Drzewiarze przeciw nowym zasadom...

Przetwórstwo i handel drewnem...

Moderator: Moderatorzy

DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Hermogenes pisze:Widać że w tem kraju prostytutki idą w cenę. poz Hermogenes
Nie. Nieprawda. Drewno tanieje. I to by sie nadawalo do prasy - w charakterze przykladu, ktorym moznaby zilustrowac kolejne sprostowanie do publikacji w Nowej Gazecie Obywatelskiej - gdyby zaczela twierdzic cos przeciwnego.
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105127
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

DAKa pisze:Nie. Nieprawda.
A właśnie, że nieprawda. Przed wojną "panienek" było więcej. Można powiedzieć - były powszechne i dostęp do nich był znacznie łatwiejszy. Oprócz tego nie było ścigane stręczycielstwo i ułatwianie nierządu. Wszystko było opodatkowane. To wszystko powodowało drastyczne obniżki cen. Bo kosztów raczej w tej dziedzinie gospodarki ciąć się nie da...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Piotrek pisze:
DAKa pisze:Nie. Nieprawda.
A właśnie, że nieprawda. Przed wojną "panienek" było więcej. Można powiedzieć - były powszechne i dostęp do nich był znacznie łatwiejszy. Oprócz tego nie było ścigane stręczycielstwo i ułatwianie nierządu. Wszystko było opodatkowane. To wszystko powodowało drastyczne obniżki cen. Bo kosztów raczej w tej dziedzinie gospodarki ciąć się nie da...
A wlasnie ze prawda....Nie mozna - napalajac sie na te prostytutki - tracic desek z oczu. Nie pamietam dokladnie jakie byly ceny tych uslug przed wojna . Wiadomo - pamiec nie ta i wiek nie ten.....Nie rochodzi sie tez zasadniczo o to..../pomysl co bylo gdyby Twoja slubna zerknela przez ramie i zobaczyla z jakim samozaparciem i znawstwem wypisujemy dyrdymaly na ten temat.....Rany Boskie,,,, :oops: /

A przed wojna byly braki i zarazem nadmier....Te deski odniesione do uslug wszelkiego rodzaju przed i po wojnie oraz obecnie odzwierciedlaja problemy ekologiczny i spoleczne - Niska lesistosc po I WS - 19 % duze zapotrzebowanie na drewno jako opal, budulec etc. w sferze spolecznej bylo jak bylo etc...Z tego rezultuje kontekst cywilizacyjno - kulturowo - ekonomiczy jesli odniesc to do : dzisiaj, tutaj i teraz.....I o to sie rozchodzi a nie o to ze za mlodosci dziadka za kazdym rogiem staly cichodajki.....

"Przypomniec" i zaakcentowac wypada nieco inne rzeczy - raczej zwiazane z deskami niz cichodajkami.....Chociaz te sa naturalnie bardziej interesujace.... :oops:
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
kolorowe kredki

Post autor: kolorowe kredki »

DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

:? .......Tym razem Lasy przegraly.....

Nie wiem jak inni ale ja juz tego slowotoku nie czytam. Zeby jeszcze jakie obrazki ladne byly....Tylko licze. Znaczy kompjuter liczy...

Przegrana Lasow bierze sie stad, ze Lasy napisaly tylko 9.768 znakow ze spacjami a pan Bobiec 10.041......Ewidentnie jest gora. Na miejscu pani Malinowskiej bym siem silnie zaczerwienil bo do tej pory bylo odwrotnie...... ;/
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Dyktator

Post autor: Dyktator »

Wieść gminna niesie, że tydzień temu, podczas spotkania Komisji Drzewnej w siedzibie DGLP, reprezentanci przemysłu drzewnego jako ocenę nowych zasad sprzedaży drewna puścili Dyrektorowi Generalnemu TO. Czy ktoś może potwierdzić tę informację?
crocidura
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3763
Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
Lokalizacja: Węgorzyno

Post autor: crocidura »

O tym nie słyszałem...
K. Tomaszewski ponownie zabrał głos i ponownie mówił o doniosłej roli LP. Stwierdził, że LP są wręcz „nadopiekuńcze” w stosunku do przemysłu drzewnego. Nawiązując ponownie do wniosków ze Strykowa, powiedział, że umocowanie zasad sprzedaży w postaci zapisu ustawowego byłoby „tragedią dla tego przemysłu” i doprowadziłoby szybko do pełnego „urynkowienia” sprzedaży i pozbawienia przemysłu ochrony. Umowy wieloletnie nie są w ogóle potrzebne, bo rolę stabilizatora zaopatrzenia spełnia „historia zakupów”, a umowy „zamknęłyby rynek”. LP prowadzą niezwykle otwartą politykę informacyjną, a jedyne czego nie udostępnią, to nazw firm wygrywających przetargi – mogą one zrobić to same. Prowadzą za to cały czas dialog z przemysłem – ale jeśli on tego nie chce – to mogą nawet zlikwidować Komisję Drzewną. Rentowność przemysłu wynika z koniunktury na rynku, a ceny drewna mają na nią mały wpływ. Pula rozwojowa będzie utrzymana, a ceny objętego nią drewna będą takie same, jak pozostałego. Utrzymana będzie możliwość kupienia 100% ilości drewna wynikającej z historii. Nie ma mowy o żadnych opustach cen na 2017r.. Ceny te są właściwe, a LP pełniące tak wiele ważnych funkcji nie mogą przecież zanotować straty. Będzie natomiast badanie ich wpływu na branżę drzewną. Oczywiście LP mogą się zwrócić do Rady Ministrów o decyzję zmiany cen, ale same tego nie zrobią.

Następnie K. Tomaszewski personalnie zaatakował B. Czemko, stwierdzając że jest osobą która tylko atakuje LP, z którą nie można znaleźć porozumienia. Usiłował nie dopuścić do odpowiedzi B. Czemko, który stwierdził tylko, że na takie demagogiczne zarzuty nie będzie odpowiadał.

Następnie do dalszego ataku przystąpił dyrektor RDLP w Toruniu J. Kaczmarek oraz dyrektor RDLP w Krakowie J. Kosiorowski. Stawiali B. Czemko zarzuty głoszenia nieprawdy i „nieetycznego” zachowania. Na jego żądanie, aby zechcieli sprecyzować fakty, na których to opierają, nie udzielili odpowiedzi.

Z pozostałych obecnych głos zabrał tylko J. Kasprzak (Kronopol Żary), oceniając bardzo negatywnie wystąpienia obu panów dyrektorów i popierając żądanie B. Czemko, aby przekazali konkretne dowody na swe zarzuty, jeśli je mają. Takiej odpowiedzi nie było.
http://www.e-handeldrewnem.pl/rynek-drz ... -strykowie
Dyktator

Post autor: Dyktator »

Z góry przepraszam za słownictwo, ale jest ono niezbędne, żeby w pełni oddać obraz stosunków, panujących między Czemką (PIGPD), LP i kolejnymi rządami RP.
Prawda jest taka, że Czemko od lat traktuje LP jak k****, którą można publicznie wyruchać, plując jej przy tym w twarz i kłócąc się o zapłatę, a wszystko to dzieje się z aprobatą alfonsa, bo tylko tak można określić zachowanie i rolę kolejnych rządów (niezależnie od politycznego pochodzenia), którym LP odprowadzają niemałe daniny do budżetu.

Nie rozumiem tylko, po co kolejni dyrektorzy generalni zapraszają Czemkę do rozmów, skoro wiadomo, jaki to "partner". U nas na wsi poszczuliby takiego psem i więcej nie właziłby na cudze podwórko.
crocidura
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3763
Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
Lokalizacja: Węgorzyno

Post autor: crocidura »

A zapowiedź rozwiązania towarzystwa (Komisji Drzewnej) to nie szczucie psem?

Dziwi tylko jawne przyznawanie się dyrektora do wprowadzenia takich zasad aby nie urynkawiać sprzedaży. Przecie to podlega pod kilka instytucji...
Awatar użytkownika
Teo
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3018
Rejestracja: wtorek 28 lip 2009, 16:58
Lokalizacja: -----

Post autor: Teo »

Nie dość że otwartym tekstem hasła żeby nie urynkowić, to przywracanie czegoś na kształt zasad nieznanych w Polsce już od ćwierć wieku - reglamentacji, rejonizacji i do tego weryfikacji / kontroli / prywatnych podmiotów gospodarczych. Nic wspólnego z wolnym rynkiem.

Szokujące. Owszem, kilka instytucji mogłoby się tym zainteresować.
kolorowe kredki

Post autor: kolorowe kredki »

Morawiecki dostaje na tacy argumenty by te drewno z lasów jednak wyjąć.
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77790
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

... jak się ktoś bierze za regulacje rynku i sprzedaż drewna, to powinien mieć wiedzę praktyczną, a nie tylko wizje nie wiadomo po czym... zaczęło się od 5.tki...
crocidura
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3763
Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
Lokalizacja: Węgorzyno

Post autor: crocidura »

Proszę wstać -poważny artykuł z PAP

http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/m ... kim/91m7gg
Wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki oświadczył w piątek, że dążeniem jego resortu jest to, aby Polska w ciągu najbliższych 3-4 lat została największym w Europie i jednym z największych na świecie producentów mebli.
Jakby to powiedzieć - Polska jest największym producentem mebli w Europie i jednym z największych na świecie. Po co Morawieckiemu 3-4 lata? Znaczy jaką rewolucję lasów, lub przemysłu drzewnego przewiduje, jaka może zmienić tę pozycję?
kolorowe kredki

Post autor: kolorowe kredki »

Zadałbym inne pytania. Co lub kto może powodować, że te pozycje ciężko będzie utrzymać? Jak te przeciwności zneutralizować? :roll:
Dyktator

Post autor: Dyktator »

kolorowe kredki pisze:Morawiecki dostaje na tacy argumenty by te drewno z lasów jednak wyjąć.
A dostarcza ich nie kto inny, jak autor cudownych zasad sprzedaży?
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

crocidura pisze:Proszę wstać -poważny artykuł z PAP

http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/m ... kim/91m7gg
Wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki oświadczył w piątek, że dążeniem jego resortu jest to, aby Polska w ciągu najbliższych 3-4 lat została największym w Europie i jednym z największych na świecie producentów mebli.
Jakby to powiedzieć - Polska jest największym producentem mebli w Europie i jednym z największych na świecie. Po co Morawieckiemu 3-4 lata? Znaczy jaką rewolucję lasów, lub przemysłu drzewnego przewiduje, jaka może zmienić tę pozycję?

Znaczy to jest deczko ssssssskomplikowane. Tzn. Polska ma te pozycje ale to nie znaczy ze POLSKA jest tym mega producentem lecz raczej ze W POLSCE produkuje sie duzo mebli. A moznaby wiecej i daloby sie tez je sprzedac.....Lepiej sprzedac niz produkcje polskich samochodow w polskich fabrykach aut. Jesli teraz ktos zacznie byc postrzegany jako "hamulcowy" tego procesu (niekoniecznie nim najprawdopodobniej w rzeczywistosci bedac) to wypada calosc dosc czarno widziec.....Z dosc niepewnym wynikiem/rezultatem......Koniec koncow chodzi o interes korporacji z 26 000 zatrudnionych kontra interes firm z 200 - 300 000 zatrudnionymi plus gdzies 500 000 zatrudnionych w przydrzewnych i przymeblowych przystawkach/chemia, okucia, tapicerka, lakiery, handel, etc. etc/.......zycie po prostu pokaze.

Lasy beda tez musialy dac odpowiedz na pytanie - dlaczego sprzedaja drewno po takich samych cenach jak mozna je kupic w Niemczech , skoro robotnik lesny w Polsce , pozyskujacy takie samo drewno, sadzacy las w miejsce scietego, pielgnujacy i chroniacy taki sam las (tego nie robi osobiscie pan lesniczy z panem derechtorem) zarabia 3- 4 razy mniej niz jego kolega z Niemiec. I to jest chyba dosc trudne pytanie. Wydaje mi sie. A tych "pytan" jest wiecej......
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
kolorowe kredki

Post autor: kolorowe kredki »

DAKa pisze: wypada calosc dosc czarno widziec.....Z dosc niepewnym wynikiem/rezultatem......Koniec koncow chodzi o interes korporacji z 26 000 zatrudnionych kontra interes firm z 200 - 300 000 zatrudnionymi plus gdzies 500 000 zatrudnionych w przydrzewnych i przymeblowych przystawkach
Od dłuższego czasu już o tym piszę. Jest jeszcze jedno - wywiezione poza granicę razem z drewnem okrągłym miejsca pracy i podatki. A tego drewna wyjeżdża znaaacznie więcej niż oficjalnie się mówi... :]
Awatar użytkownika
oMirek
leśniczy
leśniczy
Posty: 869
Rejestracja: wtorek 03 sty 2012, 21:23

Post autor: oMirek »

Czy ktoś z Was miał już okazję spotkania z kierownikiem Zespołu Weryfikacji Terenowej Zjawisk i Procesów związanych z Przerobem drewna w Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych w Warszawie, p. Grzegorzem Zubowiczem? W dykteryjkach, które opowiada koleżeństwo z sąsiednich nadleśnictw pan kierownik bije na głowę sam proces weryfikacji :)
Martwe drewno (drzewo) to symbol zła i grzechu, nienawiści. Ks. Tomasz Duszkiewicz
Awatar użytkownika
TomCio
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3240
Rejestracja: poniedziałek 11 gru 2006, 17:06
Lokalizacja: Made In PRL

Post autor: TomCio »

Każdy ma takiego "Misiewicza" na jakiego sobie zasłużył...
Życie to jest to, na co trzeba zarobić
crocidura
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3763
Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
Lokalizacja: Węgorzyno

Post autor: crocidura »

Lasy Państwowe wzięły pod lupę łańcuch dostaw i obrotów drewnem. To że wzięły pod lupę łańcuch dostaw jest rzeczą naturalną, jako że mają na ten łańcuch monopol od zawsze, a więc najwyższy czas aby ten swój produkt wzięły pod lupę. Ale łańcuch obrotów drewnem? Na jakiej podstawie?

Załóżmy że szwedzki Sveaskog czy fiński Metsähallitus wpadłby na ten genialny pomysł aby skontrolować działalność gospodarczą swoich kontrahentów, odbiorców swego towaru czyli surowca drzewnego, a więc łańcuch obrotów drewna. Jest to jednak założenie tak nieprawdopodobne i absurdalne że nie warto nawet go stawiać. Z prostej przyczyny, a nawet dwu.
Po pierwsze brak podstaw prawnych do takich przedsięwzięć oraz po drugie, żaden rozsądny dostawca surowca na rynek krajowy nie będzie rozpoczynał wojny z odbiorcami surowca na tym rynku.
Aby skontrolować park maszynowy oraz prawidłowość procesów inwestycyjnych. Znają się na tym?!

I dalej:
Tutaj istotne jest że według dyrektora generalnego LP:
„Każdy podmiot, który bierze udział w obrocie drewnem, a nie jest w strukturach LP, zgadza się z zapisami zarządzenia o sprzedaży drewna”.

A w tym zarządzeniu:
„Element legalizacji to jeden z czynników pozwalających na kontrolowanie, albo też konsultowanie się z podmiotami przerabiającymi surowiec drzewny. Uprawnienia kontrolne dotyczące legalności surowca, w świetle ustawy o lasach, posiada także Straż Leśna”

W ten oto sposób dyr. Konrad Tomaszewski wyjaśnił nam podstawy prawne tej osobliwej kontroli albo monitoringu albo konsultacji a w sumie zdobywania informacji na temat działalności finansowej swoich odbiorców.

Na którą podobno każde z tych 9.087 przedsiębiorstw przemysłu drzewnego zgodziło się z góry.
Załóżmy.

Ale przyjrzyjmy się Straży Leśnej i jej uprawnieniom kontrolnym:
Reguluje je ustawa sejmowa z roku 1991 http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU ... 444&type=3 i w niej, począwszy od art. 47 opisane są prawa i obowiązki tej formacji.
Drodzy urzędnicy Ministerstwa Rozwoju. Oraz redaktorzy Głosu Lasu.

Wyłączcie z przyszłych porównań Szwecję i Finlandię. Oraz prawdopodobnie Francję i Czechy.
Opisane przeze mnie przykłady wzięte z komunikatu polskich lasów państwowych Lasy Państwowe omawianego na krajowej naradzie leśników w dniu 8 lutego 2017 dowodzą że polskie lasy państwowe Lasy Państwowe są nieporównywalne.
Grają w swojej lidze nie mającej odpowiednika w Unii Europejskiej a być może i w Europie. Są w tej lidze jedynym graczem. Że są absolutnym liderem, jest to oczywiste
.
https://www.forest-monitor.com/pl/polsc ... ownywalni/
ODPOWIEDZ