W Puszczy Białowieskiej odkryto kurhany i zarysy dawnych pĂ

Zagadnienia z szeroko pojętej ekologii, przyrody, środowiska i biologii...

Moderator: Moderatorzy

Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24828
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

Capricorn pisze:
Raczej mówimy...
.. Bo większość (szczególnie ta bliska mediom telewizyjno-radiowym i prasie) używa zamiennie nazewnictwa "lasy naturalne/lasy pierwotne"...

... ledwie sto lat temu sprzedano i wycięto całe mnóstwo drewna ... potem ją odnowiono i nadal można mówić o jej naturalnym charakterze.

... nikt nie mówi o naruszaniu strefy ochrony ścisłej...
- Jaka większość? Z kim Ty się zadajesz? :wink:
- "..odnowiono" ? Napisz precyzyjnie. Bozia odnowiła. Chyba, że zaliczysz do "odnowicieli" cara Aleksandra II. Na obrazku... :) Przecież do lat 30-tych nawet szkółki występowały śladowo.
- ale mówi się o jej powiększeniu... :roll: Na zasadzie" ...przemawiał dziad do obrazu..."
O historii PB sporo napisano. Warto poczytać...
https://www.puszcza-bialowieska.com/ksiazki
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66912
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Naj pisze:..odnowiono" ? Napisz precyzyjnie. Bozia odnowiła.
Tyż, ale na fragmencie nie "obrabianym" przez człowieka. Tam, gdzie działał człowiek cięto, sadzono, popełniano drogi, koleje, budowano tartaki, smolarnie itepe. Nawet w tej durnej Wiki piszą, że na początku XX wieku wycięto ponad 10 mln m3 drewna, a tuż po wojnie (tej drugiej) wykonano PUL. Sugerujesz, że ów PUL wykonano jako zadania dla Bozi? ;)
Innym rodzajem ingerencji ze strony człowieka było zaprowadzenie uprawy niektórych gatunków, zwłaszcza sosny, co doprowadziło do jej pojawienia się na stanowiskach oraz siedliskach, gdzie dawniej w ogóle jej nie było[70].

https://pl.wikipedia.org/wiki/Drzewosta ... 2owieskiej
Niby, że Bozia zakładała te uprawy sosnowe? :roll:
No i wreszcie ta naturalność lasów... Skoro powstaje rezerwat Lasy Naturalne Puszczy Białowieskiej celem ochrony lasów naturalnych i zbliżonych do naturalnych, to znaczy, że nie mówimy już o "umowności" i "charakterze", ale o konkretnym zjawisku, a takie występuje jedynie pewnym wymiernym obszarze puszczy. Pozostała jej część była zagospodarowywana od wielu lat i nie tylko jako rabunkowe pozyskanie, ale też jako miejsce wypasu bydła, co miało niemały wpływ na powstawanie świetlistych dąbrów.
Wydaje się, że cała ta kłótnia nie przynosi niczego dobrego, bo obie strony okopały się na swych stanowiskach zamiast dążyć do szerokiej współpracy mającej na celu odbudowę dawnych siedlisk i udziału gatunków. Puszcza w dużej części już jest przebudowana, więc nic nie stoi na przeszkodzie, żeby ją modyfikować nadal ale w kierunku pierwotnego jej wyglądu, a taki wygląd (składy gatunkowe, siedliska) mamy na wyciągnięcie ręki w ściśle chronionej części.
...W latach powojennych stosowano gospodarkę najczęściej zrębową. Był to również okres, kiedy leśnicy miejscowi, narażając się ówczesnej władzy podjęli działania ochroniarskie. Już w 1957 roku kierownik białowieskiej placówki Instytutu Badawczego Leśnictwa, doc. dr Stefan Graniczny zaniepokojony był szablonową i zbyt intensywną gospodarką w Puszczy Białowieskiej [Sokołowski 2004]...
Ja nie nie twierdzę, że PB to las gospodarczy, ale nie można całościowo traktować puszczy jako drzewostany naturalne, czy też o charakterze naturalnych, bo spora jej część była i nadal jest użytkowana/kształtowana przez człowieka i o tym trzeba mówić głośno tak, jak głośno należy mówić o ochronie najcenniejszych fragmentów tego miejsca.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Puszcza w dużej części już jest przebudowana, więc nic nie stoi na przeszkodzie, żeby ją modyfikować nadal ale w kierunku pierwotnego jej wyglądu, a taki wygląd (składy gatunkowe, siedliska) mamy na wyciągnięcie ręki w ściśle chronionej części.
A ch..j wie jak ona pierwotnie wygladala i z czego to wynikalo...... /Scisle chroniony, kompletnie bez zadnej ingerencji las bialowieski jest czyms nowym - z jakim okresem da sie on porownac ? /

To jest problem kulturowy a nie siedliskowy. Ekodewotki takiej jak produkujaca sie tutaj pani dyrektorowa nic nie przekona...Ma byc tak jak tak chce i potrzebuje ta dama i ferajna z ktora sie wspolnie podnieca i juz.....TKM w ekowydaniu....
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66912
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

DAKa pisze: jak ona pierwotnie wygladala i z czego to wynikalo......
A to już całkiem inna historia i myślę, że małe ma tu znaczenie. Ten las ma się dobrze, nie dzieje się z nim nic złego, a że od ponad wieku jest to ekosystem stabilny to i można się go jako punkt odniesienia traktować. Co było wcześniej nie ma większego znaczenia, bo właściwie jaki okres powinniśmy brać jako wzorzec - czas gdy biegały tam mamuty, czy może pterodaktyle? To, co jest chronione ze względu na swe walory może śmiało służyć jako wzór roślinności historycznej, więc nic nie stoi na przeszkodzie, by wokół cennego fragmentu próbować tworzyć coś podobnego w składzie, ale w wersji przez nas stworzonej. Gdzieś czytałem, że Unia dawała dotacje na przywracanie świetlistych dąbrów. Okoliczni gospodarze mieli wypasać bydło na terenach leśnych i za to kasę dostawali Czemu by i tu nie wyrwać trochę kasy? :roll:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24828
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

Capricorn pisze:...na początku XX wieku wycięto ponad 10 mln m3 drewna, a tuż po wojnie (tej drugiej) wykonano PUL...
... mającej na celu odbudowę dawnych siedlisk i udziału gatunków.ca.
Przecież sam sobie odpowiadasz. Wcinki trwały od początku XX wieku, a niektóre źródła podają, że ich największe nasilenie nastąpiło w latach 30-tych. Kiedy wykonano PUL, napisałeś. Po Centurze nikt - poza Bozią - powierzchni nie odnawiał... O odnowieniach po pozyskaniu przez Cara i Niemców brak informacji. Także o szkółkach w tym okresie. Jak masz inne dane, chętnie się z nimi zapoznam. Chyba, że potraktujesz serio ten obrazek, na którym car odnawia puszczę :wink:
"Odbudowa dawnych siedlisk i udziału gatunków" - chyba kpisz. Odbudować można tartak. Siedliska zmieniają się w czasie. To nie jest system komputerowy, że możesz przywrócić go w stanie na dowolnie wybraną chwilę... A "odbudowywanie dawnych siedlisk" poprzez uprawy zakładane na zrębach, to już jest najlepszy kawał. To będą drzewostany gospodarcze wykorzystujące najlepiej aktualne warunki siedliskowe m. in. poprzez skład gatunkowy (według aktualnej wiedzy). Ale nigdy nie będą to drzewostany naturalne...
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66912
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Naj pisze:Po Centurze nikt - poza Bozią - powierzchni nie odnawiał...
Nadleśnictwo Białowieża leży w samym centrum Puszczy Białowieskiej.
Corocznie Nadleśnictwo Białowieża pielęgnuje ok. 35 ha gleby w uprawach leśnych. Polega to na wykaszaniu chwastów wśród drzewek. Równocześnie wykonuje się cięcia pielęgnacyjne, które w zależności od wieku drzewostanu mają inny charakter i noszą inną nazwę: czyszczenia wczesne w okresie uprawy, czyszczenia późne w okresie młodnika, trzebieże wczesne w okresie dojrzewania drzewostanu oraz trzebieże późne w okresie dojrzałości drzewostanu.

Czyszczenia wczesne wykonujemy corocznie na obszarze ok. 12 ha, czyszczenia późne – na ok.50 ha, trzebieże wczesne – na ok. 70 ha, a trzebieże późne – na ok. 150 ha.
W takim razie nie wiem, gdzie oni te uprawy i młodniki mają... bo przecież nie w puszczy, a skoro nie w niej, to może u nadleśniczego w ogródku je zakładają. No chyba, że Bozia zakłada, a oni je pielęgnują :wink: No chyba, że cyganią okropnie na swej stronie http://www.bialowieza.bialystok.lasy.go ... PobPX8giog
Naj pisze:"Odbudowa dawnych siedlisk i udziału gatunków" - chyba kpisz.
No cóż, może... Chciałbym jednak zauważyć, że przebudowa drzewostanów to nic innego jak dostosowanie składu gatunkowego do siedlisk, a odbudowa siedlisk dzieje się niejako przy okazji. To się od kilkudziesięciu lat dzieje na Śląsku, gdzie na lasowych siedliskach rosły sosny, bo trzeba było drewna dla kopalń i hut, no i w ogóle mało, co potrafiło tu przeżyć, a teraz mamy znowu piękne wielopiętrowe drzewostany liściaste o sporej ilości samosiewów. Oczywiście to trwa od lat i szybko się nie skończy, ale nie jest to niemożliwe :)
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24828
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

Capricorn pisze:...W takim razie nie wiem, gdzie oni te uprawy i młodniki mają... bo przecież nie w puszczy, a skoro nie w niej, to może u nadleśniczego w ogródku je zakładają. No chyba, że Bozia zakłada, a oni je pielęgnują...
No cóż, może... Chciałbym jednak zauważyć, że przebudowa drzewostanów to nic innego jak dostosowanie składu gatunkowego do siedlisk, a odbudowa siedlisk dzieje się niejako przy okazji. )
Chyba jednak coś w tym lesie masz... :wink:
Rozmawialiśmy o odnowieniach po Centurze i Niemcach. Pokornie przypominam, że to było 100 lat temu. Uprawy i młodniki to ONE maja po tym, co sami wycieli... :lol: Chyba, ze ONE odnawiają powierzchnie po C. Troche to jednak przypóźno by było... :lol:
Jeszcze raz. Przebudowa dnów polega na dostosowaniu składu gatunkowego do aktualnego siedliska, w celu uzyskania optymalnej (ekonomicznie) produkcji drewna. I za to Ci Lasy i Krzaki Państwowe wypłacają zasiłek...Przecież nawet nie wiesz, jakie siedliska tam były 150 lat temu. Przez samo zmienianie składu gatunkowego, nie zmienisz siedliska. Bo ono tworzone jest przez dużo więcej czynników.
"Przy okazji" to można nabyć piwo, jak Najowa wysyła po zakup jakiejś cholernej marchewki czy innego szpinaku... :wink:
Ale dajmy spokój przebudowie/odbudowie, bo jak prof. Szujecki by to usłyszał, to chyba by poszedł na piwo... Machnąwszy ręką... :roll:
Awatar użytkownika
bromarek
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6102
Rejestracja: poniedziałek 24 mar 2008, 23:58
Lokalizacja: Las Palmas

Post autor: bromarek »

Naj pisze:Chyba, że zaliczysz do "odnowicieli" cara Aleksandra II.
Może i tak było skoro Aleksander I wydał dekret ustanawiający mundur leśnika. Raczej ci którym ten mundur przynależał nie pojawili się jak manna na pustyni tylko pracowali w tych lasach i jakieś doświadczenie mieli. W Prusach już w XVIII wieku powstawały szkoły leśne i raczej nie nauczali w nich tylko jak używać pił "moja twoja".
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24828
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

bromarek pisze:
Naj pisze:Chyba, że zaliczysz do "odnowicieli" cara Aleksandra II.
Może i tak było skoro Aleksander I wydał dekret ustanawiający mundur leśnika..
Tak nawiasem mówiąc,w Rosji był Aleksandrem I , a w Polsce był Aleksandrem II :)
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66912
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Naj pisze:Rozmawialiśmy o odnowieniach po Centurze i Niemcach. Pokornie przypominam, że to było 100 lat temu. Uprawy i młodniki to ONE maja po tym, co sami wycieli...
Nie, mówimy o PB w ogóle. Czym jest okres 100 lat dla ekosystemu leśnego?
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
bromarek
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6102
Rejestracja: poniedziałek 24 mar 2008, 23:58
Lokalizacja: Las Palmas

Post autor: bromarek »

Naj pisze:Tak nawiasem mówiąc,w Rosji był Aleksandrem I , a w Polsce był Aleksandrem II :)
Chyba że Jagielończyka do wyliczanki włączymy.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66912
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Naj pisze:Przebudowa dnów polega na dostosowaniu składu gatunkowego do aktualnego siedliska, w celu uzyskania optymalnej (ekonomicznie) produkcji drewna.
Nikt tego nie neguje. Ja zwracam jedynie uwagę na to, że według informacji ogólnie dostępnych większość tamtejszych gleb jest żyznych, a jedynie niewielką część stanowią bory. Dopóki u nas na lasowych siedliskach panowały (a właściwie ledwie żyły ze względu na zanieczyszczenie środowiska) sośniny, dno lasu było stosunkowo ubogie. Już teraz kilkadzieścia lat po wykonaniu przebudów pojawiło się całe mnóstwo gatunków roślin (w tym również sporo chronionych), a z już owocujących jaworów, lip, czy buków uzyskuje się całkiem fajne odnowienie naturalne. No i oczywiście zmienia się sposób zagospodarowania lasu. W miejsce zrębów zupełnych pojawiły się złożone rębnie, a to z kolei ma wpływ na postrzeganie prac wykonywanych w lesie, bo nie widać już kilkuhektarowych dziur...
To mam na myśli pisząc o odbudowie siedlisk. Zwyczajnie zawarłem w myśli parę spostrzeżeń ze swego podwórka być może w zbyt dużym skrócie myślowym... :)
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
ODPOWIEDZ