Czy ustawa o lasach reguluje jakoś możliwość pozyskania

Kto nie chciałby być właścicielem lasu, ale to nie jest takie proste...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
ewa
początkujący
początkujący
Posty: 21
Rejestracja: piątek 19 maja 2017, 19:58

Post autor: ewa »

Capricorn pisze:
ewa pisze:Jak można na podstawie tylko czyichś słów skierować sprawę na policję?
No cóż... Jeśli zostało złożone zawiadomienie o możliwym popełnieniu przestępstwa, to był obowiązek reakcji celem wyjaśnienia. Domyślam się, że pracownicy nadleśnictwa sami sobie tego nie wymyślili. Gdyby reakcji nie było wówczas pracownicy nadleśnictwa zostaliby posądzeni o zaniechanie, albo nawet i współudział. Podobnie policja. Jeśli otrzymali doniesienie o możliwości popełnienia/popełnieniu czynu zabronionego to i oni zareagować musieli :roll:
Jak ta policja miała sprawdzić czy ja przekroczyłam pozwolenie? Zmierzyć metrówką? :wink:
ewa
początkujący
początkujący
Posty: 21
Rejestracja: piątek 19 maja 2017, 19:58

Post autor: ewa »

666Przyrodnik pisze:Zaciemniacie sprawę ;/
Jako praktyk odpowiem:
Za temat UPUL odpowiada i finansuje starosta. Pismo do niego o taki plan. Jeśli brak odpowiedzi to informacja ,że zgonie z moją wiedzą i dobrymi praktykami leśnymi przystępuję do prac wg MOJEGO , WŁAŚCICIELA planu... przystępuję do prac - data> I tu (ty brzydkie słowo ) KONIEC.
U mnie starostwo spóźniło się o 14 miesięcy . Dla założyciela tematu - tnij , zostaw na pniu i poinformuj odpowiedzialne służby. Ciekawe na jakiej podstawie wysłany leśnik wystawi negatywną opinię ,że źle wybrałeś drzewa do cięć- jak planu brak.
Ja zacznę ciąć a "wspaniały" sąsiad wezwie policję i będzie kolejny dym :D
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67356
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

ewa pisze:Zmierzyć metrówką? :wink:
Nie.. Powinni zgłosić się do właściciela oraz
ewa pisze:przyjechać i zobaczyć gdzie są wbite przez geodetę kołki do budynku i wjazdu.
Jak to się odbyło, tego nie wiemy. Podobnie nie wiemy na podstawie czego skierowano sprawę do sądu :roll:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105243
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

ewa pisze:A czy oni najpierw nie powinni skontaktować się z właścicielem? Np w celu przeprowadzenia jakiejś kontroli?
Bez znajomości całości sprawy, opinii obu stron i "tła historycznego" nie mogę się wypowiadać.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

666Przyrodnik
początkujący
początkujący
Posty: 112
Rejestracja: sobota 29 paź 2011, 19:35
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: 666Przyrodnik »

Piotrek pisze:666Przyrodnik, można trafić na sąd, który uważa, że pozyskiwanie bez planu i decyzji jest pozyskaniem nielegalnym, bowiem pozbawione jest podstaw prawnych... :wink:
Nie - plan jest - zatwierdziła moja żona ... o czym , oczywiście urząd poinformowałem . podstawa prawna to prawo własności w którym, nieuzasadnione ograniczenia w możliwości władania nim - w tym kraju też jest karalne :spoko:
666Przyrodnik
początkujący
początkujący
Posty: 112
Rejestracja: sobota 29 paź 2011, 19:35
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: 666Przyrodnik »

ewa pisze:
666Przyrodnik pisze:Zaciemniacie sprawę ;/
Jako praktyk odpowiem:
Za temat UPUL odpowiada i finansuje starosta. Pismo do niego o taki plan. Jeśli brak odpowiedzi to informacja ,że zgonie z moją wiedzą i dobrymi praktykami leśnymi przystępuję do prac wg MOJEGO , WŁAŚCICIELA planu... przystępuję do prac - data> I tu (ty brzydkie słowo ) KONIEC.
U mnie starostwo spóźniło się o 14 miesięcy . Dla założyciela tematu - tnij , zostaw na pniu i poinformuj odpowiedzialne służby. Ciekawe na jakiej podstawie wysłany leśnik wystawi negatywną opinię ,że źle wybrałeś drzewa do cięć- jak planu brak.
Ja zacznę ciąć a "wspaniały" sąsiad wezwie policję i będzie kolejny dym :D
Przeca Ci opisałem ... w lasach są inne prawa. Nikt Ci drzew znaczył nie będzie - wal do urzędu z pismem ,że zamierzasz przeprowadzić prace hodowlane w swoim lesie, wynikiem czego pozyskasz ileś tam metrów drewna , bo... wg Ciebie takie czynności są niezbędne i koniec :spoko:
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105243
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

666Przyrodnik pisze:nieuzasadnione ograniczenia w możliwości władania nim
Nieuzasadnione. W przypadku lasów ograniczenie jest uzasadnione, bo nałożone ustawą. :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

ewa
początkujący
początkujący
Posty: 21
Rejestracja: piątek 19 maja 2017, 19:58

Post autor: ewa »

Złożyłam wniosek o "pozyskanie drewna na własny użytek" Zobaczymy co powie Pan Leśniczy jak przyjedzie. Jeśli odmówi będę domagać się uzasadnienia na piśmie. Czas przestać się ich bać...
666Przyrodnik
początkujący
początkujący
Posty: 112
Rejestracja: sobota 29 paź 2011, 19:35
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: 666Przyrodnik »

Piotrek pisze:
666Przyrodnik pisze:nieuzasadnione ograniczenia w możliwości władania nim
Nieuzasadnione. W przypadku lasów ograniczenie jest uzasadnione, bo nałożone ustawą. :)
Masz rację :!: W ustawie są opisane obowiązki nadzorującego - jeśli ich nie wypełnia to narusza moje prawa.
ewa
początkujący
początkujący
Posty: 21
Rejestracja: piątek 19 maja 2017, 19:58

Post autor: ewa »

666Przyrodnik pisze:
ewa pisze:
666Przyrodnik pisze:Zaciemniacie sprawę ;/
Jako praktyk odpowiem:
Za temat UPUL odpowiada i finansuje starosta. Pismo do niego o taki plan. Jeśli brak odpowiedzi to informacja ,że zgonie z moją wiedzą i dobrymi praktykami leśnymi przystępuję do prac wg MOJEGO , WŁAŚCICIELA planu... przystępuję do prac - data> I tu (ty brzydkie słowo ) KONIEC.
U mnie starostwo spóźniło się o 14 miesięcy . Dla założyciela tematu - tnij , zostaw na pniu i poinformuj odpowiedzialne służby. Ciekawe na jakiej podstawie wysłany leśnik wystawi negatywną opinię ,że źle wybrałeś drzewa do cięć- jak planu brak.
Ja zacznę ciąć a "wspaniały" sąsiad wezwie policję i będzie kolejny dym :D
Przeca Ci opisałem ... w lasach są inne prawa. Nikt Ci drzew znaczył nie będzie - wal do urzędu z pismem ,że zamierzasz przeprowadzić prace hodowlane w swoim lesie, wynikiem czego pozyskasz ileś tam metrów drewna , bo... wg Ciebie takie czynności są niezbędne i koniec :spoko:
Do Starostwa czy do Nadleśnictwa?
666Przyrodnik
początkujący
początkujący
Posty: 112
Rejestracja: sobota 29 paź 2011, 19:35
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: 666Przyrodnik »

ewa pisze:Złożyłam wniosek o "pozyskanie drewna na własny użytek" Zobaczymy co powie Pan Leśniczy jak przyjedzie. Jeśli odmówi będę domagać się uzasadnienia na piśmie. Czas przestać się ich bać...
Nie należy się bać ... TYLKO POZNAĆ SWOJE PRAWA Leśnik wyznaczony do nadzoru to też człowiek , którego obarczono takim wrzodem jak Ty. Jeśli brak jest planu to wogóle zawieszeni jesteście w próżni . Co ci ma odpowiedzieć jak brak jest odniesienia . Pisz do starosty :!:
ewa
początkujący
początkujący
Posty: 21
Rejestracja: piątek 19 maja 2017, 19:58

Post autor: ewa »

Piotrek pisze:
ewa pisze:A czy oni najpierw nie powinni skontaktować się z właścicielem? Np w celu przeprowadzenia jakiejś kontroli?
Bez znajomości całości sprawy, opinii obu stron i "tła historycznego" nie mogę się wypowiadać.
"tła historycznego"? A co to? Bo już od wykopalisk archeologicznych miałam ludzi. Że niby jakiś tam szlak był z I wojny :lol: :D :wink:
ewa
początkujący
początkujący
Posty: 21
Rejestracja: piątek 19 maja 2017, 19:58

Post autor: ewa »

666Przyrodnik pisze:
ewa pisze:Złożyłam wniosek o "pozyskanie drewna na własny użytek" Zobaczymy co powie Pan Leśniczy jak przyjedzie. Jeśli odmówi będę domagać się uzasadnienia na piśmie. Czas przestać się ich bać...
Nie należy się bać ... TYLKO POZNAĆ SWOJE PRAWA Leśnik wyznaczony do nadzoru to też człowiek , którego obarczono takim wrzodem jak Ty. Jeśli brak jest planu to wogóle zawieszeni jesteście w próżni . Co ci ma odpowiedzieć jak brak jest odniesienia . Pisz do starosty :!:
Szkoda że ten Leśnik przez 3 lata będąc u mnie z 15 razy nie poinformował mnie że ogólnie istnieje coś takiego jak UPUL. Nie mówię że miał wiedzieć czy akurat jest to do mojej działki. Szkoda że ten Leśnik przez 3 lata uważał że drzewo pół metra od domu nie zagraża. Po 3 latach usłyszałam że jednak jest za blisko domu i może złożyć się na dach.
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170329
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

ewa pisze:jakiś tam szlak był z I wojny :lol: :D :wink:
To akurat prawda. Przez teren tego nadleśnictwa przebiega taki szlak, znaczony licznymi okopami i cmentarzami wojennymi z tego okresu.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
ewa
początkujący
początkujący
Posty: 21
Rejestracja: piątek 19 maja 2017, 19:58

Post autor: ewa »

Sten pisze:
ewa pisze:jakiś tam szlak był z I wojny :lol: :D :wink:
To akurat prawda. Przez teren tego nadleśnictwa przebiega taki szlak, znaczony licznymi okopami i cmentarzami wojennymi z tego okresu.
Gdyby tam coś rzeczywiście było ( na mojej działce) to chyba nie dostałabym pozwolenia na budowę? Tak mi się wydaje
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105243
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

ewa pisze:"tła historycznego"? A co to?
Miałem na myśli historię uprzednich kontaktów pomiędzy tobą a n-ctwem...
ewa pisze:Szkoda że ten Leśnik przez 3 lata będąc u mnie z 15 razy nie poinformował mnie że ogólnie istnieje coś takiego jak UPUL.
Szkoda, że ty od momentu wejścia w posiadanie lasu nie zainteresowałaś się jakie przepisy ciebie i tego lasu dotyczą oraz jakie jest ich brzmienie. Każdy urzędnik (więc i leśniczy) ma pełne prawo domniemywać, że właściciel owe przepisy zna.

PS. Coraz bardziej skłaniam się ku tezie, że należy organizować przymusowe kursy dla właścicieli lasów i na zakończenie wydawać dokument uprawniający do gospodarowania w tym lesie. Coś jak prawo jazdy w odniesieniu do pojazdów.
A jeśli kto nie zda lub nie chce zdać egzaminu to nałożyć obowiązek zatrudnienia osoby z wykształceniem co najmniej średnim leśnym jako nadzorującego gospodarkę leśną.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67356
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

ewa pisze:Gdyby tam coś rzeczywiście było ( na mojej działce) to chyba nie dostałabym pozwolenia na budowę? Tak mi się wydaje
Niekoniecznie. Wszak często w tv słyszymy o wstrzymaniu budowy, bo coś zostało odkopane... Nie wszystko, co ukryte jest pod ziemią zostało już ujawnione :roll:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
666Przyrodnik
początkujący
początkujący
Posty: 112
Rejestracja: sobota 29 paź 2011, 19:35
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: 666Przyrodnik »

Piotrek pisze:PS. Coraz bardziej skłaniam się ku tezie, że należy organizować przymusowe kursy dla właścicieli lasów i na zakończenie wydawać dokument uprawniający do gospodarowania w tym lesie. Coś jak prawo jazdy w odniesieniu do pojazdów.
A jeśli kto nie zda lub nie chce zdać egzaminu to nałożyć obowiązek zatrudnienia osoby z wykształceniem co najmniej średnim leśnym jako nadzorującego gospodarkę leśną.
Piotrek - jesteś twarzą tego forum ale Twoja wypowiedź jest mało polityczna :( więc odpowiem ,że równie dobrze możesz nawoływać do skodyfikowania sposobu koszenia trawnika przed domem :lol:
ewa
początkujący
początkujący
Posty: 21
Rejestracja: piątek 19 maja 2017, 19:58

Post autor: ewa »

Piotrek pisze:
ewa pisze:"tła historycznego"? A co to?
Miałem na myśli historię uprzednich kontaktów pomiędzy tobą a n-ctwem...
ewa pisze:Szkoda że ten Leśnik przez 3 lata będąc u mnie z 15 razy nie poinformował mnie że ogólnie istnieje coś takiego jak UPUL.
Szkoda, że ty od momentu wejścia w posiadanie lasu nie zainteresowałaś się jakie przepisy ciebie i tego lasu dotyczą oraz jakie jest ich brzmienie. Każdy urzędnik (więc i leśniczy) ma pełne prawo domniemywać, że właściciel owe przepisy zna.

PS. Coraz bardziej skłaniam się ku tezie, że należy organizować przymusowe kursy dla właścicieli lasów i na zakończenie wydawać dokument uprawniający do gospodarowania w tym lesie. Coś jak prawo jazdy w odniesieniu do pojazdów.
A jeśli kto nie zda lub nie chce zdać egzaminu to nałożyć obowiązek zatrudnienia osoby z wykształceniem co najmniej średnim leśnym jako nadzorującego gospodarkę leśną.
W posiadanie lasu weszłam mając ok 13-14 lat. Wcześniej właścicielem była moja Ciotka a jeszcze wcześniej inne pokolenia z mojej rodziny
Trochę bez sensu znajomość każdych przepisów. Jak wiadomo wszystko się zmienia.
Człowiek zaczyna się tym interesować dopiero jak zaczyna coś robić. W moim przypadku była to budowa.
Wcześniej las sobie był i tyle. Co mnie interesowały przepisy skoro nic tam nie robiłam
ewa
początkujący
początkujący
Posty: 21
Rejestracja: piątek 19 maja 2017, 19:58

Post autor: ewa »

Capricorn pisze:
ewa pisze:Gdyby tam coś rzeczywiście było ( na mojej działce) to chyba nie dostałabym pozwolenia na budowę? Tak mi się wydaje
Niekoniecznie. Wszak często w tv słyszymy o wstrzymaniu budowy, bo coś zostało odkopane... Nie wszystko, co ukryte jest pod ziemią zostało już ujawnione :roll:
W sumie masz rację. Na szczęście obyło się bez takich sytuacji.
ODPOWIEDZ