy one są planami ochrony (bardzo szczegółowymi, gdyż planowane zadania są rozbite na każde wydzielenie i na każdy rok obowiązywania Planu).
Wiesław pisze:dyrektywy unijne mają pierwszeństwo nad przepisami krajowymi państw członkowskich UE, natomiast ustalenia UNESCO mają jedynie rangę zaleceń. Dlatego proszę nie umieszczać w jednym worku (w jednym pytaniu) tych dwóch rzeczy.
Pytam, nie o to, czy są zgodne z dyrektywami, tylko czy są zgodne z obowiązującym PZO. W przypadku "zaleceń UNESCO" - wola współpracy i wypracowania spójnego planu ochrony Puszczy świadczy o stosunku do tego obiektu. Ze strony Ministerstwa i LP woli współpracy nie widać.
Wiesław pisze:U nas robią to ornitolodzy z organizacji, z którymi mamy porozumienia. Na przykład ostatnie dwa tygodnie spędzili u nas ludzie z Komitetu Ochrony Orłów. I ich praca skutkuje wstrzymaniem niektórych naszych cięć rębnych, które planowaliśmy na przyszły rok według zapisów w PUL.
Drobne, chronione wróblaki też oceniali? Sądząc po cięciach w PB, nie jest to powszechna praktyka.
Wiesław pisze:A Pani się wydaje, że my mamy tylko deski w oczach?
Wiesław pisze:Jeśli czuje się Pani jakoś urażona nazwą „ekologista”, to chyba oznacza, że nie czuje się Pani naukowcem…
i inne

Panie Wiesławie, po raz n-ty proszę o nieignorowanie moich próśb o zaprzestanie personalnych wtrętów.
Wiesław pisze:proponuję dosyć obiektywny tekst:
Mam wrażenie, że kiedyś już go też linkowałam. Tam mamy do czynienia głównie z borem świerkowym. W PB dominującym zbiorowiskiem są grądy. Musimy o tym pamiętać porównując te obszary. Jeśli mówimy o ochronie całej Puszczy (przyrodnicy), to mówimy o zróżnicowaniu tej ochrony. W cytowanym artykule jest jeszcze jeden fragment wart zacytowania:
Polityka obu parków daje do myślenia, jak powinniśmy postrzegać ochronę przyrody w parkach narodowych. Możemy pozwolić na naturalne procesy, ewentualnie ingerując w nie w niewielkim stopniu, czy też w każdym miejscu i czasie modelować obszar, który ma być nie tyle zachowanym unikalnym obszarem, co terenem sztucznie utrzymanym w takim stanie jakim chciałby tego człowiek.

Ponieważ PB jest obiektem UNESCO, w którym ochrona naturalnych procesów powinna być priorytetem, to odpowiedź jest jednoznaczna.
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Anna Kujawa
Ponieważ PB jest obiektem UNESCO, w którym ochrona naturalnych procesów powinna być priorytetem, to odpowiedź jest jednoznaczna.
Czyli gdy zubry zalapia pryszczyce albo gruzlice w PB to nalezy im dac tam wyzdychac ?. Naturalnie ?.
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Anna Kujawa
początkujący
początkujący
Posty: 237
Rejestracja: piątek 20 sty 2006, 11:37
Lokalizacja: Turew

Post autor: Anna Kujawa »

DAKa pisze:Czyli gdy zubry zalapia pryszczyce albo gruzlice w PB to nalezy im dac tam wyzdychac ?. Naturalnie ?.
polecam czytanie ze zrozumieniem:

Jeśli mówimy o ochronie całej Puszczy (przyrodnicy), to mówimy o zróżnicowaniu tej ochrony.
ODPOWIEDZ