Wjazd osób niepełnosprawnych do lasu.
Moderator: Moderatorzy
Wjazd osób niepełnosprawnych do lasu.
Chciałem zapytać szanownych kolegów czy polskie prawo leśne umożliwia osobom niepełnosprawnym wjazd na drogi leśne?
Oczywiście,że umożliwia. Poszukaj wątku na forum poświęconemu temu tematowi.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Niestety nie.hammer52 pisze:inwalida i niepełnosprawny to są synonimy
Według definicji stosowanej przez ZUS (na podstawie ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych) w niepełnosprawności wyróżniamy:
a) inwalidztwo – całkowitą lub częściową niezdolność do wykonywania pracy zawodowej, spowodowaną naruszeniem sprawności organizmu.
b) kalectwo – niedorozwój, brak lub nieodwracalne uszkodzenie narządu lub części ciała (trwałe uszkodzenie organizmu, które może ale nie musi powodować zmniejszenia lub utraty zdolności do pracy zawodowej).
Zgodnie z literalnym zapisem uol, prawo wjazdu do lasu mają inwalidzi (o kalekach tam nic nie ma)
- poreba
- inżynier nadzoru
- Posty: 1929
- Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
- Lokalizacja: wracali Litwini
No to podałeś definicję "inwalidztwo", która jest podzbiorem "niepełnosprawność".Wiesław pisze:Niestety nie. Według definicji stosowanej przez ZUS /.../ w niepełnosprawności wyróżniamy:hammer52 pisze:inwalida i niepełnosprawny to są synonimy
a) inwalidztwo /.../
b) kalectwo/.../
Teraz dawaj definicję "inwalida" i "niepełnosprawny".
Rolnik to przecież nie to samo co rolnictwo.
Może ten załącznik rozwiąże problem? http://orka2.sejm.gov.pl/IZ4.nsf/main/42B88F49
Może by te wątki scalić ...?
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Nic nie rozwiązuje. Od momentu wejścia w życie ustawy z dnia 11 maja 2011 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych nie istnieje w polskim prawie pojęcie "inwalidy". Podział na inwalidów i kalekich to obecnie wyłącznie wewnętrzne rozróżnienie ZUS. Wprowadzono je w czasach gdy te dwa pojęcia funkcjonowały w obrocie prawnym, a obecnie "zapomniano" o ich nowelizacji (bo tak ZUS-owi wygodniej).hammer52 pisze:Może ten załącznik rozwiąże problem?
Obecnie w oficjalnym obrocie prawnym istnieje wyłącznie pojęcie "niepełnosprawny" zdefiniowane w powołanej wyżej ustawie: Dz.U. 2011 nr 127 poz. 721
Poza tym, istnieją już późniejsze (niż ta interpelacja i odpowiedź na nią) dokumenty, które już cytowałem na forum.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Niezupełnie. W ustawie zasadniczej nadal mamy Art. 67 z zapisem:Piotrek pisze:Nic nie rozwiązuje. Od momentu wejścia w życie ustawy z dnia 11 maja 2011 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych nie istnieje w polskim prawie pojęcie "inwalidy".
Obywatel ma prawo do zabezpieczenia społecznego w razie niezdolności do pracy ze względu na chorobę lub inwalidztwo...
Używane w ZUSie pojęcia kalectwo, inwalidztwo - mają charakter terminów technicznych, co nie zmienia faktu, że od kilkunastu lat pojęcia "inwalida", "kaleka" znikają z przepisów prawnych, bo powszechnie uznaje się pejoratywny wydźwięk tych słów. W zamian wchodzi słowo "niepełnosprawny" (na skutek tendencji do tzw "poprawności politycznej")...
Tyle że do zmiany zapisów Konstytucji nie wystarczy zwykła większość sejmowa...
Razem to mamy istotną niespójność prawa, czyli problem istnieje.
Osobiście uważam, że słowo "niepełnosprawny" ma bardziej negatywne konotacje niż słowo "inwalida", ale ja stary i skostniały jestem...
Służę uprzejmie. Uniwersalny słownik języka polskiego (2008) podaje, że słowo „kaleki” jest hiponimem (wyrazem o znaczeniu węższym) dla słowa „niepełnosprawny”.poreba pisze:Teraz dawaj definicję "inwalida" i "niepełnosprawny".
Synonimem słowa „niepełnosprawny” jest, pochodzący z łaciny, defektywny (defectivus), a więc (za: ibidem): „mający defekty, usterki, uszkodzenia; (częściej w odniesieniu do człowieka) ułomny, upośledzony”. Sam niepełnosprawny definiowany jest jako termin urzędowy, oznaczający „[człowieka] nieosiągającego pełnej sprawności fizycznej lub psychicznej wskutek ułomności lub upośledzenia umysłowego”.
Nie każdy kaleka jest inwalidą, ale każdy inwalida jest kaleką – takim, który nie może pracować. Obrazuje to rysunek:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ale jednocześnie owa ustawa nie definiuje co to jest inwalidztwo i musimy pozostać przy definicji słownikowej. Taka praktyka jest dopuszczalna w ustawie zasadniczej, która, siłą rzeczy, operuje ogólnikami bo odnosi się do zagadnień ogólnych.Wiesław pisze:W ustawie zasadniczej nadal mamy Art. 67
Ustawy i rozporządzenia, sterujące bezpośrednio i pośrednio konkretnymi dziedzinami (zajmujące się szczegółami) nie mogą się na takiej definicji opierać. Bo wraz ze zmianami w słowniku podążały by zmiany w ustawie.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
No niestety jak zwykle okazało się, że tam gdzie jest dwóch Polaków, tam są trzy opinie. Sekretarza stanu w Ministerstwie Środowiska odpowiada na interpelację poselską, w której wyjaśnia jednoznacznie" (...) polskie prawo leśne umożliwia taki wjazd.Przez przystosowanie pojazdu rozumieć należy, że pojazd powinien być oznakowany, a jadąca w nim osoba niepełnosprawna powinna posiadać legitymację inwalidzką (...)". Jak mam rozumieć przystosowanie pojazdu dla osób niepełnosprawnych? Czy taki pojazd musi mieć kierownicę po prawej stronie, lub byc wyposażony w tzw. koguta? W mojej ocenie sprawa jest rozwiązana. Można mieć jedynie pretensje do ustawodawcy, że posługuje się ogólnikami.
- poreba
- inżynier nadzoru
- Posty: 1929
- Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
- Lokalizacja: wracali Litwini
Nie słownikową, definicję legalną, dowolną. Ja nie znam, nigdy nie potrzebowałem. Mamy definicje rolnika (kilka), definicję lasu, drogi.Wiesław pisze:Służę uprzejmie. Uniwersalny słownik języka polskiego...poreba pisze:Teraz dawaj definicję "inwalida" i "niepełnosprawny".
Ja się czepnąłem tylko kwestii "mowa o inwalidach (czy niepełnosprawnych) a podawana jest definicja inwalidztwa (czy niepełnosprawności)".
Do 31 sierpnia 1997 była obowiązująca definicja w ustawie o powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin, brzmiąca: "Inwalidą w rozumieniu ustawy, jest osoba częściowo lub całkowicie niezdolna do wykonywania zatrudnienia z powodu stałego lub długotrwałego naruszenia sprawności organizmu". Od 31 sierpnia 1997 pojęcie inwalidztwa w tej ustawie zastąpiono pojęciem niezdolności do pracy (nie mylić tego z pojęciem „niepełnosprawności”).poreba pisze:Nie słownikową, definicję legalną, dowolną.
Równolegle wprowadzono bowiem do ustawodawstwa pojęcie niepełnosprawności. Przepisy ustawy w art. 1 definiują osoby niepełnosprawne jako osoby, które otrzymały orzeczenie stopnia niepełnosprawności, przy czym - decyduje o tym orzecznik.
W polskim systemie prawnym funkcjonują obecnie 4 systemy orzekania, więc mamy 4 różne kategorie orzeczeń stwierdzających niepełnosprawność.
1) stare, lecz nadal ważne orzeczenia o zaliczeniu do grupy inwalidów wydane przez Komisję ds. Inwalidztwa i Zatrudnienia (ich dotyczy stara definicja ustawowa),
2) powiatowe/miejskie/wojewódzkie zespoły do spraw orzekania o niepełnosprawności,
3) orzeczenia ZUS,
4) orzeczenia KRUS.
Na dziś każdą osobę niezdolną do pracy uznaje się za osobę niepełnosprawną, jednakże nie każdą osobę niepełnosprawną uznaje się za niezdolną do pracy. Na tym polega różnica między inwalidą i niepełnosprawnym.
Mamy liczne wyroki sądowe (w tym SN, NSA) uznające, że „ustawa z 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych wiąże zaliczenie do stopnia niepełnosprawności ze zdolnością do wykonywania zatrudnienia, a nie z niezdolnością do pracy w rozumieniu przepisów rentowych, a nadto z możliwością wypełniania ról społecznych jako elementu uczestnictwa w życiu społecznym. Z tego powodu pojęcia niepełnosprawny i inwalida nie są pojęciami tożsamymi”.
Przykłady:
Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych z 12.3.2014 r. (II UK 360/2013)
Wyrok Sądu Okręgowego w Białymstoku z 17.12.2013 r. (V U 1828/2013)
Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 29.3.2012 r. (I OSK 1923/2011)
Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy z 9.3.2010 r. (II SA/Bd 814/2009)
To było w roku 2005.hammer52 pisze:Sekretarza stanu w Ministerstwie Środowiska odpowiada na interpelację poselską, w której wyjaśnia jednoznacznie" (...) polskie prawo leśne umożliwia taki wjazd.
Od tej pory znowelizowano liczne ustawy, w tym kilkukrotnie ustawę o lasach...
I ówczesna odpowiedź sekretarza stanu, dziś może nie przystawać do aktualnego stanu prawnego...
Ale mamy. A tej o którą się spieramy - nie ma.Wiesław pisze:Mamy ich też kilka.
Poza tym pozwól, że po raz kolejny odniosę się do tego:
Do orzekania o niepełnosprawności (orzecznictwo do celów poza rentowych) są obecnie tylko i wyłącznieWiesław pisze:W polskim systemie prawnym funkcjonują obecnie 4 systemy orzekania, więc mamy 4 różne kategorie orzeczeń stwierdzających niepełnosprawność.
1) stare, lecz nadal ważne orzeczenia o zaliczeniu do grupy inwalidów wydane przez Komisję ds. Inwalidztwa i Zatrudnienia (ich dotyczy stara definicja ustawowa),
2) powiatowe/miejskie/wojewódzkie zespoły do spraw orzekania o niepełnosprawności,
3) orzeczenia ZUS,
4) orzeczenia KRUS.
- Powiatowe/miejskie zespoły do spraw orzekania o niepełnosprawności – jako pierwsza instancja;
- Wojewódzkie zespoły do spraw orzekania o niepełnosprawności – jako druga instancja
ZUS i KRUS orzekają jedynie o zdolności lub niezdolności do pracy (orzecznictwo do celów rentowych).
http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/2 ... 1FE36B2696
Nie ma już "starych" orzeczeń ponieważ w momencie wejścia w życie ustawy z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, zdecydowano, że osoby, które przed 1 września 1997 r. zaliczono do jednej z grup inwalidzkich, pozostały niepełnosprawne oraz zachowały nabyte uprawnienia, jeśli orzeczenie o zaliczeniu do jednej z grup nie utraciło mocy lub nie zostało zmienione. (link j.w.)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
I to potwierdza, że wg aktualnej ustawy: niezdolny do pracy to nie to samo co niepełnosprawny.Piotrek pisze:Do orzekania o niepełnosprawności (orzecznictwo do celów poza rentowych) są obecnie tylko i wyłącznie
Powiatowe/miejskie zespoły do spraw orzekania o niepełnosprawności – jako pierwsza instancja;
Wojewódzkie zespoły do spraw orzekania o niepełnosprawności – jako druga instancja
ZUS i KRUS orzekają jedynie o zdolności lub niezdolności do pracy (orzecznictwo do celów rentowych)
A według starej ustawy: inwalida to nie to samo co niepełnosprawny
Skoro zachowały uprawnienia ze starej ustawy, to znaczy że w tym sensie jest stara ustawa. Są to więc nadal inwalidzi, a ich status zrównano automatycznie ze statusem współcześnieniezdolnych do pracy - oni nie mają współczesnych orzeczeń (tych które wymieniałem w punktach 2-4) i nadal posiadają WAŻNE orzeczenia, które wymieniłem w punkcie 1.Piotrek pisze:Nie ma już "starych" orzeczeń ponieważ w momencie wejścia w życie ustawy z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, zdecydowano, że osoby, które przed 1 września 1997 r. zaliczono do jednej z grup inwalidzkich, pozostały niepełnosprawne oraz zachowały nabyte uprawnienia, jeśli orzeczenie o zaliczeniu do jednej z grup nie utraciło mocy lub nie zostało zmienione.
Ewentualnie więc inwalida może być synonimem niezdolnego do pracy, nie jest zaś synonimem niepełnosprawnego
hammer52 pisze:No niestety jak zwykle okazało się, że tam gdzie jest dwóch Polaków, tam są trzy opinie. Sekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska odpowiada na interpelację poselską, w której wyjaśnia jednoznacznie" (...) polskie prawo leśne umożliwia taki wjazd.Przez przystosowanie pojazdu rozumieć należy, że pojazd powinien być oznakowany, a jadąca w nim osoba niepełnosprawna powinna posiadać legitymację inwalidzką (...)". Jak mam rozumieć przystosowanie pojazdu dla osób niepełnosprawnych? Czy taki pojazd musi mieć kierownicę po prawej stronie, lub byc wyposażony w tzw. koguta? W mojej ocenie sprawa jest rozwiązana. Można mieć jedynie pretensje do ustawodawcy, że posługuje się ogólnikami.