Akumulatory
Moderator: Moderatorzy
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33897
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Akumulatory
Taka spotkała mnie przykrość.
Dziecię ujeżdżało mi jeepka, a na koniec odstawiła z włączonym światłem czy radiem, no i po kilku dniach, gdy chciałem odpalić to deupea. Bateria empty, że nawet na desce nic się nie zajarzyło. Akumulator roczny, Bosch 70Ah, 630A.
Podłączyłem do swojego niezawodnego ładowacza (Bosch C3) ale równie dobrze mógłbym sobie zaciski do uszu przypiąć - nie wykrywa co miałby ładować. Wytaskałem z piwnicy stareńki aku którego nie zdążyłem zdać na elektrośmieci i podłączyłem go aby sprawdzić, czy przypadkiem nie padł mi prostownik. Zatrybił, ładował, a nawet naładował przez noc śmieć do pełna. Tu jednak złudzeń nie mam, bo on musi być fest zasiarczony, gdyż trzyma napięcie przez dzień i chwacit. Ale jednak się przydał, bo w wielkiej swej determinacji wymyśliłem fortel. Połączyłem równolegle dwa zdechlaki i taki zestaw podłączyłem do prostownika. Zaczął ładowanie, a ja z pewną nadzieją zapaliłem papierosa. Po jego spaleniu odłączyłem starego zdechlaka od nowego, a ładowacz zaskoczył i podaje prąd na ten nowy aku. Prąd powolutku ciecze w najwolniejszym trybie i może rano okaże się że nieboszczyk zmartwychwstał? Jak myślicie?
Czy rozładowanie do imentu sprawnego i niestarego akumulatora prowadzi nieodwołalnie do jego zniszczenia? A może jeszcze nie stracił właściwości użytkowych?
Wielkich nadziei nie mam, wybrałem już ewentualnego następcę (VARTA E12 BLUE 74Ah 680A, lub CENTRA PLUS CB740 74Ah 680A, lub Exide Premium 75Ah 630A, lub CENTRA FUTURA 75AH 630A CA755, lub najpewniej BOSCH S4 74AH/680A - może ktoś potrafi doradzić?)
Jutro dam sygnał czy wstał z martwych, a jeżeli, to za kilka dni w jakiej kondycji wstał.
Wdzięczny będę za uwagi, rady i sugestie!
Dziecię ujeżdżało mi jeepka, a na koniec odstawiła z włączonym światłem czy radiem, no i po kilku dniach, gdy chciałem odpalić to deupea. Bateria empty, że nawet na desce nic się nie zajarzyło. Akumulator roczny, Bosch 70Ah, 630A.
Podłączyłem do swojego niezawodnego ładowacza (Bosch C3) ale równie dobrze mógłbym sobie zaciski do uszu przypiąć - nie wykrywa co miałby ładować. Wytaskałem z piwnicy stareńki aku którego nie zdążyłem zdać na elektrośmieci i podłączyłem go aby sprawdzić, czy przypadkiem nie padł mi prostownik. Zatrybił, ładował, a nawet naładował przez noc śmieć do pełna. Tu jednak złudzeń nie mam, bo on musi być fest zasiarczony, gdyż trzyma napięcie przez dzień i chwacit. Ale jednak się przydał, bo w wielkiej swej determinacji wymyśliłem fortel. Połączyłem równolegle dwa zdechlaki i taki zestaw podłączyłem do prostownika. Zaczął ładowanie, a ja z pewną nadzieją zapaliłem papierosa. Po jego spaleniu odłączyłem starego zdechlaka od nowego, a ładowacz zaskoczył i podaje prąd na ten nowy aku. Prąd powolutku ciecze w najwolniejszym trybie i może rano okaże się że nieboszczyk zmartwychwstał? Jak myślicie?
Czy rozładowanie do imentu sprawnego i niestarego akumulatora prowadzi nieodwołalnie do jego zniszczenia? A może jeszcze nie stracił właściwości użytkowych?
Wielkich nadziei nie mam, wybrałem już ewentualnego następcę (VARTA E12 BLUE 74Ah 680A, lub CENTRA PLUS CB740 74Ah 680A, lub Exide Premium 75Ah 630A, lub CENTRA FUTURA 75AH 630A CA755, lub najpewniej BOSCH S4 74AH/680A - może ktoś potrafi doradzić?)
Jutro dam sygnał czy wstał z martwych, a jeżeli, to za kilka dni w jakiej kondycji wstał.
Wdzięczny będę za uwagi, rady i sugestie!
' P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! !
Skoro roczny to wymień na gwarancji.góral bagienny pisze:Czy rozładowanie do imentu sprawnego i niestarego akumulatora prowadzi nieodwołalnie do jego zniszczenia? A może jeszcze nie stracił właściwości użytkowych?
Jeśli zdecydowałeś się i tak na wymianę to można próbować zresetować elektronikę akumulatora (chyba taka jest) tak, jak z bateriami do laptopów zapakować do ręcznika, worka foliowego i na dobę lub dłużej do zamrażarki. Po wizycie na Syberii wyjąć, powoli ogrzać i naładować jeszcze raz. Pomoże, albo nie. Różnie mówią
Ja postawiłem na Centrę z powodu gwarancji - 3 lata
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33897
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Cyba nie zmieściłby się do szuflady. Wymrożenia już niedawno przechodził i to w temp niższych, z tym że bez ręcznika.Capricorn pisze:zapakować do ręcznika, worka foliowego i na dobę lub dłużej do zamrażarki
Dzięki za dobre słowo! Też mam taką nadzieję, że prostownik trzeba było oszukać ponieważ nie wykrywał prądu z aku i głupiał.browar pisze:uda się na pewno
' P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! !
Nie wiedziałem. Myślałem, ze obecne akumulatory mają jakąś elektronikę. Choćby zabezpieczającą przed przeładowaniembrowar pisze:to zwykły kwasiak, nie ma żadnej elektroniki
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33897
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Mają, ale prostowniki. Małe, mądre urządzenia o wadze 300g.Capricorn pisze:Myślałem, ze obecne akumulatory mają jakąś elektronikę. Choćby zabezpieczającą przed przeładowaniem
Reklamacja w moim przypadku nie ma sensu. Uszkodzenie ewidentnie z mojej winy, którą wykaże podstawowa diagnoza. Nie lubię rżnąć głupa...
' P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! !
- GospodarkaLesna
- początkujący
- Posty: 16
- Rejestracja: wtorek 21 lut 2017, 22:03
- Kontakt:
Będzie żył
To co zrobiłeś z połączeniem akumulatorów równolegle ...., przy ładowaniu przetwornicą to praktycznie jedyna metoda żeby rozpocząć proces ładowania. Gdy napięcie spadnie nadto , nie włącza się i tyle.
Mi akumulator po kompletnym rozładowaniu (tydzień stania przy włączonych światłach), wytrzymał 5 lat, wiec wszystko zależy od jakości akumulatora , czasu pozostania w rozładowaniu, temperatury i sposobu ładowania. O jakości nie zawsze świadczy marka czy cena, bo również z autopsji mam różne doświadczenia.
Po takim epizodzie jak całkowite rozładowanie i pełne naładowanie , można strzykawką z jednej celi odessać elektrolit i sprawdzić jego barwę , jak brązowawy ..., to po akumulatorze (spłynięcie masy czynnej z płyt) W przypadku bez obsługowego może być problem z takim zaspokojeniem ciekawości, ale zawsze można podjechać do mechanika, albo gdzie się kupiło akumulator, celem sprawdzenia. Podłączą obciążą zrobią wykres wydajności w jednostce czasu i powiedzą czy zdrów czy nie. Bez wyciągania z auta , kilka minut zazwyczaj bezpłatnie.
Teoretycznie nie będzie miał już tej sprawności ,ale o ile mu spadnie pojemność 5, 10 , czy 30 % ... nikt tego nie przewidzi bez zbadania.
Sugestie ... ,mały prąd, długie ładowanie (ok 1A i 72h) więcej nic nie wymyślisz skutecznego.
.
To co zrobiłeś z połączeniem akumulatorów równolegle ...., przy ładowaniu przetwornicą to praktycznie jedyna metoda żeby rozpocząć proces ładowania. Gdy napięcie spadnie nadto , nie włącza się i tyle.
Mi akumulator po kompletnym rozładowaniu (tydzień stania przy włączonych światłach), wytrzymał 5 lat, wiec wszystko zależy od jakości akumulatora , czasu pozostania w rozładowaniu, temperatury i sposobu ładowania. O jakości nie zawsze świadczy marka czy cena, bo również z autopsji mam różne doświadczenia.
Po takim epizodzie jak całkowite rozładowanie i pełne naładowanie , można strzykawką z jednej celi odessać elektrolit i sprawdzić jego barwę , jak brązowawy ..., to po akumulatorze (spłynięcie masy czynnej z płyt) W przypadku bez obsługowego może być problem z takim zaspokojeniem ciekawości, ale zawsze można podjechać do mechanika, albo gdzie się kupiło akumulator, celem sprawdzenia. Podłączą obciążą zrobią wykres wydajności w jednostce czasu i powiedzą czy zdrów czy nie. Bez wyciągania z auta , kilka minut zazwyczaj bezpłatnie.
Teoretycznie nie będzie miał już tej sprawności ,ale o ile mu spadnie pojemność 5, 10 , czy 30 % ... nikt tego nie przewidzi bez zbadania.
Sugestie ... ,mały prąd, długie ładowanie (ok 1A i 72h) więcej nic nie wymyślisz skutecznego.
.
Napięcie jest bowiem wyróżnikiem, że podłączono baterię a nie np. żarówkę...GospodarkaLesna pisze:Gdy napięcie spadnie nadto , nie włącza się i tyle.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Mój pochodzi jeszcze z ZSRR, jest ciężki i ma ręczne ustawianie prądu. Czy jest mądry tego nie wiem, ale jest bardzo czerwony...góral bagienny pisze:Małe, mądre urządzenia o wadze 300g
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Kod: Zaznacz cały
Czy rozładowanie do imentu sprawnego i niestarego akumulatora prowadzi nieodwołalnie do jego zniszczenia? A może jeszcze nie stracił właściwości użytkowych?
Nie ma za dużych opon - jest tylko za mały lift !
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33897
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Na Dzień Kobiet akumulator zrobił prezent Góralowi ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33897
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
- Rafał i Ania
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3056
- Rejestracja: niedziela 16 sty 2011, 21:07
Re: Akumulatory
w zasadzie to zalezy : jesli nie powykrzywiały sie płyty i nie będzie zwarc między-celowych to może byc OK choć szczerze wątpię.góral bagienny pisze: Jak myślicie?
Czy rozładowanie do imentu sprawnego i niestarego akumulatora prowadzi nieodwołalnie do jego zniszczenia? A może jeszcze nie stracił właściwości użytkowych?
Wielkich nadziei nie mam, wybrałem już ewentualnego następcę (VARTA E12 BLUE 74Ah 680A, lub CENTRA PLUS CB740 74Ah 680A, lub Exide Premium 75Ah 630A, lub CENTRA FUTURA 75AH 630A CA755, lub najpewniej BOSCH S4 74AH/680A - może ktoś potrafi doradzić?)
Jutro dam sygnał czy wstał z martwych, a jeżeli, to za kilka dni w jakiej kondycji wstał.
Wdzięczny będę za uwagi, rady i sugestie!
co do wyboru znów muszę Cie zmartwić ponieważ jak każdy klient stoisz pod ścianą i zależy co trafisz choć z dużego wyboru i tak wybieramy pomiędzy dżumą a cholerą.
najprościej jest kupować tak : amperaż/ masa i pojemność/ masa. im będzie cięższy przy tej samej pojemności czy prądzie rozruchowym tym lepiej
Siedzą na Wall Street panowie z pejsami
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)