Przeciwnie. To był poziom odniesienia domyślności...Sten pisze:Widzę, że masz bardzo dobre zdanie o blondynkach ...
Czyli niedomyślni maja mniej niż "0"... 
Sztachety - heblowac?
Moderator: Moderatorzy
/quote]
. Przecież to o blondynce było wyraźnie, aczkolwiek jako alegoria jeno... 
Re: Sztachety - heblowac?
Zaokrąglać - to wyrzynarka, odrysowywanie okręgu. Do jesieni może skończyszsyferus pisze:I czy trzeba zaokrągląć końcówki z podobnych powodów?
Do tego 3,2 cm na cięcie wyrzynarką to dość grubo, nawet przy miękkiej topoli.
Dużo łatwiej skos, jedno lub dwustronny. Ja to robiłem na pilarce stołowej z taką specjalną, własnoręcznie zrobioną formatką przesuwną. Znakomite rozwiązanie. Bez tego gdy sztachety ostrzysz w szpic b. trudno utrzymać kąt i środek tego szpica. A przy tym "ustrojstwie" zawsze idealnie, niezależnie, czy sztachetka akurat ma 11 czy 10 cm. Do tego przy okazji wyrównasz długość każdej sztachety, jeśli równe nie są. Jak chcesz, to ci prześlę fotę po Wielkanocy, o ile znajdę to to jeszcze na strychu.
Martwe drewno (drzewo) to symbol zła i grzechu, nienawiści. Ks. Tomasz Duszkiewicz
3,2 cm A blondynki są najnajnaj
Mirku, ojciec zrobił taką machinę do robienia zaokrąglonych końcówek - gruba tarcza chodzi i wyszlifowuje krągłość dość sprawnie, ale jednak chyba szybciej będzie na ukos. Poproszę o to zdjęcie.
biedronka, okrętówki to rewelacja... Demontowałem ogrodzenie ze słupków stalowych z 1980 r raz malowane były. Nie szło zdjąć farby miejscami szlifierką i pomalowane zostały ponownie na starym podkładzie. Te wszystkie polrusty itp to g... przy tym. Ale już takich okrętówek nie ma, w 1980 załatwił babci jakiś mundurowy
Mam już kupione 200 l drewnochronu, więc temat zmiany farby odpada
A blondynki są najnajnaj Mirku, ojciec zrobił taką machinę do robienia zaokrąglonych końcówek - gruba tarcza chodzi i wyszlifowuje krągłość dość sprawnie, ale jednak chyba szybciej będzie na ukos. Poproszę o to zdjęcie.
biedronka, okrętówki to rewelacja... Demontowałem ogrodzenie ze słupków stalowych z 1980 r raz malowane były. Nie szło zdjąć farby miejscami szlifierką i pomalowane zostały ponownie na starym podkładzie. Te wszystkie polrusty itp to g... przy tym. Ale już takich okrętówek nie ma, w 1980 załatwił babci jakiś mundurowy
Mam już kupione 200 l drewnochronu, więc temat zmiany farby odpada
"Grunt to podejście"
W tym przypadku chodzi raczej o mentalność a nie kolor sierści.
PS. A poza tym, Wiesławie, nie widać wszystkich jej włosów...
PS. A poza tym, Wiesławie, nie widać wszystkich jej włosów...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
-
biedronka
- dyrektor generalny
- Posty: 18058
- Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
- Lokalizacja: Polska Pd
syferus pisze:Mam już kupione 200 l drewnochronu,
no tak , to już raczej nie ma o kombinować . Co do powłok , jakichkolwiek to one tak samo podlegają procesowi wdrażania oszczędności , jak wszystko co teraz powstaje 
. Do ochrony drewna są niby kabinówki , do malowania jachtów , łodzi itp. tyle ,że to produkt dość drogi , a skoro Tobie "wyjdzie" 200 l Drewnochronu toooo .... lepiej malować Drewnochronem , co najmniej dwukrotnie , lub trzy w odstępie czasu. Jeśli masz "barierę" , znaczy wodny z woskami tym bardziej bo położenie raz , grubej powłoki (a da się bo w odróżnieniu do rzadkiego jak woda rozpuszczalnikowego jest tiksotropowy ) powoduje szybkie złuszczenie =robota do d...... Wiesław pisze:Nie bardzo już...
http://www.blasty.pl/5471/szwedzka-blondyna
..... ale to prawda , naturalne to chyba rzadkość , królują raczej szatynki i ...myszate 
Pioootrze , czyżbyś TY nie znał słynnego " jaka brwiczka taka ....... " ?Piotrek pisze:A poza tym, Wiesławie, nie widać wszystkich jej włosów..
per aspera ad astra
.....carpe diem....
.....carpe diem....
To akurat przestało się sprawdzać gdy powstali pierwsi tzw. "fryzjerzy intymni"...biedronka pisze:Pioootrze , czyżbyś TY nie znał słynnego " jaka brwiczka taka ....... " ?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Łomatkozcórką Czytam nowe posty o heblowaniu sztachet, a tu informacja o wpływie zabarwienia brwi na zawód fryzjera intymnego... Podzielilibyście się z tymi świątecznymi napitkami, bo też chciał mieć takie widzenia... 
Czytam nowe posty o heblowaniu sztachet, a tu informacja o wpływie zabarwienia brwi na zawód fryzjera intymnego... Podzielilibyście się z tymi świątecznymi napitkami, bo też chciał mieć takie widzenia... "Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Po kolei:Capricorn pisze:Podzielilibyście się z tymi świątecznymi napitkami
- Szklaneczka opisywanego w Beer-o-pedi Ringnes Pilsner,
- Szklaneczka Queen Margot,
- Szklaneczka Porto Valdouro Tawny
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.