las na działce rolnej

Kto nie chciałby być właścicielem lasu, ale to nie jest takie proste...

Moderator: Moderatorzy

Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

poreba pisze:]Nieprawdę piszesz Definicja lasu nie wymaga, aby był przeznaczony do produkcji leśnej (o ile jest pokryty rośl. leśną).
Dopiero gdy roślinności leśnej nie ma (tymczasowo) musi być spełnione dodatkowe kryterium - przeznaczenia.
Nie JA pisze nieprawdę a Minister Środowiska. Narażasz się Szyszce. Poskarżę :lol:
https://www.mos.gov.pl/srodowisko/lesni ... icja-lasu/

I co teraz?
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Re: las na działce rolnej

Post autor: Naj »

lawenda pisze:Witam, jestem właścicielką działki rolnej o pow. 0,31 ha. ...
Przepraszam, ale w najważniejszej sprawie, tzn. prawidłowości postepowania przy zmianie kategorii gruntu Twojej działki, niewiele Ci ta dyskusja dała. Poglądów jest co najmniej kilka. Osobiście radził bym Ci skontaktować się z prawnikiem. Ja mogę podesłać tylko link do MS
https://www.mos.gov.pl/srodowisko/lesni ... icja-lasu/
oraz do ustawy o lasach (tekst ujednolicony w 2016)
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 9911010444
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Re: las na działce rolnej

Post autor: Naj »

lawenda pisze:Witam...
Odbierz pocztę na pw...
Awatar użytkownika
poreba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1929
Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
Lokalizacja: wracali Litwini

Post autor: poreba »

Naj pisze:
poreba pisze:]Nieprawdę piszesz Definicja lasu nie wymaga, aby był przeznaczony do produkcji leśnej (o ile jest pokryty rośl. leśną). Dopiero gdy roślinności leśnej nie ma (tymczasowo) musi być spełnione dodatkowe kryterium - przeznaczenia.
Nie JA pisze nieprawdę a Minister Środowiska. Narażasz się Szyszce. Poskarżę :lol:
https://www.mos.gov.pl/srodowisko/lesni ... icja-lasu/
I co teraz?
Teraz nie poszukam orzeczenia SA, w którym taką interpretację skwitował AFAIR: Taka interpretacja jest nieuprawniona, gdyż las przeznaczony na cele nieleśne w m.p.z.p. nie przestaje być lasem, potrzebna do tego oddzielna procedura wyłączenia gr. leśnego z prod. leśnej. Z drugiej strony przyjęcie, że przeznaczenie jest warunkiem niezbędnym i wystarczającym do uznania, że grunt jest lasem oznaczałoby, że grunty rolne przeznaczone w m.p.z.p. pod lasy i uprawy leśne stawałaby się lasami po uchwale gminy i na właścicielach ciążył by ustawowy obowiązek ponownego wprowadzenia rośl. leśnej (tu przesadzam na potrzeby dyskusji, gdyż jeden z istotnych warunków nie został spełniony).
lawenda
początkujący
początkujący
Posty: 6
Rejestracja: czwartek 23 lut 2017, 10:56

Post autor: lawenda »

MPZP uchwalony był w 2004, niewielkie zmiany przeprowadzono w 2007 ale nie dotyczyły terenu, na którym jest moja działka. Klasyfikacja gruntów była w 2010 a ja o tym, że mam las dowiedziałam się w 2013 z nakazu podatkowego. MPZP nie będzie zmieniany bo gmina nie ma pieniędzy.
Z tego co czytałam to jest możliwa zmiana lasu na użytek rolny "w przypadku szczególnie uzasadnionych potrzeb właścicieli lasów" Decyzję wydaje starosta na wniosek właściciela ale jest to decyzja uznaniowa...więc uzasadnienie musi być nie do podważenia...
Zastanawiam się czy nie spróbować tej opcji, tylko jak to uzasadnić...
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

poreba pisze: ...Teraz nie poszukam orzeczenia SA, w którym taką interpretację skwitował AFAIR: Taka interpretacja jest nieuprawniona, gdyż las przeznaczony na cele nieleśne w m.p.z.p. nie przestaje być lasem, potrzebna do tego oddzielna procedura wyłączenia gr. leśnego z prod. leśnej. ...
Ale taka interpretacja jest dalej na stronie MŚ. Ale tu mamy zupełnie inną sytuację. Odwrotną. W eg została przekwalifikowana rola na las, pomimo, że w MPZP jest ona przeznaczona na gospodarkę rolną.
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

lawenda pisze:...Decyzję wydaje starosta na wniosek właściciela ale jest to decyzja uznaniowa...więc uzasadnienie musi być nie do podważenia...
Zastanawiam się czy nie spróbować tej opcji, tylko jak to uzasadnić...
Nie doradzam, bo w tej chwili tylko wiem, że nic nie wiem..
Osobiście spróbował bym najpierw odwołania do Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego, z uzasadnieniem, że przekwalifikowanie kategorii gruntu jest niezgodne z ustawą... Art.. 3 pkt. 1a
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 9911010444
szpadel
początkujący
początkujący
Posty: 92
Rejestracja: sobota 25 lut 2017, 18:32

Post autor: szpadel »

MPZP ma charakter strategiczny. Można mieć rolę, ale z funkcją zagospodarowania jako rekreację (z możliwością zabudowy) lub można mieć rolę i nie móc na niej posadzić lasu ze względu na istniejące melioracje. Jak wcześniej prawnik podał, na etapie przeprowadzania klasyfikacji powinna być komunikacja. Klasyfikator ma obowiązek przed wykonaniem klasyfikacji skontaktować się z właścicielem nieruchomości.
Jak juz bylo też to tu wcześniej podane, starosta w sytuacjach szczególnych, na wniosek właściciela może podjąc decyzję o przywróceniu formy użytku. Warto spróbować..
Procedura wylesienia dzialki Ls z przeznaczeniem na R to długi trudny temat, ale możliwy, np. celem powiększenia gospodarstwa rolnego.
przepraszam, czy ten kasztan to pani?
lawenda
początkujący
początkujący
Posty: 6
Rejestracja: czwartek 23 lut 2017, 10:56

Post autor: lawenda »

Wszystkim bardzo dziękuję za cenne uwagi, podpowiedzi i zaangażowanie.
Wstąpiły we mnie nowe siły do działania.
Pozdrawiam serdecznie :)
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105095
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

szpadel pisze:Klasyfikator ma obowiązek przed wykonaniem klasyfikacji skontaktować się z właścicielem nieruchomości.
Co oczywiście nie oznacza, że ma pisać indywidualne pisma lub wykonywać telefony, w celu powiadomienia właściciela. Także i tutaj wystarczy ogólnie dostępne ogłoszenie o terminie i miejscu w jakim można się spotkać z klasyfikatorem przed jego przystąpieniem do czynności w terenie... :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67134
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Piotrek pisze:Także i tutaj wystarczy ogólnie dostępne ogłoszenie o terminie i miejscu w jakim można się spotkać z klasyfikatorem przed jego przystąpieniem do czynności w terenie... :)
Prawo prawem, ale mnie jako właściciela stanowczo się nie podoba fakt, że ktoś może się po moim gruncie szwendałć bez uzgodnienia tego faktu ze mną. Skoro chce wchodzić i opisywać to jego obowiązkiem powinno być dowiedzenie się, czy właściciek choduje choinki, czy też zamierza hodować las. Ma pisać, co mu ślina i ołówek kopiowy na kartce przyjmie? Trochę to bez sensu ;/ Zwłaszcza, że właściciel nie musi mieszkać na terenie gminy, więc skąd ma się dowiedzieć o zmianach?
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
szpadel
początkujący
początkujący
Posty: 92
Rejestracja: sobota 25 lut 2017, 18:32

Post autor: szpadel »

Jest tak..(przytaczam jak to jest z urzędu, bo jak jest na zlecenie, to oczywistym jest, że kontakt z właścicielem jest, choć formalnie potwierdzenie Zawiadomienia niezależnie od sytuacji zawsze musi być wpięte do operatu klasyfikacyjnego)
Obowiązkiem właściciela gruntu jest zaktualizowanie adresu do korespondencji wpisanego w Wydziale Geodezji i Kartografii Starostwa Powiatowego w przypadku gdyby przeprowadził się np. na Kanary. Za potwierdzeniem odbioru na wskazany adres przesyła się "Zawiadomienie właściciela o miejscu i terminie rozpoczęcia czynności klasyfikacyjnych". Jesli własciciel się pojawi, to się rozmawia, względnie ustala (takie powinny być standardy i ja tak robię). Jeśli się nie pojawi, to coś do powiedzenia może mieć jeszcze na etapie wyłożenia. To wszystko.
przepraszam, czy ten kasztan to pani?
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67134
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

szpadel pisze:Za potwierdzeniem odbioru na wskazany adres przesyła się "Zawiadomienie właściciela o miejscu i terminie rozpoczęcia czynności klasyfikacyjnych".
To rozumiem i tak jest ok. Pytanie, czy jeśli taksator dostanie zlecenie np. na 15 tys. ha., to on wysyła info, że od 1 stycznia będzie taksował te 15 tys. ha, czy że dnia 15 stycznia od 8.00 przyjdzie do mnie na grunt?
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
szpadel
początkujący
początkujący
Posty: 92
Rejestracja: sobota 25 lut 2017, 18:32

Post autor: szpadel »

Capricorn pisze:
Piotrek pisze:Także i tutaj wystarczy ogólnie dostępne ogłoszenie o terminie i miejscu w jakim można się spotkać z klasyfikatorem przed jego przystąpieniem do czynności w terenie... :)
Prawo prawem, ale mnie jako właściciela stanowczo się nie podoba fakt, że ktoś może się po moim gruncie szwendałć bez uzgodnienia tego faktu ze mną. Skoro chce wchodzić i opisywać to jego obowiązkiem powinno być dowiedzenie się, czy właściciek choduje choinki, czy też zamierza hodować las. Ma pisać, co mu ślina i ołówek kopiowy na kartce przyjmie? Trochę to bez sensu ;/ Zwłaszcza, że właściciel nie musi mieszkać na terenie gminy, więc skąd ma się dowiedzieć o zmianach?
Tobie moze się nie spodobać i w kwestii klasyfikacji jest to określone, że kontakt ma być, ale np. w przypadku UPUL..chyba własnie mógłbym się szlajać po twoim lesie, jeśli teren nie jest ogrodzony lub nie ma tablic, że "Teren prywatny" ;)
przepraszam, czy ten kasztan to pani?
szpadel
początkujący
początkujący
Posty: 92
Rejestracja: sobota 25 lut 2017, 18:32

Post autor: szpadel »

Capricorn pisze:
szpadel pisze:Za potwierdzeniem odbioru na wskazany adres przesyła się "Zawiadomienie właściciela o miejscu i terminie rozpoczęcia czynności klasyfikacyjnych".
To rozumiem i tak jest ok. Pytanie, czy jeśli taksator dostanie zlecenie np. na 15 tys. ha., to on wysyła info, że od 1 stycznia będzie taksował te 15 tys. ha, czy że dnia 15 stycznia od 8.00 przyjdzie do mnie na grunt?
A czy twój dom jest "miejscem rozpoczęcia czynności klasyfikacyjnych"? :)..chyba, że zaczynamy od kielona
przepraszam, czy ten kasztan to pani?
szpadel
początkujący
początkujący
Posty: 92
Rejestracja: sobota 25 lut 2017, 18:32

Post autor: szpadel »

Oczywiście, ze się przyjeżdża do właściciela tam gdzie mieszka, bo tak jest "normalnie".. nie uważasz?, nie mniej nie mam takiego obowiązku, mam papiery i mogę podjechać na dzialkę, stanąć w boksach startowych i na piknięcie zegarka, równo o 8:00 rozpocząć czynności :)
przepraszam, czy ten kasztan to pani?
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67134
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

szpadel pisze:A czy twój dom jest "miejscem rozpoczęcia czynności klasyfikacyjnych"
Nie, ale na działce i owszem pracę zaczniesz. Dlatego zapytałem, czy za rozpoczęcie uważa się wejście na pierwszą działkę z całego zlecenia, czy też na każdą działkę z osobna?
Mam na myśli to, że jeśli za rozpoczęcie uważa się pierwszą działkę z całości zlecenia, to możesz poinformować np. 1 stycznia, że rozpoczynasz klasyfikację, a do mnie na działkę trafić 31 grudnia. Niby właściciel został poinformowany, ale nikt nie będzie warował cały rok w oczekiwaniu na Godota... Inna sprawa, gdy jako rozpoczęcie rozumiesz dzień i godzinę wejścia na moją działkę tak jak to się dzieje przy np. okazaniu granic. Wówczas mam informację, telefon do geodety i mogę odpowiednio wcześnie rozmawiać z wykonującym czynności, jeśli nie ma mnie na miejscu, a ów klasyfikator może ode mnie otrzzymać informację, że te samosiejki będą usunięte za tydzień, bo chcę orać, albo traktuję je jako plantacja, czy też chcę mieć na gruncie las. To chyba nie problem, a właściciele (szczególnie ci mniej mobilni) mieliby prawo dysponować swym mieniem według swej woli, a nie widzimisię klasyfikatora, który nie ma prawa wiedzieć o zamiarach właściciela.
szpadel pisze:mogę podjechać na dzialkę, stanąć w boksach startowych i na piknięcie zegarka, równo o 8:00 rozpocząć czynności :)
Dobrze, ale powiedz mi na podstawie jakich kryteriów jesteś w stanie określić, czy działka jest obsadzona z myślą o plantacji, a kiedy jesteś pewien, że to na pewno ma być las jeśli nie porozmawiasz z właścicielem?
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
szpadel
początkujący
początkujący
Posty: 92
Rejestracja: sobota 25 lut 2017, 18:32

Post autor: szpadel »

Jakość obsługi w trybie prywatnym i z urzedu jest znana choćby z obsługi medycznej..
Wszczęcie postępowania z urzędu (klasyfikacja przy okazji modernizacji ewidencji)przeprowadza się dla właścicieli lub władających (bo może być tak, że właściciel zmarł i włada np. ktoś z zasiedzenia).
Całość prac klasyfikacyjnych obejmuje m.in wcześniejsze zebranie we wsi, na którym podaje się harmonogram przepr.klasyfikacji, sporządza protokół. O zebraniu kiedyś powiadamiało się na tablicach ogłoszeń (stały kiedyś takie pod sklepem 1 we wsi..może są nadal) lub do sołtysa. Ponieważ procedura jest stara jak świat i kiedyś ludzie tak nie
migrowali, byli skupieni raczej we wsi więc nie był to problem, obecnie warto mieć tel do sołtysa i vice versa.
Zebranie we wsi musi się odbyć, aby byl zachowany tryb administracyjny, celem ewentualnych odwołań.
Jest też tak, że jeśli jakaś strona nie była zawiadomiona, a chce w wyzn. terminie klasyfikacyjnym na obszarze objętym klasyf.wnieść zmiany, to można ten obszar o te dzialki powiększyć.
Po "wsi"i po całych przygotowaniach kameralnych z wyprzedzeniem 14-dniowym wysyła się zawiadomienia - ogólnie mówiąc -o dniu i miejcu przybycia klasyfikatora na działki danego właściciela. I ważne!..robi się to na adres jak podawałem w którymś poście wyżej. Dlatego warto dopilnować by był aktualny.

Co do plantacji na roli..tematu jeszcze dostatecznie nie zgłębilem, ale w ogóle jest osadzony w prawie (chyba prawo podatkowe), np. leszczyna, która jest wyjęta z grupy roślin sadowniczych obłozonych jakimś podatkiem i zakłada sie takie plantacje. Zakłada się też plantacje orzecha włoskiego na pomorzu,pozyskuje dotacje, zapewne też z choinkami jest to jakoś ustalone. Uważam, że jeśli posadzisz sosnę, to nie bardzo będziesz w stanie uzasadnić, że to plantacja, ale świerk na choinki ma szansę obrony. I gdybym zobaczył klasyfikując rządki Św z gołą ziemią (bez runa, podszytu), zobaczył
sporządzony rejestr czynności agrotechnicznych z jasno określonym celem produkcyjnym, planowany maksymalny wiek wycinki (oczywi ście sam dla siebie zabezpieczył się w kopie/fotki tychże), to przyjąłbym, że to plantacja ..w końcu choinki z plantacji trafiają do nas na święta.
Z drugiej strony mając świadomosć opierania decyzji sądów wyłącznie na opinii LP, czy OŚ w kwestii tego co jest lasem a
co (załóżmy) plantacją i w oderwaniu od idących swoim torem przepisów dających właścicielowi komfort decydowania co moze ze swoim począć gdy są tam drzewa..to może być średniowiecze ( z całym szacunkiem dla lasu i drzew, które bardzo lubię, bo
prawo wolności do decydowania jest niejednokrotnie nadużywane).

W LP też spotyka się wydzielenia lesne z oznaczeniem ogólnym Wb (wierzba)..w tym przypadku jakos nikt nie wnika, że być może nie jest to las, bo wszyscy kojarzą wierzbę jako krzew (np. energetyczna)...i mimo, że wierzba biała lub krucha tam posadzone to gatunki drzewiaste, nie sa jednak gatunkami głównymi do wprowadzania do drzewostanów (wyjatkowo łęgi Salici- Populetum)), ale widywałem w innych miejscach. Zdarzają się też oczywiście błędy w ustaleniu TSL - niedoświadczony taksator, i na etapie sprawdzania gdzieś to umknęło) i wynikają z tego też później nasadzenia,ale tu trzeba być wyrozumiałym..
Po co drogi lesne są leśnymi? Zeby nie wsadzać nosa..:)
Tymczasem w kwestii co jest lasem na R LP mają decydujące słowo..jakby ludzie byli głupi i mając przed oczami konia musieli zaciągnąc opinii fachowca :)
przepraszam, czy ten kasztan to pani?
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105095
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

szpadel pisze:Uważam, że jeśli posadzisz sosnę, to nie bardzo będziesz w stanie uzasadnić, że to plantacja, ale świerk na choinki ma szansę obrony.
Mylisz się. Wiele osób na świąteczne choinki kupuje także sosny.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67134
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Piotrek pisze:Wiele osób na świąteczne choinki kupuje także sosny.
Zwłaszcza u nas, ale również na Suwalszczyźnie mi mówiono, że moda na sosnę przyszła do nich, bo sporo ludków ma w domu kaloryfery, a sosna nie leci tak szybko :)
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
ODPOWIEDZ